Forum www.polana.fora.pl Strona Główna   www.polana.fora.pl
Forum dyskusyjne Życie po życiu, Kontakt ze Zmarłymi, Odzyskiwanie Dusz, Oczyszczanie Energii, Egzorcyzmy, Świadome Śnienie, Oobe, Radykalne Wybaczanie, Rozwój Duchowy
 


Forum www.polana.fora.pl Strona Główna -> Nawiązywanie kontaktów z Duszami / Odzyskania / Kontakt ze zmarłymi -> umarła moja córeczka niedługo przed porodem... Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 25, 26, 27 ... 31, 32, 33  Następny
Napisz nowy temat  Odpowiedz do tematu Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat 
  Post  - Wysłany: Śro 19:07, 11 Kwi 2012  
roszponka




Dołączył: 26 Gru 2011
Posty: 1507
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Kobieta


hmmm...


Post został pochwalony 0 razy
 
Zobacz profil autora
Powrót do góry  

  Post  - Wysłany: Śro 19:23, 11 Kwi 2012  
MiMi
Gość








...


Ostatnio zmieniony przez MiMi dnia Sob 15:24, 19 Maj 2012, w całości zmieniany 1 raz
 
Powrót do góry  

  Post  - Wysłany: Śro 19:24, 11 Kwi 2012  
MiMi
Gość








roszponka napisał:
hmmm...

hmmm że co? Shocked
 
Powrót do góry  

  Post  - Wysłany: Śro 19:56, 11 Kwi 2012  
roszponka




Dołączył: 26 Gru 2011
Posty: 1507
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Kobieta


nie nie, nic takiego MM.. ja po prostu do siebie odnosiłam to, co Sara napisała..

i stąd to "hmmm"


Post został pochwalony 0 razy
 
Zobacz profil autora
Powrót do góry  

  Post  - Wysłany: Pią 14:04, 13 Kwi 2012  
MiMi
Gość








...


Ostatnio zmieniony przez MiMi dnia Sob 15:24, 19 Maj 2012, w całości zmieniany 1 raz
 
Powrót do góry  

  Post  - Wysłany: Pią 17:54, 13 Kwi 2012  
roszponka




Dołączył: 26 Gru 2011
Posty: 1507
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Kobieta


tulam... :*


Post został pochwalony 0 razy
 
Zobacz profil autora
Powrót do góry  

  Post  - Wysłany: Pon 9:34, 16 Kwi 2012  
MiMi
Gość








...


Ostatnio zmieniony przez MiMi dnia Sob 15:25, 19 Maj 2012, w całości zmieniany 1 raz
 
Powrót do góry  

  Post  - Wysłany: Pon 9:53, 16 Kwi 2012  
Grey Owl
Gość








Kochana MiMi, no i właśnie ten nasz nigdy nie zasypający wewnętrzny Interpretator, przypasowujący wszystko do swego banku jedynych znanych danych...

W Twojej wizji pojawiły się włosy jako znak weryfikacji prawdziwości spotkania...
Ponieważ Milenka MIALA ciemne... to zastanawiasz się jak obecnie jaśniejsze włosy Milenki mogą być tym znakiem ?

Jak ten nasz wewnętrzny Interpretator jest DOSLOWNY !
Poszukaj proszę MiMi w swojej pamięci, czy dzieci w Twojej rodzinie nie miewały włosów, które z wiekiem jaśniały, czy nie ma takiej tendencji genetycznej...
Popytaj się jak było u Ciebie; jak było w rodzinie męża, może nawet z samym mężem, albo Jego siostrą ?

Pozdrawiam cieplutko Razz
 
Powrót do góry  

  Post  - Wysłany: Pon 10:37, 16 Kwi 2012  
MiMi
Gość








...


Ostatnio zmieniony przez MiMi dnia Sob 15:25, 19 Maj 2012, w całości zmieniany 4 razy
 
Powrót do góry  

  Post  - Wysłany: Pon 11:14, 16 Kwi 2012  
Sara




Dołączył: 27 Gru 2009
Posty: 997
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 8 razy

Płeć: Kobieta


Gratuluję MM, bo uwazam podobnie do Joli, ze miałas naprawdę kontakt z babcią i Milenka, i otrzymalas tego nie jedna (!) weryfikację Idea

Wooow, naprawdę sie cieszę Smile

Co do tych weryfikacji, to mysle, ze były nimi :
1. włosy Milenki, ktore były dla Ciebie duzym zaskoczeniem
2. odpowiedzi Babci , których nie wymysliłas sama, na ktore czekałas, bo nie wiedziałaś, co Bacia odpowie

Cytat:
Babcia głaskała mnie po włosach, i powiedziała do mnie : córcia, nie bój się. Pytam: czego mam się nie bać? pomyślałam o tym, że tyle jest lęków we mnie, w tak wielu sprawach... co ma na myśli? Babcia głaszcząc mnie po włosach, powiedziała : niczego się nie bój.


3. Wiesz, MM, tak sie zastanawiam , czy nie dostałas tez podpowiedzi, czego Milenka tak sie obawiala , a która jest zawarta w słowach : 'moze nie moze ? '..........

Cytat:
Mówię, Babciu, ale ona nic nie mówi. Babcia wzruszyła ramionami i mówi: no nie wiem, może nie może?


Zauwaz tez, ze babcia nie podpowiada Ci wniosków , zostawia je dla Ciebie ....nie wyjawia Ci wniosku dotyczacego włosów blond u Milenki, nie ma wiec nic dziwnego w tym, ze nie przekazuje Ci bezposrednio tego, dlaczego Milenka nie moze Ci odpowiedziec .....moze załozyła sobie, ze by nie slyszała podczas wcielenia na Ziemi ? moze by nie rozumiala tego, co by usłyszała ? .......a moze w wieku 5 lat Milenki mialo sie coś zdarzyc ( bo ten wiek 5 lat tez jest znamienny/jest nastepną weryfikacja w tym snie, dlaczego akurat Milenka miala w tym snie 5 lat ? ) , po czym nie mialabys kontaktu z Milenka ( ona by Cie nie slyszała )?


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Sara dnia Pon 11:18, 16 Kwi 2012, w całości zmieniany 1 raz
 
Zobacz profil autora
Powrót do góry  

  Post  - Wysłany: Pon 11:26, 16 Kwi 2012  
MiMi
Gość








...


Ostatnio zmieniony przez MiMi dnia Sob 15:25, 19 Maj 2012, w całości zmieniany 1 raz
 
Powrót do góry  

  Post  - Wysłany: Pon 12:37, 16 Kwi 2012  
Sara




Dołączył: 27 Gru 2009
Posty: 997
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 8 razy

Płeć: Kobieta


MamaMileny napisał:
Sara napisał:
moze załozyła sobie, ze by nie slyszała podczas wcielenia na Ziemi ? moze by nie rozumiala tego, co by usłyszała ? .......a moze w wieku 5 lat Milenki mialo sie coś zdarzyc ( bo ten wiek 5 lat tez jest znamienny/jest nastepną weryfikacja w tym snie, dlaczego akurat Milenka miala w tym snie 5 lat ? ) , po czym nie mialabys kontaktu z Milenka ( ona by Cie nie slyszała )?

Saro, uch, z tym mam problem, możesz rozwinąć myśl?



Wedlug mnie w tym ponizszym fragmencie snu moze byc ukryta podpowiedz dotyczaca planów Milenki na to wcielenie ....

Cytat:
Mówię, Babciu, ale ona nic nie mówi. Babcia wzruszyła ramionami i mówi: no nie wiem, może nie może
?

Pomyslmy, w jakich sytuacjach, i dlaczego jakies 5-letnie dziecko nie odpowie nam na nasze pytania , dlaczego nic nie mówi ? W jakich przypadkach sie to dzieje, zwlaszcza w kontekscie słow Babci : '... moze nie moze..' ( mowić ) ?

We snie Milenka pokazala Ci sie w wieku 5 lat .... to nastepna podpowiedz ......dlaczego akurat w wieku 5 lat ? co miałoby byc tak charakterystycznego i waznego w zyciu Milenki wtedy ? bo to nie przypadek, ze nie zobaczylas jej jako niemowlecia czy dorosłej duszy, a tylko jako 5 letnia dzewczynkę ....


Dla mnie moze byc ukryta w tym jej wieku podpowiedz , zwiazana z jej obawami przed wcieleniem sie na Ziemi, i z tym, ze nie 'mogla mowic' ....
dlaczego nie mogla ?

Cytat:
Cholera psia krew, że też nic nie może być proste, tajemnica goni tajemnicę, babcia nie mówi, milena nie mówi, i weź się tu człowieku domyślaj... Confused
Jeszcze ten fragment "niczego się nie bój". Nie bój się bo co? bo strach niczego nie zmieni, nawet jeśli coś złego się stanie? czy nie bój się, bo nie ma powodu do strachu, poukłada się?
saaaaame zagadki !


Nasi Opiekunowie doskonale znaja kazdego z nas, i pewnie dlatego ' dostaniemy' tylko tyle 'złego' , ile mozemy 'uniesc' ....a to 'zlo' nie jest jeszcze na dodatek bezwglednym 'złem' , tylko tak widzimy pewne doswiadczenia, gdy nie znamy jeszcze naszego z nich ' zysku duchowego' ....i pewnie dlatego Babcia powiedziala Ci, zebys 'niczego' się nie bała .... a przynajmniej ja tak ją zrozumialam .....


Post został pochwalony 0 razy
 
Zobacz profil autora
Powrót do góry  

  Post  - Wysłany: Pon 13:51, 16 Kwi 2012  
Grey Owl
Gość








Cholibka, wyglądać będzie na kumoterstwo, ale rozumiem wszystko podobnie jak Sara Wink !

Jeszcze jeden drobny, a bardzo ważny aspekt tu jeszcze nie wspomniany, a zaprzeczający naszym zarzutom zbytniej tajemniczości przekazów.
Bowiem.
Przyjmowanie prawd od kogoś nie jest nauką, bo nie jest naszym własnym ZDOBYCIEM wiedzy.
Choćby dlatego, że wystarczy iż przyjdzie ktoś bardziej przekonywujący i przyjęte cudze przekonanie nam się chwieje... upada...

Podstawową zasadą pomagania i nauki w Swiecie Duchowym jest nie : podawanie kawa na ławę, a inspirowanie i zachęcanie do WŁASNYCH poszukiwań prawdy. Co dopiero w sytuacjach, gdy ta prawda leży nam już przed oczami, tylko jej jeszcze nie dostrzegliśmy - podobnie jak w przypadku tych jaśniejących włosów Smile
Przecież i ziemskim nauczycielom zasady nauczania "zabraniają" podawania gotowej, przetrawionej papki.
"Nie wolno" tego robić, ale takiego "nie wolno" nie należy Wink traktować na równi z jakimś za-kazem nas zniewalającym, tylko tak jak traktuje się na-kazy rozsądku, gwarantujące rzetelną naukę.
 
Powrót do góry  

  Post  - Wysłany: Pon 15:39, 16 Kwi 2012  
MiMi
Gość








...


Ostatnio zmieniony przez MiMi dnia Sob 15:26, 19 Maj 2012, w całości zmieniany 3 razy
 
Powrót do góry  

  Post  - Wysłany: Pon 16:07, 16 Kwi 2012  
Sara




Dołączył: 27 Gru 2009
Posty: 997
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 8 razy

Płeć: Kobieta


Dla mnie z kolei 'Babcia' jest juz osoba, która wie więcej , niż my na temat calej tej sytuacji , trafniej niz my zazwyczaj dobiera uzyte przez siebie slowa.... dlatego slowa ; ' no nie wiem, moze nie moze ' ? rozumiem dosłownie ... nie w znaczeniu , ze 'nie chce ', bo to jeszcze nie jest własciwy moment ', ale ze 'nie moze' ....z jakiegos powodu nie moze ...i to pasuje mi do tych 5 jej lat ( bo niby dlaczego ma akurat tyle ? )

Oczywiscie dopuszczam do siebie to, ze moja interpretacja moze byc mylna ....

Natomiast niezaleznie od tego snu od poczatku mam swiadomosc, ze Milenka czuje Twój ogromny 'zal' do niej , i pewnie dlatego juz w pierwszym swoim poscie w tym temacie pisalam o tym, ze slyszalam przekazaną mi przez nią prosbe o wybaczeniu jej przez Ciebie ....

Ona bowiem w tej chwili słyszy od Ciebie tego typu słowa ( i to nie jeden raz, a wiele razy ):

Cytat:
Milena, duszo dojrzała, Ty masz podgląd na moje spaprane życie.
Ty wiesz co ja ci chcę powiedzieć.
To jeszcze pomnóż to przez dwa.
Taki właśnie jest mój żal.
Amen.


tak wiec Twój pomysl, abys pierwsza wyciagneła dlon do zgody , i ja mooocno przytulila, otulila, przekazała jej mnóoostwo milosci jest wg mnie genialny Idea

Na dodotek moze mialo byc tak ( wg Waszych własnych przedwcieleniowych planów ), ze od poczatku jej zycia miałas ja mocno wspierc swoja wiedza duchowa , i swoim pozytywnym nastawieniem do tzw. 'trudnosci zyciowych' , które dzieki znajomosci i zastosowaniu praw energetycznych mialas stosowac biegle w praktyce, gdy tymczasem okolicznosci spowodowały, ze przystanełaś duchowo na jakis czas ? i zwyczajnie nie bylabys gotowa w momencie jej urodzin po ' tej stronie', aby siebie i ją tak wspierac, jak sobie to zalozyłas ?

Przepraszam, ze tak potraktuję smierc jej cialka ludzkiego, ale czy wlasnie nie 'dzieki' temu pozornemu 'złu' wrociłas na swiadoma droge rozwoju duchowego, ktora kiedys rozpoczełaś stanami OOBE ? Czy nie 'dzieki' takiej decyzji Milenki jestes teraz o milę 'dalej '/wyzej ?

....moze dzieki tym rozwazaniom powyzej Twoja złosc do niej bedzie choc ociupinke mniejsza ....

ciepełko Smile


Post został pochwalony 0 razy
 
Zobacz profil autora
Powrót do góry  

  Forum www.polana.fora.pl Strona Główna -> Nawiązywanie kontaktów z Duszami / Odzyskania / Kontakt ze zmarłymi -> umarła moja córeczka niedługo przed porodem... Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)  
Strona 26 z 33  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 25, 26, 27 ... 31, 32, 33  Następny
   
  
 Napisz nowy temat  Odpowiedz do tematu  



fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001-2003 phpBB Group
Theme created by Vjacheslav Trushkin
Regulamin