|
Od: ma³gorzata
Do: Grey Owl
Wys³any: Czw 14:28, 20 Sty 2011
Temat: milena Cytuj wiadomo¶æ
Witam Jolu nie wiem czy wys³a³am Ci wiadomo¶æ -czy siê nie uda³o. Ja w te elektroniczne klocki jestem jakas niekumata.
Zadzwoni³a do mnie Ewa z wiadomo¶ci±, ¿e Milenka odesz³a( ok 11 dzi¶) Nie czujê sie upowa¿niona do przekazania tej informacji na forum. Ale my¶lê, ¿e dobrze by³oby co¶ tam zrobiæ.
Wiem, ¿e Milenka ma siê dobrze ale Ewie wsparcie jest potrzebne.
Pozdrawiam Ma³gorzata
-----------------------------------------------------------------------------
Od: Grey Owl
Do: ma³gorzata
Wys³any: Czw 15:21, 20 Sty 2011
Temat: Re: milena Zmieñ wiadomo¶æ
Malgosiu Kochana Sad
Tak jest, oczywiscie, ze bedziemy wspierac Ewe cala moca naszych uczuc i mozliwosci...
I Milenke...
Wszytkie Wy nasze kochane przyjaciolki macie swe stale miejsce na Polanie jako nalezace do jej Grona Smile
Widzisz...
Ja niedawno mialam wizje, opisalam ja nawet zaraz na swiezo na Polanie. Zeby pozniej nie zapomniec szczegolow...
A byla to wizja dla mnie samej bedaca wielkim zaskoczeniem, bo spotykalismy sie wtedy na Polanie, by medytowac w intencji Matki Ziemi - a tu nagle zobaczylam Milenke, ktora Ziemia tez obejmowalam swoja matczyna energia.
Nie dookreslalam jednak w relacji, jak dokladniej to zrozumialam...
A z tej wizji zrozumialam, ze ziemska droga Milenki zbliza sie do konca.
Bo pojelam, ze ma miejsce serdeczne oddawanie/zawierzanie ziemskiej powloki Milenki Ziemi, a jej zawartosci duchowej w rece Wysokich Bytow Anielskich, by juz zakonczylo sie Jej ziemskie cierpienie.
Weszlam wtedy jakby na moment w Istote, ktora Milenke trzymala pod szerokim slupem/reflektorem bardzo jasnych zlotych energii...
I byly przy tym wydarzeniu obecne poprzez Polane, takze duchowe czesci niektorych naszych Polan, nawet jesli slad tego wydarzenia nie odcisnal sie w Ich swiadomosci...
I wiedzialam juz, ze Milenka bedzie opuszczala swe cialo w bardzo Swietlistym towarzystwie. Jej nie grozi tulaczka, strachy, samotnosc...
Od czasu tej wizji moje posty w pokoiku Milenki wymienialy Milosc i Wiare, ale juz nie Nadzieje w tym naszym ziemskim znaczeniu tych slow. Nie chcialam jej nadal podtrzymywac u Ewy, natomiast slalam Jej energie dzielnosci ile razy tylko bylam w stanie. A formulowalam to slowami tak, ze jestesmy z dziewczynami nieustajaco...
I mysle, ze Dusza Milenki naprawde byla wtedy na Polanie i przygotowywala sie do tego kroku i dlatego Milenka dosc spokojnie na koncu wyrazila zgode na te operacje...
A tu kopuje Ci te relacje z wizji :
>>
Post - Wys³any: Czw 12:09, 30 Gru 2010 Odpowiedz z cytatem Zmieñ/Usuñ ten post Usuñ ten post Zobacz IP autora
Grey Owl
Kto mieszka za sciana
Do³±czy³: 26 Gru 2009
Posty: 1793
Przeczyta³: 107 tematów
Sk±d: z gwiezdnego rozprysku
P³eæ: Kobieta
Wystroilam sie jak zwykle w indiankowy stroj z bialej skory renifera, biale wysokie, wyszywane, miekkie butki, rozpuscilam wlosy, zbierajac jednie dwa kosmyki wlosow do tylu, by nie opadaly na oczy...
Osob widzialam bardzo duzo...siedzialy, staly, rozgladaly sie, rozmawialy... i bylo bardzo jasno dookola...
I nagle scena sie zmienila : zobaczylam siebie kleczaca przed siedzacym na klodzie Bialym Niedzwiedziem i trzymajaca razem z Nim od spodu bardzo schorowane i zbolale cialo dziewczyny... pomyslalo mi sie, ze to Milenka...
A dokladniej, to jakbym nagle znalazla sie empatycznie wewnatrz kleczacej Istoty, ktora Milenke trzymala...
Szla przez to cialo od dolu energia Matki Ziemi, a z gory prezenikal przez nie w Ziemie cieply zolto-zloty slup swiatla jakby z duzego reflektora...
I poczulam taki wewnetrzny zar modlitwy o zakonczenie tych cierpien nie do udzwigniecia tak dlugo... modlitwy o przebiegunowanie sytuacji przez tchniecie w nia duchowej sily zyciowej.
I uslyszalam otaczajaca mnie zewszad zarliwa prosbe o wzajemne wspomaganie sie w zdrowiu : ludzi przez Ziemie i Ziemi przez ludzi...
To moze w tym momencie przez chwile trzeba bylo jeszcze zostac na Polanie Question Jako konieczny, nieodzowny skladnik Calosci Question
W tamtej chwili kochalam. Co ? Wszystko... <<
A w relacjach Ciacha i Mgiely z tej samej medytacji jest wzmianka, ze obydwie zostaly zawrocone na Polane, gdy chcialy ja opuscic...
Jezeli sie juz Ewa zgodzi na podanie tej wiadomosci, to chcialabym to co teraz Tobie, takze napisac w Pokoiku Milenki.
Przytulam Cie bardzo mocno Kochana Przyjaciolko Ewy i Milenki
Jola
|
|
|
|