www.polana.fora.pl

Dziekuje Freya, jestem po Uzdrowieniu Pola Zycia, niesamowite uczucie,
po 12 godz. pracy czuje sie super, kazda komorka mojego ciala wibruje, tez tak mieliscie? czuje sie jak po narkotykach

Dzis po raz pierwszy uzmyslowilam sobie co mamy wspolnego ze soba. Kiedy przyszla do mnie klientka , jak zwykle splakana, rok temu umarl jej maz, pocieszalam ja, ze maz kochal ja, nie chcialby widziec ja taka smutna, itd., itp., ona na to, ze tylko przy mnie juz placze, bo ja znalam meza i on mnie lubil. Oj, nieprawda, ledwo go znalam, chciala sie wyzalic, pewnie umiem ja pocieszyc. Wiele osob po stracie do mnie przychodzi osobiscie, do Was wpada na Polane, mnie maja do dyspozycji cala, ja ich pocieszam. Kiedy do tej kobiety mowilam slowami , ktore potem tu przeczytalam, nagle do mnie dotarlo, robimy to samo. Tez sprzedaje m.in. znicze. Och. zycie. Caly dzien wysluchuje dziwnych hostorii. Pozdrawiam.

Znicze to tylko "przykrywka". Tak naprawdę pracujesz z ludźmi, a gdzie najlepiej znaleźć takich "klientów", których byś mogła pocieszyć? Właśnie na cmentarzu.
Podobnie jest ze mną od 4 lat wykonuję pracę, która też jest "przykrywką". Również polega na pracy z ludźmi i także mam cały ich przekrój. Tak naprawdę moja praca polega na wlewaniu w serca innych nadziei i pokazywanie, że życie naprawdę jest piękne.

Mireczku, jezeli nie odpowiada ci zdrobnienie, powiedz, nie obraze sie, ale jakos tak mi pasuje, nie wiem czemu. Nazwales moje miejsce pracy" cmentarzem ", pracuje daleko od cmentarza, raczej bardzo, ale z tego miejsca wiele osob tam jedzie. Nie w tym rzecz.
Kiedys, wiele lat temu, bylo to bagnisko, pamietam jako mala dziewczynka, moze byl tam jakis cmentarz? Moze to Twoja intuicja.
Pozdrawiam

hehehehe

napisz kochana na PW czy sa zmiany

"Sprzedaję znicze", to ją błędnie skojarzyłem, że musi to być cmentarz. Wybacz.