www.polana.fora.pl

a praktykowaliście może robienie i picie kawy z żołędzi?
ja ją uwielbiam.. niestety, zawsze kupuję w sklepie ze zdrową żywnością..

Znalezione w "Leśnych skarbach"...
Niestety nie wypróbowane, ponieważ Czarna czarnej nie pije,aczkolwiek ciekawe.
Także Roszponko,wszystko przed Tobą jest ok

Litr świeżych żołędzi,dojrzałych,oczyszczonych z szypułek,zalewa się podwójną ilością miękkiej,źródlanej wody i zostawia na całą dobę.

Po czym wodę się odlewa,
i w takiej samej ilości wody jak poprzednio,żołędzie się krótko gotuje,odcedza,a gdy ostygną,zdejmuje się z nich łupinę.
Wyłuskane środki upala się jak prawdziwą,zieloną kawę.Następnie miele,ewentualnie doprawia cykorią i namiastka kawy a la' "Inka" - gotowa Very Happy

Swietny przepis - znów coś ze starych mądrości odkopane Smile