www.polana.fora.pl

...zła się nie ulęknę Cool

Dla wszystkich wojowników Wink

http://www.youtube.com/watch?v=zyg_AhLlJf8
http://www.youtube.com/watch?v=lPS1fnUcpOA&list=PLMYMEajDqVpaa6nSUtOCa662gq0NKDuC8

Tylko szczerośc i prawda...wobec siebie

Ps
polecam film 300 przy okazji

Myślisz o tym filmie?
https://www.youtube.com/watch?v=702nxtY7cKA

Konkretnie o tym filmie Arek myślał
https://www.youtube.com/watch?v=G3Rzy7YqUVU

sorki, nie ten link dałam, o ten chodzi
[link widoczny dla zalogowanych]

a o tamtym który wkleiłam to nawet nie wiedzieliśmy że jest Smile

Nieistety Arkadiusz myślę, że zwykły wojownik przedstawiony w Twoich linkach nie ma nic wspólnego z Wojownikiem Światła. Nie wiem czy Tradition podzielasz moje zdanie?

Mirku tu nie chodzi o taki obraz wojownika, tylko o tę "iskrę", energię, która budzi determinację, zaangażowanie, ... nie wiem jak to napisac ... o tego kopa po prostu.
W życiu, gdy jest trudno, gdy dopada człowieka stres np. to masz dwa wyjścia jak mówią psychologowie: uciekaj albo walcz.

Wojownik to wojownik. Ajna świetnie ujęła to w czym rzecz.

A ci co brali udział w wielkiej wojnie między Orionem i Plejadami, tu na Ziemi uczą się siebie kochać wzajemnie i współegzystować Smile

Przypadki

Istnieją jednocześnie nie istniejąc i jakby nie patrzył wszystko jest ze sobą połączone. W takich jak Twoje doświadczeniach i odczuciach bardzo ładnie to widac (sama miewałam i miewam podobne) przy czym pewniej się czuję i lepiej przemawiają do mnie analogie odnajdywane w widzianym świecie, np. budowa atomu budowa galaktyki, ruch wiatru w huraganie i ruch układu słonecznego w przestrzeni kosmicznej. Nie chcę niczego odrzucac, ani broń Boniu nie negowac, ale póki co lampka musi mi sie zapalac czy w to wchodzic czy nie Smile

Arek dodaje, że chodzi o ducha walki Smile

To Ja zdecydowanie wojownikiem nie jestem i być nie chcę. Brzydzę się przemocą, a każdego można złamać Miłością Smile

Z przemocą to nie ma nic wspólnego, ale spoko Mirku, rozumiem o co Ci chodzi.
Każdy z nas, ja też, znajdzie tysiące logicznych uzasadnień, argumentów w dyskusji by udowodnic, że miłości nie ma w przemocy, w walce. Wiem jednak, że można spojrzec inaczej, odnaleźc inny, jakby pełniejszy obraz, właśnie ten o którym mówisz, Miłośc która jest ponad wszelkimi formami.

Walczyliscie ze sobą i nic o tym nie widzieliście? Wink