www.polana.fora.pl Forum dyskusyjne Życie po życiu, Kontakt ze Zmarłymi, Odzyskiwanie Dusz, Oczyszczanie Energii, Egzorcyzmy, Świadome Śnienie, Oobe, Radykalne Wybaczanie, Rozwój Duchowy
zastanawiam się nad sensem tego świata :/
----------------
Powiedzmy, że Paula, studiuje, nie może zająć się dzieckiem.. ale w wypadku, kiedy jakaś kobieta pracuje, zarabia masę kasy i nie może siedzieć z dzieckiem, bo zarabia kasę , którą wydaje na nianię, nie mogąc patrzeć, jak dziecko raczkuje, jak gaworzy..
to gdzie tu sens??
albo zarabiasz, stresujesz się, pracujesz.. no masz tą kasę..
a potem co..
nowotwory i inne choroby cywilizacyjne..
i wszystko wydajesz.. na leki, na terapeutów, na specjalistów, bo przecież państwowo, to chyba tylko do internisty po skierowanie na badania.. a i tak zazwyczaj trzeba się prosić..
że nie wspomnę o badaniach specjalistycznych, jak tomografia, czy rezonans, na które i tak trzeba kilka miesięcy czekać..
-------
mój dziadek, 90 letni już facet dostał skierowanie na operację zaćmy..
uwaga.. na za dwa lata wyznaczono mu termin..
to tak jako " czarny, prawdziwy humor"..
----------
nie no.. bez sensu to wszystko...
Post został pochwalony 0 razy
- Wysłany: Pon 12:37, 20 Lut 2012
Grey Owl
Gość
Tak tez mozna... tez tak mialam.
Zagladnij prosze do Namiotu Tworczosci Wlasnej w temat "...i my jestesmy tworcami..."
Sa tam urywki moich zapiskow w stanie juz wrecz katatonii depresyjnej. Wiem, ze mozna zanurzyc sie nawet z glowa, w przezywanie wszystkich bolow swiata.
Ale wtedy nie zrobi sie juz absolutnie NIC, by na swoja miare i mozliwosci gdziekolwiek je pomniejszac...
To robota skladkowa, kazdy cos...
Zawsze mamy wybor zycia na scisnietej piersi, albo pelna piersia : gdzie jest czas na smutek, ale i radosc, zbrzydzenie i zachwyt - cala paleta wzbogacajacego odczuwania, ktore zabierzemy kiedys ze soba wyzej...
heh.. i dziękuję za wczorajszą, wieczorną porcję energii i siły do życia..
poczułam, niestety szybko zużyłam jakoś
dziękuję..
-------------------------------
wiadomo, że nie teraz, ale zastanawiam się nad szkoleniem z irydologii psów i kotów.. przewidywana cena 1200 zł (2x 600zł)
macie jakieś doświadczenie w tej dziedzinie?
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez roszponka dnia Pon 12:54, 20 Lut 2012, w całości zmieniany 1 raz
- Wysłany: Pon 13:13, 20 Lut 2012
Grey Owl
Gość
Wiem tyle, ze irydologia jest bardzo dobra metoda natychmiastowego, nieinwazyjnego i trafnego diagnozowania. O temacie czytalam, ale nie studiowalam, nie zanurzylam sie w niego.
Ale bylam raz w Gliwicach na targach naturalnych na Wydziale Gorniczym Politechniki Slaskiej.
To, co z plamek i przebarwien mojej teczowki Facio wyczytal o moim zdrowiu i jego wczesniejszej historii, to bylo po prostu powalajace.
wiadomo, że nie teraz, ale zastanawiam się nad szkoleniem z irydologii psów i kotów.. przewidywana cena 1200 zł (2x 600zł)
macie jakieś doświadczenie w tej dziedzinie?
Kiedys probowalam na bazie odpowiednich materialow takiej irydologicznej diagnozy z 'oczu' u siebie i znajomych - i 90 % chorób sie potwierdziło .
Co do zwierzat, to nie wiedzialam do tej pory, ze jest juz sporządzana taka 'mapa', bo byłabym sama mocno zainteresowana ...
Jednak intuicyjnie od kilku lat patrzę pilnie w oczy równiez zwierzętom , gdy mi 'cus' podpowiada,ze jest cos z ich zdrowiem 'nie tak', i powiem szczerze, ze nie dośc, ze rzeczywiscie znajduję czesto w nich jakies zmiany, to pojawiają sie one wczesniej, niz inne objawy chorobowe .... Tyle tylko, ze nie mam miejsca tych zmian przyporzadkowanych do okreslonych chorób
A uogolniając uwazam, ze w przypadku zwierzat ta metoda ma jeszcze wiekszy sens, niz u ludzi - bo zwierzę nie powie , gdzie go boli ..a jak juz go boli, to zazwyczaj jest to stadium zaawansowane choroby , i leczenie jest juz opóznione ....
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Sara dnia Pon 14:37, 20 Lut 2012, w całości zmieniany 2 razy
i kumpela z wety, z pytaniem.. akurat dzis... czy wróciłam na wete..
bo to powinnam w sumie na semestr zimowy a nie na letni..
ale co jak co, ale teraz nie jestem .. nie byłam w stanie...
mam dość presji, oczekiwań,,
ja wiem... oczekuje sie cos od kogoś.. to normalne.. ale ja nie spełnie zadnych oczekiwan.. nie w tym stanie...
źle mi :,( bardzo :,(
1) rozwaliły mnie smsy od kumpeli z wety
2) rozwaliły mnie maile od ludzi z tozu..
ale o tym już jutro..
jak przemyślę wszystko..
---------------
do jasnej pogody..
mimo wszystko, uważam się, za " normalną" osobę..
owszem.. nadwrażliwą, ale wiem, czego unikać..
wiem, co powinna " olewać"..
ale czasem.. jak " atak jest zmasowany".. to po prostu mam dość..
i chcę wyłączyć wszelakie komórki, internety i iść się zaszyć.. najlepiejna łono natury..
najlepiej z KIMŚ.. ale żeby owy KTOŚ też się nie odzywał..
tylko ja - i Matka natura.. KTOŚ - i Matka Natura...
tak.. to by mi pozwoliło zregenerować siły.. tego mi trzeba..
tak czuję... wsłuchując się w swoje wewnętrzne, skrywane gdzieś głęboko " ja"..
jak spotkam tego " Ktosia".. w zasadzie wszystko jedno jakiej płci..
chodzi o Kogoś, komu można zaufać..
to owszem.. wówczas da się...
----------------------
kurde.. tchneło mnie..
dla mnie, to może i być mój pies... nowofundland..
grunt, żebyśmy się wspierały..
ona mnie kocha jak potrafi.. ja ją również..
hmm..
myślę, że taki wypad mógłby wypalić..
pytanie.. na ile mogę zaufać swojej intuicji..
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez roszponka dnia Pon 22:35, 20 Lut 2012, w całości zmieniany 1 raz
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 34 z 126
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach