|
|
www.polana.fora.pl Forum dyskusyjne ¯ycie po ¿yciu, Kontakt ze Zmar³ymi, Odzyskiwanie Dusz, Oczyszczanie Energii, Egzorcyzmy, ¦wiadome ¦nienie, Oobe, Radykalne Wybaczanie, Rozwój Duchowy
|
Prawo karmiczne - Wys³any: Nie 18:25, 12 Gru 2010 |
|
|
Freya
Mol Ksi±¿kowy
Do³±czy³: 27 Gru 2009
Posty: 2011
Przeczyta³: 0 tematów
Pomóg³: 15 razy
Sk±d: Kraków P³eæ: Kobieta
|
|
W innym miejscu pad³o na Forum pytanie :czy mo¿na nie podlegaæ karmie?Postanowilam wkleiæ jeden rozdzia³ z ksi±zki Goldshmita zatytu³owany "Prawo karmiczne".Jest on do¶æ d³ugi, tak ze ¿yczê cierpliwo¶ci przy czytaniu.
Przepraszam z góry,je¶li urazi³am czyjes przekonania religijne, nie by³o to moim zamiarem. Nikt nie musi uto¿samiaæ sie z t± prawd± opisan± poni¿ej.
Mi³ej lektury
Wszystkie cierpienia jakie przezywa dzis ¶wiat, spowodowane s± poczuciem oddalenia od Boga.Dzieje sie tak, bo swiat nie przyjmuje Boga(...)W czasach pogañskich ludzie prawdopodobnie w poczuciu wdziecznosci czcili i przypisywali moc bosk± wszystkiemu,co wydawa³o siê im b³ogos³awic.Wraz z rozwojem ludzkiej swiadomosci,pojawi³a sie nauka monoteistyczna(...)Podobnie jak rozumiemy ,¿e s³oñce,ksie¿yc, gwiazdy nie sa Bogiem,wiemy obecnie,¿e nie jest Nim takze Jahwe-gniewny i m¶ciwy Bóg Starego Testamentu-to PRAWO KARMICZNE,które mówi:"A co cz³owiek sieje,to i ¿aæ bedzie".Jest to prawo, które poucza,ze jezeli czynimy dobrze, to dobro do nas wraca, ale jezeli postepujemy ¼le,to z³o zbierac bedziemy.Cz³owiek staje sie taki, jakie s± mysli w jego sercu.To nie Bóg, to prawo karmiczne,które uznawano za Boga.Nigdy nie by³o ono Bogiem, co rozumia³ Jan piszac:"Podczas gdy Prawo zosta³o nadane przez Moj¿esza,³aska i prawda przysz³y przez Jezusa Chrystusa".Jest wielka ro¿nica pomiedzy ³ask± i prawd± Chrystusa ,a Prawem Moj¿esza.Pomiêdzy prawem karmicznym a Bogiem istnieje przepa¶æ i choæ ka¿dy powinien to starozytne prawo znaæ i rozumieæ, niezbêdne jest takze wyjscie poza nie do królestwa £aski.¦RODKIEM KU TEMU NIE JEST POGWA£CENIE PRAWA KARMICZNEGO,A JEDYNIE ZROZUMIENIE JEGO ZNACZENIA I MIEJSCA W LUDZKIM ¯YCIU.
Czê¶cia tego prawa jest znany wszystkim Dekalog.(...)Jego zamierzeniem by³o stworzyc prawa dla istot o s³abo rozwinietym cz³owieczeñstwie,które by³y na tak niskim poziomie ¶wiadomosci,¿e wcia¿ jeszcze potrzebuja przypomnienia ¿e nie nale¿y zazdro¶ciæ bli¼niemu jegoo w³asnosci,¿ony,albo gospodarstwa.
By³ w dziejach rozwoju ludzkosci czas, kiedy potrzebowalismy wskazówek, jak mamy wzajemnie postepowaæ.Gdybysmy jednak wcia¿ byli na tym poziomie ,nie zrobilibysmy postepów na drodze ku naszej duchowej wolnosci.
Pewnego dnia ka¿dy z nas-ludzi, musi zamieszkaæ w niebiosach;musi wznie¶æ sie ponad swoja swiadomosæ chorego i grzesznego smiertelnika dla przyjecia dziedzictwa Bo¿ego.Nikt jednak nie jest w stanie tego uczynic ,¿yjac pod prawem ani uczac sie , jak byæ dobrym cz³owiekiem. Nie mozna tego dokonaæ poprzez ludzk± formê oddawania czci, albo przez uczciwe lub moralne postepowanie.S± to tylko pierwsze kroki ku temu.
Jedynie porzucajac swoje materialne ¿±dze, swoje ludzkie pragnienia posuwasz sie na przód.Nadejdzie wtedy taki dzieñ, kiedy faktycznie osiagniesz urzeczywistnienie Ducha Bo¿ego mieszkaj±cego w tobie,kiedy staniesz z Nim twarz± w twarz,kiedy dotknie On twoich ramion, g³owy i serca w jakikolwiek sposób, oznajmiajac Swoja obecno¶æ.Od tej pory nie bedziesz juz zwyczajnie dobrym me¿czyzn±, albo kobiet± podlegajac± prawu kary i nagrody;od tej pory do koñca swoich dni na ziemi i poprzez ca³± wiezcnosæ bedziesz ¿y³ £ask±.
Zaczniesz wtedy dostrzegaæ pierwsze przeb³yski wielkiej prawdy,¿e wszystko co robi³e¶- borykanie sie z przeciwnosciami losu,by³o zyciem pod prawem karmicznym.Naruszajac je lub te¿ bêdac z nim w zgodzie wiesz,¿e jesli dzis postepujesz dobrze,to i do ciebie beda nap³ywaæ dobre rzeczy tego ¶wiata,ale wszystko mozesz straciæ, postêpujac jutro ¼le.
Powiedziano nam,¿e gdy zgrzeszymy,Bóg nas ukarze-by³a to jednak wersja Boga Starego Testamentu.Kazania Jezusa Chrystusa w Nowym Testamencie nie zawieraj± takiej nauki.Przeciwnie, wyja¶nia On,¿e Bog bardziej cieszy sie z jednego grzesznika osiagajacego urzeczywistnienie Boga ,anizeli z 99 ludzi którzy chodz± po ziemi tylko jako dobrzy.
Czy wobec tego mamy mysleæ,¿e Bóg nie lubi tych 99 tak bardzo jak wspomnianego grzesznika?
Bog w jakiego wierzy wiekszosc ludzi ,karze z³o i wynagradza dobro,ale taki Bóg nie istnieje.Nie musisz baæ sie Boga,poswiecaæ sie Mu,lub próbowac na Niego wp³ynaæ.Bóg jest ten sam dla ¶wietego, jak i dla grzesznika.Bóg jest dobrem,mi³o¶ci± wieczn±,niesmiertelna,duchow± stwórcz± zasad± wszech¶wiata.Czy mozesz uwierzyc,¿e takim jest On dzisiaj, a jutro gdy zdarzy ci sie pope³niæ bl±d, stanie sie zupe³nie inny?
Nic dziwnego,ze hebrajski swiat gwa³townie zareagowa³ na kazanie Jezusa Chrystusa pouczaj±ce,ze Bóg nie ma upodobania w ofiarach ze zwierz±t, a nawet w datkach pienieznych.Ludzie tamtych czasów wierzyli ,ze Boga mozna zadowoliæ,z³agodzic i przekupiæ;¿e cz³owiek moze wp³ynaæ na Niego odpowiednim stylem ¿ycia.Wiele z tego przetrwa³o do dzis-gorliwi czciciele zapalaja Bogu ¶wiece,chca przekupic Go "datkami" przestrzegajac postu i dni swiatecznych.Czyni± to z podswiadom± nadzieja,ze takie postepowanie mo¿e wp³ynaæ na Boga,spowodowaæ by ³askawie zadzia³a³ On na ich korzysc.
Bóg jednak nigdy nie wynagradza cnoty i nigdy nie karze za grzech.Prawd± jest natomiast,¿e grzech jest karany przez grzech.Inaczej mowiac,cz³owiek który w niew³a¶ciwy sposób po³±czy druty elektryczne,zostanie porazony,ale nie bêdzie przecie¿ wini³ za to elektryczno¶ci;elektryczno¶æ go nie ukara³a-sam wymierzy³ sobie karê swoim nieodpowiedzialnym zachowaniem.(...)
Nie mozna wiec naruszyæ prawa i nie byæ za to ukaranym, nie nale¿y jednak winiæ Boga za karê, która nastapi.Wina le¿y nie w Bogu, lecz w postepowaniu cz³owieka i w jego b³êdnym postrzeganiu natury Prawa.
Gdy tylko zrozumiesz,¿e istnieje prawo karmiczne,któremu podlegasz,pierwszym twoim zadaniem bedzie zharmonizowaæ sie z nim. Inaczej mówiac,jezeli istnieje kara za kradziez,trzeba najpierw nauczyæ sie przestaæ kra¶æ.Je¿eli karze siê za k³amstwo, nale¿y nie k³amac itd(...)
Zatem pierwszym twoim wysi³kiem,gdy zrozumiesz,¿e istnieje prawo karmiczne,bedzie uwolnienie sie od z³ych sk³onnosci,które sprowadzac moga fatalne dla ciebie nastepstwa.
Niew±tpliwie lepiej jest zyc w tym stanie ¶wiadomosci anizeli w ni¿szym,powinienes jednak zrozumieæ,ze faktycznie jest to wciaz stadium hebrajskie,¿ycie wg.zakazów Moj¿esza:NIE BÊDZIESZ czyni³ tego,a wtedy nie sprowadzisz na swoja g³owe kary(...)Faktem wiec jest,¿e jesli dostosujesz siê do Dziesieciu Przykazañ,to harmonizujesz sie z prawem karmicznym i czerpiesz z tego korzysci.Nie powiniene¶ jednak zapominaæ,¿e wciaz pozostajesz pod dzia³aniem tego prawa i jakie¶ jego pogwa³cenie mo¿e nazajutrz sprowadziæ problemy.Jak d³ugo wiec postepujesz jedynie wg.Dekalogu,¿yjesz wciaz jeszcze po ludzku i wg. ludzkich praw.
Tak wygl±da Bóg,jakiego przedstawia wieksza cze¶c Biblii,w rzeczywistosci jednak to nie prawdziwy Bóg,ale prawo,prawo Boga,prawo karmiczne,prawo przyczyny i skutku:A CO CZ£OWIEK SIEJE, TO I ¯¡Æ BEDZIE.Nie jest to Bóg, to jeste¶ TY-jak TY posiejesz,tak TY bedziesz zbiera³.Nie ma tu zadnej wzmianki o Bogu, to po prostu ostrze¿enie,¿e o ile zasiejesz dobrze, to zbierzesz dobry plon, i odwrotnie.Z ca³± pewnoscia widaæ ,¿e Bóg nie ma nic wspolnego ani z siewem, ani ze zbieraniem plonów.(...) Wszystko to odnosi sie jedynie do prawa karmicznego,prawa przyczyny i skutku,prawa które widoczne jest w ca³ej Biblii.Z chwil± gdy po raz pierwszy uwierzono w takiego Boga,wierzenie to zostalo uwiecznione przez ludzi(...)Dzisiaj, choc jedni nazywaja siebie protestantami,a inni katolikami,w dalszym ciagu przyjmuja oni tego samego hebrajskiego Boga Dziesieciorga Przykazan,Boga przyczyny i skutku,Boga karmy.
A teraz sprobujmy odkryæ, na ile to mo¿liwe,prawdziwa istote Boga, od tego bowiem zale¿y ca³e nasze do¶wiadczenie.S³uszne i w³a¶ciwe jest bycie dobrym Izraelit± dzieki przestrzeganiu Dziesieciorga Przykazañ.S³uszne i w³asciwe jest bycie uczciwym biznesmenem zamiast nieuczciwym oraz cieszenie sie dobrym zdrowiem zamiast przezywania zmagañ z choroba.Wszystko to jednak nie ma nic wspolnego z Duchow± ¶cie¿k± ani z twoim ostatecznym przeznaczeniem,którym jest powrót do domu Ojca, do Boskiej ¶wiadomosci.
Osiagniecie ostatecznego celu wymaga zrozumienia natury Boga,powiniene¶ wiec zadac sobie pytanie:czym jest Bóg?
Musisz zrozumieæ ,ze twoje modlitwy i medytacje nie sk³aniaj± Boga do dzia³ania w sposób dobry lub z³y dla ciebie.Nie mo¿esz takze przenie¶æ chwa³y Boga na siebie ,albo na kogos innego.Wszystko, co mozesz zrobic,to uznaæ,¿e Bóg w tobie jest pote¿ny, ale nie dzieki tobie-zosta³es po prostu obdarowany £ask±,ktora pozwala rozpoznaæ to JEST,które juz JEST.(...)
Jesli wiesz ,ze natur± Boga jest mi³o¶æ i zycie wieczne,nigdy wiêcej nie bêdziesz juz mia³ do czynienia ze smierci±,staroscia lub choroba, jako z
rzeczywistosci±,która mo¿na zmienic,wprowadzajac w nia Boga.Musisz zrozumieæ ,¿e to nie ma nic wspolnego z Bogiem.£±czy sie to z CO CZ£OWIEK ZASIEJE,TO I ¯¡Æ BÊDZIE.Je¿eli wierzysz w prawo grzechu,prawo materii i choroby albo prawo kary,to wprowadzasz je w swoje zycie i w zycie tych, którzy poszukuja u ciebie duchowego przewodnictwa.Gdy uswiadomisz sobie,¿e natur± Bosk± jest mi³o¶æ, to powiniene¶ tak¿e pojaæ znaczenie s³owa £aska.Zrozumiesz zatem,ze dobro jakiego do¶wiadczasz,przychodzi dzieki ³asce,a nie dlatego,ze na nie zas³uzy³es,albo jeste¶ go wart.Jaka¿ istota ludzka moze byc kiedykolwiek na tyle dobra,by zas³uzy³a na Boga!
W rzeczywisto¶ci, im wiecej posiadasz ludzkich w³a¶ciwosci,tym bardziej musisz siê ich pozbywaæ zanim urzeczywistnisz w sobie Boga.(...)Ods³ania siê wówczas twoja prawdziwa Ja¼ñ.
Twoje dobro fizyczne,mentalne,moralne i finansowe-nale¿y do ciebie dziêki Bo¿ej £asce,jest darem Boga.Nie mo¿esz na nie zapracowac ani zas³u¿yc;nie mo¿esz wp³ynaæ na Boga,by ci je da³ i zaden twój czyn, postepek ani mysl nie s± na tyle potêzne,by przeszkodzic Bogu w Jego dzia³aniu.
Choæby twoje grzechy by³y jak szkar³at,ty sam stajesz sie bia³y jak ¶nieg w chwili,gdy zrozumiesz swoja prawdziw± to¿samosc.Dopóki przyjmujesz karmê,czyli dopóki uznajesz siebie za ludzk± istote,prawo karmy mo¿e dzia³ac w twoim ¿yciu,przestaje jednak,gdy stwierdzisz:"Robie krok na przód,oddzielam sie i teraz bêdê ¿y³ dzieki £asce".W chwili uswiadomienia sobie ,¿e ¿yjesz dzieki £asce, zaniechasz s³owa"ja".Przestaniesz sie chwalic,ze "ja"jest dobre i szacowne,zrezygnujesz tez z potêpiania "ja" jako z³ego i niegodnego.
Zapomnisz nawet o przesz³o¶ci i u¶wiadomisz sobie,¿e nie zy³es godzinê temu,i ze nie mo¿esz ¿yc godzin± która nadejdzie.Jedynym czasem,kiedy mo¿esz ¿yc,jest teraz,a teraz ¿yjesz £ask±.Przesz³o¶æ odesz³a,przysz³osæ nigdy nie nast±pi;teraz jeste¶ pod dzia³aniem £aski.Teraz nie ma grzechu,choroby,¶mierci, niesprawiedliwosci-niczego dzia³ajacego w twojej swiadomosci.Jest tylko mi³o¶æ-mi³o¶æ Bo¿a, nie twoja lub moja.
Je¶li rzeczywiscie i prawdziwie jeste¶ w stanie zrozumieæ choæby do pewnego stopnia naturê Boga, czujesz siê tak, jakbys zrzucil kilka lat;pozbywasz sie wspomnieñ o dawnych postepkach;zaniedbañ ,wykroczeñ,wspomnieñ o b³êdnym mysleniu(...)Jestes gotów zapomnieæ zarówno swoje dobre czyny, jak i z³e.Mo¿esz
zapomnieæ o maskaradzie,o roli,jak± gra³es w tym osobliwym przedstawieniu,porzuciæ to wszystko razem ze strojem i tym co do niego nale¿y.
Jesli przywo³asz w myslach najwznio¶lejsze i najlepsze przyk³ady ojcostwa, jakie znasz,to zobaczysz,¿e zaden prawdziwy ojciec nigdy nie pozwoli³ sobie na z³osæ, gniew, nietolerancjê, gdy¿ by³oby to sprzeczne z ojcowska mi³osci± do syna.Zrozumienie tego spowoduje,¿e znikna wszystkie absurdalne obrazy Boga,który karze i m¶ci siê.
Bóg jest zbyt czysty, by widzieæ niegodziwosc.
Mistrz twierdzi³,ze przyszed³ na ziemie,by czyniæ nie swoja wole, lecz wole Ojca.A co jest wol± Ojca?Jest nia uzdrawianie chorych, wskrzeszanie zmar³ych,przebaczanie grzesznikom.Czy istnieje wiec kara Boska?Nauczyciel powiedzia³"I ja ciebie nie potêpiam".Czy istnieje Bóg który karze?Jezus powiedzia³ do ³otra na krzy¿u:"Dzi¶ ze mna bedziesz w raju".Czy to jest Bóg karz±cy?(...)W ca³ym objawieniu Mistrza nie ma ¿adnej wzmianki o tym,ze bêdzie potepia³ i kara³, jest natomiast:"Nie grzesz wiecej, aby ci sie co gorszego nie przytrafi³o".Czy Jezus mówi o karze Boskiej?Nie to nie Bóg,ale twoje grzechy same siê na tobie zemszcz±.(...)Nie jest to zycie pod prawem Boga, ale pod prawem karmicznym,poniewa¿ gdy zyjesz Bogiem,nie jeste¶ zdolny do jakiegokolwiek grzechu.
Powszechne pogañskie wierzenia,¿e Bóg idzie przed nami,aby ukaraæ naszych nieprzyjació³,wywodz± siê ze staro¿ytno¶ci.Na ca³ym ¶wiecie ludzie modl± sie dzis do Boga o pokój na ziemi,lecz Bóg te modlitwy ignoruje.Na ca³ej ziemi mê¿czy¼ni i kobiety modl± sie o swoje dzieci-o ich zdrowie i bezpieczeñstwo-na te pro¶by równie¿ Bóg reaguje milczeniem.Je¿eli Bóg nie odpowiada na nasze modlitwy o dobro, jakie s± zatem szanse na to,by wys³ucha³ jakiejkolwiek modlitwy o z³o?Jakiego Boga czcimy?Czy kiedykolwiek istnia³a na ziemi jaka¶ rasa ludzi na tyle lepsza od innej,¿e Bóg tê drug± dla niej zniszczy³,albo unicestwi³ jeden
naród dla drugiego?(...)W ciagu ostatniego stulecia rozegra³y sie trzy wielkie wojny;ci ,którzy zostali w nich pokonani, byli chrze¶cijanami i
demokratami,podobnie jak ci , którzy wygrali.(...)Czy jest wobec tego jasne,¿e Bóg nie daje przewagi i nie skazuje na potêpienie za rzeczy,za które Sam nie ponosi odpowiedzialnosci?Dopóki uznajemy prawo OKO ZA OKO I Z¡B ZA ZAB,uruchamiamy prawo karmiczne-czynimy drugiemu to ,co nam zosta³o uczynione.(...) Nie ma ucieczki od kary za sprzeniewierzenie sie Dziesieciorgu Przykazaniom.Jest ona nastêpstwem kazdego naruszenia, ale nie pochodzi od Boga-jest to kara, która
przychodzi jako skutek naszego czynu lub mysli.
Inaczej mówi±c, tworzysz, w³asne jutro dniem dzisiejszym.Wszystko ,co robisz dzis, okresla to, co ma siê zdarzyæ w twoim zyciu jutro lub pojutrze.
Byæ moze dziwisz sie, dlaczego do¶wiadczasz w swym zyciu nieszcze¶c;uwa¿asz,¿e nie zas³u¿y³e¶ na nie.Nies³usznie.Zaslu¿y³es na nie, nawet jesli nie osobiscie, to z racji przynale¿nosci do rasy lub ¶wiadomo¶ci narodowej.Jako obywatel pañstwa jeste¶ odpowiedzialny za poczynania swego rz±du i jesli aprobujesz te,które naruszaj± Dziesiecioro Przykazañ,wprawiasz w ruch prawo karmiczne z jego nieuniknionymi skutkami,które do ciebie powracaj±.Jedynym sposobem unikniêcia przez indywidualn± osobê skutków prawa karmicznego rz±du swego kraju jest wewnêtrzne wyrzeczenie sie jego czynów( tzw. wewnêtrzny sprzeciw wobec pogwa³cenia Dziesieciorga Przykazañ)(...)
Daj±c nam prawdziw± duchowa religiê Nauczyciel wyrzuci³ dziewiec z tych przykazañ za okno,ca³kowicie z nimi zrywaj±c, i zastapi³ je Pierwszym
Przykazaniem:'Bêdziesz mi³owa³ Pana Boga swego ca³ym swoim sercem,ca³± swoj± dusza i ca³ym swoim umys³em",a nastepnie doda³ do niego inne starozytne przykazanie:"Bêdziesz mi³owa³ swego bli¼niego jak siebie samego".Sa to JEDYNE przykazania,jakim Jezus nada³ jakiekolwiek znaczenie duchowe i one maj± wyznaczac kierunek rozwoju naszego cz³owieczeñstwa.Przykazanie "Bêdziesz mi³owa³ Pana Boga swego ...."sprowadza sie do pos³uszeñstwa Bogu i Jego prawom.Zalecenie ,by mi³owac bli¼niego swego,jak siebie samego ,ca³kowicie zabiera nas spod w³adzy prawa karmicznego.Przestrzegajac tego nakazu, nie zamierzamy wyrz±dzac nikomu niesprawiedliwosci, krzywdy czy z³a, tak jak nie wyrz±dzalibysmy ich samym sobie albo nie chcielibysmy , ¿eby nam je uczyniono.Prosba do Boga o czyj±¶ krzywdê jest form± pogañskiej ignorancji, a modlitwa o w³asne osi±gniecia to z kolei jeszcze inny rodzaj pogañskiej g³upoty.
W naszych relacjach zyjmy zatem w ca³kowitym poczuciu,¿e tworzymy jedno¶æ(...)Je¶li zaczniemy patrzec na siebie jak na braci i siostry, nie bêdzie siê w nas wytwarza³o ¿adne karmiczne dzia³anie(...)¦wiadomo¶æ prawdziwej to¿samosci tworzy duchow± wiê¼ pomiêdzy wszystkimi,którzy pod±¿aj± t± ¶ciezk±.Przy takiej wiêzi nikt nie my¶li o tym ,by górowaæ nad innym,nie zale¿y mu na w³asnej korzy¶ci,wywyzszaniu sie lub innej formie promowania siebie samego, z wyj±tkiem mo¿liwo¶ci dzielenia siê sob±, swoja Ja¼ni±.
W koñcu ta powszechna relacja zapanuje na ziemi i zasada "oko za oko, z±b za z±b"oraz karmiczne prawo kary przestan± w naszym zyciu dzialaæ.
Mysli, które jako ludzkie istoty wyrazamy, powracaj± do nas, poniewaz natur± prawa karmicznego jest:"a co cz³owiek sieje, to i ¿±æ bêdzie".Nie mozna jednak winiæ za to Boga.Uruchomili¶my prawo karmiczne i oto co do nas powraca.Wszyscy przez sam± naturê narodzin(...)weszlismy pod dzia³anie prawa karmicznego.(...)
Czy to prawo karmiczne moze byc prze³amane? Odpowied¼ brzmi :tak.
Mo¿esz zatrzymaæ dzia³anie prawa karmicznego w ka¿dej chwili swojego zycia,je¿eli uswiadomisz sobie ,¿e uruchomi³es je w³asnymi myslami i czynami lub na skutek przyjêcia ¶wiadomosci rasowej, religijnej lub narodowej,któr± zaczniesz teraz porzucac.Do przezwyciê¿enia prawa karmicznego prowadzi sta³e przebywanie w atmosferze mi³o¶ci i przebaczenia.(...)Jedno tylko moze uwolniæ cie od zasady:"a co cz³owiek sieje,to i ¿±æ bedzie"- zaprzestanie siewu.Sposobem na to jest rozpoznanie w³asnej duchowej to¿samo¶ci,aby¶ nie musia³ ju¿ dochodziæ, planowac,spiskowaæ, chwytac, czy nawet po¿±daæ tego co kto¶ posiada, ale bys otworzy³ oczy i móg³ ze zdumieniem obserwowac cudowne sposoby Ojca, który daje ci wszystko, czego potrzebujesz, bez odbierania czegokolwiek innym.
Owszem ,istnieje prawo, ale jednoczesnie jest cos co nazywamy £ask±.
Nowoczesna metafizyka mówi,ze jeste¶my podporz±dkowani prawom materii(np. prawo klimatu,dziedziczno¶ci, infekcji,czasu, przestrzeni itd).(...)
Je¶li przezy³e¶ kiedykolwiek do¶wiadczenie metafizyczne lub duchowe uzdrowienie,to wiesz,¿e w obliczu zrozumienia duchowego prawa materii trac± swa moc.S± teoriami i wierzeniami,lecz istnieje £aska, która odsuwa je na bok.Nie znaczy to,¿e na planie ludzkim nie istnieja prawa materii,albo zanikaj± prawa umys³u-chodzi po prostu o to,¿e istnieje stan £aski,który zarówno prawa materii jak i umys³u usuwa na bok.Gdy przechodzisz pod dzia³anie £aski,zadne prawa nie maj± racji bytu.W duchowym królestwie,które jest stanem £aski,nie ma miejsca dla dwóch si³,z których jedna górowa³aby nad druga,przezwyciê¿a³a j± lub usuwa³a-
istnieje tylko jedna si³a.W królestwie Ducha nie ma opozycji, nie ma walki-jest tylko stan £aski,który sam w sobie stanowi prawo eliminacji kazdej fazy materialno¶ci.Gdy wchodzisz w stan £aski ,nie masz juz dobrego albo s³abego zdrowia ani obfitych lub sk±pych zasobów.¯yjesz w stanie duchowosci, w którym nie istnieje ani dobro, ani z³o-nie ma stopniowania i porównan-jest tylko Byt,boski Byt, duchowy Byt, jedyny Byt.Tylko wtedy, gdy przestaniesz mysleæ kategoriami zdrowia i choroby, bogactwa i biedy wchodz±c na poziom duchowosci,przekroczysz nie tylko w³asne cz³owieczeñstwo, ale i nawet dobre cz³owieczeñstwo:wzniesiesz sie ponad Dziesiecioro Przykazañ, do tej ¶wiadomosci, któr± Chrystus objawi³ w dwóch wielkich przykazaniach uznaj±cych tylko jedn± si³ê-jednego Boga, jednego Ducha,jed± Duszê-ka¿dy z nas jest tak± Jedno¶ci±.
Uznanie tego jest pierwszym krokiem.Przykazania te musza byc naprawde prze¿ywane.Powiniene¶ przyj±æ je do swiadomosci ,aby¶ rzeczywiscie nauczy³ sie przebaczaæ swoim wrogom.Abys nauczy³ siê nie krytykowaæ, nie os±dzac, lub nie potêpiaæ kogo¶ za pope³nione b³êdy.Nie chodzi o to ,aby darowac winy,ale o to, by w miarê jak kto¶ stara sie podnie¶æ, podaæ mu pomocn± d³oñ, rozpoznaj±c w nim naturê Bosk±;Boga, jako prawdziw± Dusze wszelkich istot ludzkich.(...)
Takie zrozumienie nie uzdrawia chorych ani grzesznych.Pozwala ono im tylko szybciej "umieraæ"-aby ods³oniæ ich duchow± Ja¼ñ.(...)
Kazdemu z nas powinno przyjsc do g³owy,¿e w zyciu chodzi o co¶ wiêcej ni¿ zdrowie i bogactwo.Co¶ wiecej ni¿ chodzenie po tej ziemi i dbanie o w³asn± rozrywkê.Istnieje co¶ wiêcej-samo ¯ycie.¯ycie wieczne, które nie zna grobu;¯ycie ,którenie zna niemocy.¯ycie ,któremu obcy jest grzech,bieda, wojna.Æzy mo¿na takie zycie osi±gn±æ?Kazdy kto posiad³ choæby maleñkie ziarnko duchowego wgl±du, jest w stanie pomóc bli¼niemu w osiagnieciu tego ¯ycia, uzdrawiaj±c go z chorób fizycznych, mentalnych, moralnych.(...)W kazdym z nas mieszka Syn Bo¿y.Chrystus to nie cz³owiek, który chodzi³ po ziemi dwa tysi±ce lat temu.Cz³owiekiem by³ Jezus,Chrystus zas jest Duchem Bo¿ym w cz³owieku.Ten Duch by³ transcendentn± ¦wiadomo¶ci± Jezusa i ta ¶wiadomo¶æ jest Synem Bo¿ym w nas.Ma on leczyæ choroby, ¿ywiæ nas, ubierac, byæ nasz± ochron±, pewnosci± i bezpieczeñstwem, jak to bylo w Galilei.
Aby korzystaæ z Jego dobrodziejstw, musisz wyzbyæ siê obrazu Boga nagradzaj±cego i karz±cego, i przyj±æ Boga mi³uj±cego, w którym nie ma ani ciemnosci, ani ¿adnych ludzkich cnót i cech smiertelnych.Je¶li takiego Boga poznasz i je¶li nie bêdziesz siê juz ba³ Jego samego i Jego gniewu,albo kary, bêdziesz wiedzia³ ,ze nie grozi ci choroba,¶mierc ani starosæ, poniewaz w Bogu nie ma miejsca dla tych rzeczy.
Zadaniem Mistrza, czyli Chrystusa w nas, jest zniweczenie wielu grzesznych mysli i pragnieñ, choroby, niedostatku i wreszcie ostatniego wroga- samej smierci.Jesli siejesz w Duchu;jesli jeste¶ wierny duchowej prawdzie,¿e Ja i Ojciec jedno jeste¶my, nieod³±czni, niepodzielni, to nawet gdy po¶cielisz sobie w piekle lub gdy kroczysz dolin± cieni ¶mierci, to i tak "ja i mój Ojciec jedno jeste¶my".Jeste¶ jednosci± z Ojcem i wszystko ,co On ma, nale¿y tak¿e do ciebie, nie dlatego,¿e na to zapracowa³e¶ lub zas³uzy³e¶, lecz dzieki £asce Boga.
Wszystko co robi Bóg jest bezinteresowne.(...)Bóg nie jest isota nadludzk±.Nie jest tez osoba z ludzkimi uczuciami.Bóg nie lituje sie i nie potepia.On istnieje i jest dostepny dla ka¿dego,kto tylko potrafi przyznaæ ,¿e Bóg jest.Wszystkie twoje bezsensowne modlitwy b³agaj±ce Boga , by by³ inny ni¿ jest ,ustan± kiedy zrozumiesz ¿e Bóg nie podlega ludzkim wp³ywom, ani nie przyjmuje poleceñ cz³owieka.Bóg nie akceptuje naszego pojêcia sprawiedliwosci,mi³o¶ci i mi³osierdzia,ale przekazuje nam Swoja wizjê tych warto¶ci,je¶li tylko s³uchamy cichego,³agodnego G³osu.(...) Bóg jest nieskoñczon± Mi³o¶ci± i Inteligencj±,która podtrzymuje uniwersalne prawo.Zamiast modliæ sie do Niego,wycisz sie i ws³uchaj w G³os w swoim wnêtrzu.
|
|
Post zosta³ pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Freya dnia Nie 19:36, 12 Gru 2010, w ca³o¶ci zmieniany 1 raz
|
|
|
|
|