www.polana.fora.pl

Reszte postow poswieconych juz tylko leczeniu metoda BSM, przenioslam do miejsca utworzonego dla tej metody.
Oto link :

http://www.polana.fora.pl/oczyszczenia-energii-samoleczenie-chirurgia-fantomowa-egzorcyzmy,29/leczenie-metoda-bsm,643.html

A jesli Milenka z Mama wyraza zainteresowanie, czy chec skorzystania z ktorejs ze wspomnianych przez Ciebie metod Amiko, to sobie porozmawiacie tu, w Ich pokoiku Smile

.
Nie maja czestej mozliwosci tu zagladac, wiec zaoszczedzimy Im koniecznosc "skakania" po innych dzialach.
Bo po to tez powstal ten pokoik Smile

Przytulam wszystkich cieplutko
Sowa Jędzulka - pozdrawiam - Osioł Mgły

Z tym zagladaniem tutaj to racja,nie mam często możliwości ale kiedy tylko moge to tu jestem.
Metoda BSM jest mi znana bo też posiadam tę książeczkę ale tak jakoś zapomniałam o jej stosowaniu bo też chciałam aby szybciej przynosiło efekty.
Z marchewką to jest problem,Milena nie toleruje jej w żadnej postaci.
Odnośnie modlitwy to dziękuje za podanie konkretnego terminu ale uważam że modlić się można zawsze i wszędzie chociaż taka skumulowana modlitwa w konkretnej intencji może być skuteczniejsza,nie wiem.
Ostatnie dni dla Mileny były bardzo ciężkie,pełne bólu,wymiotów,zniechęcenia.
Rany na jej ciele w dalszym ciągu się nie goją,niestety.
A mdłości etc są dla niej dodatkowym koszmarem i ...
Jutro kolejny ciężki dzień przed nią bo będzie kąpana (o waszej 15.30 )i jest to bardzo bolesne,kiedy to robią jestem z nią i staram się ją wspierać ale momentami nie daję rady i płaczę patrząc na cierpienie mojej córki.W takich chwilach pytam się boga dlaczego to ona tak cierpi.Chociaż znam odpowiedź to jej nie przyjmuje mój rozum.
Jeżeli ktoś z was będzie mógł wesprzeć jutro moją córkę to proszę o to bo ona tego potrzebuje.Zawsze kiedy jest dzień kąpieli to już od rana jest milena kłębkiem nerwów i sama mówi że ma w sobie wielką kulę strachu,którą staram się przegonić razem z nią ale ciężko nam to idzie.
Wczoraj Milenka miała pierszy zabieg Reiki,w trakcie którego zasnęła.I spała potem przez godzinkę.
Kończę i pozdrawiam was wszystkich cieplutko.

Myślami będę z Milenką...
Proszę dzielnie się trzymać Mamo Milenki, choć nawet sobie nie wyobrażam, jakie to musi być trudne...
Pozdrawiam serdecznie i trzymam mocno kciuki

Dołączył: 22 Mar 2010 Posty: 734 Przeczytał: 0 tematów Płeć: Kobieta

Boże jakie to jest straszne
tyle bólu i cierpienia
nie potrafię sobie nawet tego wyobrazić
ale całe swoje myśli kumuluje na was pozwala mi to też samej w jakiś sposób

Otulimy Milenkę na czas kąpieli może trochę jej to ulży.

15.30

[quote="mama Mileny"]

Dla Mileny trzeba by zastosować metodę modlitwy według Huny lub Evelin Monaham.Później ją napiszę jeśli nie poda jej wcześniej Adam.

Do mamy Milenki mam prośbę,aby mi przysłała zdjęcie Mileny.Przesyłam jej energię,ale tak w ciemno,licząc na Bożą pomoc,że do niej dociera.

10 minut temu zabrali Milenkę na stół operacyjny.Niestety opatrunki które miała nie zdały egzaminu.Mówiąc krótko zeszła z niej skóra i jest jedną otwartą raną.Ma infekcję w ranach.Nie jest dobrze.

A tu link do Modlitwy Huny, ktora zamiescil Adam :

http://www.polana.fora.pl/oczyszczenia-energii-samoleczenie-chirurgia-fantomowa-egzorcyzmy,29/modlitwa-huny,650.html#8924

Lacze sie z poprzednikami.
Z Miloscia
Sowa

Tak bardzo Ci współczuję Mamo Milenki, że nawet nie wiem co napisać bo żadne słowo nie odpowie temu co czujesz i jak cierpi Twoja córka. Nadal jestem przy Milence.

Dołączył: 10 Mar 2010 Posty: 638 Przeczytał: 0 tematów Płeć: Kobieta

współczuję Milence jestem z Nią całym sercem

Mamo, oj dzielna Mamo
jakby co to sluze rekawem - smarcz ile wlezie.
Pozwolisz, ze zrobie sobie rekonesans.
Osoby przekazujace energie proszone sa o zmniejszenie "gwizdka" na minimum.
Dziekuje.

za_mgla