Forum www.polana.fora.pl Strona Główna   www.polana.fora.pl
Forum dyskusyjne Życie po życiu, Kontakt ze Zmarłymi, Odzyskiwanie Dusz, Oczyszczanie Energii, Egzorcyzmy, Świadome Śnienie, Oobe, Radykalne Wybaczanie, Rozwój Duchowy
 


Forum www.polana.fora.pl Strona Główna -> Osoby, które potrzebują tylko porozmawiać o utracie swych bliskich, lub innych trudnych przeżyciach. -> Roszponkowe pitu pitu Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 63, 64, 65 ... 124, 125, 126  Następny
Napisz nowy temat  Odpowiedz do tematu Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat 
  Post  - Wysłany: Pon 18:23, 16 Kwi 2012  
roszponka




Dołączył: 26 Gru 2011
Posty: 1507
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Kobieta


spotkałam dziś dziwną kobitkę
nagle zaczeła gadać jakie to ciepło ode mnie bije 8/

sceptycznie podchodzę do niej, bo raczej jestem rozdygotana wewnętrznie ale w sumie może faktycznie jestem dobrą duszą Wink tak sobie pomyślałam..


Post został pochwalony 0 razy
 
Zobacz profil autora
Powrót do góry  

  Post  - Wysłany: Pon 18:56, 16 Kwi 2012  
MiMi
Gość








Grey Owl napisał:
... prócz przypadkow, gdy trafiam jak kulą w płot [link widoczny dla zalogowanych] Wink


Sówko, skąd Ty bierzesz takie zabawne buźki? Very Happy
 
Powrót do góry  

  Post  - Wysłany: Pon 21:03, 16 Kwi 2012  
roszponka




Dołączył: 26 Gru 2011
Posty: 1507
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Kobieta


ale się uśmiałam dziś.. od 20 do 23 mam w poniedziałki kurs na żeglarza jachtowego i nijak nie chciało mi się siedzieć.. jak mówiłam, rozdygotanam bardzo
i tak sobie pomyślałam, że kurcze, niech jakiejś sraczki dostanie i niech będzie koniec.. po czym po pół godzinie facet wyłączył mikrofon i powiedział, że przeprasza, ale na 10 minut musi wyjść do toalety Wink
no i wyszłam z wykładu Wink a za mną chyba z połowa sali Wink Wink


Post został pochwalony 0 razy
 
Zobacz profil autora
Powrót do góry  

  Post  - Wysłany: Pon 21:08, 16 Kwi 2012  
Ania




Dołączył: 05 Mar 2012
Posty: 775
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy

Płeć: Kobieta


...


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Ania dnia Wto 17:49, 02 Kwi 2013, w całości zmieniany 1 raz
 
Zobacz profil autora
Powrót do góry  

  Post  - Wysłany: Pon 21:28, 16 Kwi 2012  
MiMi
Gość








Fujfuj Roszponko, jak mogłaś!
Ja też mam na swoim koncie niechlubne zdarzenie, aż się wstyd trochę przyznawać, na pewno mi się tu zaraz dostanie, że takich rzeczy nie wolno robić, ale przypomniałyście mi to, no i teraz aż się prosi dorzucić swoje trzy grosze Smile
Jechałam autobusem, to było sporo lat temu, kiedy to jeszcze działo się wiele fascynujących rzeczy w moim życiu (OOBE, i różne takie).
No więc, jechałam autobusem, był prawie pusty, wędrowałam z Czerniakowskiej na Wolską w Warszawie. Siedziałam na drugim podwójnym miejscu licząc od którychś drzwi. Do autobusu wsiadł rosły i mięśniasty dwudziestolatek, lekko podchmielony. Usiadł za mną i zaczął mnie zaczepiać. Dotykał moich włosów. Odwróciłam się , spojrzałam na niego piorunującym wzrokiem, który oznaczał "jak śmiesz mnie dotykać swoim brudnym łapskiem!"
Ale on nic sobie z tego nie robił, dalej gmerał mi we włosach. (a byłam świeżo po jakiejś zajmującej lekturze o tym, jak wielka jest siła naszej woli, jeśli nie dopuścimy do siebie wątpiących myśli). Tak mnie to wnerwiło, że postanowiłam mu dać nauczkę! skupiłam się mocno, wyobraziłam sobie, że otoczona jestem czerwonym balonem, który ma takie parzydełka wycelowane w tego gościa. Pomyślałam sobie wtedy: jeśli mnie jeszcze raz dotkniesz, to te parzydełka tak cię poparzą, że się zsikasz! myśl była tak intensywna, że na wszelki wypadek uniosłam stopy z podłogi autobusu, żeby mi butów nie zamoczył. hehe!
Autobus dojechał do przystanku, drzwi otworzyły się, i kiedy już kierowca zaczął je zamykać, ten za mną zerwał się z miejsca i rzucił się do drzwi. Miał na sobie jeans'y. No i widzę mokrą plamę! patrzę, a pod nogami leci strużka moczu Wink
Historia jest prawdziwa, słowo honoru wam daję, no tyle że jak by tu powiedzieć, mało szlachetna, hm...
Podsumowując, jeśli nie dopuszczasz zwątpienia, siła myśli potrafi być ogromna. I nieprawdą jest jakoby złymi myślami nie można było zrobić komuś krzywdy.
Małolat krzywdy wielkiej nie zaznał, ale jednak ...
Już nigdy więcej czegoś takiego nie zrobiłam.
 
Powrót do góry  

  Post  - Wysłany: Pon 22:04, 16 Kwi 2012  
roszponka




Dołączył: 26 Gru 2011
Posty: 1507
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Kobieta


hi hi Wink

a wiecie, taka zdołowana i w ogóle, i dostałam właśnie smsa z informacją, że śpiewam psalm w środę..

treść budująca..


Biedak zawołał i Pan go wysłuchał.

Będę błogosławił Pana po wieczne czasy,
Jego chwała będzie zawsze na moich ustach.
Dusza moja chlubi się Panem,
niech słyszą to pokorni i niech się weselą.

Biedak zawołał i Pan go wysłuchał.

Wysławiajcie razem ze mną Pana,
wspólnie wywyższajmy Jego imię.
Szukałem pomocy u Pana, a On mnie wysłuchał
i wyzwolił od wszelkiej trwogi.

Biedak zawołał i Pan go wysłuchał.

Spójrzcie na Niego, a rozpromienicie się radością,
oblicza wasze nie zapłoną wstydem.
Oto zawołał biedak i Pan go usłyszał,
i uwolnił od wszelkiego ucisku.

Biedak zawołał i Pan go wysłuchał.

Anioł Pański otacza szańcem bogobojnych,
aby ich ocalić.
Skosztujcie i zobaczcie, jak Pan jest dobry,
szczęśliwy człowiek, który znajduje w Nim ucieczkę.


może to też nie przypadek.. że po 22 sms .. jak jeszcze nigdy.. i takie słowa..

--------------------------------------------------------------------------------
chyba miałam znów coś przekazane..
mianowicie widziałam mój piątkowy egzamin z ekologii widziałam faceta, wyraźnie, że brunet, zwróciłam uwagę na dłonie.. były nawet konkretne pytania, ale już niestety ich nie pamiętam w każdym razie zciełam się z tym gościem ( co mi się prawie nigdy nie zdarza) coś o przewadze weterynarii nad zootechniką i w każdym razie mam silne przeświadczenie, że absolutnie, jeśli będzie poruszony taki temat, to nie mówić nic o weterynarii.. zobaczę, jak facet będzie wyglądał, ten egzaminator.. ciekawe,. czy to się pokryje..

druga część snu dotyczyła pani Halinki.. to taka pani, co strasznie " wredna " w stosunku do mnie i Janka jest.. tzn Janek nie jest bez winy.. zanim mnie poznał bliżej, z tego co powiedział współlokator Janka, to ten zaczął w którymś momencie całować kobitkę po szyi i dekolcie..

a ja już sobie wyobrażam, co musiała czuć samotna kobieta, której " przydarzyło się" takie cosik.. nadzieja..

a tu znikąd pojawiam się 15 lat młodsza ja i zabieram jej te nadzieje... to takie przykre Sad
śniło mi się, że muszę z nią porozmawiać..
ale to już nie wiem, czy faktycznie , powiedzieć jej, co czuję, że jest mi przykro, że jest zraniona.. bo całym sercem ją rozumiem.. że nie wiedziałam, że cokolwiek między nimi mogłoby być..
czy odpuścić.. ale to jest temat który przewija się już jakiś czas, tylko że wraca z coraz większą siłą..

dziękuję Wam za doładowanie mnie, że tak powiem..
tak podejrzewam, bo obudziłam się rano z chęcią do życia i pełną miłości do wszystkiego co się rusza..
Very Happy
Dziękuję Wam za to, jak dobre i kochane jesteście
/ dobrzy i kochani jesteście


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez roszponka dnia Wto 7:09, 17 Kwi 2012, w całości zmieniany 1 raz
 
Zobacz profil autora
Powrót do góry  

  Post  - Wysłany: Wto 7:49, 17 Kwi 2012  
roszponka




Dołączył: 26 Gru 2011
Posty: 1507
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Kobieta


[quote="Sara"
....mozesz tez pomóc mu 'otwierac' szerzej czakrę serca, poprzez chocby przykładanie dloni do okolicy serca, poprzez calowanie tej okolicy, poprzez wysyłanie mu z bliska swojej milosci wprost do tej czakry .....

.[/quote]

hmm.. ale to wystarczy do otwarcia tej czakry?
koncentracja, wysyłanie miłości, dotykanie i całowanie okolicy serca?

no nic.. zaczynam od dziś
Rolling Eyes


Post został pochwalony 0 razy
 
Zobacz profil autora
Powrót do góry  

  Post  - Wysłany: Wto 8:47, 17 Kwi 2012  
błękitna




Dołączył: 27 Gru 2009
Posty: 775
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Kobieta


Dziewczyny piszecie tu o wpływaniu na ludzi swoimi myślami.
Przyszły piątek (29.04) to dla mnie baaaaaardzo ważny dzień, przed komisją będzie prezentowany mój materiał i od decyzji szanownych zależy czy skierują mi film do produkcji czy nie. Myślicie, że tak mentalnie mogłabym wpłynąć na ich decyzję?


Post został pochwalony 0 razy
 
Zobacz profil autora
Powrót do góry  

  Post  - Wysłany: Wto 9:40, 17 Kwi 2012  
Sara




Dołączył: 27 Gru 2009
Posty: 997
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 8 razy

Płeć: Kobieta


błękitna napisał:
Dziewczyny piszecie tu o wpływaniu na ludzi swoimi myślami.
Przyszły piątek (29.04) to dla mnie baaaaaardzo ważny dzień, przed komisją będzie prezentowany mój materiał i od decyzji szanownych zależy czy skierują mi film do produkcji czy nie. Myślicie, że tak mentalnie mogłabym wpłynąć na ich decyzję?


Mysle, Miła, ze spokojnie bys mogła... czy tylko na pewno chciałabys połamac ich prawa do samostanowienia =decydowania o sobie ?

Takie myslenie zyczeniowe w stosunku do drugiej osoby jest jednym z rodzajów opętywania przez nas innych Sad


Post został pochwalony 0 razy
 
Zobacz profil autora
Powrót do góry  

  Post  - Wysłany: Wto 9:52, 17 Kwi 2012  
MiMi
Gość








Sara napisał:
Takie myslenie zyczeniowe w stosunku do drugiej osoby jest jednym z rodzajów opętywania przez nas innych Sad


Ale mogłabyś wysyłać pogodne nastawienie do członków szacownej komisji, serdeczność i dobre życzenia. Bo wiesz, to się udziela Smile
No i nie łamiesz niczyich praw.
 
Powrót do góry  

  Post  - Wysłany: Wto 10:23, 17 Kwi 2012  
błękitna




Dołączył: 27 Gru 2009
Posty: 775
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Kobieta


Dzięki dziewczyny za sugestie, tak zrobię będę im wysyłać ciepełko z serducha. Czas pokaże jaka będzie decyzja i jak to wpłynie na moje dalsze działania Wink
Na dzień dzisiejszy pozytywnie się nastrajam Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
 
Zobacz profil autora
Powrót do góry  

  Post  - Wysłany: Wto 10:24, 17 Kwi 2012  
Sara




Dołączył: 27 Gru 2009
Posty: 997
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 8 razy

Płeć: Kobieta


MamaMileny napisał:
Sara napisał:
Takie myslenie zyczeniowe w stosunku do drugiej osoby jest jednym z rodzajów opętywania przez nas innych Sad


Ale mogłabyś wysyłać pogodne nastawienie do członków szacownej komisji, serdeczność i dobre życzenia. Bo wiesz, to się udziela Smile
No i nie łamiesz niczyich praw.



Dokładnie, MM Smile

Dobrzy by jednak było, by tego typu energię przesyłała im z 'czystymi intencjami', czyli naprawdę by im tak zyczyła , a nie by wplynac na ich decyzję ... bo wtedy mamy niestety do czynienia z manipulacją ( tez lekcją do przerobienia ) ..

Mysle, ze w tego typu sytuacjach , jak Błekitnej , siły naszych mysli najlepiej uzyć w stosunku do nas samych ( choć zyczliwośc wysylana z czystymi intencjami - przynajmniej w ziemskiej szkole dusz - jest tez jak najbardziej w porzadku ) ..

Na pewno pomoze posiadanie mocno emitowanego z nas pola informacyjnego, wynikajacego z posiadania wzorca pozytywnego myslenia ...przykladowo : " wszystko, co mnie spotyka, jest najwyzszym dobrem dla mnie' ... ( dla pewnosci - w przypadku gdybysmy tych sił wibracyjnych nie mieli zbyt duzych -mozna o to samo poprosic Boga/Opiekuna duchowego- w przypadku takiej prosby sama dodaję jeszcze, aby wszystkie moje ewnetualne 'bledy' Opiekun duchowy ' zagospodarował' dla dobra mojego i innych , co daje pewna gwarancje, ze jezeli zobaczy On , ze gdzies nie 'zalicze' lekcji, i kogos 'skrzywdze', to bedzie to ktos, kto mial byc 'skrzywdzony', by przerobic jakąś swoja lekcje duchową )

I wtedy rzeczywiście wszelkiego typu sytuacje obróca sie dla naszego dobra , jako duszy ...jednak 'Dobrem' w takim ujeciu bedzie w niektorych sytuacjach 'zwyciestwo', a w innych 'porazka', jezeli dusza w tej 'porazce' nauczy sie czegos bardzo pozytecznego dla siebie ...

Jeżeli to byłaby 'porazka' , to wtedy dobrze miec wzorzec zaufania do Boga i Jego przedstawicieli, w postaci naszych Opiekunow duchowych ...

Bowiem po wyrazeniu takiej intencji : " wszystko, co mnie spotyka, jest najwyzszym dobrem dla mnie' mozemy spokojnie isc przez zycie , bedac pewni, ze wszystko, co nas spotyka, nie jest przypadkowe, jest starannie wybrane konkretnie dla nas przez naszego Opiekuna duchowego ( bazujacego na posiadanych przez nas wzorcach i planowanych lekcjach do przerobienia ) i wszystko jest naszym Najwyzszym dobrem ( czyli ze wszystkich doświadczeń mozemy wyciagnac wnioski, potrzebne naszej duszy ) ...

...kiedys nazywana taka postawe zaufaniem do Boga i pokora wobec Jego decyzji ...w przenosni : 'Z gory widac więcej '....a jasnowidzenie w Ich wydaniu jest poteznym narzedziem , ktore od wieków uzywaja dla naszego Dobra ...


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Sara dnia Wto 10:37, 17 Kwi 2012, w całości zmieniany 3 razy
 
Zobacz profil autora
Powrót do góry  

  Post  - Wysłany: Wto 10:49, 17 Kwi 2012  
MiMi
Gość








Dorzucę jeszcze parę swoich groszy do tematu.
Często jest tak, że decyzja ludzi, od których zależy nasze powodzenie, podyktowana jest nie tyle obiektywną oceną naszej pracy albo naszych kwalifikacji, co raczej subiektywnym odbiorem samego zainteresowanego. Bo ma rude włosy. Bo ubrała się w spodnie, a wg nich powinna ubrać się na taką rozmowę inaczej, albo że decydent ma dziś kiepski nastrój, bo mu dziś baba zajechała drogę, a tu prosże, o, kolejna baba, same kłopoty z tymi babami.
Serdeczne nastawienie do tych ludzi może sprawić, że odłożą na bok swoje uprzedzenia, postanowią dać kandydatowi szansę.
Jest to pewien rodzaj wpływania na ich decyzję, ale w tym sensie, że poprawiamy ich samopoczucie , zamiast podbijać im bębenek.
Mnie w takich sytuacjach pomaga skupienie się na zaletach rozmówcy, że ma ładny uśmiech, że o proszę, skaleczyła się w palec (bo ma plasterek przyklejony na rankę), pewnie ją to bolało a teraz szczypie, że pada deszcz, i jak się do nich uśmiechnę, atmosfera będzie bardziej pogodna.

Nastawienie w stylu: ufam ci Boże, co się stanie , przyjmę z wdzięcznoscią, jest trudne chociaż nie niemożliwe.
 
Powrót do góry  

  Post  - Wysłany: Wto 11:08, 17 Kwi 2012  
błękitna




Dołączył: 27 Gru 2009
Posty: 775
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Kobieta


Tak się jeszcze zastanawiam czy jechać osobiście czy wysłać materiał. Obie możliwości są możliwe. Osobiście niby lepiej bo można się obronić i coś dopowiedzieć, no ale można też sobie zaszkodzić. Trochę mam pietra bo to dla mnie ważne. No ale co ma być to będzie.


Post został pochwalony 0 razy
 
Zobacz profil autora
Powrót do góry  

  Post  - Wysłany: Wto 11:45, 17 Kwi 2012  
Sara




Dołączył: 27 Gru 2009
Posty: 997
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 8 razy

Płeć: Kobieta


MamaMileny napisał:

Dorzucę jeszcze parę swoich groszy do tematu.
Często jest tak, że decyzja ludzi, od których zależy nasze powodzenie, podyktowana jest nie tyle obiektywną oceną naszej pracy albo naszych kwalifikacji, co raczej subiektywnym odbiorem samego zainteresowanego. Bo ma rude włosy. Bo ubrała się w spodnie, a wg nich powinna ubrać się na taką rozmowę inaczej, albo że decydent ma dziś kiepski nastrój, bo mu dziś baba zajechała drogę, a tu prosże, o, kolejna baba, same kłopoty z tymi babami.
Serdeczne nastawienie do tych ludzi może sprawić, że odłożą na bok swoje uprzedzenia, postanowią dać kandydatowi szansę.
Jest to pewien rodzaj wpływania na ich decyzję, ale w tym sensie, że poprawiamy ich samopoczucie , zamiast podbijać im bębenek.
.


MM, to, o czym piszesz, ( ze nasz subiektywizm wpływa na nasze oceny, nasze decyzje ) to dla mnie lekcje duchowe do przerobienia ... Czyli naszym celem jest w takiej sytuacji uswiadomienie sobie, CO wpłyneło na naszą decyzje ... nie moze tymi wpływami byc nic, co jest osobiste, subiektywne...to jest nasz cel ...

To wazna lekcja karmiczna dla osob, które zgodziły sie o czyms decydowac , co ma wpływ na zycie innych ...

I tą lekcje powinny te osoby przerobic swiadomie, a obawiam sie, ze posylanie im energii zyczliwosci , mając na celu zmianę ich postrzegania naszej osoby , i w konsekwencji wpływu na ich decyzje w stosunku do naszej osoby , jest moim prywatnym (i takze subiektywnym zdaniem) manipulacja dla osiagniecia naszej korzysci ...

( ale mozna przykladowo przedstawic wczesniej Bogu , ze zalezy nam na tym, zeby Komisja wybrala wlasnie nas .... i mozna Mu przedstawic wlasne argumenty, dlaczego tak chcemy ...jezeli Nasz Opiekun duchowy zobaczy 'zysk' dla nas, jako dusz, moze wczesniej - przed dniem decyzji Komisji poprosic Opiekunow jej czlonków, aby Ci pomogli im przerobic wczesniej lekcje uprzedzen do osób 'rudych', 'w spodniach' , o czym pisałas , MM .... i wtedy przerabiaja oni swoje lekcje SWIADOMIE, a oto wlasnie chodzi ....by w nastepnym przypadku, gdy beda oceniac jakas prace osoby rudej , postarali sie o wiekszy obiektywizm.. ...)

Jednak wysyłanie zyczliwosci tylko dlatego, ze naprawde ja czujemy do nich, zawiera juz w sobie czyste intencje ...

Wtedy ta nasza zyczliwosc moze zmienic naprawde ich nastrój , i wpłynac na ich odbior naszej osoby, ale nasze intencje byly czyste.. wtedy my nasza lekcje szanowania cudzych praw przerobilismy ........

W takich sytuacjach, jaka opisuje Blekitna, tez staram sie wysylac zyczliwosc, ale od razu uprzedzam Opiekuna, ze nie chce nia wpłynac na decyzję kogokolwiek.. bo byc moze ktos inny ma w tej chwili byc wybrany, nie ja ....i wtedy - wpływając na decyzje czlonków Komisji, zaczynam miec dług/ karme równiez wobec tej innej osoby ....

Natomiast czesto prosze Opiekuna, by zneutralizował dzialania zlosliwych dusz, które by mogły wplynac na decyzje Komisji ..

Ale oczywiscie to wszystko powyzej to jedynie wynik moich przemysleń... moich subiektywnych przemyslen..kazdy moze miec je inne , i szanuję to Smile

ps. Blekitna, poszlabym na Twoim miejscu...


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Sara dnia Wto 11:54, 17 Kwi 2012, w całości zmieniany 1 raz
 
Zobacz profil autora
Powrót do góry  

  Forum www.polana.fora.pl Strona Główna -> Osoby, które potrzebują tylko porozmawiać o utracie swych bliskich, lub innych trudnych przeżyciach. -> Roszponkowe pitu pitu Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)  
Strona 64 z 126  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 63, 64, 65 ... 124, 125, 126  Następny
   
  
 Napisz nowy temat  Odpowiedz do tematu  



fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001-2003 phpBB Group
Theme created by Vjacheslav Trushkin
Regulamin