Forum www.polana.fora.pl Strona Główna   www.polana.fora.pl
Forum dyskusyjne Życie po życiu, Kontakt ze Zmarłymi, Odzyskiwanie Dusz, Oczyszczanie Energii, Egzorcyzmy, Świadome Śnienie, Oobe, Radykalne Wybaczanie, Rozwój Duchowy
 


Forum www.polana.fora.pl Strona Główna -> Pomoc -> Smugi Chemiczne nad Polską Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3  Następny
Napisz nowy temat  Odpowiedz do tematu Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat 
  Post  - Wysłany: Czw 13:44, 13 Wrz 2012  
MiMi
Gość








Nie znam się na tym, więc mogę się mylić, ale wyobrażam sobie , że gdyby tak było jak mówisz, to świat nie dowiedziałby się na przykład, że prezydent USA miał kochankę, co zrujnowało mu jego prezydencki wizerunek. Gdyby był w stanie kontrolować media aż tak, nie byłoby "wycieków".
Wiesz, może mam taki sceptyczny stosunek do tematu, bo wszelkie teorie spiskowe mnie irytują, wydają się być jakąś odmianą pieniactwa i zwalania winy za swoje życiowe niepowodzenia na innych, na władzę, na spisek globalny etc.
Dlatego przyznaję się, nie jestem obiektywna i taki mój wewnętrzny interpretator judzi że to nie prawda Smile
 
Powrót do góry  

  Post  - Wysłany: Czw 14:35, 13 Wrz 2012  
Grey Owl
Gość








Też mam ten problem, bo buntuje się we mnie i rozum i serce, gdy spotykam się z ludźmi wszędzie wietrzącymi spiski.
Ale kiedyś pomyślało mi się, że przecież co innego wszechobecny wiekowy spisek, a co innego nieuczciwa solidarność ludzi, których łączy wspólnota interesów, głównie finansowych - co daje później łatwy dostęp do władzy.
Tacy ludzie łączą się ponad podziałami plemiennymi, rasowymi, partyjnymi, a nawet religijnymi, choć nie obnoszą się z tym będąc bardzo dyskretnymi. Alianse te ulegają zmianom w czasie, w zależności od ilości "sztonów" akurat posiadanych w ręku przez "graczy".
Tak więc patrzę się na to zjawisko "przywilejowania" jak na historycznie stale obecną grę egoistycznie i cynicznie pojmowanych ludzkich interesów, a nie na ciągły i monolityczny spisek spadkobierców.

Są jednak media znajdujące się poza kontrolą wpływów głównego nurtu. Jest stosunkowo nowa społecznie rola dziennikarzy śledczych. I poprzez takie źródła można poznawać sprawy przed społecznościami ukrywane. Jednak nie znaczy to, bym wierzyła każdemu niezależnemu doniesieniu od razu w ciemno. Tu też potrzebne jest wstrzymywanie się z reakcją i ocenami, a zamiast tego konfrontowanie doniesień z innymi źródłami i jak zawsze : ze zdrowym rozsądkiem i sercem Smile

PS. Wewnątrz tak pojętych grup interesów też nieraz dochodzi do tarć (dowód na to, iż to nie jest stabilny monolit Smile ) i wtedy nawet w prasie kontrolowanej dochodzi do "niezależnej krytyki", czy "ujawnienia grzeszków".


Ostatnio zmieniony przez Grey Owl dnia Czw 14:43, 13 Wrz 2012, w całości zmieniany 1 raz
 
Powrót do góry  

  Post  - Wysłany: Czw 14:40, 13 Wrz 2012  
ZBW




Dołączył: 17 Sty 2010
Posty: 313
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz



Dzień dobry (takie polskie aloha)

Mógłbym przytoczyć sporo materiału łącznię ze zdjęciami lub wskazać miejsca gdzie taka informacja bez pośrednictwa kogokolwiek się znajduje - lecz przyznam iż inny miałem zamiar wspominając w ostatnich dniach tu na stronie o SMUGACH CHEMICZNYCH.

W mojej ocenie to że jesteśmy obecnie spryskiwani dosłownie w dzień i w nocy jak stonka - jest następstwem bezmyślnego stosowania na masową skalę środków chemicznych i biologicznych tzw. owadobójczych.

To co dotychczas człowiek robił przyrodzie robi sam sobie.

Jeśli ktoś jeszcze nie zrozumiał mojej myśli wytłumaczę inaczej:

Siedzą sobie małę robaczki na polu i robi to co powinny, ale tępy bo zainfekowany ANTYROZUMEM tzw. rolnik leje na te robaczki pestycydy
i dokładnie mamy to w innej skali lecz teraz na nas leją pestycydy tonami (dokładnie jak na te małe robaczki).

Innymi słowy przestań CHAMIE niszczyć środowisko naturalne bo sam zniszczysz siebie.

A jeśli ktoś jeszcze tego nie zauważył to nie zmienia faktu iż jest truty przez tą tzw cywilizację.

masz jakiekolwiek wątpliwości to poszperaj w internecie, lub tak jak kilka lat wstecz napisał Paulin z Jasnej Góry (rzecznik prasowy klasztoru) spójrzcie ludzi na niebo.

pozdrawiam
zbyszek


Post został pochwalony 0 razy
 
Zobacz profil autora
Powrót do góry  

  Post  - Wysłany: Czw 14:46, 13 Wrz 2012  
Grey Owl
Gość








Ten wyraz

CHAMIE

niszczy całość pozytywnego przekazu zawartego w poście - jak pestycyd.
 
Powrót do góry  

  Post  - Wysłany: Czw 15:40, 13 Wrz 2012  
MiMi
Gość








pestycydom mówimy stanowcze NIE!
ale nie wystarczy przestać ich używać Zbyszku, bowiem doprowadziliśmy do stanu, w którym bez chemicznych oprysków nie urośnie nic jadalnego. Zdajesz sobie z tego sprawę?
Kiedyś było inaczej, rośliny sobie radziły, ale opryski właśnie sprawiły że już bez nich ani rusz. Zatem należałoby wymyślić inny sposób ochrony roślin przed grzybem, i innymi świństwami. Robaczki akurat są tu najmniejszym problemem.

Ja mam warzywnik od kilku lat. Co roku małżonek usiłuje wyhodować pomidory ekologiczne, co nieustająco kończy się wyrywaniem krzaków wraz z owocami i paleniem ich Sad
W tym roku pierwszy raz, złamał się, poddał się, spryskał je po każdym większym deszczu, kiedy to warunki do namnażania pleśni są najlepsze.
W tym roku pierwszy raz doczekaliśmy się pomidorów na stole.

Podtruwają nas na każdym kroku, to prawda, ale to jest maszyna która rozpędziła się do tego stopnia że nie wystarczy nacisnąć hamulec, trzeba jeszcze umieć wyciągnąć nas z poślizgu.
 
Powrót do góry  

  Post  - Wysłany: Czw 16:21, 13 Wrz 2012  
ZBW




Dołączył: 17 Sty 2010
Posty: 313
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz



Dzień dobry (takie polskie aloha)

Gdy czytam wpisy i wypowiedzi innych to przyznam iż wielokrotnie przecieram oczy ze zdumienia (dotyczy to nie tylko wypowiedzi na stronie polana).

Mam wrodzone poczucie sprawiedliwości i jeśli ktoś postępuje jak cham to powiem do niego chamie bez owijania w bawełnę (mimo iż może to być niebezpieczne, bo wiadomo do czego taki (...) jest zdolny).

Co do trucia to KAŻDY z nas w tym czynnie uczestniczy (oczywiście być może gdzieś żyją wyjątki, [które jak mawiają potwierdzają regułę] - lecz ja ich nie znam).

W deszczu jaki spada na nas i nasze rośliny jest taki syf iż dziwne, że cokolwiek jeszcze ma siłę aby żyć na tej planecie skierowanej przez pomyleńców ku zagładzie.

Mi osobiście do głowy by nie przyszło aby pryskać cokolwiek pestycydami (a o tym co miałbym włożyć do ust to szkoda gadać - bo jest to poza moim zrozumieniem).

Przyznam iż już od roku przestałem korzystać ze wszystkich szamponów, mydeł, wód toaletowych etc. z tej przyczyny iż są one bardzo szkodliwe..
Sporadycznie gdy się bardzo ubrudzę to zmuszony jestem użyć pasty BHP lub mydła.
Temu kto tego nie spróbował brak zielonego pojęcia jaka robi się skóra gdy rezygnujemy z tych wszystkich chemicznych wynalazków ery głupoty.
Ale wypada dodatkowo zrezygnować z picia kawy i przestać objadać się jedzeniem z fabryk lub zatrutych pestycydami (a najlepiej ograniczyć jedzenie do minimum i pić tylko żywą wodę).
Bo niestety woda w kranie pozostawia zbyt wiele do życzenia (jest po prostu brudna i zabita przez chlor - przynajmniej w Warszawie)

W moim odczuciu te CHEMOLOTY są po to abyśmy zrozumieli wreszcie swoją własną i innych głupotę - i jest to dla nas raczej ostatnia szansa.

Pozdrawiam
Zbyszek


Post został pochwalony 0 razy
 
Zobacz profil autora
Powrót do góry  

  Post  - Wysłany: Czw 16:29, 13 Wrz 2012  
MiMi
Gość








Zbyszku to czym ty żyjesz?? Shocked no bo przecież nie powietrzem, bo zatrute Sad
To bardzo szlachetnie że nie przyszłoby ci do głowy czegokolwiek spryskać. Mnie przyszło, po kilku latach wyrzucania całego plonu.
Ale jak rozumiem własnego warzywnika , który pomógłby ci przetestować swoje ekologiczne przekonania - nie masz?
Zatem gdzie zaopatrujesz się w jedzenie?

Życzę Ci zdrowia i więcej cierpliwości do ludzi, bo mimo ekologicznego trybu zycia, grożą ci wrzody żołądka.
 
Powrót do góry  

  Post  - Wysłany: Czw 16:43, 13 Wrz 2012  
zderzak




Dołączył: 20 Lis 2010
Posty: 93
Przeczytał: 0 tematów




powiem wam ze osobiscie mialem kiedys na tym punkcie kota Wink haha, skladnikow chemicznych w pozywieniu tych smug, mycia sie chemikaliami itd.
ale doszedlem do wniosku ze nie ma sensu przesadzac, tego raczej nie zmienimy a nie jest to jakies strasznie szkodliwe, jak we wszystkim potrzebna jest "droga środka" i umiarkowanie.

zreszta sa duzo ciekawsze rzeczy ktorymi mozna sie zajmowac i ktorym lepiej poswiecac czas.

co do opryskiwania warzyw, modyfikowania genetycznie miesa i warzyw to robi sie to podobno po to by zmniejszyc ilosc skladnikow odrzywczych w poywieniu i w ten sposob szkodzic ludziom. taka teoria spiskowa, gdziesz czytalem Wink


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez zderzak dnia Czw 16:44, 13 Wrz 2012, w całości zmieniany 2 razy
 
Zobacz profil autora
Powrót do góry  

  Post  - Wysłany: Czw 17:16, 13 Wrz 2012  
Aga_w_chmurach
Gość








Moi rodzice warzywnika nie pryskają niczym, wszystkie warzywa, owoce zasilamy kurzęciną i kompostem, byliśmy jednak zmuszeni na wiosnę pryskać drzewka owocowe, bo szlag je zaczął trafiać, ostatnio zaczęliśmy stosować wywar z orzechów piorących, w tym na pomidory.
Męczyć się z warzywniakiem nie ma sensu, gdy nachemizowany, bo warzywa są bardzo tanie, a w ogrodzie garba od roboty można dostać, a flance wcale nie tanie.
 
Powrót do góry  

  Post  - Wysłany: Czw 19:22, 13 Wrz 2012  
ZBW




Dołączył: 17 Sty 2010
Posty: 313
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz



Dobry wieczór

Podstawowa zasada pić jak najwięcej wody najlepiej żywej i jeść surowe owoce soczyste.
Ograniczyć do maksa inne napoje, a w ogóle ograniczyć ilość jedzenia.

Od czasu do czasu zrobić sobie post.

Warto także nauczyć się wchłaniać świadomie bioenergie z powietrza.
Dobrym nawykiem jest częste pocieranie dłonią o dłoń (powstaje nadmiar bioenergii).

Wszystko to można robić w dużym mieście.
Oczywiście na ile to możliwe należy unikać wdychania spalin i innych toksycznych oparów (a w przypadku odczucia zatrucia NATYCHMIAST oczyszczać się choćby mentalnie i do energetyzować ).

Miałem kiedyś zamiar całkowicie odpuścić sobie jedzenie (czym przeraziłem rodzinę) ale gdy po ok. 30 dniach niejedzenie nawet mi przestała smakować woda pomyślałem iż coś jest nie tak.
Dopiero gdy uświadomiłem sobie tak naprawdę co to jest żywa woda i to że właściwie wszyscy pijemy martwą zagazowaną lub zabitą np. chlorem wodę - z własnego doświadczenia wiem, że pijąc martwa wodę i wdychając spaliny życie bez jedzenia jest nierealne.

Warto także wiedzieć iż jednym z zapalników który umożliwia szereg właściwie kończących się śmiercią chorób jest BENZEN. ( A GDZIE GO NIE DODAJą) I OCZYWIŚCIE JEST W BENZYNIE TEJ NIBY BEZOŁOWIOWEJ.

Natomiast każdy kto zagłębi się w temat SMUG CHEMICZNYCH niemal natychmiast zauważy iż nie ten syf co nam zwalają na głowy jest problemem (to że tak powiem drugoplanowe zagrożenie).

Bo okazuje się iż aluminium i inne mikro świństwa rozpylone nad naszymi głowami służą BANDYTOM z NATO i ich mocodawcom do "zawieszenia siatki" nad naszymi głowami , która następnie jest naświetlana mikrofalami które po odbiciu się przenikają wszystko co znajduje się poniżej.
Mógłbym wam podać numery patentów lub powiedzieć kto i gdzie pisał na ten temat prace naukowe - tylko po co .Po naświetleniu takim mikrofalami robią z normalnego człowieka zombi (bo służy ta szatańska technologia do przeprogramowywania podświadomości każdego z nas).

I dlatego właśnie ludzie nie pamiętają gdzie postawili samochód na parkingu, czy po zejściu do piwnicy zastanawiają się po co tam poszli etc.

Jak bym tu napisał tylko to co wiem z dostępnej prasy - to wielu zzieleniało by natychmiast.
Nawet kiedyś zastanawiałem się czy wart o tym mówić innym, czy pozostawić ich w swoim śnie.

To wszystko jest zbyt makabryczne aby przeciętny człowiek w to uwierzył.

Tylko skąd tyle aptek na każdej ulicy, skąd tylu umiera na nowotwory, przecież jest publicznie wiadome że AIDS to made USA


Wiadomo powszechnie iż sekta drukarzy pieniądza sama sobie rozwaliła te dwie wieże w NY ( dla niezorientowanych dodam iż jest to związane z symboliką dwu kolumn ustawionych kiedyś przed świątynią Salomona) przy okazji ukradli wiele ton złota jakie były w podziemiach.

Temat mimo iż podobnie jak i podczepy o których napisał Zenobiusz jest przeogromny ale sprowadza się do jednego - okradania innych z energii życia.

Pozdrawiam
Zbyszek


Post został pochwalony 0 razy
 
Zobacz profil autora
Powrót do góry  

  Post  - Wysłany: Czw 19:31, 13 Wrz 2012  
megraf




Dołączył: 03 Sty 2010
Posty: 1232
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Warszawa
Płeć: Kobieta


czytam od jakiegoś czasu twoje wpisy Zbyszku i coraz większe oczy robię do monitora Smile

i często masz rację i słuszność ale świata nie zmienisz z dnia na dzień , ludzi również. I to przykre że sami dla siebie jesteśmy trucizną.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez megraf dnia Czw 19:33, 13 Wrz 2012, w całości zmieniany 3 razy
 
Zobacz profil autora
Powrót do góry  

  Post  - Wysłany: Pią 14:45, 14 Wrz 2012  
ZBW




Dołączył: 17 Sty 2010
Posty: 313
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz



Dzień dobry (takie polskie aloha)

Gdy poruszane są niewygodne tematy dla władzy i tzw administracji wszystkich szczebli nagle napotyka się opór, a przeciętny człowiek znajduje natychmiast wiele wytłumaczeń aby niewygodny temat zniknął z jego pola widzenia.
Tylko do czego to doprowadziło środowisko naszego zamieszkania widać jak na dłoni.
Ci u władzy blokują tylko miejsce i stanowiska aby przypadkiem ktoś z ROZUMEM nie wprowadził porządku (za ich kadencji) i rozliczył ze złodziejstwa jakiego są czynnymi udziałowcami - tak jak kiedyś uczynił Marszałek Józef Piłsudski z administracją zainfekowaną także ANTYROZUMEM izolując ją od społeczeństwa w więzieniu.

Wielu uważa iż na takie siły DESTRUKCJI jakie nas okradają i trują w biały dzień na oczach wszystkich jesteśmy za mali aby cokolwiek zmienić.

Jest taki dowcip: krasnal podjeżdża maleńkim samochodzikiem pod stację benzynową i pyta kasjera ile kosztuje kropelka benzyny?
Pada odpowiedź: NIC.
Na to krasnal; to proszę tych kropelek do pełna.


Podobnie jest z takimi wpisami demaskującymi oczywiste malwersacje czy bandytyzm - są one być może jak kropelki
LECZ GDY TYCH KROPELEK TROCHĘ SIĘ NAZBIERA TO W KOŃCU PRZELEWAJĄ PUCHAR.

Dlatego właśnie warto bo jak mawiają: kropla drąży skałę

A wszystko zaczyna i kończy się zawsze na jednej kropelce

Po takim wstępiE kilka informacji, które warto znać bo sĄ związane ze SMUGAMI CHEMICZNYMI

W książce Tiziano Terzani pt. W Azji na str.234-235 znalazłem taką informację:

„W latach 1931-1945 polityka Tokio prowadzona w imieniu Hirohito kosztowała około osiemnastu milionów ofiar śmiertelnych w Chinach, dwa miliony w Indonezji, ponad milion na Filipinach, dwieście tysięcy w Korei, nie licząc ofiar wśród aliantów i samych Japończyków.

Bez wątpienia Hirohito, jako zwierzchnik cesarskich sił zbrojnych, wiedział o przebiegu wojny i okrucieństwach popełnianych przez jego oddziały. Jednym z dowódców odpowiedzialnych za dokonaną w 1937 roku masakrę w Nankinie (ponad sto tysięcy chińskich cywili zostało wówczas z zimną krwią zabitych w ciągu trzech dni) był książę Asaka, jego wuj. Hirohito, wkrótce po masakrze, przyjął Asakę w pałacu, aby przyznać mu odznaczenia i medale.

Cesarz nie mógł nie być poinformowany o działalności osławionego oddziału 731”, jednostki wyspecjalizowanej w wojnie bakteriologicznej, która w mandżurii przeprowadziła barbarzyńskie eksperymenty na chińskich więźniach i aliantach. Po straszliwych torturach zabito kilka tysięcy ludzi, a Hirohito osobiście powierzył pieczęć i flagę dowódcy oddziału. Amerykański oficer wyznaczony po wojnie do zbadania japońskich doświadczeń związanych z wojną bakteriologiczną niedawno potwierdził, że na dokumentach często pojawiało się imię cesarza. Potwierdził także, że Amerykanie postanowili całą sprawę trzymać w tajemnicy i przyznać nietykalność wszystkim japońskim członkom „oddziału 731” w zamian za ich wiedzę i wyniki badań.

Natomiast w kolejnej książce Tiziano Terzani pt.: Nic nie zdarza się przypadkiem.
Znalazłem kolejne interesujące informacje:
(str. 83)
„Wydawało jej się, że odkryła coś, co łączyło pewną grupę korespondentów, którzy w krótkim odstępie czasu zapadali na tę samą chorobę; wszyscy byliśmy w Wietnamie podczas wojny i prawdopodobnie – według niej – zostaliśmy wystawieni na działanie Agent Orange, stosowanej przez Amerykanów mieszanki powodującej opadanie liści. Przypisywane jej są deformacje, z jakimi mimo upływu trzydziestu lat wciąż się rodzą setki dzieci w Indochinach*.
„* Oblicza się, że Amerykanie wylali na lasy oraz pola ryżowe Wietnamu i Laosu około stu milionów litrów tej mieszanki. Po raz pierwszy w historii ludzkości zastosowano w czasie tej wojny broń chemiczną masowego rażenia. Również broń atomowa została użyta po raz pierwszy przez Amerykanów: w 1945 roku w Japonii. Jeszcze wcześniej użyli oni broni bakteriologicznej, rozdając Indianom koce nasączone wirusem ospy.”

Są zorganizowanych sekty (zarówno widoczne jak i głęboko zakonspirowane) biorące udział w zaplanowanym i celowym niszczeniu życia na Ziemi zarówno przy pomocy; mikrofal, chemii, radioaktywności jak i innych środków i sprzętu militarnego. masowej zagłady.

I czy mamy się temu bezczynnie przyglądać mówiąc iż nie da się nic zrobić???
Zacznijmy zadawać niewygodne pytania, żądajmy i głośno i wyraźnie powiedzmy CO CHCEMY
Rozejrzyjcie się dookoła i zobaczcie do czego doprowadziło bezmyślne klepanie się w piersi i powtarzanie moja wina....

Człowieku masz wybór i zrozum wreszcie iż TYLKO od ciebie zależy jak żyć w TU i TERAZ

Pozdrawiam
Zbyszek


Post został pochwalony 0 razy
 
Zobacz profil autora
Powrót do góry  

  Post  - Wysłany: Pon 11:17, 17 Wrz 2012  
Grey Owl
Gość








ZBW napisał:
Gdy czytam wpisy i wypowiedzi innych to przyznam iż wielokrotnie przecieram oczy ze zdumienia (dotyczy to nie tylko wypowiedzi na stronie polana).

Przyznam iż już od roku przestałem korzystać ze wszystkich szamponów, mydeł, wód toaletowych etc. z tej przyczyny iż są one bardzo szkodliwe..
Sporadycznie gdy się bardzo ubrudzę to zmuszony jestem użyć pasty BHP lub mydła.


ad 1. ? A po Twoich wypowiedziach nie dopuszczasz takiej możliwości ?

ad 2. Jako towaroznawca w zakresie chemii gospodarczej artykułów AGD doradzam tylko jak najbardziej naturalnie sporządzane mydło. Pasta BHP zawiera detergenty. Cóż z tego, że producenci zapewniają, iż ich detergenty ulegają biodegradacji w 80%, czy 90% ? Gdy jednocześnie rozbrajająco temu zaprzeczają doradzając np. w instrukcji użytkowania :

"Środki ostrożności w zakresie ochrony środowiska:
Chronić przed przedostaniem się środka do gleby, wód powierzchniowych, gruntowych oraz
kanałów ściekowych."

Czyli trzeba myć się na litej skale ? Wink
 
Powrót do góry  

  Post  - Wysłany: Pon 11:21, 17 Wrz 2012  
Aga_w_chmurach
Gość








stanowczo odmawiam, daleko mi do skał Smile
 
Powrót do góry  

  Post  - Wysłany: Pon 13:37, 17 Wrz 2012  
błękitna




Dołączył: 27 Gru 2009
Posty: 775
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Kobieta


Myślę, że dobrze jak we wszystkim zachowuje się umiar. Nie jest mi obojętna ekologia ale sorry, bez mycia - nie dla mnie.


Post został pochwalony 0 razy
 
Zobacz profil autora
Powrót do góry  

  Forum www.polana.fora.pl Strona Główna -> Pomoc -> Smugi Chemiczne nad Polską Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)  
Strona 2 z 3  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3  Następny
   
  
 Napisz nowy temat  Odpowiedz do tematu  



fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001-2003 phpBB Group
Theme created by Vjacheslav Trushkin
Regulamin