www.polana.fora.pl Forum dyskusyjne Życie po życiu, Kontakt ze Zmarłymi, Odzyskiwanie Dusz, Oczyszczanie Energii, Egzorcyzmy, Świadome Śnienie, Oobe, Radykalne Wybaczanie, Rozwój Duchowy
a jak podasz mi na pw maila przesle ci rozmowy z Bogiem
MM nas nauczano przez tysiaclecia ze to wina Boga ale zapytam cie tak jak moja tesciowom!
wierzysz ze jestesmy dziecmi Boga?Na jego obraz i podobienstwo?
-tak
czy Bög jest miloscia?
tak
co musialoby zrobic twoje dziecko bys je zabila?torturowala,polewala smolom?
NIE ZROBILABYM TEGO MOJEMU DZIECKU!!!!!NIGDY NA BOGA!!!
wiec skoro ty puch marny nie skrzywdzisz dziecka dlaczego uwierzylas ze Bög ktury jest miloscia chce dla ciebie piekla??????????????????????????????????????
Kurka, nie mogę znaleźć, a sama bym sobie chętnie jeszcze raz poczytała.
Saro, kojarzysz o czym mówię? Może ktoś pamięta? To jest tutaj, na polanie, cytat z książki, wg mnie bardzo przydatny. Jedna z pierwszych "lektur" które tu sobie przyswoiłam, kilka dni temu.
Dusze opowiadają jak udało im się dać znać swoim bliskim, że są przy nich, że myślą etc.
Gdzie to jest???
Pamietam, ze ten fragment chyba sama kiedys na Polanie zamieszczalam, ale juz nie wiem, w jakim watku... Moze więc bedzie szybciej, jak Ci Aniu podam namiar na niego na moim bloogu :
[link widoczny dla zalogowanych]
dobrej nocy Wszystkim [link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy
- Wysłany: Śro 23:23, 14 Mar 2012
Dorota Anna
Gość
Dobrej nocy Saro i reszta Polan,tez mykam spać.
- Wysłany: Śro 23:44, 14 Mar 2012
MiMi
Gość
Dorota Anna napisał:
wiec skoro ty puch marny nie skrzywdzisz dziecka dlaczego uwierzylas ze Bög ktury jest miloscia chce dla ciebie piekla??????????????????????????????????????
Dorota, ja się gubię już w tych zakrętasach.
Według mnie, jeśli dusza potrafi sama sobie zaplanować katusze, to bóg tym bardziej potrafi to zrobić.
Na pytanie kto jest sprawcą cierpienia, ja odpowiedziałabym, że moim zdaniem i człowiek i bóg. Skoro nasze cierpienia mają nas rozwinąć duchowo, są jedynym sposobem powrotu do Źródła, czyli do boga, to dlaczego uważasz że bóg nie chciałby tych cierpień dla nas?
Bóg stworzył nas na swoje podobieństwo, jak by nie było.
No i znowu zaczyna się mieszanie teorii reinkarnacji, z doktrynami kościoła, i wychodzi groch z kapustą.
Ale ja tu w ogóle nie o tym mówiłam.
O fizyczności mówiłam , o jej krwawym charakterze, o tym że tak ciało mizerne i wadliwe jak i jego śmierć , są dla mnie źródłem wielu psychicznych udręk, jak rozumiem powtarzanych w każdym wcieleniu, w kółko i w kółko. Nie mogę patrzeć na gamonia krojącego ostrym nożem chleb, na filmy o rycerzach, mieczach i innych ostrych narzędziach zabijania, bo mi się robi słabo.
Bóg nam tę fizyczność taką a nie inną wymyślił i stworzył, dlatego pisałam że ja bym "w to boga mieszała".
A, dobra, nie ma co.
- Wysłany: Śro 23:46, 14 Mar 2012
MiMi
Gość
Sara napisał:
Pamietam, ze ten fragment chyba sama kiedys na Polanie zamieszczalam, ale juz nie wiem, w jakim watku... Moze więc bedzie szybciej, jak Ci Aniu podam namiar na niego na moim bloogu :
[link widoczny dla zalogowanych]
dobrej nocy Wszystkim [link widoczny dla zalogowanych]
Ale przecież Bóg nas straszy piekłem. Wydaje mi się, że kwestia zasięgu działań Boga jest po prostu nie do rozstrzygnięcia.
Post został pochwalony 0 razy
- Wysłany: Czw 0:02, 15 Mar 2012
Aga_w_chmurach
Gość
A niby skąd to wiesz?
Słyszalaś jak to mówił?
a widziałaś pełnomocnictwa tych, którzy jakoby w Jego imieniu to mówili
- Wysłany: Czw 0:13, 15 Mar 2012
Aga_w_chmurach
Gość
Dlaczego Lucy atakujące?
Po prostu pytam, bo tak pewnie się wypowiadasz, że Bóg nas straszy piekłem
a ja nie wierzę tym, którzy wypowiadają się tak w Jego imieniu, tym którzy straszą mściwym, okrutnym Bogiem, piekłem.
My jesteśmy cząstką Boga, a On jest samą miłością, piekła nie ma.
jak mówię, ja pewnych kwestii rozstrzygnąc nie potrafię.
ty masz pewność, że to jest, a tego nie ma. skąd?
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Lucy dnia Czw 0:16, 15 Mar 2012, w całości zmieniany 1 raz
- Wysłany: Czw 0:23, 15 Mar 2012
Aga_w_chmurach
Gość
Może nie umiem tego szczególnie w tej chwili uzasadnić, ale jeśli mam wybierać czy stoję po stronie miłości czy okrucieństwa, wybieram miłość.
Może to moja odwieczna wiedza, może pamięć z Tamtej Strony - tak czuję, bez cienia wątpliwości, że Bóg - Najwyższa Energia - Czysta Miłość ( nie wiem jak mam sobie tę Istotę wyobrazić) to samo dobro. Stary testament odrzucam całkowicie. Mściwość i okrucieństwo kłóci mi się z ideą boskości, bo boskość to doskonałość.
Nie obarczam Boga ani za moje choroby, problemy, ani za odejście w sierpniu miłości mojego życia. Mogę mieć pretensje do siebie, że taki cholerny scenariusz sobie na to życie wymyśliłam, ale w sumie inni byli większymi masochistami ode mnie, do innych osób już pretensji nie mam prawa, bo CBM nie pozwala na roszczenia wobec innych, a każdy ma wolną wolę, którą musimy uszanować.
ok, tak to sobie wszystko poukładałaś. I dobrze.
w mojej układance są same dziury, a ja raz obwiniam Boga, raz los, innym razem biologię, jeszcze innym okrutny świat. W końcu siadam z pustką w głowie i już nie mam siły się dłużej nad tym zastanawiać. Aż do kolejnego razu. Niestety żadne z moich działań, rozważań, czytanych książek nie zbliża mnie do odpowiedzi i powoli staram się godzićc z tym, że jej nie znajdę.
pozdrowienia.
MM, przypomniałam sobie, ze mialam podac Ci ten link : tutaj jest jedno ze znaczeń komina , na ktory sie wspinamy, gdy ukaze sie we snie : [link widoczny dla zalogowanych]
Cytat:
Interpretacja snu zawierajacego element Komin :
jeżeli wchodzi w górę komina - uniknie kłopotu, który ktoś będzie chciał jej sprawić;
buzka
Post został pochwalony 0 razy
- Wysłany: Czw 6:20, 15 Mar 2012
Aga_w_chmurach
Gość
Lucy
sądzę, że to nie jest tak, że nie wiesz jak jest i dlatego obwiniasz wszystko i wszystkich, myślę, że nie dotarłaś jeszcze do momentu akceptacji określonych faktów. Dopóki ta chwila nie nastąpi będziesz się miotać, potrzebujesz zwyczajnie czasu.
Tak jest w większości, że czas nas tylko może ukoić, czasem zdarza się, że jest potrzebna pomoc fachowcy, bo sami nie potrafimy przejść przez kolejne etapy naszej tragedii i jej akceptacji.
Jeśli o mnie chodzi, wciąż się łapię, że nie mogę uwierzyć w to, co się stało, że już nigdy tu się nie spotkamy, z drugiej strony wierzę w to, co wierzy i czego uczy Polana - w wędrówkę dusz, w samodzielne planowanie najistotniejszych punktów przyszłego życia.
pozdrawiam serdecznie Lucy i życzę osiągnięcia spokoju wewnętrznego, bo pogodzenie z faktami przyniesie spokój, a spokój to mniejszy ból.
- Wysłany: Czw 9:09, 15 Mar 2012
Gość
MamaMileny napisał:
Cytat:
to tak naprawdę nie znasz Boga.
No, to prawda, nie znam, w każdym razie nie osobiście. A mówiłam że znam? A ty Go znasz? Skąd w Tobie tyle pewności siebie, Mirku?
Wyrażasz swoje opinie ex cathedra, to irytujące.
A przecież to Ty napisałeś:
"Jeżeli wiesz wszystko, to znaczy, że ktoś cię źle poinformował"
Skąd we mnie tyle pewności siebie, a no stad:
Pan jest moim Pasterzem, nie brak mi niczego,
Pozwala leżeć na zielonych pastwiskach, orzeźwia duszę moją.
Prowadzi mnie nad wodę, gdzie mogę odpocząć.
Wiedzie mnie zawsze słusznymi drogami, ze względu na Jego Imię,
Choćbym szedł ciemna doliną, zła się nie ulęknę, bo On jest ze mną...
- Wysłany: Czw 9:29, 15 Mar 2012
Gość
Aga_w_chmurach napisał:
Dlaczego Lucy atakujące?
Po prostu pytam, bo tak pewnie się wypowiadasz, że Bóg nas straszy piekłem
a ja nie wierzę tym, którzy wypowiadają się tak w Jego imieniu, tym którzy straszą mściwym, okrutnym Bogiem, piekłem.
My jesteśmy cząstką Boga, a On jest samą miłością, piekła nie ma.
Piekło jest w nas, to my je potrafimy tworzyć, a później wszystko zwalamy na Boga, gdzie był jak to się działo.
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 12 z 33
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach