www.polana.fora.pl

Neroli ma rację to z lewej bardziej przypomina głowę lwa.

albo psy, swieczka Kochanie, swieczka
i nie wazne, czy to bylo wczoraj, czy dzisiaj, czy sto lat temu
swieczke zapal dla Towarzystwa niech sobie ida tam gdzie maja isc.

pozdrawiam Wink

nie wiem czemu widzicie zwierzeta fakt,to cos z rogami mi raczej sie skojarzyło z diabłem,ale po prawej stronie ewidentnie widac 2 ludzkie twarze ,tak przynajmniej ja to widze

nurtuje mnie jeszcze jedno pytanie odnosnie reinkarnacji,gdy dostałam ostatni list od przyjaciela ktory byl juz po tamtej stronie ,obiecał mi ze poczeka za mna i ze sie spotkamy ale ale ja mam jeszcze długie lata przed sobą i ze mam pamietac ze nie jestem sama,i nie daje mi to spokoju dlatego ze ja moge jeszcze zyc nawet 50 lat (mam 30 lat) a wierze w reinkarnacje to czy jesli on mi obiecał ze poczeka za mna to znaczy ze nie ma zamiaru ponownie sie narodzic?bo nawet jesli sie narodzi ponownie i wczesnie umrze jak tym razem to juz nie bedzie miał wspomnien o mnie tylko o tych z tamtego zycia??hm...sorki za takie pogmatwanie ale mam nadzieje ze wiecie o co mi chodzi

On oczywiście, że może się urodzić.
Wówczas wybrał by krótkie życie, aby z tobą później spotkać się.

Wg .Newtona ( gdzieś na Forum dałam link z jego wywiadem, dla tych co nie czytali "Wedrówki Dusz") nigdy na Ziemię ( gdy inkarnujemy) nie zabieramy "Swojej Energii" w 100%. Zawsze "częsć nas" zostaje w świecie duchowym( i tam też pracuje nad rozwojem).Dlatego gdy ktoś na Ziemi "umiera", jego Bliski który odszedł wczesniej zawsze go wita i jest przy nim.
Tak że Natalko -Twój przyjaciel chocby inkarnował w momencie Twojego przejscia, będzie na Ciebie czekał i się spotkacie Smile

CZyli my nawet jesli jestesmy tu na ziemi ja i wy to jakas nasza częśc jest w astralu?

Z literatury wynika ze przychodzimy w większości wypadków na ten świat w grupach, i tylko relacje wzajemne się zmieniają. Ale otoczenie z którym się komunikujemy to właśnie ta grupa. Jest jeszcze jedno twierdzenie że jako duchowe istoty jesteśmy rozczłonkowani i w tym samym czasie nasze cząstki przebywają na całkiem innych światach oraz formach bytu i tam zdobywają doświadczenia. Ale udowodnić tego nie jestem w stanie, przyjmuję jedynie że tak jest.

Natalko, wg .Newtona ( lekarz stosujący hipnozę i cofający ludzi do stanu między wcieleniami) dowodzi ,ze w chwili naszej inkarnacji część naszej energii zostawiamy w swiecie dusz.Kiedy ukochana osoba dociera z powrotem do świata dusz, my już tam na nia czekamy w postaci tej właśnie części pozostawionej energii.Jest to niejako rezerwa energetyczna ,przeznacziona dla zjednoczenia się z powracajacą duszą .Tak wiec cząstka Twojej duszy w tym momencie jest w tamtym świecie i wita Twoich bliskich, którzy odchodzą. Jak wiec widać tak naprawde to nigdy się nie rozdzielamy z naszymi Bliskimi:)
Procent pozostawionej energii jest różny, lecz każda cząsteczka stanowi dokładną kopię całej Jaźni i odzwiewrciedla Jej pełną tożsamosc( zjawisko hologramu).
Newton twierdzi,ze gdybyśmy chcieli zabrać 100% naszej energii, to rozsadzilibyśmy swój mózg:).
Każdy przed wcieleniem sam decyduje jak rozdziela swoja energie.Czasami przeliczamy sie w obliczeniach i bierzemy jej za mało w nasz świat fizyczny( wtedy np. chcemy by wiecej jej pozostawało w świecie duchowym bo TAM chcemy sie mocniej rozwijać), a czasami zostawiamy TAM tylko małą cząstkę(bedącą w uspieniu), a na Ziemie bierzemy jej duzo.
Podobno im wiecej tej energii( świadomosci) zabieramy na Ziemie, tym wiecej zachowujemy wspomnień duchowych(np. z poprzednich wcieleń).
Jest też tak,że przed inkarnowaniem ,gdy przegladamy nasze przyszłe życie i o nim decydujemy, to otrzymujemy wskazówki dotyczące zapotrzebowania energii dla naszego przyszłego ciała.Decyzja ile jej zabieramy należy do nas.Wiele dusz pragnie zostawic w świecie dusz jak najwiecej energii, ponieważ kochają swój Dom, i chcą brać czynny udział w tym co sie TAM dzieje...
Niektóre dusze podejmują decyzje o równoległym wcieleniu.Wcielając sie jednoczesnie w dwa ciała chcemy przyspieszyć swoj proces rozwoju.Wtedy dusza moze pozostawic w świecie dusz ok. 10 % swej energii a reszte umieścić np. w 2 ciałach.Poniewaz dusza posiada wolna wole Przewodnicy zgadzaja sie na te eksperymenty.

och Freyu,
musze cos Tobie przyznac
od momentu kiedy Ciebie poznalam, do dzisiaj zauwazylam wielki postep w Twoim rozwoju.
o wiele lepiej mi Ciebie sie czyta, Twoja wiedza i doswiadczenie hmmm to juz bez porownania z tym co bylo kiedys.
Super dziewczyno, super.

buziole Kochana
nie trzeba latac w astralu az do zadyszki, nie trzeba widziec Duchy, aby móc pomagac.

przytulam

Wiesz Mgiełko - mnie sie zaczęło wszystko jakos w głowie UKŁADAĆ jak to wszystko funkcjonuje i na czym polega.I to MA SENS Very Happy

nie trzeba widziec Duchy, aby móc pomagac.

A jak to zrobic?

dzekuje mgiełko bede sie starac ze wszystkich sił mimo ze ja o tym wiem,i czuje obecnosc obok tylko nie potrafie ich odprowadzac nie potrafie jak wy widziec fokusy i rozmawiac z nimi ,wiem jeszcze długa droga przede mna