www.polana.fora.pl

Madziu ja dokładnie miałam taki obraz kiedy wczoraj zasypiałam już na granicy snu zobaczyłam nagle takiego mężczyznę, jedną rękę miał w kieszeni i stał ale wkoło niego nie było nic, tylko to widziałam ale ten mężczyzna był mi obcy nie znałam takiego więc tak się spytałam, może moja wyobraźnia a może coś w tym jest, w każdym bądź razie próbuj nadal może moja mamusia da ci jakiś znak.

Madzi kolor garnituru nie jest wazny,bo zmarły czasem jest ubrany w ciuchy w jakich nigdy nie chodził. Czesto jest tak,ze obrazy pokazuja sie z różnych okresów zycia zmarłego,czyli moze pokazać sie mieszkanie w którym mieszkał gdy miał 20 lat,a potem nagle pokazuje mieszkanie rodziców.
zmarły pokazuje sie czasem też w róznych postaciach i tak było z Twoim tatą,zobaczyłam go młodego i za chwile postarzał sie i opisy sie zgadzały.
Wracając do wizji.
Nie wiem co robiłaś i jak to zrobiłaś,bo nie czytałam Twoich opisów.
Nie lubie czytać dłuższych postów,sorki jakos tam mam Rolling Eyes

a opisy czyiś ćwiczeń,opisy snów poprostu mnie nudzą i tez ich nie czytam. Dopiero jak wpadło mi w oko ze trafiłaś na mame gosi,na Gosie,to przeczytałam tego jednego posta.
Madziu musisz sama dojść do tego jak to było,że zobaczyłaś Gosie i jej mamę i ćwicz dalej. Postaraj sie zobaczyć jak mieszkają,jak maja w domu....

Zgodnie z planem widzę, że nikt nie zgłosił się, by pomóc. Więc
zajmę się kontaktem w dniu jutrzejszym(wieczorem).

madzia_op1 - proszę o podanie imienia i nazwiska w wiadomości prywatnej.

Jak zakończę kontakt to opiszę w wiadomości prywatnej.

Pozdrawiam i życzę miłej nocy.

Witam,Gosiu chyba dzis mi nie wyszlo zbyt zmeczona jestem,ale jakas chwile widzialam mloda dzewczyne ciemne wlosy chyba miala okulary,potem widzialam pokuj a w sumie okno z prawej strony dosc dlugie chyba z bialutkimi firankami,meble na wprost pokoju chyba jasny kolor?? widzialm jakis dom ciemny dach kolor domu chyba szry ale nie wiem okna z kwiatami i bardzo dziwnie sie czulam jaki oddech mialm dziwny ciezki jak bym sie dusila albo jakis ucisk miala nie wiem bylo mi zle,nic wiecej nie pamietam,zaraz otworzylam oczy i potem poszlamspac,nic mi sie nie snilo,albo ja nie pamietam,ach widzialm czerwony samochod.

Witam
dzis jest sroda 2-gi dzien czerwca,dzis mija 2gi miesiac jak tata odszedl Sad

jestem jakas przybita,i wogole pogoda zla,w sercu smutek,zapalilma swieczke powiedzialam tacie ze to swiatelko cieple dla niego Smile

,a w czoraj gdzies daleko uslyszalam glos taty a moze mi sie snilo??ale byla pewna rozmowa ktorej dzis nie pamietam Sad

ale glos byl jego taki cieply.....ach....co ja bym oddala zeby znowu byc z nim,zeby pogadac tak od serca i uslyszec jego usmiech i nawet dokuczanie mi Smile

kocham cie tato do konca zycia i jeden dzien dluzej....

Dołączył: 10 Mar 2010 Posty: 638 Przeczytał: 0 tematów Płeć: Kobieta

rozumiem Cię Madziu doskonale ja też liczę dni odkad straciłam swoja drugą połówkę... ale tu na tej polanie zawsze moje serce jest leczone siłą miłości innych... dobrze że tu trafiłaś.. trzymaj się....

Trzymaj się kochana, u mnie minie 2 miesiące 5-go, to jak wieczność bez niej, w sercu ogromna tęsknota, po śmierci był szok teraz przyszedł czas na ból że jej nie ma i nie będzie, że jej nie zobaczę, nie zawołam mamuś, pierszy dzień matki bez niej od początku mego życia, serce boli a grdło ściska ale nie mogę płakać żeby nie widziała i sama nie cierpiała, ma być szczęśliwa teraz chociaż wolałabym widzieć jej szczęście i uśmiech tutaj z nami. Mam gorsze dni a czekanie mnie dobija, ale muszę być cierpliwa. Ty też się trzymaj, buziaki. Mam nadzieję że ktoś nam pomoże chociaż nawet jeżeli kontakt się uda to nie wiem czy to ukoi mój ból, nic chyba tego nie zrobi poza nią jakby wróciła ale niestety nie wróci. Tęsknie ogromnie jak nigdy dotąd, nie znałam takich uczuć, są okropne i strasznie bolesne.

Oj kochane moje.ja sie tez ciesze ze tu trafilam,choc byla chwila kiedy czulam sie tu nie chciana Sad

Gosiu zobacz jakos wszystko nas lonczy smierc naszych bliskich ten samo rok mies tylko inny dzien moj tata zmarl w wielki piatek twoja mama w wielkiponiedzialek oba tyg sa na P,zbieg okolicznosci niesamowity,ja tez czuje wiecznosc wlasnie dzis uswiadomilma sobie ze te 2 mies jak 2 lata albo dluzej,kiedys czulam taki bol po smierci babci ale on byl inny niz ten teraz,choc czasem mam dziwna pustke w sercu najgorsze jest to ze nie mam skim rozmawiac,a na poczatku chcialam ciagle o tym mowic,jedno mnie cieszy ze kiedys wszyscy sie spotkamy na zielonej lace gdzie jest pieknie i cieplo,ach mam dzis dola Sad

Dla Ciebie Tato Smutny

Modlę się kroplami wspomnień, łez
Odkąd los zabrał mi Ciebie
Więcej nie ogrzeje mnie
Pełne ciepła twe spojrzenie
Zerwano życia nić
Została mi po Tobie pustka
Trudno mi bez Ciebie żyć
Jak słyszysz mnie to przyjdź

I zabierz mnie stąd
Zabierz mnie do Siebie
Do Twoich rąk
Na bezpieczny ląd
Ląd

Już na zawsze będziesz w sercu mym
Będziesz gwiazdą na mym niebie
Każda myśl i każdy szept
Wszystko przypomina Ciebie
Od zimna cała drżę
Ze łzami w oczach czekam na sen
Może w nim zobaczę Cię
Jak słyszysz mnie to przyjdź

Zabierz mnie stąd
Zabierz mnie do Siebie
Do Twoich rąk
Tam gdzie jest mój dom
Gdzie jest mój dom
_

Nie płacz ja przecież jestem tam gdzie Ty
W powiewie wiatru i mgły
Ja, żyję przy Tobie w codzienności tych dni
W każdym spojrzeniu chwil
Popłynę kiedyś z Tobą na drugi brzeg
Pokażę świat bez łez
Lecz, To jeszcze nie jest ten czas
To nie jest ten dzień
Więc śnij swym snem
_

Od teraz będzie łatwiej żyć, bo wiem
Że jesteś obok jesteś, blisko mnie

Od teraz będzie łatwiej żyć, bo wiem
Że jesteś blisko mnie

Bede czekala na nasze spotkanie ...nigdy nie przestane cIE KOCHAC NIGDY!!!!

Dołączył: 22 Mar 2010 Posty: 734 Przeczytał: 0 tematów Płeć: Kobieta

ooo madziuuu!!!! Sad

piękny wiersz, piękny hołd dla kochanej osoby
ściskam

ach tak mi smutno jestem u mamy i tak zawsze jak tu jestem jest pusto:( chce jechac jutro na cmentarz nie byylam u taty od pogrzebu znaczy bylam tylko 2 razy,jakos nie moge sie przelamac:( a dzis mi sie snil a tak sie glosno smial moj kochany ten wiersz jest dla wszystkich ktorzy stracili kogos tak bliskiego swemu sercu.

Madziu,wiersz jest piękny...Czytam go wciąż i za każdym razem wydaje mi się jeszcze piękniejszy:)
To własnie nasze najglębsze przeżycia duchowe są w stanie wywołać w naszych Duszach te zdolności.
Tak sobie myslę,ze byłaby to przepiękna piosenka( i to w duecie),ktoś tylko musiałby napisać odpowiednią muzykę.
Jestem pewna, ze wszyscy którzy utacili swoich bliskich bardzo sie z nim utożsamiają.
A tak w ogóle to proponuję aby Moderatorzy przeniesli utwór do Namiotu "I my jesteśmy twórcami".

Kochane to nie jest moj prywatny wiersz Sad

a szkoda jest to piosenka Gosi Andrzejewicz "zabgierz mnie" mam ja nagrana i ciagle slucham ze nauczylam sie jej na pamiec,ale ona jest skierowana do taty i do was obyscie ja mogli sobie wkleic zeby wasi bliscy ktorzy sa juz nie z nami mogli czytac za kazdym razem kiedy my czytamy i racja to jest nasz wszystkich cierpienie jest okropne ,ale musimy pozwolic im byc tam szczesliwym zeby skonczyly sie ich smutki widzac nas tu smutnych

Od teraz latwiej zyc bo wiemy ze sa blisko nas ze sa obok nas,i beda zawsze i kiedys pokza nam te zycie bez lez i trosk poplyna z nami na 2gi brzeg ale musimy czekac na nasz czas.

http://www.youtube.com/watch?v=LGI8DvWDSaM

posluchajcie

No własnie - "widziało" mi się to na piosenkę Smile

A że radio i tv odstawiłam, to jakoś nie wpadła mi wczesniej w ucho.
Dzięki za link Madziu:)