www.polana.fora.pl Forum dyskusyjne Życie po życiu, Kontakt ze Zmarłymi, Odzyskiwanie Dusz, Oczyszczanie Energii, Egzorcyzmy, Świadome Śnienie, Oobe, Radykalne Wybaczanie, Rozwój Duchowy
Dołączył: 23 Sie 2011
Posty: 12
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: szczecin Płeć: Mężczyzna
To jest wlasnie bledne rozumienie zakodowane w nas przez religie prawdziwe chrzescianstwo nie jest zadna religia ale zywa relacja z zywym Bogiem przez dar ducha sw. ktorego On daje wierzacym to bardzo istotna roznica wszystkie religie mowia co ludzie musza robic co przestrzegac jakie obrzedy wykonywac zeby zasluzyc sobie na zycie wieczne a Boze objawienie ktore jest w bibli mowi co Bog zrobil zeby ofiarowac ludziom zycie wieczne i zbawiwnie darmowy dar ktory nie zalezy od zadnych ludzkich staran ani wysilkow
Post został pochwalony 0 razy
- Wysłany: Śro 11:32, 24 Sie 2011
Gość
Masz rację, Chrześcijaństwo, Judaizm, Islam to tylko kody. Skąd więc w kodzie Chrześcijańskim w Twoim opisie tyle religii?
- Wysłany: Śro 12:37, 24 Sie 2011
janas515
Dołączył: 23 Sie 2011
Posty: 12
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: szczecin Płeć: Mężczyzna
Nie za bardzo rozumiem jakie religie sa w moim kodzie chrzescijanstwo roznica miedzy religiami a prawdziwym chrzescijanstwem jest taka ze wszelkie religie nawet te ktore podpadaja pod chrzescijanstwo sa wymyslem ludzi i ich wyobrazen na temat Boga to prawdziwe chrzescjanstwo to objawienie tego co Bog mowi o tej kwesti i jak sprawy sie maja z Jego punktu widzenia absolutnie nie chce zeby to bylo jakims wymadrzaniem teologicznym ale osoba ktora narodzi sie na nowo to znaczy uzna Jezusa swoim osobistym zbawicielem dostaje ducha sw. i ten duch ktory jest w Tobie zaczyna cie wprowadzac w te prawdy i doznajesz objawien slowa Bozego ktore do tej pory wydawaly ci sie niezrozumiale.Tak wlasnie bylo ze mna za nim nie narodzilem sie na nowo czytalem biblie slyszalem o Jezusie ale to wszystko bylo dla mnie bardzo niezrozumiale bylo to dla mnie wlasnie jakas religia nie rozumialem tak naprawde na czym polegalo dzielo odkupiencze Jezusa dopiero po nowonarodzeniu to wszystko zaczelo splywac na mnie jako nowe zywe objawienie zaczalem rozumiec slowo Boze i prawde ktora ono objawia.Jezus powiedzial ze kiedy posle do was ducha prawdy on was nauczy wszystkiego bedzie was wprowadzal we wszelka prawde i ta prawda bedzie was wyzwalac tak wiec kluczowa sprawa jest nowonarodzenie.Sory ze sie tak rozbazgralem ale jakos nie umialem tego krocej ujac
Post został pochwalony 0 razy
- Wysłany: Śro 13:32, 24 Sie 2011
Gość
Tak właśnie naucza Kościół Katolicki. Narodzić się na nowo dla lub w Chrystusie Panu.
Aby zrozumieć co tak naprawdę znaczy narodzić się na nowo, trzeba przypomnieć sobie słowa: "Ja ja jestem jednością z moim Ojcem, który jest w Niebie, tak wy jesteście zjednoczeni we mnie". Czyli my wszyscy jesteśmy zjednoczeni z Bogiem, a nasza cząstka (dusza) jest w stałym zjednoczeniu z Bogiem, to również tłumaczy stwierdzenie, że zostaliśmy stworzeni na obraz i podobieństwo Stwórcy.. Aby to sobie uświadomić i zaakceptować, trzeba się wyprzeć dotychczasowego myślenia i uwarunkowań. Jest to tak bolesne przejście, że Chrystus o porównał do zaparcia się samego siebie i narodzenia na nowo. To o czym Ty piszesz to wciąż religia, to co nam zakodowano jak to określiłeś.
Naszym zadaniem i to co nam chciał przekazać Jezus, to to aby dążyć do świadomości Chrystusowej. Wtedy to prawda nas wyzwoli. Wzniesiemy się poza schematy i uwarunkowania.
Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Śro 13:33, 24 Sie 2011, w całości zmieniany 1 raz
- Wysłany: Śro 15:27, 24 Sie 2011
janas515
Dołączył: 23 Sie 2011
Posty: 12
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: szczecin Płeć: Mężczyzna
Biblia uczy ze skladamy sie z z ducha duszy i ciala cialo wiadomo fizyczna natura dusz to nasz umysl to co myslimy emocje i 5 zmyslow za pomoca ktorych doswiadczamy tej rzeczywistosci smak zapach wzrok sluch dotyk duch to najglebsza czesc naszej istoty ktora stanowi o naszej naturze to znaczy sprawia jak postepujemy jakie decyzje podejmujemy za czym podazamy biblia mowi ze rodzimy sie posiadajac grzeszna zepsuta nature ktora otrzymalismy w spadku po adamie i ewie czyli jestesmy uszkodzeni w swojej najglebszej istocie w duchu w bibli pisze ze wszyscy obrucili sie ku wlasnej drodze i nie ma ani jednego sprawiedliwego w praktyce objawia sie to jako egocentryzm apostol pawel pisze ze chce czynic dobrze ale nie jest zdolny wykonac to gdyz doswiadcza oporu swojej grzesznej natury ktora czyni go niezdolnym czynic prawdziwe dobre ktore chcialby czynic na czym teraz polega nasze zbawienie kiedy przychodzimy do Boga i zgadzamy sie z jego opinia o nas i uznajemy potrzebe zbawiciela Bog daje nam swojego ducha sw. ktory jest w nas zapieczetowany i tym sposobem zostaje zmieniona nasza natura z grzesznej na swieta.nasz stary czlowiek zepsuty duch umiera a my stajemy sie nowym stworzeniem nowym czlowiekiem w/g Bozej sprawiedliwosci mamy w sobie ducha ktory jest czysty swiety sprawiedliwy i doskonaly i taki juz bedzie na wieki.pozostaja jeszcze 2 czesci nas ktore potrzebuja doswiadczyc skutkow zbawienia dusza i cialo w naszym duchu juz jestesmy zbawieni tego nie mozna juz utracic pozostale czesci nas dusza i cialo beda w pelni przemienione w momencie przyjscia Jezusa do tego czasu powinnismy przemieniac nasza dusze nasz sposob myslenia nasz umysl aby byl zgodny z tym co juz mamy w nowym duchu to jest proces i im bardziej bedziemy zmieniac nasze myslenie tym wiecej bedziemy doswiadczac Bozej mocy i Bozego zycia w sobie istota jest to ze nasze zbawienie jes faktem jest nie utracalne i nie zalezy ono od naszych uczynkow Bog zagwarantowal to dajac swoja pieczec ducha sw. ktory zmienil nas w duchu z grzesznikow na swietych nadejdzie dzien kiedy dostapimy calkowitego odkupienia otrzymujac calkowicie przemieniona dusze i niesmirtelne nowe ciala i gdze tu jest religia
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez janas515 dnia Śro 17:07, 24 Sie 2011, w całości zmieniany 1 raz
Bruce Moen - Sylwia - Miłość Chrystusowa - pamiętacie?
Post został pochwalony 0 razy
- Wysłany: Śro 20:11, 24 Sie 2011
Gość
Dusza to nie umysł. Ujmę to tak. Dusza to boskość w nas jako całości, ciało to skafander jak u astronauty, a umysł to niezależne oprogramowanie dla mózgu. Wszystko razem to człowiek. Dusza nie potrafi ingerować bezpośrednio w naszą fizyczność. Musi używać "forteli" aby przechytrzyć nasz umysł. Uśpić jego czujność.
Biblia uczy... W Biblii jest napisane... Nie zapominaj, że Biblia została napisana przez człowieka.
"Biblia mówi ze rodzimy się posiadając grzeszna zepsuta naturę którą otrzymaliśmy w spadku po Adamie i Ewie". To ostatnie zdanie mówi, że Biblia przedstawia Boga jako kogoś niedoskonałego, który czegokolwiek oczekuje od nas. Mściwego i surowego, który za dobro wynagradza, a za zło karze. Że ma zepsutą naturę. Skoro stworzył nas na obraz i swoje podobieństwo według Twoich wywodów takim musi być Bóg. Czy tak jest w rzeczywistości? Wierzysz św. Pawłowi? Przecież on też był takim samym człowiekiem jak każdy z nas. To on założył tak naprawdę Kościół Powszechny, zrobił z Chrystusa obiekt, na którym można zarobić.
Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Śro 20:12, 24 Sie 2011, w całości zmieniany 1 raz
Trzeba na religię patrzeć historycznie. Z jednej strony Biblia to kompilacja starych mitów żydowskich z jeszcze starszymi sumeryjskimi. Pamiętać warto, że Abraham był synem kapłana i pochodził z Ur. Ur to przecież Sumer, potem Akad, a czciło się tam Enlila. Abraham zabrał ze sobą całą tą sumeryjską religię, która ewoluowała dalej wśród Hebrajczyków.
Z drugiej strony zawsze, w każdym czasie byli ludzie otwarci na inny wymiar, którzy więcej widzieli i więcej wiedzieli, a ślady tej wiedzy zostałły utrwalone w świętej księdze.
Na koniec Chrystus. Niezależnie od tego, co robił i czego nauczał, ewangelie zostały zredagowane zgodnie z ówczesnym kanonnem świętych ksiąg, najprawdopodobniej w Aleksandrii, w Egipcie; a óczesne święte księgi musiały trzymać się szablonu. I tak np. apostołów musiało być 12, niezależnie od tego, ilu ich było naprawdę, bo taki był szablon. Itd, itp. Więc życie i nauczanie Jezusa nałożono na ów szablon klasyczny i mamy, co mamy, nie licząc tego, co z Biblią robiono później (patrz cesarz Justynian)
Osobiście uważam, że Jezus był tutaj pierwszym Absolwentem. Problemem z ludźmi jest to, że tak obrastają wzorcami energtycznymi, że sami nie dają rady wyrwać się z tego kręgu; na tym polega ta tzw. "grzeszna natura człowieka". Owszem, można przejść przez cały ten piekielny kołowrót, jaki Moen opisuje w swoich książkach, ale ile to wcieleń, ile czasu i ile cierpienia trzeba... tymczasem jak pokazane jest na przykładzie Sylwii, Miłość Chrystusowa załatwia wszystko dużo szybciej i na tym też polega to, co opisywane jest w religii jako "zbawienie" (Sylwia nie trafiła do żadnegoz Piekieł) jak i "czyściec" (mimo wszystko, póki została Absolwentem (= osiągnęła Królestwo Niebieskie), musiała ciężko pracować (nie: cierpieć męki bez sensu) aby się oczyścić z wzorców energetycznych (nie: grzechów). Ale, żeby rozpocząć ten proces zbawienia, potrzebny jest choć jeden Absolwent, a znając Ziemię i ludzi, no cóż: czekalibyśmy na niego jeszcze z 10 tysięcy lat. I na to była potrzebna, według mojej opinii na dziś, misja Chrystusa.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez pik33 dnia Czw 6:58, 25 Sie 2011, w całości zmieniany 1 raz
- Wysłany: Czw 9:58, 25 Sie 2011
Gość
Pikuś w latach 50 ubiegłego wieku był na ziemi Absolwent o nazwisku Bruno Groening.
Jak przestudiujesz jego życiorys, to zobaczysz jego wyjątkowość. Nie chciał niczego tworzyć, pod naciskiem otoczenia powstało Koło Przyjaciół B. G. założone prze pewną panią. Koło to miało pomagać B.G. i propagować jego wykłady. Po śmierci B.G. ta instytucja przekształciła się w sektę, a głównym obiektem czci i składania modłów uczyniła B.G.
Być może i z Jezusem Chrystusem było bardzo podobnie, żeby nie powiedzieć identycznie.
Druga sprawa to taka, że przed 6000laty nie istniała żadna konkretna religia. Człowiek "modlił" się do wszechświata (Słońca, Księżyca, Ognia, itp), później tworzył sobie wielu Bogów, przykładem są tu mitologie.
Jest w tym co piszesz Pikuś dużo prawdy.
- Wysłany: Czw 10:44, 25 Sie 2011
janas515
Dołączył: 23 Sie 2011
Posty: 12
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: szczecin Płeć: Mężczyzna
bOG NIE JEST AUTOREM ZLA smierci choroby i wszystkich tych negatywnych rzeczy opis stworzenia w bibli mowi ze stworzyl Bog wszystko popatrzl i powiedzial to jesy super jest bardzo dobre dal czlowiekoei ziemie ktora stworzyl aby na niej panowal postawil tylko jeden warunek aby nie zrywac owocu z drzewa poznania dobra i zla bo konsekwencja tego bedzie smierc czlowiek jednak majac wolna wole dal sie oszukac diablu ktory juz wczesniej zbuntowal sie przeciw Bozemu porzadkowi i zrobil to czego mu Bog zabronil sprowadzajac tym samym na cala ludzkosc konsekwencje jakie z tego wynikly smierc cierpienie choroby oddal dobrowolnie pod panowanie diabla ktory go oszukal i zwiodl mowiac ze na pewno tak nie bedzie jak powiedzial Bog wczesniej w raju nie bylo chorob smierci panowala pelna harmonia i tak mialo byc zawsze taki byl i jest plan Bozy dla ludzi.Boza odpowiedzia na to co sie stalo jest plan zbawienia ktory zostal zrealizowany przez Jezusa ktory przyszedl pokonac diabla ktory jest autorem smierci i grzechu i uwolnic ludzkosc z pod jego panowania Jezus jest typem nowego czlowieka zrodzonego przez Boga ktory dokonujac dziela zbawienia umozliwil Bogu zrealizowac jego plan odkupienia swiata i ludzi dzieki temu co zrobil Jezus kazdy czlowiek moze byc narodzony na nowo z Bozego ducha i stac sie nowym czlowiekiem jezeli zaakceptuje dzielo Jezusa i wyzna go jako osobistego zbawiciela ktory umarl za jego grzeszna nature i zostal wzbudzony z martwych aby usprawiedliwic grzesznikow ktorymi wszyscy jestesmy i dac im nowe zycie wolne od skazenia i zepsucia w nowej rzeczywistosci na nowej ziemi uwolnionej rownierz od zlai zepsucia i grzechu ktora Bog przywroci w odpowiednim czasie podczas powtornego przyjscia Jezusa na koniec cytat z bibli ktory to wszystko posumowuje KONSEKWENCJA GRZECHU JEST SMIERC ALE DAREM BOZYM JEST ZYCIE WIECZNE W JEZUSIE CHRYSTUSIE DLA WSZYSTKICH KTORZY W NIEGO UWIERZA
Duch człowieka zwanego Jezusem wcielił się w ludzkie ciało-uczył sie ,wzrastał a w wieku dojrzałym osiągnał samorealizacje.
No cóz w sumie wszystkie dusze są nie z tego swiata,przybywamy z innego wymiaru, obieramy fizyczne ciala i dojrzewamy duchowo.
Jezus jako istota-dusza wysoko rozwinieta doszła do samorealizacji w ciagu jednego wcielenia( życia).
Bardzo mi odpowiada koncepcja ukazana przez Walscha,gdzie pisze ,iz Jezus nie przybył na ziemie by ludzi "wybawic od wiecznego potepienia",bo nie ma czegos takiego jak wieczne potępienie.
Jego misja polegała raczej na pokazaniu prawdziwej istoty duchowej w człowieku( ludzie nie znali tej prawdy i przez to jej nie doświadczali).Jezus uświadomił im( nam) czym w istocie jestesmy.I pokazywal ( uświadamiał ) to na własnym przykładzie.
"Ja jestem drogą i życiem.Idźcie za mna".Chodziło o to by ludzie szli w jego slady i stali się jednym z Bogiem."Ja i mój Ojciec jesteśmy Jednym,a wy zaś mymi braćmi".
A co do religii
Sądzę ,że to właśnie religia stworzyla agnostyków.
Przede wszystkim to ona zasiała w ludziach bojaźń Bożą( pokazała nam Boga gniewnego, karzącego).To religia pokazała nam Boga który nas kocha ale pod pewnymi warunkami ( które musimy spełniać).
I wreszcie to religia wpoiła nam ,ze aby dotrzeć do Boga musimy mieć posrednika w postaci koscioła i ksiedza.
To religia dzieli ludzi na lepszych i gorszych.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Freya dnia Czw 12:02, 25 Sie 2011, w całości zmieniany 1 raz
- Wysłany: Czw 10:56, 25 Sie 2011
Gość
A co mówi o tym Koran? Czy tam też jest wizja stworzenia świata? Dlaczego Biblię traktujesz jak dzieło nie podlegające weryfikacji? Ślepo wierzysz w to co tam jest napisane? Być może to Koran jest tą właściwą księgą. Tak twierdzą Muzułmanie.
Freyu to jest najbliższa wersja misji jaką miał Jezus, którą opisał Walsch. Musiałem zaprzeć się samego siebie aby sobie to uświadomić i zacząć dążyć do tego.
Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Czw 11:02, 25 Sie 2011, w całości zmieniany 1 raz
A co mówi o tym Koran? Czy tam też jest wizja stworzenia świata? Dlaczego Biblię traktujesz jak dzieło nie podlegające weryfikacji? Ślepo wierzysz w to co tam jest napisane? Być może to Koran jest tą właściwą księgą. Tak twierdzą Muzułmanie.
Mirku problem w tym ,ze każda religia mówi,ze tylko ona jest tą właściwą
Stąd tez na świecie było, jest i będzie tyle wojen. Wojen w imię jedynego słusznego Boga.
Dlatego napisałam wyżej ,że religie( wyznania) dziela ludzi.
Osiągniecie duchowej swiadomosci polega m.in. na tym by zrozumieć,ze Bog jest jeden i wszystkie drogi prowadzą do Niego.
Jednak nie mozemy my jako ludzie narzucać sobie nawzajem tych dróg.
Gdyby ktoś powiedział ,ze Bog kocha wszystkich ludzi równo,akceptuje wszystkie wyznania,przygarnia każdy naród,to od razu odezwa sie głosy ze wszystkich odłamów religijnych ,ze to bluźnierstwo.
Jesteśmy zazdrośni o Boga, bo wg. naszej i tylko naszej religii jest on prawdziwy.
Dopiero teraz pzreczytałam ostatni post janasa.
Piszesz m.in.
Cytat:
czlowiek jednak majac wolna wole dal sie oszukac diablu ktory juz wczesniej zbuntowal sie przeciw Bozemu porzadkowi i zrobil to czego mu Bog zabronil sprowadzajac tym samym na cala ludzkosc konsekwencje jakie z tego wynikly smierc cierpienie choroby oddal dobrowolnie pod panowanie diabla ktory go oszukal i zwiodl mowiac ze na pewno tak nie bedzie jak powiedzial Bog wczesniej w raju nie bylo chorob smierci panowala pelna harmonia i tak mialo byc zawsze taki byl i jest plan Bozy dla ludzi.
To by oznaczało w pewnym sensie ,ze Bog przegrał z diabłem
Diabeł( czy tez upadły anioł) Mu się zbuntował i popsuł szyki odnosnie stworzenia świata i człowieka.
Czy taki jest Bóg? Wszechmocny i Wszechmogący?
Czy nie widzisz tu jakiegoś absurdu?
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Freya dnia Czw 11:32, 25 Sie 2011, w całości zmieniany 1 raz
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 2 z 3
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach