www.polana.fora.pl

Kikla dni temu miałam bardzo dziwny sen, wszystko pamiętam ze szczegółami.
Pozwolę sobie o tym napisać bo czuje że to ważne.

Wspominam ten sen ,widząc w nim nie mnie a jednak mnie.
Ta kobieta ze snu wygladała inaczej niż ja -ale wiem podświadomie
,że to byłam ja z przed iluś tam lat. I to było moje życie.

Miałam męza i dziecko chłopca, wredną teściową ,która pogrążyła
mnie do końca. Z eleganckiej kobiety stałam się zgorzkniałą, niedbającą o siebie babą, brudne paznokcie, czerń i generalnie rozbój w biały dzień.
Mój mąż nie robił nic aby to małżeństwo utrzymać-rozeszłam się z nim.

Poznałam kogoś,rodzina zamożna, budowlaniec, pamiętam go bardzo dokładnie.
Pokazane mi było w tym śnie jak było kiedy się poznaliśmy i jak było
po naszym ślubie. Bo POBRALIŚMY SIĘ. Nie otrzymaliśmy chyba zgody na ten ślub rodziny. Pamiętam budowlę, robotnikow budujących jakieś domy, mój narzeczony wtedy jeszcze siedział przy mnie , jakaś dziewczyna blondynka starająca się o jego względy. Byłam dumna i wreszcie szczęśliwa.

Nagle szłam i rozmawiałam z moim mężem , szłam obok działki-takiej
niby rolnej co sadzi się kalafior i ziemniaki. Miałam tam swój
własny ogródek, biały domek nasz , dalej dom teściów i dalej
budynki gotowe do odbioru. Podeszła do mnie teściowa i szwagierka,
miały mnie oprowadzić po tych budynkach. Pamiętam pokoje, nie było
jeszcze wszędzie światła.
Wbiegliśmy po schodach na górę , korytarzem w górę , ja bieglam
pierwsza, korytarz był wyjątkowo wąski
biegłam biegłam i nagle korytarz się skończył a ja spadłam w dół
-leciałam w dół ale tylko moje ciało spadło na ziemię bo ja poleciałam
w górę

siedziałam na ziemi
mój mąż ten drugi ukochany podszedł do mnie

- wiesz muszę ci powiedzieć prawdę, to nie był wypadek

ja nie spadłam wcale bo uniosłam się w górę ale nie
umiem ci tego wyjaśnić

nie będę ciebie więcej oszukiwać

Obudziłam się z myślami -cholerka-to byłam ja i to było
moje życie
Odnoszę wrażenie ,że to spotkanie było nam potrzebne,
że coś zostało nie dopowiedziane i nierozwiązane.
Opowiadam skrótem ale w śnie było tysiące wątków, sytuacji z życia.

Chyba czas na hipnozę i poznanie prawdy, czy tylko to był
zwykły sen tak dokładny zresztą
czy może mam rację , ze poznałam jedno z moich żyć tutaj
kiedyś...

macie takie podobne doświadczenia Question

przytulam

Masz rację Megrafku, chyba tylko hipnoza da Ci odpowiedź na to pytanie. Ja ostatnio miałam trochę inne doświadczenie ale zacznę od początku... Jakiś czas temu spotkałam człowieka, co do którego byłam przekonana, że jest to ktoś - dusza dla mnie bardzo ważna - bardzo mi bliska. Spotkanie było krótkie i w sumie mało istotne. Ale uczucie pozostało na długo. Taki rodzaj "miłości" irracjonalnej ale absolutnej, że właściwie obojętnie Ci jest jaka to relacja, ojciec - córka, brat - siostra , mąż - żona czy inna ale z tą duszą zawsze będzie dobrze. Spotkaliśmy się tylko ten jeden raz ale to poczucie pozostało.
...No i wracając do snu, śniło mi się, że teraz jest czas w którym mogę dokonać wyboru czy chce za niedługo zakończyć to wcielenie i narodzić się blisko tego człowieka, czy też żyć dalej tu i teraz z tymi osobami z którymi jestem teraz związana. Zastanawiające jest też to, że akurat teraz ale już po tym śnie, okazało się, że mam złe wyniki i właściwie lekarze nie za bardzo wiedzą co mi jest.

Masz ciekawy sen. Teraz może ci tylko pomóc hipnoza.
Sam się nad nią zastanawiam czy skorzystać z niej i kiedy.
Oczywiście na to jeszcze muszę mieć środki, aby skorzystać z hipnoterapeuty.

Spróbuję skontaktować się z Kaczorowskim poprzez e-mail wypytać go
o kilka rzeczy.

Pozdrawiam

napisz mi Paul namiar tego pana oki Question

miałam zawsze mieszane mysli co do hipnozy ale myślę
, że to właściwy okres.
znacie może kogoś godnego polecenia w Wawie Question

nie chcę trafić do rąk kogoś nieodpowiedniego

buziak

Błękitna

bardzo ciekawe jest twoje doświadczenie, wiem o jakim rodzaju miłości mówisz i znam to poniekąd sama. Dokładnie- obojętnie jak i w jakich relacjach byle by ta dusza była przy tobie.
Zastanawiam się też nad twoim snem,to dziwne wiesz bardzo.Opowiedz mi proszę jak dokładnie to było..kto pozwolił tobie na wybór. Dokonałaś go- że teraz łączysz swój stan zdrowia z tym co przydarzło ci się we śnie ...

całuje

oooo super dzięki Very Happy

ty już nie dokonuj żadnych wyborów i nawet o tych wyborach nie myśl kochana moja, nic nie przyciągaj do siebie tymi myslami
jesteś tu potrzebna , tu i teraz Smile

Błękicie,

mnie, albo Ciachulcowi naszemu podeslij swoje zdj - moze byc paszportowka.
zrobi sie na odleglosc z watroba

pozdro

już nie będę opisywać swoich snów, bo mam codziennie i mega różne i często masakryczne
to że mam w snach babcię i tatę non stop to normalka
ale wiecznie pogrzeby , wiecznie krew
męczy to
człowiek powinien wstawać rano i czuć się wypoczęty
a ja padam dosłownie na pysk...
piszę to bo muszę wyrzucić z siebie wstręt do snów
bo ostatnio tak mam
hm
przytulam

No wlasnie Megi Smile

Przed chwila zaczelam czytac opis Twego snu, a tu pyk - i zniknal mi sprzed oczu Laughing

Sówko nasza -masz rację -pyk ..