www.polana.fora.pl

bardzo prosze o pomocw skontaktowaniu siez moim młodszym bratem zginoł w wypadku 2 listopada nie wiem co się z nim dzieje prosze pomocy

Witaj,

poprosze o zdjecie Twojego Brata na
[link widoczny dla zalogowanych]

trzymaj sie cieplo
za_mgla

Witaj,

zdjecie dotarlo- dziekuje.
odezwe sie za pare dni, mam jeszcze zalegly 1 kontakt i 1 w trakcie.
ale postaram sie.

trzymaj sie cieplutko
czy brat byl troche klutliwy? tzn czy najpierw byly emocje, a pozniej myslenie - rozsadek?

pozdrawia
za_mgla

no stercze jak ten dzieciol i wale dziobem w ten temat

Wiolu,
czy jestes?
wiem, ze dostep do kompa moze byc okrojony

czy mial duzo alkoholu przy sobie w zyciu? - nie wiem jak mam rozumiec to pytanie, ale tak wyszlo i juz.

pozdrawiam i przytulam

czy są jakieś wieści od mojego brata udało się skontaktować z nim ??
proszę o jakieś wiadomości nawet złe ostatnio brat bardzo źle mi się śniu czy to cos znaczy???

och jak dobrze, ze odezwalas sie
weryfikacja jest oki
a wiec tak, zapal swieczuszke w domku u siebie i zapraszaj brata
otaczaj Go ciagle cieplem i bezpieczna mysla - energia

pisz

pozdrawiam

ale jest mi tak strasznie żle śni mi się smutny albo martwy nic nie mówi tylko się patrzy tak jakby dzielioła nas jakaś bariera co to jest

pisałam wcześniej na meila ale nie dostałam odpowiedzi czy to co pisałam na niego nie dotarło to do ciebie

dotarlo i to dobrze dotarlo

zrob jak napisalam wyzej, nic sie nie martw,
otocz go miloscia
obrazy ktore widzisz smierc, choroba, smutek to Twoje obrazy nie Duszy Brata.

pozdrawiam

strasznie źle mi bez brata tęskinie bardzo mineło już 5 miesięcy a ja mam wrażenie że dopiero co się dowiedzałam że coś się z nim stało dlamnie on nie umarł tylko jest czekam aż ktoś przyjdzie i powie i że to pomyłka że to nie on że ktoś się pomylił ale z drugiej strony wiem że go niema i już nie wruci i teraz chciałabym jakoś mu pomóc jeśli potrzebuje pomicy odchodze od zmysłów co się może z nim dziać zawsze był ze mną wtedy kiedy było źle i dobrze awięcej było tych złyych chwil w naszym życiu i razem jakoś funkcjonowaliśmy on wapierał mnie a ja jego a teraz zostałam sama jak ja mam się do tego przyzwyczaić nie umiem i chyba nie dam rady może powinnam pujść dio niego

nierozumiem tak z dnia na dzień 1 z nim rozmawiałam owiedział że mnie kocha a następnego mówią że nie żyje jak tak można nie rozumiem prosze odpowiedz mi na to pytanie

Wiolu Misku przeslodki - nie wiem dlaczego.
Wiem, ze jestescie obok siebie dalej i wspieracie sie, tylko teraz czas na Ciebie, abys zrozumiala to i zaczela myslec cieplo o Nim.
do dziela.

pozdrawiam

męczy mnie jeszcze jedno czytałam że to że rodzimysię treraz i umieramy to jest nasz świadomy wybór ,wszystjko zależy od nas w jakiej rodzinie się rodzimy i co przeżywamy z tymi ludzmi nie wiem tylko dlaczego tak jest ja chciałabym urodzić się w normalnej rodzinie mieć mamę i tatę normalnych a nie tak tułać się z konta w kąt po co to wszystko a po tamtej stronie jest dopiero to właściwe życie co tojest te życie na ziemi jakieś etap próba ten kto wygrywa przrchodzi dalej o co wtym wszystkim chodzi ja od małego wierze w życie po życiu przeczytałan książke na ten temat .Ale nie wiem czytam jest lepiej co my tam robimy czytam jest takjak na ziemi

jak byliśmy mali to znaczy brat chodził do przedszkola był troche łobuzowaty wracaliśmy z prababcią i brat biegł przed siebie dobiegał do ulicy i o mało co nie wpadł pod samochód złapałam go wtedy za kórtkę i odciągnełam w ostatniej chwili i teraz tak sobie myśle że może przeszkodziłam wtedy w czymś może miała wtedy zginąć a może nie może miał zostać na tej ziemi żebyśmy to wszystko co złe przeszli razem. Ja skoleji w wakacje też przechodziłam na światłach w najbardziej ruchliwym miejscuz w moim mieście i przysięgam na wszystko że widzialam jak światła zmieniają się na zielone dałam krok do przodu i nagle ktoś mnie szarpnoł do tyłi tir przejechał mi przed nosem może wtedy powinnam zginąć i przejsć na drugą stronę tylko niepotrzebnie mnie ktoś zatrzymał

przepraszam ze tak pisze cały czas ale chcialabym się czegoś dopiedzieć czy z bratem jest wszystko ok czy ma ciepło bezpiecznie czy jest po drugiej stronie amoże potrzebuje pomcy