www.polana.fora.pl

Nie Paulu, nie wchodze "buszujacym" w parade bez zaproszenia i zgody potrzebujacego i tego "buszujacego", a i wtedy nie zawsze Laughing

Moge jedynie cos przypomniec pomocnie, nic wiecej i znow wyjsc.

podziekowanie przyjete, pozdrowienia tez Wink

zapraszam do buszowania,ja pobuszowałam ale po necie,wklepywałam wszystko co córa mówiła i natknęłam sie na rodzine Timberlake a dokładnie na Arilina Tennessee Timberlake ur.19,02,1848 urzekło mnie to ze córa czasami nadmieniała imie Eliza a ta własnie Arilina miała siostre Elizabeth,niestety nic szerzej nie ma opisane w necie na temat tej osóbki nawet daty smierci nie ma ogólnie tylko znalazłam ze w 1700 ta rodzina przeniosła sie z Anglii do Usa,Arlina wyszła za mąż za Sama Beasleya ślub brali w Kartaginie uff...krok na przód tylko czy dobrym tropem,gdybym miała coś z jej zycia dla porównania opowieści córy było by super.

Natalko na pewno dobry krok i już tyle zrobiłaś hehe.
Jeszcze pozostaje sprawa z Niemcami...

Paul jak juz wspominałam historia nie jest moją mocną stroną bo poprostu mnie to nie interesuje ale buszując po necie znalazłam cos o wojnie nimcy atakowali anglie w 1850 roku wiec mogłoby to miec sens,moje pierwsze skojarzenia były z IIwojna swiatową ale moze to było błędne,kurcze szkoda ze nie ma wiecej o tej rodzinie Timberlake w necie jakis opisów z ich zycia lub zdjęcia.Kurcze szkoda ze neta wtedy nie było bo na nk albo facebooku by zostawili swój slad a tu nic,znalazłam tylko jakies forum tej rodziny ale Arilinie nie było mowy gdyby jakas wzmianka była chociaz to bym napisała maila z rosba o wiecej nfo i moze jakies zdjęcia.Będe maglowała delikatnie córke ,podrzuce kilka imion moze tego meza Sama moze cos jej sie skojarzy,tylko ze ona ostatnio mało juz to wspomina i wydaje mi sie ze pomału zacierają sie wspomnienia.
Ps.a moze Anglia i Arilina to jedno życie a niemcy wojna to drugie?

Trzeba się starać od córki jak najwięcej info wyciągnąć.
Póki co jeszcze będzie pamiętać potem już będziesz miała z tym problem spory.

Wczoraj próbowałem i nie mam zielonego pojęcia czy mi się udało
i czy się sprawdzi coś. Nie wiele z tego pamiętam co mówiłem i robiłem.

To co zapamiętałem mówiła, o jakimś wypadku(możliwe, że się zasugerowałem tym)
Prosiłem twoją córkę, aby powiedziała Tobie wszystko co tylko wie.
Nie wiadomo czy jednak się to uda i sprawdzi. Obawiam się, że będą nici z tego.

Spróbuję dzisiaj ponownie bo dziś byłem tak wściekły, że kilka rzeczy
z tego kontaktu i wizji mi uciekło i to przez aferę pod blokiem moim...

Pozdrawiam

Hej

Natalka, a moze twoja coreczke zachecisz do namalowania paru obrazkow.
Dzieci opowiadajac, nie wszystko potrafia ubrac w slowa, ale rysujac porafia czasami
dokladnie opisac kazdy obrazek.
Polecilabym ci wtedy zapisac na goraco komentarze twojej corki nie zmieniajac jej slow.
Moze mala po pewnym czasie, cos dorysuje albo doda nowy komentarz...

Pozdrawiam neroli

neroli dobrze radzi Wink

Ja natomiast opisze to co zobaczyłem choć nie wiem czy oczywiście to prawda
co widziałem.

Zobaczyłem młodą szczupłą średniego wzrostu dziewczynę.
Włosy miała średnie ciemne do ramion(?)
W pobliżu znajdowała się rzeka, albo może i dużo drzew
być może będzie to pewnie las.

W pewnej chwili poczułem puls na szyi taki trochę lekko bolesny.
Nie wiem czy to tak poczułem czy też ma jakiś związek z Arliną.

Dziewczyna wyglądała na spokojną i jedynie tylko tyle udało mi się
coś zobaczyć. Możliwe, że oprócz mnie ktoś jeszcze będzie chętny, aby
sprawdzić o co chodzi z tą Arliną.

Jak tam z twoja córka ?

Nie widzę ostatnio nowych postów w twoim temacie.

Pozdrawiam

przez przypadek znalazłam to forum ...umiem czytać ze zdjęć... fotografia, która zmiescila natalka w 2010 r. przedstawia pokój, w którym kiedyś odbywało się czuwanie przy zwłokach zmarłych..( forum uniemozliwilo mi zacytowac tej odpowiedzi)...
ten pokój był do tego wykorzystywany przez szereg lat....mialam tez mysli, ze byc moze to byl kiedys dom zalobny?Albo byla jakas zbiorowa smierc- wojna, wypadek i duzo cial bylo w tym pokoju...dobrze, że dom został sprzedany bo trudno by było tą energię z tego domu usunąć ( teraz muszą się z nia zmierzyc nowi wlasciciele)...

Witaj Verra,
ciesze sie, ze wpadlas do nas.
Dziekuje tez, ze podzielilas sie swoja wiedza.

Pozdrawiam

Fajne zdolności. czyli wyczytujesz z nich ślady energii?

Verra dziekuje za odpowiedź z mojego innego tematu,by moze masz racje,nie znam historii tego domu,nigdzie w necie nie ma wzmianki o tej miejscowosci,jedyne co wiem to jest dom około wojenny,wiem takze ze nie na darmo nazwa tej miejscowości wiąże sie ze smiercią,w każdym razie dzieją sie tam dziwne zbiegi okoliczności,śmierc za śmiercia,nie wiem czy kiedys wspominałam ale robiłam fotki na amtejszym cmentarzu,było juz ciemno,to co potem na kompie ujrzałam utwierdziło mnie w przekonaniu że jest druga strona,widziałam na zdjęciach postacie jakby nie z tej epoki,kobieta w sukni ze stujką uczesana w kok jak ze starego zdjęcia,pan otyły z wielkim wąsem i ogromnymi pejsami był niemal przede mną kiedy ja go nie widzialm,a co najdziwniejsze zgrałam te foty na plyte a kiedy chciałam udostępnic je w sieci płyta zapadła sie pod ziemie,jakby tego nie chciały żebym pokazywała je innym.Jesli ktos z was bedzie miał jakąs wizje w tej sprawie bede wdzieczna za info.
Jesli chodzi o Arline to córa juz nic nie pamięta,ostatnio ją pytalam czy pamieta jak opowiadała o niej a ona zdziwiona ze nie i ze nic takiego nie mówiła,hmm pamiec sie zatarła,ale kiedys udam sie na regresing wiec wszystko przed nami.
pozdrawiam
dodam jeszcze ze nie dalej jak 2 do 3 miesiecy temu zmarło tam znowu dziecko było maleńke,i jak sobie tak mysle to niczym z horroru jakby ten dom żywił sie nowymi duszyczkami,przeraża mnie to i nie załuje ze go sprzedałam,wspomne jeszcze ze kiedykolwiek tam jechalismy na weekend,zawsze z męzem sie tam sprzeczalismy,juz sam stwierdził ze ta chata źle na mnie działa,poprostu jakby mi odbijało tam,ale najdziwniejsze jest to ze poprzedni własciciele czyli mój wuja z ciotką tak i my stale zaglądały tam nowe osoby,chata pełna gości non stop,wszyscy lgnęli tak jak muchy do lepu,dziwne

najlepiej unikać tego miejsca. Ogólnie te Orbs, które skumulowały sie nad tymi stołami miały własnie związek z tymi przeszlymi wydarzeniami