www.polana.fora.pl

Roszponko,jeśli lubisz czytać to polecam Ci serię poczekajkową,autorki którą odkryłam całkiem niedawno.

"Poczekajka to powieść wysnuta z
marzeń i snów,spleciona z miłości i
nienawiści,okraszona garścią humoru i
doprawiona szczyptą magii. Znajdziesz
w niej zarówno radość życia, jak
odrobinę łez"

A tu link do teledysku (mam nadzieję,że uda mi się dobrze wkleić Smile

http://www.youtube.com/watch?desktop_uri=%2Fwatch%3Fv%3Dd1vPiNwatvg&v=d1vPiNwatvg&gl=PL

Roszponko,co u Ciebie???<przytul>

Masz pieski na tymczasie. Od zaraz intensywnie i z przekonaniem szukaj dla nich innego miejsca, to do Swiąt zdążysz. Lecz w międzyczasie nie traktuj ich jak zło konieczne i ciężar, bo lepiej ich było nie brać w ogóle, no nie ?

Poproś może o pomoc w szukaniu miejsca dla Twoich psich podopiecznych tego faceta, który właśnie potrzebuje odpocząć od innych spraw. Dzięki temu okaże się też, że nie tylko jedno Ci obecnie w głowie Wink

Jak się nie jest w stanie sprostać dłużej jakimś zadaniom, to lepiej wogóle się ich nie podejmować Aniu. Dla Ciebie i dla całego Swiata to mniejszy stress.
Najpierw trzeba stać się mocniejszym. Wszystko inne dopiero potem, i to stopniowo, a nie garściami, bo się znowu pęknie.
Podobne schematy początkowe, to jak w banku podobne schematy końcowe.

Buziaczki Razz

Witaj Roszponko, fajne określenie "facet od seksu" - dobrze jak by się miało tylko takie problemy.
Może daj mu czas żeby trochę zatęsknił za Tobą, niech trochę odsapnie i wszystko przemyśli. Pisałaś, że to facet w trakcie rozwodu, może nie jest gotowy, żeby się na nowo angażować.
Miałam kiedyś takiego znajomego - baaardzo fajny, utalentowany, wrażliwy, z poczuciem humoru, z dużym apartamentem, jedynej rzeczy, której mu brakowało to bratniej duszy. Ale nie dawał sobie na to szans, jak już z jakąś dziewczyną zaczynało być bardzo fajnie, on się wycofywał - chyba ze strachu. I tak ma chyba wiele osób, szczególnie tych, które kiedyś ktoś mocno zranił. I z tym strachem jest ciężko walczyć, bo im bardziej chcesz, tym jest gorzej.

A takie czysto techniczne pytanie. Czy orgazm w końcu doświadczyłaś Roszponko z tym facetem? Smile

Mirek a co Ty taki dociekliwy jesteś? Czy to ważne z kim?

Nie doczytałeś Mirku Wink

Ania wspominała już o tym...

Oj, to uświadom mnie Jolu abym nie musiał tylu postów powtarzać.

No taki już jestem dociekliwy. Wiem, że kiedyś pytała jak to jest mieć orgazm, więc zapytałem. Czy z tym jej się udało w końcu z jakimś panem przebyć drogę z punktu "A" do punktu "G" Wink

nie dzwoni.. nie pisze.. nie oddzwania.. nie odpisuje Sad

za bardzo dalam do zrozumienia, ze mi zalezy :,(

spokojnie roszponko,daj mu czas by zatęsknił Smile

pisalas ze ma jakies problemy,musi się skupić pewnie na nich.
No albo sie wystraszył faktycznie ,.....poczekaj