www.polana.fora.pl

Witaj Brishti cieplutko,
nie mialysmy okazji wczesniej porozmawiac, pozwol, ze odpowiem dopiero w dzien na Twoj post. Musze "przespac sie" z tym co napisalas.

i nie martw sie, bedzie dobrze.

przytulam najcieplej jak potrafie
za_mgla

Za_Mgla, dziekuje za zainteresowanie Smile

Ten sen wzbudza teraz we mnie troche strachu, szczerze mowiac... Moze babcia chciala mi zakomunikowac, ze to moj czas na ziemi ma dobiec wkrotce konca?!

Witaj cieplo Brishti,
kiedy Dusza rozwija sie, idzie do przodu, poznaje, uczy sie to zauwaza pewna wiedze w sobie i za wszelka cene chce ja przekazac. z powodu polaczen energetycznych ze swoimi bliskimi, ta wiedza moze i chce dzielic sie. wiec czasami nastepuje komunikacja miedzy nią, a nami.
Dusze infomuja nas, przestrzegaja, dla nich taka informacja jest oczywista, nas moze przerazac.
to co opisalas przypomina mi podroz szamanska, jakby gre w symbole, naucz sie ich, wykuj na blache.
nastepnym razedm bedziesz czytac szybciej i nie bedziesz juz sie obawiala.
mozesz przekazac Duszy, ze wiadomosc odebralas, ze ta wiadomosc przestarszyla Ciebie, bo zostala zle zrozumiana. wtedy Babcia zrozumie, ze nie odrzucasz Jej, a jedynie nalezy zmiekczyc forme kontaktowania sie.
to tylko kler wymyslil sad, sen wieczny, i czekanie sama nie wiem jeszcze na co. tam zycie tez istnieje, pozbawione tylko i wylacznie skafandra fizycznego. popros Babcie, badz zapros Babcie np na lody i wtedy sobie porozmawiacie.
Twoja Babcia chciala, zebyscie sie przygotowali, Twoja mama wystepowala tylko i wylacznie w roli obserwatora - osoby, ktora miala przekazac wiadomosc.

Wiec spij spokojnie i zasmiecaj glowy zmartwieniami.

przytulam cieplo
za_mgla

Chciałam podzielić się z Wami wszystkim co się dziś wydarzyło! Rano obudziłam się zaniepokojona, za sprawą snu, jaki miałam tej nocy!
Śniło mi się, że jestem w Polsce, w moim domu rodzinnym, gdzie mieszkałam z babcią i nagle przy telewizorze w pokoju, widzę z gniazdka iskry, dym... Nastraszyłam się, że zaraz mieszkanie zajmie się ogniem. Wtedy olśniło mnie, że odkręcony jest gaz w kuchence, więc pobiegłam do kuchni by skręcić kurek... I wtedy mignęła mi przed oczami, przy tej kuchence, twarz babci!
Pierwsza myśl po przebudzeniu, to taka, że kiedyś już miałam sen, jednak o wiele bardziej znaczący, który opisałam zresztą w jednym z poprzednich postów tutaj na forum:

"(...)Wtedy przed oczyma ukazal mi sie obraz mojej dloni, jak kontroluje w kuchence czy gaz jest zamkniety.... I przeszlo mi przez mysl: "Babcia przyszla ostrzec przed niebezpieczenstwem"... I chyba zapytalam ja, czy od teraz bedzie przychodzic we snie by ostrzegac przed czyms zlym... Nie pamietam, co odpowiedziala.Ale wydaje mi sie, ze tak... (...)"

Zastanawiałam się cały ranek, co z tego mojego snu wyniknie. Wydarzy się coś niedobrego... Kilka godzin później, zadzwonił mój chłopak, zdenerwowany, bo TIR którym kierował, wpadł w poślizg. Myślał, że nie wyjdzie cało z tej sytuacji, całkowicie stracił panowanie nad pojazdem. W wypadku zaangażowanych było kilka samochodów, na szczęście odzyskał możliwość wykonania manewru w ostatniej chwili i cudem w ten sznur samochodów nie wjechał! Wszystko dobrze się skończyło!
Nie byłam wielce zaskoczona tą wiadomością, bo byłam wystarczająco przygotowana przez ten właśnie sen!
Tylko teraz myślę nadal! Może jeśli sen rozgrywał się w Polsce, to nieszczęście również ma wydarzyć się tam?
Strach myśleć! Jednak możecie być pewni, że jeśli historia się rozwinie, wrócę i wszystko opiszę Smile

Cieszę się pomimo wszystko, że babcia dotrzymała obietnicy i przyszła mnie ostrzec przed tym, co miało lub dopiero ma się wydarzyć!

Witaj Brishti cieplutko,
niesamowite jest w jaki sposob potrafia kontaktowac sie z nami nasi bliscy.
Trzymaj sie mocno i zycze Wszystkiego Dobrego.

buziole
za_mgla

Witam moi drodzy...
Chciałabym w pierwszej kolejności bardzo prosić Was wszystkich o modlitwę czy dobrą energię, ponieważ czekamy na rezultat badań... Nie będę pisała o tym, co i jak i dla kogo, lecz bardzo się boję...

Przychodzę również z pytaniem... Kiedyś, znajomy z internetu przedstawił mi online kobietę, egipcjankę, która miała dar komunikowania się ze zmarłymi.
Poprosiłam ją o kontakt z babcią. Zadzwiła mnie, podając mi dwie myśli jakie babcia chce mi przekazać. Były to opinie mojej babci jeszcze za jej życia. I teraz pytanie... Czy zmarli mają możliwość poznania dalszej przyszłości? Przecież ostrzegają nas przed niebezpieczeństwem... A z drugiej strony, opinie które wygłosiła ta kobieta, moja babcia miała jeszcze za życia... I wydaje mi się, że jeśli babcia śledzi moje życie, bo jestem tego pewna, to te opinie na konkretne tematy powinna zmienić na podstawie tego, co widzi.... To bardzo dziwne, że nadal ich nie zmieniła...

Witaj:)

Witam Was serdecznie i od razu przechodzę do rzeczy! Dziś śniła mi się moja babcia, tyle, że był to bardzo powierzchowny sen, nic bardziej głębokiego, lecz nacisk kładę w nim na symbole. Zobaczyłam babcię na moim poprzednim mieszkaniu, ubraną w suknię ślubną z welonem. Suknia była biała, ale babcia na twarzy była wyraźnie postarzała, miała wiele zmarszczek. Stała w kuchni, po prawej stronie, a gdy spojrzałam w lewo, ujrzałam dziewczynę, młodą, również w sukni ślubnej, jednak jej suknia była lśniąco biała i byłam wewnętrznie pewna, że ta dziewczyna to JA chociaż zupełnie mnie nie przypominała...Pierwsze odczucie było takie, jakby "jedna panna młoda przekazywała drugiej", tylko nie umiem odczytać, czy pozytywy, czy może negatywy. We śnie nie czułam żadnych emocji, byłam neutralna.
Tej nocy miałam wiele snów, lecz tylko jeden jeszcze symboliczny-otrzymałam pieniądze, banknoty i cieszyłam się bardzo, że po opłaceniu wszystkich wydatków zostanie mi jeszcze jakaś sumka na przyjemności.
Trochę się boję, bo koleżanka twierdzi, że panna młoda we śnie wróży wielkie kłopoty. Ona sama dwa razy widziała zmarłą mamę w sukni ślubnej i były to zawsze zapowiedzi wypadków... Pierwszy raz stłuczka samochodem, drugi raz wypadek rowerowy siostrzeńca... Czy ktoś z Was potrafi zinterpretować ten sen?

Witaj:)
Dlaczego "panna młoda" to kłopoty?przecież ślub ma w sobie tyle magii ,tyle dobrych, pieknych ,cudownych energii!
A Ty po przebudzeniu jak sie czułaś -źle, cieżko, czy też lekko ,jasno ,wspaniale?
Jaką energię przekazał Ci ten sen?
Wg mnie wrózy on dobre zmiany, czeka Cię coś dobrego Smile

Dla mnie to przekaz od Babci i już Smile

)))

Babcie to niesamowite Kobiety, madre, kochane i cieple. I zawsze nie wiedziec czemu tyle znakow zapytania dadza w snach - spotkaniach, ze lataj Duszo i szukaj odpowiedzi Wink

.

w obrazie jaki zobaczylam, nie widze negatywnych energii.
raczej chodzi o spotkanie Góry z Dołem - czyli swiata wyzszego ze swiatem ziemskim.
wez Kochana kartke i opisz na spokojnie symbole jakie zapamietalas, to Ty sama budujesz swoj sennik.
bilay kolor - czyli biala energia zawsze jest wyzsza i pozytywna. natomiast negatywne istoty tez wystepuja w takich kolorach, ale zawsze jest to ALE, ze sa niestabilne, rozplywaja sie, trudno jest je zrozumiec, dl;atego tak sie dzieje, bo sa slabsze od nas, jedyne co poteguje ich moc, jest nasze przyzwolenie poprzez strach i obawe. czasami cos rozbudza nasza czujjnosc, kiedy spotykamy bialy kolor, wtedy zatrzymujemy wzrok na jakims szczegole, ktory nam nie pasuje.
ale,
ale nie widze nawet najmniejszej trwogi, panna mloda, piekna, czysta, chociaz pomarszczona, nie wywoluje strachu, a madrosc, wiedze, mloda panna mloda jako Ty, to obraz energetyczny pochodzacy z czakry serca i czakry korony Twojej i teraz zrobimy myk i Babcia jako Przewodnik / Informator mowi Ci o tym, ze:
- jestes madra i kchana, uwielbiasz sie rozwijac, posiadasz dobra Dusze, ktora teraz widzisz.
to tak dziala jak lustro, czesc w snach, a raczej w kontaktach z naszymi najblizszymi zmarlymi, otrzymujemy poprzez jeden obraz wiele informacji, od.....do, tak jakby na osi naniesc pierwszy punkt, pozniej drugi, trzeci i tak do nieskonczonosci w odbieraniu informacji, czyli w kontaktowaniu sie.
oprocz tego, ze Babcia jest madra i doswiadczona i swiadoma Dusza, otrzymalas obraz tez i swojej Duszy, jako mloda panna mloda, dalej widzisz starsza kobiete, ktora informuje o wiedzy jaka w sobie posiadasz, czyli o wieku Duszy, czasami wiek Duszy pokazuje nam sie z wieloma nitkami energetycznymi - reinkarnacyjnymi tzw pepowinami, a czasami mozna podejsc smialo i zaczac liczyc zmarszczki.
wiec jestes dorosła Dusza w mlodym ciele.

suknia jako symbol to Twoj stroj astralny, energetyczny, bialy kolor oznacza silnie rozwinieta istote, bardziej w sferze mentalnej - umyslowej, niz zawodowej jak np fiolet, indygo, zielen, ktory swiadczy o uzdrawianiu. stawiam, ze rozmawiasz ze soba, rozmyslasz i o wiele bardziej wolisz najpier podumac, niz zadzialac od razu.
zobaczyc swoj stroj w Szamanizmie oznacza, wysoki poziom rozwoju, a juz buty, bizuteria, narzedzia mocy - och nie jeden sni o tym, a nie widzi - super!
i dalej,
zobaczyc siebie w swiecie astralnym to spotkac poprostu swoje JA, taka czesc Duszy, ktora nadal dziala, rozwija sie i czesto dosc czesto jest bardziej rozwinieta duchowo od nas tutaj na Ziemi. Mozesz swiadomie wracac do obrazu, gdzie widzialas siebie i przytulac i wysylas milosc bezwarunkowa w swoja strone i patrz i ogladaj jak zmienia sie Swiat Twoj na lepsze.
Babcia jako Dusza, jest spokojna, nie potrzebuje marudzenia, uwielbia dzialac, poruszac sie, tysiace mysli, ale do dzialania chmmm poczekam chwile ozbacze co wyrosnie. Informuje, ze jest obok Was, rozwija sie nadal.

zloty lancuszek na JEj szyi mignal mi przed chwila bardzo wyraznie.

pozdrawiam Slonecznie i Szczesliwego Nowego Roku zycze

za mgla

Mgiela a zlota suknia? Jak byś zinterpretowała?

Dziękuję za odpowiedzi i za Waszą pomoc. Chciałabym tylko dodać, że ten sen nie niósł żadnych odczuć, ale ogólnie po przebudzeniu nie byłam nastawiona pozytywnie a raczej nieco zaniepokojona, bo mało tego że babcia była pomarszczona bardzo na twarzy, to jeszcze miała wykrzywione usta i włosy w nieładzie. Dlatego wyglądała na taką bardzo zabiedzoną...
Natomiast tej nocy miałam kolejny sen z babcia! Stała przy grobie, na nim zapalone były świece, prawdopodobnie czerwone... I cos mówiła, opowiadała... Ja jej towarzyszyłam... I wiedziałam, że w tym grobie leży mój dziadek... (w rzeczywistości to leży tam dziadek, babcia i mój wujek)
I babcia jakby coś o nim mówiła, trochę do niego, trochę do mnie... I wiem, że już miałyśmy iść i babcia dotykała tego grobu ręką, jakby żegnając się na odchodne i mówiła do dziadka i pożegnała go słowami "TI AMO" Very Happy