www.polana.fora.pl

Zacząłem pisać słowniczek pojęć związanych z Robertem Monroe i Bruce Moenem - na tyle, na ile to znam i rozumiem po 15 latach "zabawy" z tą tematyką. Zakładam w związku z tym temat na pytania, poprawki i komentarze, czyli: jaki pojęcia umieszczać w słowniczku w pierwszej kolejości i ewentualnie - co wyjaśniać i jakie błędy poprawiać

Piku

szacuneczek.

dzieki

Wątek Hemi sync jest zablokowany, więc tu piszę, jakby co nie tak, to skasujcie.
Jak to jest z tym Hemi Sync? Ile miesięcy potrzeba na opanowanie tej sztuki latania? Warsztaty są 3 dniowe, tygodniowe, więc niezbyt długo, a tak na przykład ponoć pierwszą płytę Gateway Experience zaleca się słuchać nawet do pół roku. Ja jestem na etapie pierwszego ćwiczenia Focus 12 z drugiej płyty i utknęłam. Pierwsza zajęła mi jakiś miesiąc niecały (codziennego słuchania) ale może trochę się pośpieszyłam?

Ja to przede wszystkim chciałam bardzo Ci podziękować PIKu za te tematy! W końcu zaczynam choć trochę rozumieć, o czym niektórzy tu mówią! Wink

Serio, wielkie dzięki

Dołączył: 22 Mar 2010 Posty: 734 Przeczytał: 0 tematów Płeć: Kobieta

to jest naprawdę coś, chłonę i chłonę...

Ale co jak tej energii grupy zabraknie?
Odróżnienie focus 12 od focus 10 to ja miałam za pierwszym razem. Problem w tym, że słuchając pierwszy raz, prawie uleciałam. Następne są mniej intensywne. Stąd nie wiem, czy iść dalej robiąc "po łebkach", czy też tak długo ćwiczyć aż osiągnę odczucia jak za pierwszego razu.

Bardzo pożyteczne informacje, iw formie takiej jaką lubię.

Bez nagrania też osiągam. Oj, ten mój perfekcjonizm Oops

Dzięki za pomoc!

Mam pytanie co to jest "ident"?

"Ident" poszedł do słowniczka.... przy okazji przypomniałem sobie o rotach.. .też poszły.

sorki że tak się zagapiłem

Już nie będę wybiegał przed szereg, teraz tylko naszła mnie taka refleksja dotycząca IDENTU jeśli jest choreografią, ROTY jeśli rota jest scenariuszem, DYSKU który jawi mi się jako montażownia (taka analogia z sztuką filmową). I jednocześnie jesteśmy plikami, programami, i testerami (inaczej pionkami) w programie "życie fizyczne".To jawi się dylemat "wolnej woli" jest, czy jej nie ma? Czy tak na prawdę, mamy jakikolwiek wpływ na historię swego życia poza, totalnym psuciem i wykoślawianiem? A może to właśnie nasze zadanie?