www.polana.fora.pl

Kochani przypomnę jutro,tj.piątek 17.12. o 6.30 dla Mileny będzie przekaz energii.
Kto chce niech zadziała.
Nastawmy budziki i co niektórzy wskoczą w buciki Smile

Dobrego Wieczoru.

dzieki Malgorzato za przypomnienie,bede

ja tez bede

Rano znaczy sie ? Stawiam budzik na wszelki wypadek.

Witam,
bylam, ale bylo duzo ludzi i Istot - cos pieknego.
i wszyscy patrzyli sie w jedna strone, w strone Milenki.
super akcja.

O tej godzinie byłam na nabożeństwie w intencji uzdrowienia Milenki.
Ostatnie parę dni były ciężkie dla mnie ale już minęło.
Chciałabym podzielić się z wami informacją od lekarza prowadzącego.Otóż Milenka ma infekcję kości udowej i biodrowej i decyzję którą podjął o amputacji uważa za najlepsze rozwiązanie dla Milenki.Jej organizm jest bardzo osłabiony,tak naprawdę to Milena jest w ciągłej infekcji od wypadku i każda kolejna infekcja może się okazać ostatnią.Lekarza decyzja jest rozwiązaniem aby Milena mogła przeżyć.Milenka stoi przed strasznie trudną decyzją do podjęcia a wiem (rozmawiałyśmy o tym)że chce żyć.Porosiła lekarzy aby jeszcze mogła mieć normalne święta i żeby dopiero potem zrobili co mają zrobić.
Ja się nie poddaję i robię co mogę aby tego uniknąć.
To co Małgorzata pisała o przesyłaniu energii i kolorach to po to by uaktywnić pracę przysadki mózgowej i nadnerczy bo u Mileny jest to zablokowane a kiedy nie pracują te organy to organizm nie wytwarza hormonów ani przeciwciał więc jej organizm tak jakby zwalczał sam siebie.
Więc dobre dusze wspierajcie dalej Milenę bo teraz najbardziej tego potrzebuje a ja tylko mogę wam podziękować za to co robicie,tak normalnie z głębi serca co niniejszym czynię.

Dobrze Ewo, tak bedziemy kontynuowac przez caly czas od teraz do Trzech Kroli.
Juz beda sie wtedy wydluzaly dnie... Smile

One tez wspomagaja wzrastanie.

Przytulam z glebi serca

Jutro,tzn.już dzisiaj zabieram moje dzieci i lecimy do Mileny.One na święta a ja na dłuższy pobyt.I trochę się boję.W tym szpitalu nie mam możliwości zrobienia wigilii i świąt jak w poprzednim ale przecież nie o to chodzi.Chciałabym aby to był dobry cza dla nas wszystkich.
Jestem zmęczona bo już literki mi się mylą,przygotowywałam troszeczkę jedzonka takiego normalnego,polskiego do zabrania.Wiecie,jedzenie w Szkocji jest takie specyficzne.
Na czas mojego pobytu u Milenki poprosiłam Małgorzatę aby była moim "nośnikiem informacji".Żeby was nie zanudzać to będą to konkrety,ale nie ustawajcie w swioch działaniach proszę.
A teraz chciałabym wam wszystkim złożyć życzenia świąteczne.Niech to będą po prostu "ludzkie"święta.Myślę,że więcej nie trzeba dodawać.
A teraz idę spać i życzę kolorowej nocki wszystkim.

Mamo Milenki,
ja Ciebie prosze Ty nie patrz takimi kategoriami, ze nic nie napiszesz, badz bez pierdol zeby nas nie zameczac.
tak jak kiedys pisalismy - pisz o wszystkim kiedy tylko najdzie Ciebie na to ochota - to pomaga.

Tobie natomiast na te Swieta zycze konskiego wytrwania i duzo sily.

pozdrawiam
za_mgla

Ucałuj mocno Milenkę i mimo bólu i cierpienia niech te Świeta bedą dla Was pogodne Smile

Pogodnych, Spokojnych, ale przede wszystkim Wesołych Świąt!!!!

Mamo Milenki,wiem że jesteście już razem,niech to będą dla Was spokojne,rodzinne święta.przytulam.

Właśnie rozmawiałam z lekarzem.Milena ma infekcję płuc i jeżeli jej stan się pogorszy będzie przeniesiona na intensywną terapię ale do innego szpitala bo w tym nie ma miejsca,ale mam nadzieję że do tego nie dojdzie.
Była planowana operacja przeszczepu skóry w tym roku ale ze względu na jej stan zostaje przeniesiona na styczeń.Więc i kolejna operacja,obcięcia nogi też została przesunięta w czasie.
Więc jak widzicie nie mam dobrych informacji.

No smutne to Sad

A moze to przesuniecie w czasie cos umozliwi Question

Przytulam, otulam... caluje.