www.polana.fora.pl

Czuję się pominięty Evil or Very Mad

Witaj Roszponko,
to tylko cieszyc sie ze zmian, a co do mojej energii - w czasie zabiegow, sesji - zwal jak zwal, nie czuje zmeczenia, bo robie to co lubie, kocham i robie to najlepiej ze wszystkich moich rzeczy jakie w sobie posiadam. Wiec luz - jakby sie cos dzialo - to pisz.

A co do Szczurkow,

mialam kiedys Boleslawa, Boleslaw byl szczurem kanałowym, wychowanym przeze mnie od malenstwa. Kochany, madry zwierz, ale niestety. Szczury hodowlane Wink

tzn. ja uwazam, ze szczury nie nadaja sie na domowe zwierzatka, poniewaz sa tak inteligetne, a ich silna wola wolnosci robi swoje, wiec kiedy nie uda im sie uciec to moim skromnym zdaniem decyduja sie na eutanazje.
A wiec pomimo moich staran Bolek w swoim gniazdku tylko spał, biegal luzem po mieszkaniu, odszedl przez nowotwór.
Przywiazalam sie do Niego bardzo, bo przez okres trzech lat kumpla mialam wspanialego. NA drugiego nie zdecydowalam sie.

buziole
Ewa

Nie ma za co. Właśnie tak chciałem się poczuć Smile

Jak idzie ci słuchanie Walscha?

A wracając do nauki. Przed zaśnięciem staraj się się zadawać pytania, na które nie znasz odpowiedzi, np. z genetyki. Możesz doznać szoku jak Ci się przyśni właściwa interpretacja danego zagadnienia.

Pozdrawiam Smile

sorki.. ale mejoza żeńskiej kom rozrodczej, to mi sie raczej nie przysni :/

-------------------
przechwaliłam..
znów zaczeło boleć.. Sad

37,2 :/
kurde.. może to moja borelioza znów się odezwała? :/

[quote="roszponka"]kurde.. no wczoraj wieczorem zrobiłam nieomal coś niepochlebnego..
dlategoż nie wysłałam zdjęcia..

dziś, poza kacem ( głównie moralnym) jakoś nic mnie nie boli, więc dziękuję, bo podejrzewam, że to Wasza zasługa..
" bulgotania przeszły".. ból brzuszka też...

Czyżby jakieś łajdactwo?
e to gratuliren jakby co.
Życie bez, jest trochę smutne, wiem, co piszę Smile

))).

Kochana, dostalas teraz wedke od Mgielki, bys mogla jak najszybciej wybijac sie na samodzielnosc.
Tak wiec wykorzystaj ja i wybijaj sie z brzydkiego kaczatka na labedzia ku radosci calej Polany brawo_1

Ewuś, wracam jak ten syn marnotrawny...

wysyłam zdjęcia Sad

------------------------------------------

Agnieszko,
spotkałam się z tym moim znajomym i się poprzytulaliśmy
co prawda on chciał więcej, ja nie..

i taki trochę mi niesmak pozostał, bo kurcze po 6 się pożegnaliśmy, wsiadł w taksówkę i tyle..

no i napisał smsa, że było przyjemnie... Confused

no.. dziwnie
jakoś..

a co najgorsze, nie wiem jak teraz się do niego odnosić..
w sensie, czy jakby nigdy nic..
czy że jednak coś.. Confused

w końcu to kolega z grupy :/

po tym smsie, mu nie odpisałam.. no bo co mam napisać?
zupełenie nie wiem co dalej :/

< heh.. a dalej, to powinna być nauka genetyki>
---------------

Jolu, no wiem.. Confused

mam nadzieję że dam radę...

szczególnie, że ten kolega z grupy, o którym pisałam powyżej,mówił, że u niego w pracy robią nabór :/
może i wyślę cv
a co mi tam...

ponoć na początek 2700 na rękę..
no to by było coś..

noooooooooooooo i słuchaj Grey...wie co mówi:)

wiem ze będziesz fest te wędkę trzymać i nałapiesz cale sieci pozytywności:)

:*

a.. zapomniałam...
Janek, ma żonę i 3kę dzieci :/
--------------------------------

nie jestem gotowa na kolejną śmierć :,(
Pędraczynka nie może mi odejść :,(

e to daj sobie spokój. zaangażujesz się i co będziesz cierpieć?
Nie potrzeba Ci teraz nowych komplikacji Aniu, powinnaś je eliminować.
Traktuj to jakby nic się nie stało, a na smsa nie odpowiadaj, bo się przyczepi do Ciebie i będzie Ci coraz trudniej zachować rozsądek.
Przecież nie będziesz budować swego szczęscia na czyimś nieszczęsciu, a że jesteś wrażliwa, to tylko patrzeć jak się zaangażujesz i będzie bolało, wiem o czym piszę.
Do genetyki marsz!

to krzyz mu na droge;)

,nie karm zlych emocji,nie wartoi nie wysylaj tego CV,kasa nie wszystko,po za tym czemu ma cie cieszyc taka kwota?
mozesz zarabiac wiecej,tylko uwierz w to

kochanie przytulam cie mocno mocno moim dzisiejszym szczesciem sie dziele,niech Ci tez bedzie cieplo na serduchu,a teraz szybki lot po polance i ewakuacja do pracy,w nocy oczywiscie zajrze poczytam i spiacym polanom kolderki popoprawiam;))))<przytul>

roszponko kochana,po za tym ze pale to... klnę jak szewc;)

ale no ,wiesz:)))
buziol,ja dzisiaj fruwam z radości,popiszcie co bym miała co w nocy poczytac:)