Forum www.polana.fora.pl Strona Główna   www.polana.fora.pl
Forum dyskusyjne Życie po życiu, Kontakt ze Zmarłymi, Odzyskiwanie Dusz, Oczyszczanie Energii, Egzorcyzmy, Świadome Śnienie, Oobe, Radykalne Wybaczanie, Rozwój Duchowy
 


Forum www.polana.fora.pl Strona Główna -> Osoby, które potrzebują tylko porozmawiać o utracie swych bliskich, lub innych trudnych przeżyciach. -> Roszponkowe pitu pitu Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 14, 15, 16 ... 124, 125, 126  Następny
Napisz nowy temat  Odpowiedz do tematu Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat 
  Post  - Wysłany: Śro 1:54, 08 Lut 2012  
roszponka




Dołączył: 26 Gru 2011
Posty: 1507
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Kobieta


no tak.. ale w 6 tyg testów wyszło mi, że w ponad 80 % mam jakąś paranoję ; w ponad 77% mam schizofrenię w ponad 70 mam histerię :/ no i jakoś wysoko jakieś coś na G :/

i że mam zaburzenia sensoryczne.. :/ i emocjonalno- popędowe :/


no i w ogóle, że KONIECZNE leczenie :/ i psychoterapia...

----------------
a taka kobita była miła.. a jak doszło do opinii, to że " mi się wydawało", że mnie ufo porwało , że mi się " wydawało" , że w chwili śmierci Babci, spadł widelec itd :/
-------------------------

że mi sie przewidziało , że

a z reszta niewazne...
po prostu głupia cipa.. a szkoda, bo myslalam, ze fajna.. ale jednak to tylko taki " japonski", wymuszony usmiech był :/


Post został pochwalony 0 razy
 
Zobacz profil autora
Powrót do góry  

  Post  - Wysłany: Śro 7:10, 08 Lut 2012  
Aga_w_chmurach
Gość








No i czort z nią. Pisała Ci o terminach psychiatrycznych, a niby z jakiej paki, skoro jest psychologiem. Poza tym nic się nie martw, nas tu też niejeden by zakwalifikował do lecznictwa i niekoniecznie otwartego
 
Powrót do góry  

  Post  - Wysłany: Śro 7:16, 08 Lut 2012  
błękitna




Dołączył: 27 Gru 2009
Posty: 775
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Kobieta


W tamtym tygodniu mój mąż poszedł z bliźniaczkami do lekarza na bilans czterolatka.Wszystko z wymiarami ok.ale mądra pani doktor dopatrzyła się, że jedna z dziewczynek na nierównej długości nogi. Była na tyle przekonująca, że mój mąż też w to uwierzył i mówi faktycznie oglądałem, jedno kolano niżej drugie wyżej, stopa mniejsza... Ja łzy w oczach, noc nieprzespana. Rano próbuję umówić się do ortopedy państwowo - nie ma szans - termin na październik. Zrobiłam wywiad który ma najlepsze opinie w Łodzi, znalazłam gdzie przyjmuje i jest - 120 zł i może przyjść Pani jutro. Jestem i co, Pan mi pokazuje - kręgosłup prosty, miednica równo osadzona, nogi równe, postawa idealna jak na ten wiek.
Widzisz sama, nie zawsze warto wierzyć lekarzom, oni też popełniają błędy.


Post został pochwalony 0 razy
 
Zobacz profil autora
Powrót do góry  

  Post  - Wysłany: Śro 7:48, 08 Lut 2012  
Gość









Roszponko to teraz wiesz co Ci dolega. Najwyzszy czas to wszystko odrzucić jako przeszłość i narodzić się na nowo jako zdrowa pełną miłości do świata kobietą. Smile
 
Powrót do góry  

  Post  - Wysłany: Śro 9:38, 08 Lut 2012  
za_mgla
Mistrz Zmian



Dołączył: 26 Gru 2009
Posty: 4997
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 28 razy

Płeć: Kobieta


roszponka napisał:
no tak.. ale w 6 tyg testów wyszło mi, że w ponad 80 % mam jakąś paranoję ; w ponad 77% mam schizofrenię w ponad 70 mam histerię :/ no i jakoś wysoko jakieś coś na G :/

i że mam zaburzenia sensoryczne.. :/ i emocjonalno- popędowe :/


no i w ogóle, że KONIECZNE leczenie :/ i psychoterapia...

----------------
a taka kobita była miła.. a jak doszło do opinii, to że " mi się wydawało", że mnie ufo porwało , że mi się " wydawało" , że w chwili śmierci Babci, spadł widelec itd :/
-------------------------

że mi sie przewidziało , że

a z reszta niewazne...
po prostu głupia cipa.. a szkoda, bo myslalam, ze fajna.. ale jednak to tylko taki " japonski", wymuszony usmiech był :/


Kochanie,
niekt nie spodziewal sie hiszpanskiej inkwizycji!
wiec gratuluje szczerego porozmawiania z pania psycholog, tak, tak Ci to potrafia czlowieka ku górze przytrzymac.
kiedys wynajmowalam dom od psychiatry Wink nie wydalam sie, natomiast pieknie mi sie go "czytalo" zawsze sie zastanawial skad ja wiem, o czym on chcial ze mna porozmawiac.
usmiechalam sie szeroko i mowilam - Nie wiem, ale milo mi sie z Toba rozmawialo.
zawsze wychodzil ode mnie zadziwiony.

Wiec Roszponko, juz wiesz, ze nauka, kler i pragmatycy omijaja nas szeeeerokim łukiem.

przedwczoraj uslyszalam, ze
-Ty to pojebana jestes!
- Dla Ciebie mogę być!!!!
i wyszedl, nie wiedziec czemu po 5 sekundach kiedy skonczyłam mowic Rolling Eyes Laughing


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez za_mgla dnia Śro 9:38, 08 Lut 2012, w całości zmieniany 1 raz
 
Zobacz profil autora
Powrót do góry  

  Post  - Wysłany: Śro 10:18, 08 Lut 2012  
neroli




Dołączył: 26 Sie 2010
Posty: 662
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy

Płeć: Kobieta


Ja nigdy nie mowie wszystkiego co wiem ... spadl widelec...
jak mialam 9 lat zmarl zima moj dziadek, jego ulubionym miejscem w kuchni bylo siedzenie na niskim stolku przy otwartych drzwiczkach pieca. Siedzial tam sobie palil "Sporty" wdmuchiwal dym papierosowy w czeluscie pieca no i oczywiscie od czasu do czasu dokladal wegla mala szufelka.
Po pogrzebie w bardzo mrozny dzien, zalobnicy siedzieli w stolowym a ja poszlam do kuchni. Wtedy zobaczylam jak drzwiczki pieca sie otworzyly , szufelka uniosla sie sie do gory, wrocila do weglarki i drzwiczki sie zamknely.Do dzis widze to jak zywe przed oczami. Nie ma juz tej kuchni z piecem...
Pani psycholog zyje z testow i pacjentow a Ty jestes roszponko wyjatkowa
ale musisz sie w zyciu jeszcze duuuzo uczyc ...
przytulam cieplutko neroli


Post został pochwalony 0 razy
 
Zobacz profil autora
Powrót do góry  

  Post  - Wysłany: Śro 10:34, 08 Lut 2012  
Gość









Ewus, to ty kler omijać szerokim łukiem, a nie on Ciebie. Smile
 
Powrót do góry  

  Post  - Wysłany: Śro 12:57, 08 Lut 2012  
pik33




Dołączył: 11 Sty 2010
Posty: 690
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy



roszponka napisał:
no tak.. ale w 6 tyg testów wyszło mi, że w ponad 80 % mam jakąś paranoję ; w ponad 77% mam schizofrenię w ponad 70 mam histerię :/ no i jakoś wysoko jakieś coś na G :/

(...)

no i w ogóle, że KONIECZNE leczenie :/ i psychoterapia...




Co, test MMPI?

Test MMPI jest zupełnie dobry, ale... u każdego ezoteryka będą podwyższone wskażniki dla schizofrenii i paranoi Smile

Chyba że ezoteryk świadomie na czas testu zapomni o tym, co wie.

Apropos psychoterapii: polecam, ale:

(1) grupową
(2) stacjonarną
(3) w dobrym ośrodku.

Jeśli masz opinie psychologa, że nadała by się psychoterapia, możesz powalczyć o skierowanie do kliniki nerwic w Instytucie Psychiatrii i Neurologii na Sobieskiego w Warszawie.

Nie polecam terapii indywidualnej. Może być dobrze, ale nie musi.Może być też źle. Spieprzoną psychoterapię długo się odchorowuje.

Nie polecam też grupowej terapii ambulatoryjnej. Podstawą porządnej psychoterapii grupowej jest wyrwanie delikwenta na te parę tygodni ze środowiska, w którym żyje. To środowisko, choćby było najlepsze, ma swoje wzorce i schematy, maskuje wgląd w siebie osoby, poddawanej terapii. Dlatego praktyka jest taka: przez pierwsze kilka tygodni "siedzi się" w klinice. Potem można na weekendy iść do domu.

Standardowo w zależności od stanu pacjenta i ośrodka terapia trwa 10-12 tygodni

Psychoterapia stacjonarna wygląda mniej więcej tak: są na ogół 3 dziesięcioosobowe grupy, w których odbywają się zajęcia, "zakwaterowanie" "po cywilnemu" w 3-6 osobowych pokojach, w godzinach przedpołudniowych zajęcia. Terapia grupowa, muzykoterapia, choreoterapia, psychodrama ("zabawa w teatr"), psychorysunek (zajęcia plastyczne), zajęcia sportowe, terapia zajęciowa, po południu na ogół "luz". "Na miasto" wychodzic nie wolno, ale można Smile

Od czasu do czasu indywidualne spotkania z psychologiem.

Stosuje się elementy jogi i ustawienia hellingerowskie.

Terapia jest mimo wszystko trudna, nie wszyscy ją wytrzymują, bo zajęcia są tak dobrane, żeby rozłożyć delikwenta na czynniki pierwsze, żeby poznał sam siebie, a wtedy wyłażą niesamowite "kwiatki". Taką terapię powinien przejść każdy normalny zdrowy człowiek, dla swojego rozwoju, a nie tylko ci, którzy nie radzą sobie w taki czy inny sposób z realnym światem.

Ośrodków które prowadzą taką terapię jest w tej chwili chyba kilkadziesiąt w Polsce, ale znam realia jednego z nich: program niby ten sam, ale placówka niedofinansowana, specjalistów od tych wszystkich muzyko-plastyko-jogo-itp-terapii brak, a sama psychoterapia grupowa i rozpracowanie życiorysu to po prostu za mało. Choćby taka choreoterapia - nauka tańca i ćwiczenia taneczne - jest bardzo wartościowa... Dlatego najlepiej "iśc do źródła", choćby trzeba było zaczekać w kolejce z rok czy dwa.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez pik33 dnia Śro 13:06, 08 Lut 2012, w całości zmieniany 1 raz
 
Zobacz profil autora
Powrót do góry  

  Post  - Wysłany: Śro 13:05, 08 Lut 2012  
roszponka




Dołączył: 26 Gru 2011
Posty: 1507
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Kobieta


Agnieszko.. ona to z testów wywnioskowała.. są jakieś tam normy co do odpowiedzi.. a tych testów to miałam masę po prostu.. odpowiadałam jak najbardziej szczerze.. bo przecież sama chciałam wiedzieć jaka jestem..

i wychodzi, że z punktu widzenia medycyny, jestem świrem :/
ekstra..
zawsze wiedziałam, że jestem wyjątkowa Wink

----------------------

pamiętacie może, jak pisałam, że chyba się zakochałam..?
no super się z Facetem pisało maile, rozmawiało przez telefon..
on po pedagogice specjalnej, ukończył studia..

ale przeżyłam szok.. jak się zobaczyliśmy..
byłam zauroczona .. wróć.. jestem zauroczona jego osobowością.. on jakoś tak mówi, jakbyśmy się znali nie wiadomo ile.. ( ur 17.02 ) w tym roku będzie miał 38 lat..

ale.. kurde..
ma jakiś tam stopień upośledzenia Sad

w zasadzie tak na co dzień, to się objawia, że jak się stresuje, czy bardzo stara, to dostaje jakby " tików nerwowych"? i zaczyna mieć jakby problem z wypowiedzeniem się.. ale nie jakoś strasznie, podam przykład:

bardzo chciał mi pokazać drogę na skróty na te warsztaty ( rekolekcje) niebardzo chciało mi się jechać, bo to był dzień, w którym przyjechałam z Olsztyna, po egzaminie , ale widząc, jak mu zależy, chciałam sprawić mu przyjemność.. no to juz machnelam reka.. mowie ok..

dojeżdżamy do skrzyżowania.. do wyboru 3 drogi.. pytam w którą skręcić.. a on na to.. w tą, która będzie szła prosto :/

myślałam, że padnę :/

no ale on jest taki.. szczery.. taki.. dobry..

no ale wizualnie, że tak powiem, widać to upośledzenie.. objawia się to nieproporcjonalną głową, że tak powiem..

mam strasznie mieszane uczucia..
---------------------

aktualnie jestem chora , mam pęcherze i rany na palcach lewej ręki ( od gry na gitarze) i ogólnie jakiś marazm mnie dopadł :/

mam nadzieję, że już niebawem wezmę się za siebie i wrócę do Was, tak całą sobą...


Post został pochwalony 0 razy
 
Zobacz profil autora
Powrót do góry  

  Post  - Wysłany: Śro 13:11, 08 Lut 2012  
roszponka




Dołączył: 26 Gru 2011
Posty: 1507
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Kobieta


Pik33..
no czyli mam się czuć ezoteryczką ? Wink łaaał Smile

w opinii jest napisane, nie że wskazana, tylko konieczna psychoterapia :/

no fakt.. dla mnie te pytania były tendencyjne..
a na terapię chodzę.. to terapia indywidualna, eriksonowska..
myślisz, że się nadaje?


Post został pochwalony 0 razy
 
Zobacz profil autora
Powrót do góry  

  Post  - Wysłany: Śro 13:34, 08 Lut 2012  
pik33




Dołączył: 11 Sty 2010
Posty: 690
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy



Indywidualna, to indywidualna. Jeden psycholog, jeden pacjent. Albo wypali, albo nie.

A w grupie masz - grupę - i różne zajęcia, nie tylko pieprzenie o szopenie z psychologiem.
Dowiadujesz się o sobie nie tylko z rozmów z psychologiem, ale i od dziesiątki kolegów i koleżanek.
Dziwne rzeczy wychodzą z tych psychodram, psychorysunków itp zajęć.

Tylko o ezoteryce, że tak powiem, mordę w kubeł. To znaczy, można o swoich zainteresowaniach mówić, ale trzeba wykazywać do nich dystans.

Apropos czucia się ezoteryczką.. gdzieś wyżej przeczytałem - "dar języków" - chyba starczy.

Czasem niestety starczy, żeby trafić na oddział dla schizofreników. Czasem nawet "słusznie". Bo nie ten jest schizofrenikiem, kto "słyszy głosy", ale ten, kto do swoich "głosów" nie umie zachować dystansu i miesza mu się real z astralem.

Wtedy psychiatrzy dają prochy. Te prochy zmieniają ustawienia w mózgu. Obniżają możliwość odbioru światów pozamaterialnych. I o to chodzi. Schizofrenik zaczyna żyć realem.

Co zaś do MMPI,na przykład: "czy wierzysz w powtórne przyjście Jezusa" i plus jeden do schizofrenii Smile Czy może innej paranoi - nie pamiętam zresztą, kiedyś rozpracowywałem ten test; być może gdzieś w starych zasobach oprogramowania mam program, stary, jeszcze pod system DOS, do przeprowadzania MMPI; no chyba, że po latach i paru przeprowadzkach po prostu mi przepadł. 560 pytań i analiza statystyczna. Mając program robiłem sobie ten test raz czy drugi, chociaż drugi raz nie ma większego sensu. Zwłaszcza kiedy zna się klucz Smile Miałem trochę literatury o tych testach, tylko do tego od lat nie zaglądałem.

Ale 80% w skali paranoi niepokoi. To świadczy o mocno rozchwianej psychice. Dlatego zalecają ci psychoterapię. Ja bym w takim momencie rzucił wszelką aktywność ezoteryczną. Wszystkie te grupy modlitewne, rekolekcje, na co tam chodzisz - na jakiś czas. Bo to odrywa od realu. Trzeba się najpierw uziemić. Nie uziemionemu ezoterykowi grozi odlot totalny; wtedy psychiatrzy diagnozują schizofrenię albo paranoję - nie ma sensu.

Ćwiczenia fizyczne, praca w realu, nauka, koledzy, koleżanki, ruch, taniec i praca z energią Matki Ziemi.

Zapomnieć na jakiś czas o tym, że jest jakiś astral czy inne światy niefizyczne.

I może wtedy nawet bez psychoterapii wyrównają ci się wskaźniki Smile Po czym spokojnie będziesz mogła do ezoteryki powrócić.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez pik33 dnia Śro 13:47, 08 Lut 2012, w całości zmieniany 7 razy
 
Zobacz profil autora
Powrót do góry  

  Post  - Wysłany: Śro 13:51, 08 Lut 2012  
pik33




Dołączył: 11 Sty 2010
Posty: 690
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy



Jeszcze PS, apropos tej indywidualnej: nie rezygnuj z niej. Tylko zastanów się poważnie nad grupą. I pracuj nad uziemieniem Smile


Post został pochwalony 0 razy
 
Zobacz profil autora
Powrót do góry  

  Post  - Wysłany: Śro 13:53, 08 Lut 2012  
roszponka




Dołączył: 26 Gru 2011
Posty: 1507
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Kobieta


no pani "psycholoszka" napisała w opinii, ze mogę mieć problemy z odróżnieniem tego co nierealne, od rzeczywistości.. ale kurcze.. ja się tak nie czuję.. :/
hmm..

albo jak zaczełam jej mówić nt kastracji kotów.. no tak sie przyczepiła, że szok.. podciągnęła to pod moje molestowanie :/ ale ja np nie czuję, żeby to była przyczyna mojej chęci kastrowania kotów.. po prostu mniej inwazyjnie jest wykastrowć kota niż wysterylizować kotkę..
ale już tam..
pytania były tendencyjne i tyle.. :/


Post został pochwalony 0 razy
 
Zobacz profil autora
Powrót do góry  

  Post  - Wysłany: Śro 14:11, 08 Lut 2012  
Grey Owl
Gość








I pij herbatki z pokrzywy Aniu, bo ma dużo dobrze przyswajalnego żelaza, a żelazo pomaga się uziemić...
Jedną filiżankę na czczo, a potem jeszcze dwie, popijając łykami w ciągu całego dnia.

Nadwrażliwość osób sensorycznych, czułych na bodźce pozazmysłowo cielesne, jeśli się nad tym nie popracuje, a świat nie zrozumie - powoduje objawy "zepsutego sejsmografu". Wielu z nas ma za sobą taką przeszłość Aniu. Ja też...
Piku, jak dobrze, że jesteś tu ze swoją wiedzą... Pocieszanie
 
Powrót do góry  

  Post  - Wysłany: Śro 14:48, 08 Lut 2012  
roszponka




Dołączył: 26 Gru 2011
Posty: 1507
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Kobieta


Grey.. to widać mój organizm sam się dopominał o to Smile bo ja pijam zarówno herbatkę z suszonych liści pokrzyw jak i mam sok z pokrzywy w buteleczce ( z apteki)
niestety, mam też kamienie w nerkach więc muszę ograniczać.. podobnie ze szpinakiem, który mogę jeść na kilogramy po prostu..

no i z tym żelazem coś jest na rzeczy, bo mimo tego, że " dobrze wyglądam", często mam niedobory żelaza..

Grey Owl.. za każdym razem trafiasz w sedno Smile


Post został pochwalony 0 razy
 
Zobacz profil autora
Powrót do góry  

  Forum www.polana.fora.pl Strona Główna -> Osoby, które potrzebują tylko porozmawiać o utracie swych bliskich, lub innych trudnych przeżyciach. -> Roszponkowe pitu pitu Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)  
Strona 15 z 126  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 14, 15, 16 ... 124, 125, 126  Następny
   
  
 Napisz nowy temat  Odpowiedz do tematu  



fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001-2003 phpBB Group
Theme created by Vjacheslav Trushkin
Regulamin