Forum www.polana.fora.pl Strona Główna   www.polana.fora.pl
Forum dyskusyjne Życie po życiu, Kontakt ze Zmarłymi, Odzyskiwanie Dusz, Oczyszczanie Energii, Egzorcyzmy, Świadome Śnienie, Oobe, Radykalne Wybaczanie, Rozwój Duchowy
 


Forum www.polana.fora.pl Strona Główna -> Nawiązywanie kontaktów z Duszami / Odzyskania / Kontakt ze zmarłymi -> czy mogę pomóc mojemu nieżyjącego ukochanemu? Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7  Następny
Napisz nowy temat  Odpowiedz do tematu Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat 
  Post  - Wysłany: Pon 22:27, 07 Paź 2013  
Freya
Mol Książkowy



Dołączył: 27 Gru 2009
Posty: 2011
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 15 razy
Skąd: Kraków
Płeć: Kobieta


Taaak,wszystko nagle się pięknie układa i do nas dociera,prawda?
I okazuje się takie jasne i proste:)


Post został pochwalony 0 razy
 
Zobacz profil autora
Powrót do góry  

  Post  - Wysłany: Śro 21:59, 09 Paź 2013  
Lav




Dołączył: 02 Paź 2013
Posty: 44
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Kobieta


...i stało się a raczej, dzieje się
Po dzisiejszym wydarzeniu, postanowiłam napisać jeszcze o kilku, które mi się ostatnio przytrafiły
1. Kilka tygodni temu byłam na spotkaniu z naszymi wspólnymi znajomymi. Wracając w niedzielę do domu, postanowiłam zajechać do Andrzeja i... i dać Mu trzy krwistoczerwone róże, takie same jak za każdym razem jak tam jestem.
Ostatni raz byłam u Niego dwa tygodnie wcześniej. Sprawa się bardzo skomplikowana, gdy przez180km nie mogłam na trasie spotkać otwartej kwiaciarni. Bardzo mi na tych różnych zależało. Niestety nie udało mi się ich kupić. Zrezygnowała przyjechałam na cmentarz, zapaliłam znicze
, po modliłam się i patrzę na wazon, do którego ostatnio wstawiłam kwiaty. W wazonie stoją świeże goździki od brata Andrzeja i... widzę jakieś róże... z ciekawości przyglądam się a to moje trzy różyczki. Szok, wyglądały jakby miały dwa dni, prawie świeże a wkładałam je do wazonu dwa tygodnie wcześniej. Tak mi się dobrze na serduszku zrobiło Smile bo bardzo mi na tych kwiatach na grobie, zależało.

2. Od jakiegoś czasu szukam dodatkowej pracy a od tygodnia już intensywniej. Chodzę na rozmowy i. Ciągle coś nie pasuje. Z ostatniej wracałam inną drogą niż zwykle i zauważyłam ogloszenie. Zadzwoniłam, kilka dni pracowałam i... dostałam pracę, która pasuje mi pod każdym względem Smile przede wszystkim jest bardzo blisko domu
3. Jestem po dwóch operacjach. Rok temu choroba wróciła. Liczę się i chodzę na kontrolę co dwa miesiące i niestety widmo kolejnej operacji nieubłaganie się zbliża. 4 miesiące temu zmieniłam radykalnie dietę, ratuje się jak mogę. Ostatnio nawet zaczęłam sobie serwować seanse z autosugestią. Jednak po kolejnej kontroli, zaczęłam już się powoli przygotowywać do kolejnego cięcia. Wczoraj wypadł następny termin kontroli i... jakież było moje zdumienie bo guz znacznie się zmniejszył a torbiel lekko, ale też Smile popłakałam się ze szczęścia w gabinecie. Lekarz stwierdził: " niezbadane są możliwości ludzkiego umysłu"
I tak po śmierci mojego Ukochanego, wszystko mi się układa tak, żebym nie miała poważnych zmartwień. Pewnie to kiedyś minie, ale wtedy będę już na tyle silna, że sobie poradzę. Wiem, że On mi pomaga, że o mnie dba i nawet lepiej niż za życia. Kocham i myślę i wiem.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Lav dnia Czw 7:21, 10 Paź 2013, w całości zmieniany 3 razy
 
Zobacz profil autora
Powrót do góry  

  Post  - Wysłany: Czw 17:22, 10 Paź 2013  
Freya
Mol Książkowy



Dołączył: 27 Gru 2009
Posty: 2011
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 15 razy
Skąd: Kraków
Płeć: Kobieta


Pięknie:)

Cieszy mnie , że jestes otwarta na odbieranie tego typu sygnałów i czujesz wewnętrznie, duchowo to wszystko ,co odbywa sie na planie fizycznym, w życiu.Te dwa światy zazębiają się i uzupełniają,a my możemy w tym uczestniczyć. Trzeba tylko to dostrzec, a raczej umieć dostrzec, bo niektórzy mają podane na tacy, a nie widząSmile


Post został pochwalony 0 razy
 
Zobacz profil autora
Powrót do góry  

  Post  - Wysłany: Pią 10:21, 11 Paź 2013  
za_mgla
Mistrz Zmian



Dołączył: 26 Gru 2009
Posty: 4997
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 28 razy

Płeć: Kobieta


Witaj Lav cieplo,

I widzisz jakie to proste Wink hehehe zartowalam.
Dzialaj dalej i idz do przodu.

Sluchaj, jezeli tylko chcesz to moge zajzec do guza - torbieli, jak dla mnie nie widzac usg to to sie zmniejsza. Jezeli pozwolisz moge zajac sie guzkiem, mam na tym poletku sukcesow troche. oczywiscie nic nie moge obiecac, ale pomoc moge bardzo i duuuzo.
tak jakos wyszlo, ze ost to w ogole nic nie pracowalam w tym temacie. no wiesz najpierw sprzaaj swoj ogrodek, a pozniej mozesz wchodzic ze swoja energia gdzies dalej, badz w kogos. inaczej sobie nie wyobrazam.
no wez, daj mi te robote, rozerwe sie, odpoczne, bede miala co robic poznymi jesiennymi wieczorami, nie badz żyła hahahahah sorry, ale mi sie chce popracowac w tym temacie. no normalnie jak jakas "rumunka" - da Pani, da.....
hehehehe


pozdrowki
za_mgla


Post został pochwalony 0 razy
 
Zobacz profil autora
Powrót do góry  

  Post  - Wysłany: Pią 15:21, 11 Paź 2013  
Lav




Dołączył: 02 Paź 2013
Posty: 44
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Kobieta


Kochana,jak najbardziej grzeb ile chcesz. Jest torbiel i jest mięśniak.


Post został pochwalony 0 razy
 
Zobacz profil autora
Powrót do góry  

  Post  - Wysłany: Pią 15:25, 11 Paź 2013  
za_mgla
Mistrz Zmian



Dołączył: 26 Gru 2009
Posty: 4997
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 28 razy

Płeć: Kobieta


Lav,
to poprosze usg moze masz zdj zeby wyslac mi mailem. i Twoje zdj tez poprosze, a co? przyda sie do pracy jakbys nie miala usg tylko napisz mi gdzie "parszywiec" siedzi.
wow mam robote!!!!!!!


[link widoczny dla zalogowanych]


Post został pochwalony 0 razy
 
Zobacz profil autora
Powrót do góry  

  Post  - Wysłany: Pią 16:12, 11 Paź 2013  
Lav




Dołączył: 02 Paź 2013
Posty: 44
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Kobieta


Dobrze, wszystko wyślę najwcześniej w poniedziałek, wtorek. Dziękuję, jestem taka szczęśliwa o ile w tej sytuacji życiowej mogę być. Chcę mi się żyć bo wiem, że nie jestem samotna Smile


Post został pochwalony 0 razy
 
Zobacz profil autora
Powrót do góry  

  Post  - Wysłany: Pią 17:43, 11 Paź 2013  
za_mgla
Mistrz Zmian



Dołączył: 26 Gru 2009
Posty: 4997
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 28 razy

Płeć: Kobieta


nawet przez ułamek sekundy nie Jesteśmy samotni, Ty tez Kochana.



buziole
za_mgla


Post został pochwalony 0 razy
 
Zobacz profil autora
Powrót do góry  

  Post  - Wysłany: Sob 9:43, 12 Paź 2013  
Freya
Mol Książkowy



Dołączył: 27 Gru 2009
Posty: 2011
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 15 razy
Skąd: Kraków
Płeć: Kobieta


za_mgla napisał:
Witaj Lav cieplo,

I widzisz jakie to proste Wink hehehe zartowalam.
Dzialaj dalej i idz do przodu.

Sluchaj, jezeli tylko chcesz to moge zajzec do guza - torbieli, jak dla mnie nie widzac usg to to sie zmniejsza. Jezeli pozwolisz moge zajac sie guzkiem, mam na tym poletku sukcesow troche. oczywiscie nic nie moge obiecac, ale pomoc moge bardzo i duuuzo.
tak jakos wyszlo, ze ost to w ogole nic nie pracowalam w tym temacie. no wiesz najpierw sprzaaj swoj ogrodek, a pozniej mozesz wchodzic ze swoja energia gdzies dalej, badz w kogos. inaczej sobie nie wyobrazam.
no wez, daj mi te robote, rozerwe sie, odpoczne, bede miala co robic poznymi jesiennymi wieczorami, nie badz żyła hahahahah sorry, ale mi sie chce popracowac w tym temacie. no normalnie jak jakas "rumunka" - da Pani, da.....
hehehehe


pozdrowki
za_mgla


No i wyżebralaś!


Post został pochwalony 0 razy
 
Zobacz profil autora
Powrót do góry  

  Post  - Wysłany: Sob 11:22, 12 Paź 2013  
za_mgla
Mistrz Zmian



Dołączył: 26 Gru 2009
Posty: 4997
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 28 razy

Płeć: Kobieta


Freya napisał:
za_mgla napisał:
Witaj Lav cieplo,

I widzisz jakie to proste Wink hehehe zartowalam.
Dzialaj dalej i idz do przodu.

Sluchaj, jezeli tylko chcesz to moge zajzec do guza - torbieli, jak dla mnie nie widzac usg to to sie zmniejsza. Jezeli pozwolisz moge zajac sie guzkiem, mam na tym poletku sukcesow troche. oczywiscie nic nie moge obiecac, ale pomoc moge bardzo i duuuzo.
tak jakos wyszlo, ze ost to w ogole nic nie pracowalam w tym temacie. no wiesz najpierw sprzaaj swoj ogrodek, a pozniej mozesz wchodzic ze swoja energia gdzies dalej, badz w kogos. inaczej sobie nie wyobrazam.
no wez, daj mi te robote, rozerwe sie, odpoczne, bede miala co robic poznymi jesiennymi wieczorami, nie badz żyła hahahahah sorry, ale mi sie chce popracowac w tym temacie. no normalnie jak jakas "rumunka" - da Pani, da.....
hehehehe


pozdrowki
za_mgla


No i wyżebralaś!


Dokładnie tak!!! hihihi


Post został pochwalony 0 razy
 
Zobacz profil autora
Powrót do góry  

  Post  - Wysłany: Sob 22:35, 12 Paź 2013  
Lav




Dołączył: 02 Paź 2013
Posty: 44
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Kobieta


Jesteście kochane!

Dziś mi się przyśnił. Leżał na plecach trzymając głowę na moich kolanach a ja gładziłam Go po nagiej klatce piersiowej. Czułam Go fizycznie, widziałam Jego ciało i... czułam. To nie był sen z podtekstem erotycznym, raczej dał mi wiele czułości, bliskości, kontaktu fizycznego. Tak bardzo Go kocham i bardzo dziękuję Mu za ten sen.
Mimo,że świadomość,że to sen jest bardzo bolesna, to fakt, że znowu Go poczułam jest cudownym uczuciem. Kocham Cię Najdroższy


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Lav dnia Nie 8:13, 13 Paź 2013, w całości zmieniany 1 raz
 
Zobacz profil autora
Powrót do góry  

  Post  - Wysłany: Nie 10:19, 13 Paź 2013  
Freya
Mol Książkowy



Dołączył: 27 Gru 2009
Posty: 2011
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 15 razy
Skąd: Kraków
Płeć: Kobieta


Oni tak właśnie przychodzą.W pierwszych miesiącach miałam wiele takich snów...
Lav napisz czy w tym snie wiedziałaś że to sen, że On nie żyje ,i że to właśnie Wasze spotkanie-kontakt? Czy miałaś tego swiadomosć?
Czy myslałaś sobie:"to sen,ja śnię i spotykamy się właśnie,i muszę Mu powiedzieć jak bardzo Go kocham,musze zdążyć zanim się obudzę"?

To ważne czy miałaś tego wszystkiego swiadomosć?
Zwykle gdy się świadomie śni,to po takim "śnie"( nie jest to przecież taki zwykły, normalny sen jakie mamy co noc) od razu jest przebudzenie, i "czuje" się jeszcze wszystkie towarzyszące emocje, głos( gdy On coś mówił) dotyk, itp.I jeszcze jedno- świadome sny są z reguły nad ranem .

No i oczywiscie po przebudzeniu nosi się w sercu "przekaz emocjonalny" od zmarłego.To takie wspaniałe i piekne uczucie miłości,coś nie do opisania:)

Ja po takich snach jeszcze pare dni czułam "to" w sobie. Takie uczucie ...zespolenia, komunii,(?)Trudno to nazwać...


Post został pochwalony 0 razy
 
Zobacz profil autora
Powrót do góry  

  Post  - Wysłany: Nie 12:16, 13 Paź 2013  
za_mgla
Mistrz Zmian



Dołączył: 26 Gru 2009
Posty: 4997
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 28 razy

Płeć: Kobieta


Witam serdecznie,

nie bede pytala sie Lav o potwierdzenie tego wszytskiego. moze lepiej przeczytaj post CALY, a pozniej bedziemy wygrzebywac rzeczy, ktore sa prawda, a ktore nie.


Z okazji takiej ze wyzebralam robote Wink wiec zaczelam dokladnie wczoraj wieczorem pomalu przygotowywac sie. zajmujac sie tym i tamtym, zadalam pytanie w astral, w jaki sposob najlepiej wykonac zabieg i w jakim miejscu. po puszczeniu pytania, wrocilam do przygotowywania sie na upojny wieczor alkoholowo - podlaczeniowo - integracyjny z nowa sasiadka - pania wdowa - pralka podlaczona. alkohol polany a mi zgrzyta w glowie. juz wiedzialam ze z picia zero, bo mnie nie odpusci. wymyslilam sobie nagly bol glowy, zeba i poszlam spac. gdzies tak na pograniczu snu i jeszcze swiadomosci ktora wyciszala sie razem z moimi nastepnymi oddechami.
wjechal obraz szpitala, raczej sali operacyjnej, bylo straszzzzznie bialo i starszzzznie czysto. na stole operacyjnym lezal facet, dobrze zbudowany blondyn, pozniej lezala na stole Lav, a facet stanal obok mnie.
- czesc, jestem Ewa, Lav ma jkais problem, wiec musze zobaczyc - dowiedziec sie w jaki sposob moge zrobic zabieg
- facet pozwolil mi na to nie zmieniajac miejsca, stal i pilnowal
wiedzialalm juz ze chirurgia fantomowa bedzie grana.
i nawet nie wiem kiedy raz, dwa, trzy mialam torbiel w rekach, ktora energetycznie rozlala mi sie, dre gebe, lapiac rozlana energie i blokujac, i zassysajac to wszystko
- kur....wa!!! pomoz!
facet podszedl spojrzal mi prosto w oczy ( nie wiem jak, bo przeciez roboty mialam sporo i bylam skupiona nie niej) i odczytalam:
- to ja uspokoje
i poszedl, rozplynal sie, nie widzialam Go.
wiedzac, ze Lav ma Opiekuna juz na spokojnie wszystko posprzatalam, a w kokonie ochrony i blokady zaczelam wszystko wypalac.
Wypalanie idzie z czakry splotu slonecznego, caly syf spada przewodami do wypalarki i zachodzi transformacja negatywnej energii, bo musze podac ja w tym tygodniu do "matki" guza.

Lav gdzie jeszcze masz guziorki?

buziol


Post został pochwalony 0 razy
 
Zobacz profil autora
Powrót do góry  

  Post  - Wysłany: Nie 18:04, 13 Paź 2013  
Lav




Dołączył: 02 Paź 2013
Posty: 44
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Kobieta


Do Ciebie Freya
Sen był nad ranem. Nie mogłam już zasnąć. Zaczął się nagle i dziwnie bo nie jak sen. Znalazłam się w jakimś jasnym ciepłym miejscu i...pierwsze wrażenie świadomość obecności mojego zmarłego taty. Był uśmiechnięty, wesoły, choć Go nie widziałam. Coś jadł a w życiu ziemskim faktycznie był łańcuchem z dużą nadwagą. Potem wrażenie taty zastąpił Andrzej. Myślałam, że to tato położył mi głowę na kolanach, ale jak zobaczyłam fizjonomię to uświadomiłam sobie, że to Andrzej. Nic nie mówił, wysłuchiwał się w mój dotyk, tak jak gdy byliśmy razem tu. A ja delektowałam się tym odczuciami, ciesząc się, że czuję pod palcami Jego skórę. Sen był świadomy bo wiedziałam, że nie żyją. Cudowne uczucie. A rano płakałam bo zostały mi tylko sny... choć może, aż sny. Faktycznie jestem wybitną z rytmu. Myślę o tym cały dzień.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Lav dnia Nie 18:07, 13 Paź 2013, w całości zmieniany 1 raz
 
Zobacz profil autora
Powrót do góry  

  Post  - Wysłany: Nie 18:42, 13 Paź 2013  
Freya
Mol Książkowy



Dołączył: 27 Gru 2009
Posty: 2011
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 15 razy
Skąd: Kraków
Płeć: Kobieta


Ciesz sie dziewczyno z tych spotkań, ciesz:)
To wspaniałe,że je odbierasz! Że jest mozliwość Waszego wzajemnego dostrojenia się do nich.

A wczorajszy sen?
Ech,to ewidentnie Twój Tato Wam to umożliwiłSmile)
Piękna weryfikacja!!!!

Nastepnym razem jak będziesz świadomie sniła ,to zapytaj Andrzeja o coś ,co chciałabys wiedzieć, np. gdzie jest, albo czy Mu czegos nie potrzeba....


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Freya dnia Nie 18:42, 13 Paź 2013, w całości zmieniany 1 raz
 
Zobacz profil autora
Powrót do góry  

  Forum www.polana.fora.pl Strona Główna -> Nawiązywanie kontaktów z Duszami / Odzyskania / Kontakt ze zmarłymi -> czy mogę pomóc mojemu nieżyjącego ukochanemu? Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)  
Strona 2 z 7  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7  Następny
   
  
 Napisz nowy temat  Odpowiedz do tematu  



fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001-2003 phpBB Group
Theme created by Vjacheslav Trushkin
Regulamin