Forum www.polana.fora.pl Strona G³ówna   www.polana.fora.pl
Forum dyskusyjne ¯ycie po ¿yciu, Kontakt ze Zmar³ymi, Odzyskiwanie Dusz, Oczyszczanie Energii, Egzorcyzmy, ¦wiadome ¦nienie, Oobe, Radykalne Wybaczanie, Rozwój Duchowy
 


Forum www.polana.fora.pl Strona G³ówna -> Nawi±zywanie kontaktów z Duszami / Odzyskania / Kontakt ze zmar³ymi -> Wybacz tato ze nie slyszalam!!! Id¼ do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6
Napisz nowy temat  Odpowiedz do tematu Zobacz poprzedni temat :: Zobacz nastêpny temat 
  Post  - Wys³any: Nie 21:31, 15 Sty 2012  
za_mgla
Mistrz Zmian



Do³±czy³: 26 Gru 2009
Posty: 4997
Przeczyta³: 0 tematów

Pomóg³: 28 razy

P³eæ: Kobieta


Super wiesci Joasiu, tak trzymaj!!!!!!!!!

buziole


Post zosta³ pochwalony 0 razy
 
Zobacz profil autora
Powrót do góry  

  Post  - Wys³any: Nie 21:34, 15 Sty 2012  
Freya
Mol Ksi±¿kowy



Do³±czy³: 27 Gru 2009
Posty: 2011
Przeczyta³: 0 tematów

Pomóg³: 15 razy
Sk±d: Kraków
P³eæ: Kobieta


Joasiu-dojrzewasz duchowo;)
Trzymaj siê Kochaniutka Very Happy


Post zosta³ pochwalony 0 razy
 
Zobacz profil autora
Powrót do góry  

  Post  - Wys³any: Sob 14:13, 28 Sty 2012  
joannaa10




Do³±czy³: 07 Sie 2011
Posty: 28
Przeczyta³: 0 tematów

Pomóg³: 1 raz

P³eæ: Kobieta


Kochani !

I znowu mam cos wam do opisania ,mam nadzieje ze moja historia pomoze innym przy ich stracie.

Gdy trzymalam martwego tate w obieciach na podlodze ,gdy ostatkiem sil probowa³am go podniesc ,gdy krzyczalam ze przeciez on nie moze umrzec ,gdy zobaczaylam lekarzy wchodzacych po schodach z wielka wiara i nadzieja myslalam ze sprawia ze jego serce zacznie znowu bic ,a pozniej z wielka rozpacza nie pozwalalam zabrac jego ciala szarpiac sie z mezem i bratem,wtedy myslalam ze nie wytrwam.Ze moj swiat przestal istniec.
To bylo 6 miesiecy temu!
Ciezkie 6 miesiecy dla wszystkich w mojej rodzinie.
Czasami bylam zla na tate ze pozwolil zebysmy to wszystko przechodzili ,ze nas zostawil.Mialam dni ze wylam z rozpaczy.Myslalam ....moj swiat legl w gruzach!Nie paczac na rozpacz innych ,ze nie tylko ja cierpie ale i rodzenstwo i mama i najwazniejsze moje dzieci.
Placzac dniami czy nocami ,smucilam moje dzieci ,ktore byly calym swiatem dla mojego taty.Myslalam tylko o swoim bolu.Tak duzo popelniam bledow przez te pol roku ,krzywdzac moje dzieci ,zamykajac sie przed wszystkim.Czekajac na jakis znak od mojego najukochanszego taty.
Robilam kazda czynnosc jak maszyna ,przy dzieciach w domu ,jak robot.Skupiajac sie jedynie na tym jak bardzo brak mo taty.

ciezki okres.

Teraz jest mi wstyd ,myslalam ze swiat mi sie zawalil ze nie dam rady zyc,ze serce mi peknie z tesknoty...tak bardzo bylo mi ciezko....
Mylilam sie ...dalam rade ,przetrwalam
Mylilam sie ,kiedys mysalam ze moje dzieci sa dla taty calym swiatem ...to prawda kochal je bardzo ...jednak moje dzieci sa przeciez moim swiatem !!!!! To dla nich musze byc silna ,to dla nich musze zyc i byc !

Duzo rzeczy zrozumialam !

A to wszystko ...przez pewne zdarzenie .
25 stycznia minelo pol roku ..przysnil mi sie tata - a myslalam ze sie juz pozegnal.Jednak to bylo cos innego ,nie czulam go jak wstalam ,nie pamietalam kazdego szczegolu jak kiedys ...poprostu sen a w tel tata.
"szlam na cmentarz schodzac po schodkach z gorki juz z daleka widac jego grob ,popatrzylam w to mijesce i widzialam TATE ktory siedzial przy swym grobie na lawce i patrzyl na mnie" rano obudzilam sie ,pamietalam ten sen ...
wiedzialam ze musze isc na cmentarz ,tak wiec zrobilam ,tego samego dnia zostawilam dzieci u tescia i poszlam.
Schodzac juz po tych schodkach z bijacym sercem ze moze go zobacze ,mylilam sie ...nikogo nie bylo.Do tego bylo bardzo zimno ,wialo mroznym wiatrem i padal snieg.Podeszlam do grobu i sie usmiechnelam ....siadlam na owa lawke i zaczelam rozmyslac,zaczelam w myslach mu mowic ze bardzo go kocham ,ze mi go brak ,jednak mam 2 cudownych dzieci i dla nich musze przestac po nim rozpaczac ,ze zawsze bede o nim pamietac ,modlic sie za jego dusze ,ze zabraklo go na wigilii ,ze mama jest dzielna ...ze tyle sie zmienilo , ze filipek zaczol mowic ,ze nabil sobie guza a Patryk jest ambitny i walczy o swiadectwo z czerwonym paskiem ....mowilam do niego jak by siedzial obok mnie na tej lawce ....zmarzlam okropnie ,az nagle poczulam niesamowite cieplo od srodka jak bym napila sie goracej kawy , zrobilo mi sie lekko jak bym zrzcila z siebie ogromny kamiec ,odeszlo wszystko ,smutek , zlosc , zal ....zrozumialam ....ze tata jest ze mna ze pomogl mi przezwyciezyc to wszystko ,nawet poczulam jak jest ze mnie dumny Smile

Naprawde ,pierwszy raz wracalam z cmentarza szczesliwa ,z lekkim sercem ....bez lez w oczach.

Potrzebowalam pol roku aby zrozumiec ze zycie toczy sie dalej ,i choc mimo tak ogromnej straty zrozmialam ze dam rade sobie ze wszystkim !

kochani czlowiek moze przezwyciezyc prawie wszystko!

tyle bledow popelnilam zamykajac sie w swojej rozpaczy ,odsuwajac od siebie bliski ....

Wiem ze tata patrzy na mnie i cieszy sie z moich osiagniec wiem bo go poczulam ,to cieplo ....ta lekkosc na sercu ....

Wierze ze jest i bedzie ze mna ,dopoki bede go wspominac i kochac tak jak kocham .....bedzie tam szczesliwy !

Kazdy z Was da rade ,mam nadzieje ze moja historia i moje zmagania z utrata bliskiej mi osoby komus pomoga przetrwac ten trudny okres.



I slowa mojego 10 letniego syna " Mamo ciesze sie ze wrocilas ,ze jestes taka kochana jak dawniej " - Zrozumialam ze jest tak jak bylo kiedys ,ze tak zostanie ,choc juz nie przytule sie do taty !

Kocham cie Tato !


Post zosta³ pochwalony 1 raz

Ostatnio zmieniony przez joannaa10 dnia Sob 14:17, 28 Sty 2012, w ca³o¶ci zmieniany 1 raz
 
Zobacz profil autora
Powrót do góry  

  Post  - Wys³any: Sob 14:37, 28 Sty 2012  
Grey Owl
Go¶æ








Och jak siê cieszê ! Bo z tej g³êbi rozpaczy i buntu z jakimi tu wesz³a¶, wzorowo szybko da³a¶ sobie radê wyj¶æ w górê...
Ja potrzebowa³am du¿o wiêcej... Sad No, mo¿e fakt, ¿e by³am z tym ca³kiem sama... ?

Teraz ju¿ zupe³nie inaczej odbierzesz nasze pierwsze dla Ciebie odpowiedzi, w tym i te moje Smile

O tak, wypowiedzi (nie pogniewasz siê chyba za nazwê ?) dopiero co uratowanych z rozpaczy rekonwalescentów, maj± si³ê przekonywania o wiele wiêksz± ni¿ wypowiedzi teoretyczne.

Ciep³e, ciep³e przytulasy Smile
 
Powrót do góry  

  Post  - Wys³any: Sob 17:09, 28 Sty 2012  
joannaa10




Do³±czy³: 07 Sie 2011
Posty: 28
Przeczyta³: 0 tematów

Pomóg³: 1 raz

P³eæ: Kobieta


Grey- nie mam zalu ,bo nie mam za co ! Smile Potrzebowalam jedynie czasu aby ogarnosc to co sie dzieje ...
Kocham tate ,czasami nie bylo lekko ....mial swoje problemy z ktorymi przez jakis okres kazdy blisko niego musial tez walczyc ..... ja bylam obok niego prawie zawsze .... prawie bo nie ciagle ...ale mieszkalam z nim wyprowadzialm sie jedynie na rok ...ale wrocilam ...i bylam wciaz ...zawsze ....musialam walczyc o niego razem z nim ....i kiedy nam sie udalo ...on odszedl ...tyle serca w ta wlozylam tyle czasu i trudu i nagle jego nie ma ...to bylo straszne !
wiem wiem .pojawilam sie tutaj z wielkim bolem rozpaczy ! chcialm poczuc cieplo ...ze ktos mnie rozumie ....dziekuje wszystkim ....DOSLOWNIE WSZYSTKIM !!!! Tobie tez ze mna potrzasnelas !
Choc za szybko ! choc wtedy nie rozumialam ....teraz wiem ze i twoja reakcja byla dobra.


Wiem jedno kazdy rodzi sie dla kogos i po cos ,kazde odejscie - smierc jest po cos ....wczesniej tego nie rozumialam ....teraz wiem ze tak jest !
Tata byl aby wychowach 4 swoich dzieci ...moge mowiec za siebie ale wiem ze kazde z nas czuje to samo jedynie inaczej ubierze w to slowa ...
ja wiem ...nauczyl mnie kochac ....nauczyl wybaczyc ....nauczyl opiekowac sie dziecmi ...bo skad 19 letnia dziewczyna mogla to wiedziec ??? zaszlam w ciaze jak mialam 18 lat niespelna 19 lat jak urodzilam wczesniaka ...walczylismy miesiac czasu .....i tata byl ...mowil jestes silna ....maly jest silny ...dasz rade !
Ja dalam rade ....naprawde
ta cala milosc i troska ! To tata mnie nauczyl ....

Smierc ...tez byla po cos ...Kazy ma swoj czas na ziemi ,...kazdego z nas ten czas sie kiedys skonczy .wczesniejnczy poznije ......wierzylam ze tata jest niezniszczalny ..ze zawsze bedzie mi pomagal ....ale wiem ....moze chial mnie nauczyc abym byla silniejsza .?
zrobil wszystko co mial zrobic ...gdzies tam jest bardziej potrzebny ...dopilnowal jedynie tego abysmy byli silni.

tesknie !
zawsze tak bedzie !

ale jestem dumna ze jestem ASIA _ JEGo CORCIA !

dziekuja mu za wszystko ! Nauczyl mnie tak wiele ze nawet sobie tego nie wyobrazalam ....teraz wiem kiedy ze wszystki musze sobie radzic sama .....najlepsze jest z tego ze wiem jak ! dzieki tacie !


Moj Mieciu jest the best !Zawsze taki byl - i bedzie ! Smile


Post zosta³ pochwalony 0 razy
 
Zobacz profil autora
Powrót do góry  

  Post  - Wys³any: Sob 18:30, 28 Sty 2012  
Freya
Mol Ksi±¿kowy



Do³±czy³: 27 Gru 2009
Posty: 2011
Przeczyta³: 0 tematów

Pomóg³: 15 razy
Sk±d: Kraków
P³eæ: Kobieta


Joasiu- Very Happy

Tak masz racje -nie ma przypadkowych smierci. Ka¿da jest "po co¶", zarówno dla Duszy odchodz±cej jak i dla Dusz zostajacych jeszcze na Ziemi.
Napisa³as:
Cytat:
tyle bledow popelnilam zamykajac sie w swojej rozpaczy ,odsuwajac od siebie bliski ....


Ty NIE POPE£NI£A¦ ¿adnych b³êdów! Zrozum - musia³a¶ przejsæ ca³y proces ³±cznie z bólem , sprzeciwem, buntem.Inaczej nie dosz³aby¶ do tego ,do czego dosz³a¶ Very Happy
Twój ból, rozpacz, te wszystkie prze¿ycia ,które niesie ze sob± ¿a³oba- to wszystko jest po co¶ nam dane. Dla naszego rozwoju.
Dlatego zawsze powtarzam - nie walczmy z bólem. Pozwólmy sobie na niego! On jest po co¶. Nie jestesmy robotami, mamy emocje.Zarówno radosæ ¿ycia ,jak i ból ¿ycia jest nam ofiarowany w jakim¶ celu.
Dziêkujê Joasiu za dzielenie siê swoimi prze¿yciami duchowymi. Bo widzisz, pisz±c teoretycznie o czym¶ trudno przekazaæ drugiemu cz³owiekowi sens swojej wypowiedzi.Opisujac jednak konkretny przypadek, konkretne prze¿ycie ,które plynie z serca- trafiamy bezb³êdnie w serce drugiego cz³owieka.
Przytulaski dla Ciebie, i Twoich urwisów Very Happy


Post zosta³ pochwalony 0 razy
 
Zobacz profil autora
Powrót do góry  

  Post  - Wys³any: Sob 20:41, 28 Sty 2012  
Grey Owl
Go¶æ








Bardzo sie pilnuje Joasiu, by nie zaczac uwazac, ze moja pomoc udzielana komus jest ta najwlasciwsza.
Dlatego pilnuje sie, by nie deprecjonowac tu niczyjej pomocy, o ile tylko kogos nie uzaleznia od niej.
Bo w roznych, zmiennych przeciez co chwila momentach wewnetrznego samopoczucia w stanie depresji - potrzebnym jest raz otrzymanie wspolczucia, a innym razem potrzasniecie. Inaczej, mozna sie "zataplac" w jednym na dluuugo... We wspolczuciu samemu sobie, w postawie roszczeniowej... w przedkladaniu wyzej wlasnych cierpien nad cierpienie innych...
I dlatego mysle, ze dobrze jest, jesli : i takie i takie wypowiedzi ma czlowiek do wyboru.
Ich bogactwo pochodzace z roznych katow widzenia, jest sila Polany, a nie jej slaboscia.

Teraz np. Roszponka prosila o "potrzasniecie nia" - bo tez jest tego swiadoma.
No i otrzymala takowe, od Agi Laughing I podziekowala Jej za "kopa" Wink

Ciesze sie, ze tez i to rozumiesz...
Podziwiam Twoja umiejetnosc juz tak glebokiej umiejetnosci refleksji... jestes jeszcze tak mloda kalendarzowo kochanie... ale tylko kalendarzowo... Wink
 
Powrót do góry  

  Forum www.polana.fora.pl Strona G³ówna -> Nawi±zywanie kontaktów z Duszami / Odzyskania / Kontakt ze zmar³ymi -> Wybacz tato ze nie slyszalam!!! Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)  
Strona 6 z 6  
Nie mo¿esz pisaæ nowych tematów
Nie mo¿esz odpowiadaæ w tematach
Nie mo¿esz zmieniaæ swoich postów
Nie mo¿esz usuwaæ swoich postów
Nie mo¿esz g³osowaæ w ankietach
Id¼ do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6
   
  
 Napisz nowy temat  Odpowiedz do tematu  



fora.pl - za³ó¿ w³asne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001-2003 phpBB Group
Theme created by Vjacheslav Trushkin
Regulamin