www.polana.fora.pl

Moje szybkie i oczywiście subiektywne skojarzenia : gdyby mamę odratowano, to byłoby dla niej gorzej, niz jest teraz , gdy jest juz poza swoim byłym ciałem ludzkim , po tzw. 'drugiej 'stronie ....i może dlatego przysniłas sen o takiej treści, Molly, abys wiedziała, że nie trzeba sie o nia martwic, nie trzeba rozpaczac, bo tak jest lepiej ........ 'mama się usmiechnęła ' i 'zasnęła' ....

Drugie skojarzenie jest związane z Twoim chłopakiem, Molly: jak juz kiedys tutaj napisałam , masz wg mnie związane z nim pewne lekcje karmiczne, i 'nie uciekniesz przed nimi' , jak podpowiada sen ....
( i rzeczywiście lepiej by było dla Ciebie, z punktu widzenia duszy , gdybys przed nimi nie uciekła, a tylko je przerobiła ) ....

Jakie lekcje ? : wg mnie jedna z nich jest związana z wierszykiem : ' biedroneczko. biedroneczko, fruń do nieba, przynieś mi kawałek chleba.... '
Może (?) Twoj partner, Molly, musi byc przez Ciebie 'wziety w obroty' (i to ma byc min. to Twoje zadanie), aby zaczał zycie i rodzinę traktowac 'powazniej' , bardziej 'odpowiedzialnie' ?

A gdybys Molly sie buntowała kiedyś, ze to dla Ciebie 'niewdzieczne' zadanie, to skojarz sobie, że to umowiona przez Ciebie z nim wspólna lekcja na to wcielenie ....i zazwyczaj w ten sposób 'spłacamy' pomoc, którą nam te osoby udzieliły w poprzednich wcieleniach .

(Oczywiscie to wszystko powyżej musisz przemysleć i 'przesiać ' przez swoje odczucia, Molly )

ciepełko dla Ciebie i Całej Rodziny Smile

PS. dostałam od Pomocników potwierdzenie, że poprzedni sen był rzeczywiście inspiracją do pomocy Waszemu Tacie ...trzeba by powolutku zacząc od zwykłych prosb kierowanych do Boga przez Was, aby mu pomogł, od mysli kierowanych do niego z BEZWARUNKOWĄ Czystą Miłością, od WYBACZENIA mu wszystkiego, w czym wobec Was zawinił po....no własnie , czas pokaże, dokąd sięgnie ta Wasza pomoc Mu udzielona ....może mozna bedzie kiedys to przebaczenie wprost mu przekazać ?

o jejku
jakbym chciala byc we snie biedronka.

cos czuje, ze sobie swiadomy sen zrobie na "biedronke" jak sie uda to opisze

przepraszam za off top
ale ta biedroneczka to az mnie za Dusze chwycila

Dołączył: 22 Mar 2010 Posty: 734 Przeczytał: 0 tematów Płeć: Kobieta

jeju no słodkie,
ehh sis Molly kto by sobie niechciał polatać jako biedroneczka nawet

a ja sobe zrobie na żabę albo konika polnego.........
poskacze sobie po zaroślach, trawach skropionych poranna rosą
będzie najjjs
oczywiście jak mi się uda

Dołączył: 22 Mar 2010 Posty: 734 Przeczytał: 0 tematów Płeć: Kobieta

od kilku dniu śni mi się ten sam facet
nie wiem kto to jest, nie znam
wysoki, dość przystojny, śni mi się w różnych sytuacjach
raz z nim rozmawiałam <bo nikt inny nie chciał,a le w sumie wyglądało to tak że ja do niego podeszłam> i strasznie się trząsł, jakby go coś telepało <to było przeplecione z innymi snami, opowiadałam o tym Sarze>, kolejny raz tak jakby w pracy, w ciemnym garniturze, ładna fryzurka, ogolony <wcześniej miał zarost> ale mijałam go w drzwiach jak wychodził
dziś we śnie mijał mnie na ulicy i prosząco się na mnie patrzył <takiego spojrzenia się nie zapomina> ale odszedł bez słowa
nie rozumiem tego Sad

Możesz opisać tego faceta dokładniej

Dołączył: 22 Mar 2010 Posty: 734 Przeczytał: 0 tematów Płeć: Kobieta

bardzo wysoki, w wieku między 30 może trzydzieści parę lat
bardzo wysoki, miałam wrażenie że około 190 cm wzrostu
krótkie czarne włosy
pierwszy raz jak mi się śnił miał zarost na twarzy i zmierzwione włosy jeansy i sportową kurtkę na sobie <pamiętam że miała dośc jaskrawy kolor, jakby zielona z jakimś wzorem na ramieniu, ale tego już nie jestem pewna>, przechodził obok miejsca w którym ja byłam < to było jakieś wesele w drewnianej sali, z ustawionymi pod ścianą stołami i ławami>, i ktoś wspomniał jego imię, (jakiś facet wyglądający mniej więcej tak: facet troszkę korpulentnej budowy ciała z krótkimi ciemnymi włosami blondi w okularach) - Darek, ja tylko na niego spojrzałam i wybiegłam za tym rzekomym Darkiem, on cały czas szedł i coś mi opowiadał i strasznie się trząsł, ale niestety nie pamiętam co mówił, wiem że był smutny a mi było go bardzo szkoda
kolejnym razem, śnił mi się jakbyśmy pracowali razem, w jakiejś firmie, dość małej, on został zwolniony przez faceta, który był nowy i nikt go nie polubił miał rude włosy i piegi, i wyglądało to tak że mijałam się z nim w drzwiach, tym razem miał pięknie ułożone włosy, ciemny garnitur, i płaszcz przewieszony przez ramię, ja byłam strasznie zła że go zwolniono, że sobie w firmie nie damy rady, apotem zaraz za nim wyszła kobieta, o ciemnych włosach<bo oskarżona była o romans z nim>
a ostatnio właśnie śnił mi się jak go mijałam na ulicy, bardziej to przypominało przystanek tramwajowy w warszawie, na centralnym<może dlatego że tamtędy jeżdżę> mijałam go, miał troszkę inaczej przystrzyżone włosy, ubrany raczej był na sportowo, przyglądał mi się, patrzył głęboko w oczy takim proszącym spojrzeniem a ja pamiętam tyle że nie mogłam sobie przypomnieć skąd znam tego człowieka
jest to dla mnie dziwne bo nigdy nie spotkałam w swoim otoczeniu nikogo podobnego a i wśród moich bliskich znajomych nie mam nikogo o takim imieniu...

Darek miał na imie to nie myślałam może że to mój przyjaciel Krzysiek ostatnio często przychodzi do osób z polany szuka kontaktu

Dołączył: 22 Mar 2010 Posty: 734 Przeczytał: 0 tematów Płeć: Kobieta

może to czyjś znajomy albo nie wiem albo po prostu taki sen powtarzający się z tą osobą

Krzysiek tez miał czarne włosy ale nie był tak wysoki jak opisujesz,był wojskowym nie pracował w biurze hmmmm ktoś kto go rozpozna na pewno se zgłosi widocznie ten facet usilnie szuka kontaktu

Polciu zapytaj Go w czym mozesz jemu pomoc.

pozdrawiam

Dołączył: 22 Mar 2010 Posty: 734 Przeczytał: 0 tematów Płeć: Kobieta

możliwe, ale to dziwne bo jeśli już mi się coś śniło to coś się działo w rodzinie
jak była mała to tylko prababcia mi się przyśniła jak siedziała na walizce w przedpokoju a ja tak jak bym ją odprowadzała do mojej babci, rano jak tylko wstałam mama mi powiedziała że prababcia zmarła, ale ja miałam wtedy 12-13 lat i nie specjalnie to rozumiałam <dopiero jak tutaj się znalazłam widzę że nie było to takie bez znaczenia i zaczęłam inaczej patrzeć na swoje sny:)>
potem mama, po śmierci
a teraz właśnie ta osoba.....

Sluchaj Polciu,
swoje poczatki tez pamietam za "malo przyjemne", bo nic nie wiedzialam na ten temat.
Teraz tez malo wiem, ale z tego co udalo sie zauwazyc, to kiedy dotyczylo to wlasnie mojej rodziny - smierc zawsze obecny Przewoznik w formie powozu z konmi, badz czegos co symbolizuje podroz np. walizka i nie musialam sie wysilac kim byla ta osoba - bo przekaz byl bardzo na rzeczy.
To samo dotyczy chorob tych ciezszych, z zagrozeniem zycia, zawsze widzisz Tego, ktorego bedzie to dotyczyc, przykladow 2
- wujek jadacy po ulicy na wozku inwalidzkim w pampersie
za trzy di zmarl, zdarzylam powiadomic dalsza - najblizsza rodzine , pozegnali sie, z szoku zapomnieli do mnie zadzwonic.hmm.
- tata, siedzacy w kuckach, trzymajacy sie za klatke piersiowa, miejsce szpital
zadnego srodka transportu nie bylo widac, ani rzeczy ktora symbolizuje podroz.
zadzwonilam nad ranem, dobrze sie czul, po 4h wyladowal w szpitalu z silnym bolem kregoslupa.
moze to co teraz pisze i to w jaki sposob moze wydawac sie, zbyt pozbawione emocji - tak nie jest.
Musisz zaczac poruszac sie po symbolice we snie - ona nie jest trudna, ani zawila, po prostu pytaj we snie - zapamietaj ze masz pytac - o co chodzi.
czasami rzeczy podane bez wiekszych opisow lepiej trafiaja, pozbawione emocji piszacego tak np.

jezeli natomiast sen powtarza sie z czestotliwoscia bardzo zadziwiajaca, a nie znasz tej osoby, w tym przypadku mezczyzny. to na bank jest to zagubiona Dusza, badz Dusza ktora podkarmila sie przy Tobie, nauczyla czegos dzieki Tobie, a teraz po prostu jest gotowa do drogi.
zapytaj przy najblizszej okazji w jaki sposob masz pomoc. przeslij w czasie rozmowy milosc i energie bezpieczenstwa.
moze pamietasz Jego dlonie? skup sie. moze pamietasz czy byla widoczna pepowina - wroc swiadomie do snu, obejrzyj, popros o sklatkowanie obrazu.

nie ma co na sile szukac nieszczescia, badz odpowiedniej osoby do danej istoty ze snu, bo to nie koncert zyczen. podpijanie pod inna Dusze, bywa pozniej niezlym labiryntem.
pytaj, pytaj, pytaj to nic nie boli, a dowiedziec sie mozesz wielu, ciekawych rzeczy - o sobie tez Smile

przytulam i buziole
zamgla

czasami tez moze byc tak, ze szukajac Duszy na poziomie - wymiarze astralnym, mozemy jej w ogole nie znalezc, poniewaz przebywa juz dwano w wyzszym wymiarze.

buziole

Dołączył: 22 Mar 2010 Posty: 734 Przeczytał: 0 tematów Płeć: Kobieta

postaram się zapamiętać żeby pytać
próbowałam świadomie, ale za każdym razem
las, mgła, kolorystyka lekko zielona, jakby las budził się ze snu po nocy, wilgotno, przede mną ścieżka, nie mogę się ruszyć, na prawo drzewa, przez dłuższą chwilę blokada w lewą stronę, potem kawałek przestrzeni otoczonej lasem jakby polana ale pusta, wszystko zamglone
ale będę próbować

dobra,

to zrob tak, kiedy wejda znowu czynniki takie jak opisalas wyzej to
- rozpal w sobie energie milosci, dlonia dotykaj to co Ciebie blokuje, nie ustepuj, ale nie walcz, glaszcz, dotykaj, pamietaj jestes silniejsza od tego co blokuje, bo skoro sie pokazalo Tobie, to oznacza, ze juz mozesz.
nie zapominaj o swiadomosci, ze jestes z JAsnosci, swiecisz jak neon to tez juz bardzo duzo, Twoja ochronna powloka - jestes w balonie- jest na tyle gruba, ze nawet jak sie przyklei to niecvh sobie wisi, a kiedy bedzie wisiec, to ciagle dawaj energie - nie bierz do siebie a dawaj.
gdybys nie mogla sie ruszyc daj znac Smile

no to do roboty
trzymam kciuki
pamietaj jestes silniejsza, ale nie siluj sie, to co masz w sercu wykorzystaj, pokochaj to co blokuje.

buzinki

a kiedy poczujesz, ze dalas juz cala energie z siebie, to odlacz sie od obrazu, odpocznij, wracasz do momentu kiedy rozlaczylo widziany obraz, tak jakbyc wlaczyla sobie pauze przy ogladaniu filmu.
dom, moze byc troche napieta atmosfera - uspokajaj ja jak tylk opotrafisz, to tez oslabi pana Smile

pozdro