Forum www.polana.fora.pl Strona Główna   www.polana.fora.pl
Forum dyskusyjne Życie po życiu, Kontakt ze Zmarłymi, Odzyskiwanie Dusz, Oczyszczanie Energii, Egzorcyzmy, Świadome Śnienie, Oobe, Radykalne Wybaczanie, Rozwój Duchowy
 


Forum www.polana.fora.pl Strona Główna -> Nawiązywanie kontaktów z Duszami / Odzyskania / Kontakt ze zmarłymi -> Zmarł tatuś, powiesił się. Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 5, 6, 7 ... 12, 13, 14  Następny
Napisz nowy temat  Odpowiedz do tematu Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat 
  Post  - Wysłany: Sob 10:33, 04 Cze 2011  
darinbright




Dołączył: 20 Maj 2011
Posty: 83
Przeczytał: 0 tematów




Przepraszam Was jeszcze za moje wulgaryzmy w temacie. Bylem zdenerwowany. Trzymajcie sie cieplo. Za tydzien zobaczymy, co u taty. Na razie stoje twardo i modle sie o niego i innych.


Post został pochwalony 0 razy
 
Zobacz profil autora
Powrót do góry  

  Post  - Wysłany: Sob 10:48, 04 Cze 2011  
Grey Owl
Gość








Chcialam Ci zasugerowac Macku, bys nie mieszal zrodel pomocy jaka Ci jest udzielana.
Poniewaz zdecydowales sie zaufac Wlodkowi, to ogranicz sie moze do tego.
Bedziesz wtedy jasno widzial z perspektywy czasowej, czy Ci to pomaga, czy nie.
A my przestaniemy w miedzyczasie podobnie jak kochana MW, drzec o Ciebie i usilowac Cie ochraniac prosbami do Instancji Anielskich.
A w miedzyczasie nasza energie skupimy na tych, ktorzy czekaja na pomoc jedynie tu, na Polanie.

pozdrawiam serdecznie Razz
Grey
 
Powrót do góry  

  Post  - Wysłany: Sob 12:05, 04 Cze 2011  
darinbright




Dołączył: 20 Maj 2011
Posty: 83
Przeczytał: 0 tematów




Wlasciwie ja juz dla siebie jestem najmniej wazny, inni sa wazniejsi. Wazne, aby byli szczesliwi. Jezeli cos bedzie nie tak, mam nadzieje, ze bede mogl Pania kiedys prosic o pomoc zwiazana z moim tata.


Post został pochwalony 0 razy
 
Zobacz profil autora
Powrót do góry  

  Post  - Wysłany: Sob 12:32, 04 Cze 2011  
Freya
Mol Książkowy



Dołączył: 27 Gru 2009
Posty: 2011
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 15 razy
Skąd: Kraków
Płeć: Kobieta


Myślę ,że każdy,i w każdej chwili może o taką pomoc Polan prosić Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
 
Zobacz profil autora
Powrót do góry  

  Post  - Wysłany: Sob 15:04, 04 Cze 2011  
Grey Owl
Gość








Dokladnie tak Smile
A pomocy w kontakcie z Tata udzielil Ci juz To_masz_tu Smile

Lecz teraz mysle, ze przez jakis czas lepiej bedzie skupic sie na jednym watku pomocowym.

Sily spokoju zycze Pocieszanie
 
Powrót do góry  

  Post  - Wysłany: Sob 18:54, 04 Cze 2011  
Ewa Fortuna




Dołączył: 28 Gru 2009
Posty: 1583
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy

Płeć: Kobieta


darinbright przeczytaj

http://www.polana.fora.pl/tutaj-umieszczamy-linki-sznurki-i-tasiemki-do-stron-ktore-w-wielkiej-badz-mniejszej-chwili-zmienily-cos-w-nas-zadrgalo-ciekawoscia-badz-po-prostu,11/czemu-spotyka-nas-cos-zlego,1936.html


Post został pochwalony 0 razy
 
Zobacz profil autora
Powrót do góry  

  Post  - Wysłany: Sob 21:12, 04 Cze 2011  
MW




Dołączył: 16 Gru 2010
Posty: 829
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: warszawa
Płeć: Kobieta


EWO,
bardzo Ci dziękuję za tego linka,

ostatnio z tydzień temu wracałam z mszy za moją babcię, i rozmawiałam z moją mamą o reinkarnacji,
o tym, że moja ciocia zmarła zostawiając dzieci w wieku 8, 5 i 1,5 roku i mówię do mamy wiesz mamo, bardzo prawdopodobne, że dzieciaki musiały przeżyć tą stratę z uwagi na to że w jakimś wcieleniu w jakiś sposób albo skrzywdzili swoją obecną ziemską matkę albo zostawili, ....
niom coś w tym jest


Post został pochwalony 0 razy
 
Zobacz profil autora
Powrót do góry  

  Post  - Wysłany: Sob 21:22, 04 Cze 2011  
za_tęczą




Dołączył: 28 Maj 2011
Posty: 330
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: któż to wie...
Płeć: Kobieta


Mnie generalnie w życiu od chwili narodzin się nie składa, toksyczna rodzina, choroby, problemy, śmierć wielu osób, samotność.
Cóż musiałam uczynić w poprzednim wcieleniu, że tak pokutuję, i ile to jeszcze potrwa...


Post został pochwalony 0 razy
 
Zobacz profil autora
Powrót do góry  

  Post  - Wysłany: Sob 21:51, 04 Cze 2011  
MW




Dołączył: 16 Gru 2010
Posty: 829
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: warszawa
Płeć: Kobieta


za_tęczą napisał:
Mnie generalnie w życiu od chwili narodzin się nie składa, toksyczna rodzina, choroby, problemy, śmierć wielu osób, samotność.
Cóż musiałam uczynić w poprzednim wcieleniu, że tak pokutuję, i ile to jeszcze potrwa...



kochana nigdy nie jest tak w życiu, że zostajemy sami,
przykłady abyś nie ripostowała, że nie znam się Smile

1) sąsiadka mojej mamy została w Polsce sama, dzieci za granicą, masę pobytów w szpitalu, operacje poważne, została sama ale w sumie nie sama bo moja mama stała się dla niej przyszywaną córką, a z kolei ona dla mojej mamy stała się jak by matką ( moja mama również w młodości została bez mamy )
jednak była na tyle ciepłą i kochaną osobą że nie sposób jej nie było lubić
Kobieta umarła na mojej mamy rękach

2) sąsiad kombatant wojenny miał masę kasy to kobity się kręciły, zawsze elegancki dystyngowany Pan,
zaczęły się choroby to i baby odeszły,
Wigilia siedzimy przy stole ktoś nieśmiało puka do drzwi Smile
od tamtej pory w każdą Wigilię to się powtarzało Smile
córka w Kanadzie, nie dawała znaku życia, jak facet był na wykończeniu nagle się pojawiła bo jej chodziło o mieszkanie tylko między innymi moja mama uratowała masę kasy bo jak sąsiad miał już zaniki pamięci jedna damesa poszła z nim do banku i upoważniła się do jego konta i zaczęla powoli wypłacać a ze moja mama odbierała wyciągi z banku i emeryturę dla sąsiada zauważyła że kasy ubywa,
więc mama poszła z sasiadem do banku aby wycofał tamtej babie upoważnienie, nawet nie opamiętał że coś takiego zrobił, ( ta złodziejka jego przyjaciółka miała 81 lat - dobre co : ) )

pamietam że dwa razy szukaliśmy go bo wyszedł z mieszkania i zapomniał gdzie mieszka, jeeejku mama od mnie dzwoni spanikowana że go nie ma jak zaniosła mu kolację ....policja ( znależli go w parku w samej pidzamie a to był listopad,
jak my sie o niego baliśy....baardzo, potem znowu go szukamy za drugim razem znalazlysmy go w szpitalu gdzie również znalazła go straż miejska, nerwy były ale w szpitalu jak go odbierałyśmy ...jego uśmiech Smile rozbroił całą sytuację, Smile
jak umarł moja mama dała wszystkie pieniadze córce, sąsiada również do śmierci dotrzymała bo w sumie bardzo sie zżyliśmy

po co Ci to pisze ?
bo zobacz nie ważne czy rodzina czy obcy, nie żyjesz na Marsie, Smile
ile dasz energi drugiemu człowiekowi dobrej czy złej zawsze to do Ciebie wróci,
możesz poszukac kogoś bliskiego i pamiętaj że to Tylko od Ciebie zależy czy bedziesz sama czy bedą w koło Ciebie ludzie, siej dobrą energię, trochę otwarcia sie na swiat, jest mnóstwo ludzi samotnych, kwestia tylko dotarcia do nich,

ja do dziś pamętam tego sąsiada kombatanta i historię zsyłki na Sybir, śmierć jego mamy w wagonie - pochowaną gdzieś przy torach, wszystko to co opowiadał,
zobacz daliśmy mu tutaj rodzinę zastępczą a my dostaliśmy od niego to samo, przyszywany dziadek
podobnie sąsiadka,

wszystko zalezy od nas samych, siej kochana siej ciepło, zrozumienie, czasami dobre słowo, czy uśmiech do innego człowieka powoduje ciepło,


pamiętaj NIGDY NA ZIEMI NIE ZOSTAJEMY SAMI,
zawsze jest ktoś na zastępstwo tylko trzeba sie rozejrzeć, Smile

ps. jeszcze jedno samotność wg mnie to stan naszego umysłu
a tu i teraz w każdej chwili masz szansę zmienic swoje życie, nie koniecznie rodzina wypełnia pustkę, czasmi bardziej i mocniej obcy ludzie


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez MW dnia Sob 22:15, 04 Cze 2011, w całości zmieniany 6 razy
 
Zobacz profil autora
Powrót do góry  

  Post  - Wysłany: Nie 9:56, 05 Cze 2011  
To_masz_tu




Dołączył: 02 Sty 2010
Posty: 274
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy

Płeć: Mężczyzna


MW napisała: "..ostatnio z tydzień temu wracałam z mszy za moją babcię, i rozmawiałam z moją mamą o reinkarnacji,
o tym, że moja ciocia zmarła zostawiając dzieci w wieku 8, 5 i 1,5 roku i mówię do mamy wiesz mamo, bardzo prawdopodobne, że dzieciaki musiały przeżyć tą stratę z uwagi na to że w jakimś wcieleniu w jakiś sposób albo skrzywdzili swoją obecną ziemską matkę albo zostawili, ....
niom coś w tym jest "
Nie zawsze tak jest że ponosimy konsekwencje swoich wcześniejszych wyborów. Gdyby tak było to nigdy byśmy nie nauczyli się niczego nowego. Zawsze byłyby to konsekwencje naszych wcześniejszych konsekwencji. Nieraz sami wybieramy sobie takie trudne wcielenie, aby na przykład zwiększyć swoją wrażliwość.


Post został pochwalony 0 razy
 
Zobacz profil autora
Powrót do góry  

  Post  - Wysłany: Nie 13:26, 05 Cze 2011  
MW




Dołączył: 16 Gru 2010
Posty: 829
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: warszawa
Płeć: Kobieta


masz rację, ...inaczej wpadlibyśmy w błędne koło, niekończącego spłacania długów..


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez MW dnia Nie 13:29, 05 Cze 2011, w całości zmieniany 1 raz
 
Zobacz profil autora
Powrót do góry  

  Post  - Wysłany: Nie 15:45, 05 Cze 2011  
darinbright




Dołączył: 20 Maj 2011
Posty: 83
Przeczytał: 0 tematów




Przeczytalem ten artykul, ciekawy i smutny. Przyjechalem przed chwila z Bielawy i porozmawialem z ciocia o tacie. Znowu sie rozkleilem, ale teraz to zly moment. Gdy tata bedzie w niebie, wtedy zapewne sie wyplacze i z nim porozmawiam. Bedzie to cos najlepszego dla mnie. Na Dzien Ojca zamowimy msze.


Post został pochwalony 0 razy
 
Zobacz profil autora
Powrót do góry  

  Post  - Wysłany: Nie 20:24, 05 Cze 2011  
Ewa Fortuna




Dołączył: 28 Gru 2009
Posty: 1583
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy

Płeć: Kobieta


To_masz_tu napisał:
Nieraz sami wybieramy sobie takie trudne wcielenie, aby na przykład zwiększyć swoją wrażliwość.

Dokładnie.Zgadzam sie z To masz tu.


Post został pochwalony 0 razy
 
Zobacz profil autora
Powrót do góry  

  Post  - Wysłany: Pon 9:44, 06 Cze 2011  
Gość









Reinkarnacja nigdy nie powinna być traktowana jako pokuta za nasze winy. Większość tak uważa i wypacza sens swojej obecności tu i teraz na ziemi.
 
Powrót do góry  

  Post  - Wysłany: Pon 10:21, 06 Cze 2011  
Paul 023




Dołączył: 27 Gru 2009
Posty: 2721
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Skąd: z nieba xD
Płeć: Mężczyzna


Reinkarnacja to kolejne przygody z życia są jak z filmu, gdzie nad filmem czuwa reżyser Smile

Tak Mirku nie zawsze są z winy z poprzedniego życia.
Przed wczoraj zapytałem z ciekawości znajomą czy wierzy w reinkarnacje
i odpowiedziała, że nie wierzy w to. (ma takie prawo nie wierzyć).


Post został pochwalony 0 razy
 
Zobacz profil autora
Powrót do góry  

  Forum www.polana.fora.pl Strona Główna -> Nawiązywanie kontaktów z Duszami / Odzyskania / Kontakt ze zmarłymi -> Zmarł tatuś, powiesił się. Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)  
Strona 6 z 14  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 5, 6, 7 ... 12, 13, 14  Następny
   
  
 Napisz nowy temat  Odpowiedz do tematu  



fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001-2003 phpBB Group
Theme created by Vjacheslav Trushkin
Regulamin