www.polana.fora.pl

nie wiem kiedy dokładnie to się stało
w sobotę czy w niedzielę
mój kolega z pracy odebrał sobie życie

nie mam siły na szczegóły
ale proszę o modlitwę i wsparcie energetyczne

z miłością

megraf

Ok, przytulam Megi...

ANIELSKI ORSZAK niechaj dusze jego zaprowadzi do swiatlla.
* * * * * * * * * * * * * * *
Megraf kochana przesylam ci tecze pocieszycielke neroli

Na ile potrafię, tak i za jego duszę się pomodlę.
Trzymaj się.

Dołączam sie do modlitwy Sad

bardzo dziękuję za Wasze wsparcie
dziękuję w jego imieniu

wciąż nie wiem, co spowodowało taką decyzję
tzn wiem - żona i jej odejście
ale nie umiem zrozumieć - jak mocno trzeba być zdesperowanym
żeby z pełną powagą zaplanować od a-z swoją własną śmierć

wszystko zaplanował w najmniejszych szczegółach

dawał sygnały że ma zamiar odejść, pytał , zostawił nam kwiaty na biurkach, żegnał się
a nikt mu nie pomógł -nikt nie pomyślał że on coś tak makabrycznego planuje

dziękuję za serce
z miłością
Ania

z ust żony jego usłyszałam, że głos podpowiadał mu śmierć
dziwne to wszystko, choroba psychiczna czy opętanie -tego nie wiem

pogrzeb już był -poczekam i za jakiś czas spróbuje kontaktu z nim

dziękuję za wszystkie dobre myśli i modlitwę w jego imieniu

z miłością
megraf

Oczywiście kochana.

(rozumieć wszystkiego nie musimy,kochać powinniśmy zawsze)

Maylo -dziękuję