www.polana.fora.pl Forum dyskusyjne Życie po życiu, Kontakt ze Zmarłymi, Odzyskiwanie Dusz, Oczyszczanie Energii, Egzorcyzmy, Świadome Śnienie, Oobe, Radykalne Wybaczanie, Rozwój Duchowy
Też uwielbiam te dwa zespoły
A co do religii to jak jak bym miał dzieci to bym załatwił sprawę w szkole,
aby dzieciaki nie uczyły się religii Myślę, że dla wielu z nas jest to dobre
rozwiązanie niż przymusowo ich ganiać do nauki religii.
Rydzyk już chyba ześwirował na starość i na punkcie katolickiej wiary.
Kombinuje jak popadnie, aby zacząć rządzić Polskim narodem.
To co wyprawia KK - to wielki wstyd przynosi nam przed obcokrajowcami.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Paul 023 dnia Sob 12:15, 12 Mar 2011, w całości zmieniany 1 raz
- Wysłany: Sob 12:19, 12 Mar 2011
Gość
Rydzyk jest biznesmenem. Nie wiele wspólnego ma już z religią, choć dobrze to ukrywa.
To dobry nauczyciel jeżeli chodzi o metody socjotechniki i wywierania w pływu na masy.
Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Sob 12:20, 12 Mar 2011, w całości zmieniany 1 raz
w większych miastach jest różnorodność wyznaniowa, więc takie narzucanie komuś JEDYNIE SŁUSZNEJ czarnoksiężnej katolickiej wiary nie jest fer względem bliznich,
kiedyś jednej paniusi zadałam pytanie: " czy jeśli ktoś jest innego wyznania jak RZYMSKOKATOLICKIE nie będzie zbawiony ? " jesli tak to miliony osób na tym świecie nie zostanie zbawiona TYLKO dlatego że nie chodzi do tegoż kościoła ( baba nie wiedziała co odpowiedzieć )
a co z innymi wyznaniami chrześcijańskimi ?? oni też nie będą zbawieni?
kiedyś byłam na mszy o zjednoczenie chrześcijan...super zjednoczenie w modlitwie wszelkich różnorodności
tylko że kiedyś słyszałam zresztą nie raz z ust księży takie słowa - jeśli ktoś zmieniał wyznanie z miłości z róznych przyczyn osobistych :
"NAWRÓCIŁ SIĘ " hihih ja się pytam na co się nawrócił )
Paul tak jak zauważyłeś -my nie wybieramy sobie jako dzieci wiary lecz zdeterminowani jesteśmy przez rodziny i kultury w jakich przyszliśmy na świat, ale również na dzis uważam że moje dzieci muszą mieć swobodę wyboru, jasne zasady ogólne postępowanie itd, pewna moralność .....ale moim zdaniem religia powinna być w salach przykościelnych a jest ich cała masa, w wawie są przerabiane na kaplice dla umarlaków, ( głównie dla poszanowania innych wyznań, obywateli, dzieci, wszystkich ateistów )
księża maja ze mną ciężki orzech do zgryzienia hihihi,
ostatnio proponował mi taki jeden unieważnienie ślubu kościelnego pierwszego to mu takie argumenty sypnęłam że facet nie wiedział już co mi powiedzieć obłuda i wyzysk zresztą tak jest bez zmian od 2000 lat.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez MW dnia Sob 13:06, 12 Mar 2011, w całości zmieniany 7 razy
oj etyka bardzo sie przydala dla mnie w wielku od 15 do 18 lat.
oczywiscie wyladowalam na korytarzu szkolnym w gazetce, jako osoba nie wierzaca. ale co tam, wiara mi sie nie zmienila, wiecej kumam niz te berety....cicho Baranie cicho badz - to do siebie.
Post został pochwalony 0 razy
- Wysłany: Sob 17:56, 12 Mar 2011
Gość
MW i później tacy niezbawieni ludzie zostaną wyrzuceni z "pustego nieba" wg Moena
oj etyka bardzo sie przydala dla mnie w wielku od 15 do 18 lat.
oczywiscie wyladowalam na korytarzu szkolnym w gazetce, jako osoba nie wierzaca. ale co tam, wiara mi sie nie zmienila, wiecej kumam niz te berety....cicho Baranie cicho badz - to do siebie.
Księża każą cicho siedzieć bo musimy tak zrobić jak każe nam KK.
"Siedź cichutko, żeby dziecko nie dowiedziało się jakie są
przekręty w KK"
Dziecko samo wybierze gdy dorośnie.I zadne dogmaty go wtedy nie przekonają.
Wazne jest to co napisała MW- wpajajmy mu od małego uniwersalne zasady postępowania; uczmy miłości,prawosci , uczciwosci-a reszta dokona się sama
nie podoba jej sie to że o ośmielił się mieć swoje zdanie na temat "niesienia swojego krzyża"
w każdym razie jego zdanie jest takie że w każdej chwili swojego życia możesz je zmienić i mieć na nie wpływ, nikt nas nie potępi za to że chcemy coś zmienić,
a dwa nie podoba mu się odpowiedz zakonnicy na pytanie postawione przez niego, czy jak ktoś zatsrasza i bije rodzinę swoją i znęca się nad nią, odejdzie od swojego oprawcy popełnia grzech
powiedział jej że ona grzeszy opowiadając takie rzeczy, że cierpienie jest jedyną słuszną drogą do zbawienia
no i jej podniósł ciśnienie
napisała mi smsa że prosi o kontakt bo jest zaniepokojona zachowaniem syna które wygląda na opętanie...
Oj, chyba się wzajemnie podkręcacie. Kościół katolicki, to przecież nie tylko o. Rydzyk i moherowe berety ale również JP II, matka Teresa, ojciec Pio czy Natuzza di Paravati oraz wiele innych dusz o dobrym sercu. Pewnie, że to także instytucja i tu też zdarzają się złośliwości, walka o stołki, fanatycy itd. ale nie zapominajmy, że tworzą ją tylko ludzie. Znam księży, którzy mieli problem z alkoholem czy z hazardem ale znam też takich, którzy (szczególnie zakonników) czynią wiele dobrego, są mocno uduchowieni, inteligentki i wykształceni - tak, że niejeden mógłby pozazdrościć. I przy okazji otwarci, bo można z nimi porozmawiać o podróżowaniu w astralu i życiu po śmierci. Jedyną rzeczą dla której nie ma wspólnej płaszczyzny jest reinkarnacja. Mnie się życie tak ułożyło, że przez ponad dwa lata chodziłam do katolickiej szkoły prowadzonej przez siostry zakonne, co prawda była to włoska szkoła ale co to za różnica polska czy włoska. Nic złego mnie tam nie spotkało a wręcz przeciwnie i fanatyk ze mnie nie wyrósł, jakoś nie protestuję pod Belwederem a jestem tu na forum.
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 2 z 7
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach