www.polana.fora.pl

Witam
22.01.2010r.zdarzyła się tragedia zginęło
młode małżeństwo zostawiając dwójkę maleńkich dzieci-3latka i roczek.
Obecnie dziećmi zajmuje się babcia, która juz wiele w życiu przeszła i jest silną kobietą ale ostatnio zamyka się w sobie i przyszedł moment załamania.
3 letni Batuś bardzo tęskni za mamą. Powiedzieli mu że mama z tatą są w niebie i patrzą na niego, więc on też patrzy w niebo.
Czy można im pomóc przekazując energię-bardzo proszę!!!
pozdrawiam

Witaj Maniulko Razz

Serce masz szczodre, zwracasz sie dlatego z prosbami o pomoc w tragicznych sytuacjach innych ludzi o jakich sie stale dowiadujesz.
Jak Ci juz pisalam malo nas tu takich, co juz potrafia pomagac w roznoraki sposob, a potrzeby wielkie...bo wplywaja do nas nieustajaco nowe prosby indywidualne od osieroconych czlonkow rodzin roznymi drogami...
Moze zechcialabys dolaczyc do nas i nam tez pomoc ?

Pozdrawiam serdecznie

Chodzi mi o to, ze moze tez zaczelabys rozwijac swoje zdolnosci duchowe do komunikowania sie ze Swiatem Duchowym ?
I powspierala nas troszeczke w podnoszeniu ludzi zalamanych ?
Taka wzajemna wspolpraca...

ja bardzo chętnie tylko to chyba nie jest takie proste i nie wiem czy będę potrafiła??
pozdrawiam

Myslelismy dokladnie tak samo jak Ty... i jak dlugo tak myslelismy, to jakos nie potrafilismy... Wink

Gdy uznalismy to za mozliwe (bo Ktos nas o tym przekonal Razz

) , zaczelismy wedrowki i spotkania swiadome, a nie tylko w snach, czy na granicy zycia cielesnego...

Pozdrawiam