www.polana.fora.pl

Witam, w ostatni czwartek zmarł mój przyjaciel Łukasz. Wspaniały, zabawny chłopak. Miał 24 lata. Potrącił go samochód, po ponad tygodniu walki o życie -odszedł... Nie mogę się z tym pogodzić. Nie pożegnałam się z nim... Nie zdążyłam. Wiem, że po tak krótkim czasie kontakt z taką osobą jest trudny, ponieważ sam musi uporać się ze śmiercią i zrozumieć "to wszystko" co jest "po tamtej stronie". We wtorek jest jego pogrzeb. Chciałabym się dowiedzieć czy mogę mu jakoś pomóc. Chcę żeby wiedział, że był wspaniałym człowiekiem i że zrobię wszystko żeby mu pomóc.
Bardzo proszę o pomoc.

Witaj Agatko,

MszaTo Ceremonia, w ktorej Dusza zostaje przekazana przez xiedza, przeprowadzona, oczyszczona itd.
Na pogrzebie pomimo swojej rozpaczy, chcij, aby Dusza przeszla dalej, aby sie rozwijala - nie spala i nie czekala na sąd. Pozegnaj sie z Nim - chociaz to uczucie jest ziemskie - bo zegnamy samo cialo fizyczne, a Dusza pozostaje wiecznie zywa. Dusza mysli swoim wolnym od ziemskiego umyslu cialem energii - no tak najprosciej jak tylko potrafilam napisalam.
Aby byla silna i sie nie bała.
A po pogrzebie, porozmawiamy dalej.
Na teraz i na dzisiaj, skup sie Kochana na pamieci o Łukaszu, w kazdych wspomnieniach Twoich dziekuj Jemu za to, że byl obok Ciebie, ze dał Ci tak wiele i że mogłas uczyć sie od Niego wielu rzeczy. Badz szczesliwa w tych wspomnieniach, ze byl i ze moglas Go poznawac, w kazdym wspomnieniu odprowadzaj go tam, gdzie bedzie Tobie najjasniej swiecilo.
Pal swiece w intencji Duszy, Światło i Ogien bardzo pomagaja ocieplajac Serce i Dusze osoby pograzonej w smutku i daja swiatelko dla Duszy.
A po pogrzebie, odezwij sie, porozmawiamy sobie, posmiejemy, bedziemy sluchac Twich wspomnien - ktore sa piekne, pamiec o Duszy to najwazniejsze.
Spotkasz tutaj sporo osob, osob, ktore sa bardzo cieple i znaja juz niestety Droge przez utrate juz kogos bliskiego. Pomoga Tobie, wspierajac na Duchu i otulajac Ciebie.
Ze swojej strony mam prosbe wywal z siebie wielki żal do Boga, wielki ból z serca, bezradnosc - sluze rekawem.

przytulam cieplutko Agatko
badz twarda - Miłość i Dusza nie umiera i istnieje nadal
za_mgla

Dziękuje, staram się myśleć pozytywnie ale to nie takie proste. Bardzo boję się jutrzejszego pogrzebu, bo wtedy do mnie dotrze,że go już naprawdę nie ma i że już go nigdy nie zobaczę...
Dziękuję za rady i ciepłe słowa.
Pozdrawiam

Strasznie mi przykro agatko. Ale wierzę, że dasz radę. Posiedź tu z Nami.
Przytulam.

Witaj Agatko Smile

Nie wątp... Oczywiście, że zobaczysz Łukasza i to nie raz. Ziemski czas to tylko mknienie...
Dużo ciepełka Smile

Łukasz jest pewnie jest bardzo zagubiony, czy mogę mu jakoś pomóc?

WitajKOchana

Oczywiscie, ze mozesz,
otaczaj siebie i Łukasza Miłościa- obserwuj jak zachowuje sie w Twoich wspomnieniach - bądź silna.

do jutra
za_mgla

Najgorsze jest to, że ja mam nadzieję że On Odżyje... Wiem,że to głupie... Ale ciągle mam nadzieję, że będzie żył, że zdarzy się cud i że wróci do nas...

przytulam Ciebie mocno Agatko.
Najmocniej jak potrafie.

za_mgla

Czy jest możliwość skontaktowania się z nim? Może jest zagubiony i trzeba mu pomóc? tylko jak?!

Witaj Kochana,
napisz dlaczego uwazasz, ze Dusza sobie nie poradzi.
Napisz mi / nam co tam u Ciebie?

buziole
za_mgla

Nie,że nie poradzi, ale może można coś zrobić żeby no nie wiem jakoś mu pomóc. Modle się, dzisiaj byłam zapalić świeczkę, ale wiem, że mogę zrobić coś więcej... tylko nie wiem co:(

Agatko robisz teraz wszystko co w Twojej mocy. Łukaszowi właśnie najbardziej potrzebna jest teraz Twoja modlitwa, miłość i pamięć. Wydaje mi się, że nic więcej nie możesz zrobić.
Módl się aby Łukasz spokojnie, otoczony prawdziwą miłością został przeprowadzony na drugą stronę.
Przytulam.

A czy ktoś podjął by się skontaktowania z Łukaszem? Bardzo mi na tym zależy

tak Agatko,
ale oczekuje od Ciebie, ze nie bedziesz sie zamartwiac Smile

.

przytulam Cieplo,

kiedy uda misie nawiazacv kontakt to napisze

buziole