roszponka
Dołączył: 26 Gru 2011
Posty: 1507
Przeczytał: 0 tematów
Płeć: Kobieta
|
|
wiesz, J ma dużo dystansu do siebie
---------------------------------------
no w sumie może coś w tym jest...
----------------------------------------
ogląda ktoś z Was może dr Housa?
ogladałam wczoraj 18 odcinek sezonu 8go
i mnie tchnęło, że J to z charakteru taki troche dr house..
byl watek w filmie, ze house ozenil sie z emigrantka, zeby ta miala obywatelstwo..
a on gosposie
no i niby nie powiedzial jej, ze ja kocha, czy cos, ale jak przychodzily pisma, ze dostala juz to obywatelstwo, to tak bardzo bal sie, ze odejdzie , ze wyrzucal i nie mowil nic swojej zonie..
mam poczucie, ze J jest podobny w tym, co robi..
-----------------------------
kurcze.. no ja wiem, ze to nie jest forum erotyczne, ale zupelnie nie wiem, co myslec o wczorjszej sytuacji..
jesli co stu jest nie tak z tego, co napisze, to Sówko,po prostu usuń i daj znac , ze mam nie pisac takich rzeczy...
ja sie wczoraj tak bardzo staralam , zeby Mu bylo dobrze... zeby, ze tak powiem doszedl
fizjologicznie wysztko bylo jak trzeba, ze tak powiem, ale on sie uparl, ze ja mam pierwsza :/
a u mnie to kwestia 4- 6 godzin, tyle czasu nie mialam..
i mimo, ze bylo cudownie, to jak go " popedzilam", to kurcze pocalowal mnie, przytulil i powiedzial, ze w takim razie, skoro mi sie spieszy, to innym razem
przysiegam, ze fizjologicznie wszystko bylo u niego ok
wrecz potem przyszlo mi do glowy, ze moze potem sobie jakas sprowadzi, no bo napalony byl, jak nie wiem co
ale tylko raz zart rzucilam, co wywolalo jego szczere poruszenie..
tak bardzo chcialam, by wiedzial, ze chce mu sprawic przyjemnosc
a on.. no po tym wszystkim, nie od razu, ale teraz wlasnie, jakies watpliwosci mnie naszly.. dot jego zachowania..
no niby zaczynam czuc więć między nami..
ale jakoś tak ... to chyba te duszyczki obok podpowiadają i sieją niepokoj..
no co ze mna nie tak, ze nie chcial " dokonczyc"
smutno mi teraz bardzo..
p.s.
zrobilam "paznokcie.." są przepiekne..
jeszcze nigdy takich nie mialam
ja , odkad mam zeby, to niestety, ale obgryzam.. stąd moja fascynacja tymi, ktore teraz mam
ale ogolnie to ciezko mi na sercu...
a moze to po klotni z matka i jej niby nie - ale jednak natarczywym wymuszaniu przyjazdu na moajowke - moim do domu lub jej do mnie
|
|