Sara
Do³±czy³: 27 Gru 2009
Posty: 997
Przeczyta³: 0 tematów
Pomóg³: 8 razy
P³eæ: Kobieta
|
|
Nie zauwazylam tej rozmowy w tym watku wczesniej, odpisa³am Ani na pw, ale jako ze ta odpowiedz jest tematycznie zwiazana z Waszymi postami, zamieszcze wobec tego j± i tutaj :
Cytat: | Witaj Aniu
Mimo wszystko mam nadziejê, ze jutro ( w poniedzia³ek ) znajdziesz czas, aby sie ze mna spotkaæ
Jezeli tego nie chcesz zrobic dla siebie, to zrób to dla dusz rodzinnych, które sa przy Tobie, a niektóre z nich mo¿e potrzebowa³yby, aby o cos zapytac, czy czegos sie dowiedziec ....
Poza tym ten stan, w którym jestes, a który charakteryzuje sie emanacja silnego wzorca braku wybaczenia sobie , powoduje w najprostszej linii przyciagniecie do nas dusz z³osliwych, lubiacych opetywac innych, w tym namawiaj±cych nas takze do utopienia smutku w kieliszku ...ale to tylko daje tylko chwilowe zapomnienie, i z tym uczuciem nieumiejetnosci wybaczenia sobie trzeba wczesniej czy pózniej stanac twarz± w twarz ....
Dlatego tym bardziej namawialabym Cie na rozmowê na skype
Poza tym Twoim zwierzatkom potrezbna jest 'trzezwa' i zdrowa opiekunka, wiec i dla nich powinnas zacz±c dbac o siebie .
Od 17 :00 mam juz czas wolny jutro , wiêc kazda pora na rozmowe bedzie mi odpowiadaæ .
Co do szczurzycy, to bardzo Ci wspó³czuje , bo wiem, co to choroba naszych m³odszych braci ...Kiedy¶ przez kilka dni staralam sie uratowaæ chomika mojej córki, którego pogryz³ chomik jej kolezanki ...przep³aka³am kilka nocy, staraj±c sie go wyleczyc , az zrozumialam,ze powiekszam tymi staraniami i zatrzymywaniem go tu na d³uzej tylko jego cierpienie i ból ........
Potem sie juz przyzwyczai³am do tego, ze ich dusze zak³adaja sobie krótszy czas pobytu na Ziemi , i staralam sie w odpowiednim dla nich czasie pozegnac je z mi³oscia, i przekonaniem, ze mogê sie z niektorymi z nich spotkac przeciez w internacie oko³ziemskim ...
I tak od kilkunastu lat zegnam dusze go³ebi, którym czasami pomagam, gdy sa chore , dusze wielu moich zwierzatek domowych
( wiele z nich wyszlo ze swoich cial zwierzecych w chwili, gdy je trzymalam na rekach, i powiem szczerze, ze w wielu przypadkach nawet 'monitorowa³am' z Pomocnikami ten proces, i bylam swiadkiem, jak wyciagali duszê tego zwierzatka z jej martwego cia³a, a ona po chwili juz by³a zywsza, i coraz lepiej sie czu³a ) ...
Moze mam troche lepsz± sytuacje od Ciebie, bo najczêsciej tak mniej wiêcej wiem, ile bedzie trwa³o wcielenie ziemskie danej duszy zwierzecej ( pytam o to Pomocników ), i ³atwiej mi jest sie przyzwyczic, ze bedê musia³a sie z niektórymi z nich wczesniej pozegnac .......tak by³ z moj± sunia bernardynka, o której wiedzia³am od poczatku, ze bedzie zy³a tutaj jedynie 7 lat , tak bylo z moim ukochanych kocurkiem , który opusci³ swoje kocie cia³o 2 lata temu , i by³ ze mna tylko 2 lata ... wiedzia³am o tym wczesniej ...
Teraz chora jest moja kotka z ogródka, i co dopiero przesta³am jej dawac antybiotki ( ale nadal ma krew w kale ), i wiem, ze nawet jak wyjdzie z tej choroby , to bedzie tutaj juz niedlugo ...2 czy 3 lata ..a co dopiero sie urodzi³a przeciez , ma dopiero 6 miesiecy ...
Mój kocurek domowy tez ma caly czas klopoty z nerkami , i caly czas myslê o nim, jak zapobiec rozwojowi choroby ...
Chora jest tez moja 6-letnia sunia - w ten ostatni piatek bylam z nia u weterynarza , bo zaczyna miec klopoty z trzustka, nie trawi dobrze, zwraca jedzenie ...
A pisze Ci o tym tylko dlatego, abys wiedzia³a, ze tak to juz jest, ze nasi kochani m³odsi bracia po prostu zak³adaja sobie krótsze od nas zycie , i czesto choruja pod jego koniec, dobrze by bylo, abysmy o tym pamietali ...To nie z³y los, to nie pech, ze one odchodz± szybciej od nas ...
W tym pozegnaniu sie z nimi pomaga zrozumienie, ze one jednak zyja nadal, tylko poza zwierzecymi cia³ami organicznymi, wszystkie moje zwierzatka przebywaly przy mnie w swojej duchowej postaci jeszcze jakis czas, dopóki nie zrozumialam, ze lepiej im bedzie albo powrocic do internatu okoloziemskiego, do miejsca przeznaczonego dla dusz wcielajacych sie jeszcze w cia³a zwierzat, albo lepiej im bedzie urodzic sie szybko w ciele innego zwierzecia ( tak jest w przypadku mlodszych dusz zwierzat ) ...
Starsze dusze , które jeszcze wcielaja sie do cia³a zwierzêcych , wracaja do nieba, aby tam sobie zaplanowac nastepne wcielenie ... mozesz nie uwierzyc, ale z duszami starszych zwierzat mozna sie juz porozumiec , jak z ludzmi ....
(trochê wiecej jest tutaj : [link widoczny dla zalogowanych] )
Mysle sobie nawet, ze nie chodzi o to, aby one by³y z nami jak najd³uzej, ale aby to ich zycie by³o godne, pozbawione ogromnych cierpieñ , wynikajacych z chorob , jakie ich gnebia pod koniec zycia ...bo zatrzymywanie ich przy nas na si³ê w takim przypadku byloby troche przejawem naszego egoizmu .
..nie myslimy wtedy o tym, jak ogromnie one cierpia, tylko jak my bedziemy cierpieæ, gdy ich przy nas nie bedzie ...a one przeciez nadal zyj±, tylko poza cia³em zwierzecym.
Dlatego osobiscie jestem zwolennikiem eutanazji , czy dotyczacej dusz wcielajacych sie w cia³a zwierzat, czy dusz wcielajacych sie w cia³a ludzkie ....oczywiscie myslê tylko o krancowych przypadkach, gdy juz sami lekarze stwierdzaja, ze pomóc sie inaczej nie da.
Tak wiec kochana Aniu, trzymam kciuki za Ciebie, za Twoje zwierzatka, za Wasze Najwyzsze Dobro - by sie realizowalo
Pohamuj swoj± rozpacz , przeciez nie umieramy jako dusze
przesy³am Ci duuuzo ciepe³ka, liczac na jutrzejsz± rozmowê |
ps.1 Aga, Ty nas tak z Jola nie zachwalaj, bo w niczym sie od nas nie róznisz Uradzi³ysmy wczoraj, ze sie 'posuwamy', i robimy Ci miejsce wsród pomagajacych
ps2. Aniu, nie odno¶ tej opisywanej przez mnie sytuacji z chomikiem do Twojej sytuacji, calkiem normalne jest, ze chcemy , i nawet zawsze powinnismy walczyc o zdrowie naszych mlodszych braci ...
Chcia³am jedynie spowodowac, aby¶ mia³a swiadomo¶c praw natury , i zak³adanego z góry wieku zycia zwierzat .....moim zdaniem swiadomosc, ze spotykamy sie na Ziemi z innymi Istnieniami ' na chwile' pomaga opanowac rozpacz , gdy niektore z nich choruja lub 'odchodza' ...a najbardziej wg mnie pomaga swiadomosc, ze one zyja nadal, i kiedy¶ sie z nimi mozemy spotkac .. Podczas pozegnania sie z moim kocurkiem wyrazi³am wlasnie taka nadzieje, ze kiedy¶ moze zobaczê sie z nim, kiedy bedzie sie juz wciela³ w cia³a ludzkie ?
ciepe³ko
|
|