www.polana.fora.pl

Trzy sny pod rząd miałam z tym tematem... Pamiętacie labirynt? Był tam facet, który ścigał mnie i trzy dziewczyny. Tutaj też był facet z ekipą, który ścigał mnie i niechcący zaprowadziłam go do mojego podziemnego miasta. Byliśmy wampirami czy kimś złym. To drugi sen, w którym okazało się, że jestem nie po tej stronie co powinnam. W tym śnie byłam na tyle świadoma, żeby myślą zablokować bramę. Włączyłam alarm i wszyscy zaczęli uciekać i gasić za sobą światła. Jak już byłam na ostatnim poziomie, ludzie z mojego miasta dziwnie wyglądali. Zaatakowali tych oprawców i potem rzucili się w moim kierunku, ale nie zaatakowali. Ja na nich ryknęłam i się uspokoili. Potem razem z kimś kto nie wiem kiedy i skąd mi towarzyszył, próbowaliśmy otworzyć właz ale nie zdarzyłam.

Pozostałych dwóch już nie pamiętam ale w każdym budziłam się tuż przed dojściem na powierzchnię. Poza drugim... Tam byłam w podziemnym domu z basenem i jacuzzi.... Znowu jedna osoba mi towarzyszyła. Wyglądało na to, że musiałam zabić kogoś, żeby tam zejść bo pamiętam dwa ciała leżące na schodach. Moja ekipa się powiększała i chciałam zobaczyć cały dom. Było bardzo dużo pokoi, czym dalej szłam tym wyżej byłam bo w końcu było widać okna na poziomie trawy. Wyszliśmy na powierzchnię i ktoś nas zaatakował, ale że jako jedyna nie byłam w mundurze tylko szlafroku to uznali mnie za zakładniczkę i zostawili. Ja to wykorzystałam i rozwiązałam moich i zaatakowaliśmy tamtych. W tym śnie nie czułam, że jestem po złej stronie.

W ostatnim śnie pamiętam tylko jakby windę czy raczej okrągły bardzo głęboki tunel, głębszy od studni. Żeby wejść lub zejść musiałam używać jakieś maszyny. Wydaje mi się, że było to pod wodą...Za szybko wstałam i pozapominałam... I tutaj miałam ze sobą osobę towarzyszącą.

Nie wiem kim jest ta osoba bo nie czuję nic specjalnego do niej. Nawet nie pamiętam płci tej osoby i czy była to ta sama osoba co w innych snach.

Co jakiś czas próbuję ćwiczyć powrót do świadomych snów ale za dużo myśli mam w głowie... Gdyby mi się udało mogłabym się czegoś więcej dowiedzieć i zapamiętać.