www.polana.fora.pl

Niestety zawsze robię wszystko na przekór i odpowiem.
Dopiero co napisałam, że przepraszam bo musiałam sobie pokrzyczeć, gdzieś tą frustrację wyrzucić. I wiem, że muszę dojść do wszystkiego sama i tak zrobię. Raz jak byłam w bagnie to dostałam wędkę, a nie rybę jakkolwiek to nie brzmi i sama wiedziałam, że tyle mi już wystarczy. Nie prosiłam o więcej. Podziękowałam za pomoc i się po prostu pożegnałam. W bagnie tkwiłam przez wiele lat i widocznie to był jedyny etap kiedy mogłam otrzymać pomoc.
Wiem co robię źle ale nie wiem dlaczego twierdzisz, że manipuluję? Uwierz mi, że chciałabym wrócić na właściwą drogę, ale gdyby to było takie proste... Przede mną długa droga, szkoda że wielu wokół mnie jest tak wrogo nastawionych ale zasłużyłam sobie.

narzedzia pracy zawsze pozostaja przy nas, to taki jakby slad energetyczny - linie papilarne na palcach - kazdy ma swoje.
kazde narzedzie pracy mozna odkurzyc i pracowac od nowa.
wiec skoro tak bardzo juz czujesz, ze wszystko Ciebie w k u r w i a - to jedyne forum na ktorym mozna bluzgac w dobrej sprawie - a wszystko czego sie lapiesz okazuje sie ruina, przytykiem i atakiem, to odkurz prosze wedke, bo dostalas ja z serca, bezwarunkwo i zacznij z weddka pracowac, kiedy poczujesz ja juz w dloni, to zacznij lowic, wszystko co jest dobre dla Ciebie, bo to Ty jestes najwazniejsza w tym wszytskim, a nie wszyscy do okola.
Gdyby ktos na forum napisal, ze zrobil Ci oobe, badz wciagnal do swiadomki, badz zagladal w ciala energetyczne bez Twojej wiedzy to : od razu dostaje bana, bez zadnego tlumaczenia.
Branza - branżą w kazdej jakies barany sie znajda, ale nie tutaj.

a byc czarna owca wsrod bialych baranow, to juz zupelnie co innego - jak dla mnie komplement. milion razy slyszalam, ze jestem czarna owca, tysiac razy bylam w gownie, w blocie, setki razy myslalam, zeby sie juz wydyndac, a nie, ja wybieralam sie na tory, wszyscy w okol mnie chcieli dla mnie zle, az w koncu wzielam sie za ryj i podnioslam za grzywke do gory, po czym ja puscilam, aby mogli pomoc Inni. oczywiscie odsiew wsrod dorbych dusz zrobilam, ale na szczedscie zostali Ci najszlachetniejsi przyjaciele.
nawet nie wyobrazasz sobie jaka to wielka radosc, widziec, a pozniej ogladac porozdziawiane kopary - zycze Tobie tego samego, kilogram sukcesow i ciezkiej pracy nad sama soba.
wedz kartke i pisz co zmienic po lewej, a po prawej co zostawic w sobie i do dziela!

a my bedziemy sobie sterczec obok i byc, a jak napiszesz, zebysmy sbie poszli to pojdziemy.

Wszystkiego najcieplejszego zycze,
chcesz to rycz, krzycz, smiej sie - od tego tutaj jestesmy, mam naprawde dlugie rekawy i na Twoje gluty tez miejsca wystarczy.
pytaj, bedziemy odpowiadac, ale za skarby swiata nie zrobimy porzadku u Ciebie za Ciebie, bo to sama musisz chciec i zrobic. to tak jak z alkoholikiem, kiedy bedzie chcial to przestanie chlac, kiedy nie, to nawet jakbys pekla i stanela obok to dupa blada z tego bedzie.

buziole

I ja się dolaczam grzebanie w czyjejś energetyce to najbardziej nieetyczne co moze byc Goga pytala sie dlaczego tak sie mnie boi elita pewnego forum ano mam uczulenie na takich debili i raze prądem. I tak grzecznie napisalem Smile

Goga już wie , bo też była Tam czarną owcą Smile

A może działa tam podwórkowe około wzajemnej adoracji? Każdy kto nie chce się przyłączyć jest czarną owcą. Jedno takie forum założyła Niania. W krótce wszyscy inteligentni odeszli. Została tylko Grey Owl, która lubi głubszych od siebie i nimi sterować Wink

Mgieła mnie uprzedziła z tą wędką Smile

Też mi się wydaje że to byłoby dobre.

Porządku za kogoś nie da się zrobić nawet jakby chciał. To nie jest dom. Nikt też nie pójdzie za mnie moją drogą. A nawet jak pójdzie to nic mi to nie da. Dlatego nie rozumiałam dlaczego wszyscy twierdzą, że tego chcę.(nie tylko na tym forum) Nigdy tego nie biorę pod uwagę, szczególnie, że zawsze do wszystkiego dochodziłam sama i podobało mi się to. Może się wydawać, że jest inaczej ale ja mam ciężkie poczucie humoru...
Dziękuję za wyrozumiałość i pomoc Smile

Zaden Opiekun Duchowy, nie powie Tobie, ze jest Twoim Opiekunem.
jezeli by tak powiedzial, to odrazu wal i patrz czy rowno puchnie.
opisz mi go, jak wygladal, co czulas w srodku kiedy go spotkalas i w jaki sposob byliscie ze soba polaczeni?

buzki

napisz na kartce rzeczy po lewej te, ktorych chedsz sie pozbyc, po prawej te ktore maja zostac. jak napiszesz to napisz, ze juz napisalas Wojowniczko Kochana.

ciezkie masz poczucie humoru? ja kocham czarny humor, wiec sie dogadamy.

Mój Opiekun przeważnie ma chyba rude (raz się przyjrzałam ale światło było za słabe), na pewno kręcone włosy, ale nie afro Razz

Wysoki i szczupły. Nawet jak ktoś się podszyje pod niego to i tak to wyczuję bo z uczuciami nie mam problemu. Potrafię wyczuć emocje osoby zmarłej więc Opiekuna po tym zawsze rozpoznaję. A czuję ogromną miłość i przywiązanie. Niestety często tę miłość mylę z miłością kochanków i zdarzało mi się próbować go pocałować Razz

Jednak nigdy nie odwzajemnił a czasem nawet delikatnie unikał, co się nie zdarzało w przypadku innych osób we śnie.
Co masz na myśli pisząc "połączeni"?

Nie potrafię udowodnić, że się nie mylę co do mojego Opiekuna, ale zawsze wiem kiedy to jest On. Moja intuicja jest jakby połączona z emocjami i nigdy mnie nie zawodziła. Na szczęście miałam ją w rzeczywistości i nie została mi zablokowana. A jest na tyle silna, że byłam wstanie wskazać balkon i powiedzieć kim będzie dla mnie osoba mieszkająca w tym mieszkaniu, albo wskazałam kiedyś na drugi koniec Polski na mapie i powiedziałam, że kiedyś tam zamieszkam. No i po kilku latach zamieszkałam.

to co napisalas o Opiekunie zgadza sie z rola Przedwodnika.
przetransformuj Go mentalnie z Opiekuna na Przedwodnika i idz spokojnie spac i zapamietaj chociaz zapamietaj urywki snu. nie rob snu swiadomym, niech plynie, a sama obserwuj co sie dzieje. tak jakbys swiadomie miedzy soba, a snem postawila kuloodporna szybe.

Masz dobrze rozwinieta empatie - wspolodczuwanie, wtedy kiedy jestes spokojna, skupiona na czyms - wykorzystaj ją.

Polaczenie z Opiekunem,
to takie cos, jakby jeden tunel pomiedzy Toba, a Nim, jakby pępowina, ale kazdy z osobna moze widziec zupelnie inaczej polaczenie ze swoim Opiekunem.
u mnie polaczenie wystepuje w formie tunelu barwy jasnej i fioletowej.

pozdrawiam

Nie wiem nic o tunelu. Co do Przewodnika to zawsze mi się wydawało, że to ktoś inny.

Jak byłam jeszcze w tym pierwszym wózku. Na pewno nie miałam jeszcze zębów bo lubiłam wsadzać sobie nogi do buzi Razz

Pamiętam, ze wtedy z kimś rozmawiałam. Pokazał mi obrazy mojego życia, które mnie czeka. Powiedział, że będzie bardzo trudne, ale ja nie bałam się. Byłam pewna, że dam sobie radę. Powiedział, że zapomnę o tej rozmowie i że więcej Go nie zobaczę. To już mnie zmartwiło ale powiedziałam mu, że nie zapomnę. On przemilczał to ale wiedział, że byłam tego pewna, chociaż nie znałam przyszłości. Niestety jednak zapomniałam na wiele długich lat. Jednak coś sprawiło, że sobie przypomniałam. Ta pewność co do tego, czy się coś uda czy nie została mi do dzisiaj, chociaż w czasie depresji tego nie widziałam.
Co do tego milczenia Przewodnika (tak Go nazwałam) - Opiekun też czasem tak milczał i za każdym razem towarzyszyło mi przy tym dziwne uczucie. Jakby się martwili i coś ukrywali przede mną. Nic złego. Podejrzewam, że widzieli moją przyszłość ale nie mogli mnie ostrzec przed różnymi rzeczami.
Ten, który mi się śni bardzo często mi pomagał w snach. Opowiadałam to gdzieś wcześniej. Dlatego myślałam, że to Opiekun. Był przy mnie, pilnował mnie. A ja sobie zarzucałam ciągle, że nawet nie spytałam Go o imię Sad