www.polana.fora.pl

Marzenko ale ty nakręciłaś się jak zegarynka i wiecznie brniesz w tym samym kierunku. Zatrzymaj się ! Smile

ON wybaczył już dawno dawno temu i prosi o to samo ciebie.
Skarbie zaufaj swoim odczuciom, pisałaś sama że czujesz,że czujesz iż on ciebie kocha. Dlaczego jesteś sama dla siebie katem ?
Dlaczego sobie nie ufasz ?

Sciskam mocno
Nie wątp w niego
Nie wątp w siebie

kurde Marzenka cholerka no....weź sie w garść wreszcie,ja jak wszyscy tu rozumiemy utratę kochanej osoby ale żyjesz dalej,kochaj alij mu te milosc,ale pozwól sobie na wybaczenie samej sobie i przede wszystkim pozwól sobie na życie!!!życie w szczęściu,bo to chce widzieć Krzysiek...uśmiech i szczęście w twym sercu a nie rozpacz i łzy!pliiiiiiiiiisssssssss już naprawdę możesz.
ściskam Cie mocno mocno ,

Nie w ten sposób kochana,to może go odpychać od Ciebie
...musisz być uśmiechnięta i cierpliwa,no inaczej to ja tam nie bardzo bym chciał przyjść na jego miejscu do mojej ukochanej..ja tak myślę.

A tylko dodam to...ON DOBRZE WIE CO CZUJESZ I CO MYŚLISZ !!!

Proszę Cię jeszcze raz bardzo,uśmiechaj się sercem do niego,jemu na pewno Ciebie takiej właśnie potrzeba...proszę.

Jakoś ciężko mi dojść do siebie po 1 listopada a przed nami jeszcze święta kolejne bez Krzyska jakoś tak wszystko mnie przygnębia.Zimowe wieczory skłaniają do rozmyślań
Siadam w fotelu zapalam świeczkę i sobie ucinam pogawędkę z Krzyśkiem robi mi sie lżej na sercu
Pozdrawiam

No i dobrze Marzenko.Wywalaj z siebie.Gadaj,gada,On słyszy Very Happy

Moze lepiej wprost do Niego Question

Usiadz sobie na naszej Polanie przy ognisku...
Wyobraz to sobie...

nie wiem czy tak potrafię ale co mi szkodzi spróbować

Próbowałam wczoraj kontaktu z Krzyśkiem
A wiec byłam na polanie było ciemno paliło sie duże ognisko było dużo ludzi nie widziałam ich wyraźnie tylko jakby cienie siedział też Krzysiek taki radosny Uśmiechnięty podeszłam do Niego ucieszył się że mnie widzi zaczęłam mówić do Niego co mi na sercu leży. Zabrał mnie na spacer było jakby wieczór zachód słońca jakieś góry szliśmy tak razem mówię do Niego że przy nim wyglądam jak kruszynka powiedział
-ale za to jaka ładniutka i zgrabniutka zaczął sie śmiać
Odwrócił mnie twarzą do niego uklęk i powiedział że ma mało czasu wyciągnął z kieszeni pudełko otworzył je a w środku był piękny pierścionek złoty z jasnym oczkiem wsunął mi go na palec powiedziałam
-przecież za mało sie znamy
Krzysiek pocałował mnie i odchodząc powiedział
-znamy sie lepiej niż myślisz skarbie uśmiechnął się i odszedł
Piękny sen

Marzenko !
wokol Polany rzeczywiscie sa tez i góry.
ale piekny kontakt - super.

pozdrawiam

Marzenko...Cudownie to czytać Laughing

Właśnie tak to działa...jesteś Boska Cool

Całus dla Ciebie z radości mej

wow!! super" sen'.

A wiec juz nic nie stoi na przeszkodzie, bys wraz nami Marzeno udawala sie na zloty polanowe. A pierwszy planowany, to bedzie medytacja na rzecz Mamy Ziemi. Razz

Juz to WIESZ, ze potrafisz, a nie tylko SLYSZYSZ od innych, ze potrafisz Wink

Sama nie mogę w to uwierzyć myślałam ze się do tego nie nadaje
Jeśli bede tylko umiała będę pomagać ludziom choć na to jeszcze pewnie za wcześnie.
Dziekuje za miłe słowa Buziaki Smile

Jak pięknie mieć kontakt z bliskimi prawda kochanie?, przed tobą czas doznać , odkryć, snów ..
Jestem z Ciebie bardzo dumna, cieszę się z twojego szczęścia, nie opuszczaj tego świata - bardzo Ciebie proszę.
Bądź przy nas i przy nich- tam jest też nasz Krzyś Smile

Buziaki dla WAS kochani Smile

Marzenko,
nigdy nie jest za wczesnie, aby pomagac, bo poniej moze okazac sie, ze to juz za pozno Smile

.