Forum www.polana.fora.pl Strona Główna   www.polana.fora.pl
Forum dyskusyjne Życie po życiu, Kontakt ze Zmarłymi, Odzyskiwanie Dusz, Oczyszczanie Energii, Egzorcyzmy, Świadome Śnienie, Oobe, Radykalne Wybaczanie, Rozwój Duchowy
 


Forum www.polana.fora.pl Strona Główna -> Nawiązywanie kontaktów z Duszami / Odzyskania / Kontakt ze zmarłymi -> Kontakt z duszami metodą "lustra" wg. Dr R. Moody Idź do strony Poprzedni  1, 2
Napisz nowy temat  Odpowiedz do tematu Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat 
  Post  - Wysłany: Sob 14:32, 31 Mar 2012  
MiMi
Gość








Tam jest trochę przydługi wstęp jak na mój gust, rys historyczny, opinie publiczne, etc etc, dopiero koło czterdziestej strony zaczynają się konkrety.
Ale, jakby wycisnąć z tej książki esencję, czyli jak to robić, to jest zaledwie kilka stron. Natomiast szczegółowo opisano wiele przypadków, eksperymentów.
 
Powrót do góry  

  Post  - Wysłany: Pon 13:59, 02 Kwi 2012  
MiMi
Gość








Tu jest fragment sugerujący jak przystąpić do tej czynności:
Cytat:

Wziąwszy to wszystko pod uwagę, myślę, że ważne jest, aby używać takiego zwierciadła, jakie naprawdę uznacie za wygodne. Ja wybrałem lustra. Wam może bardziej odpowiadać inne medium spośród tych, o jakich wspominałem. Nie ma znaczenia, którego z nich będziecie używać. Istotne jest jedynie to, aby spełniało swoją rolę.
Czynność wpatrywania się Należy stworzyć takie warunki, aby nikt nie przeszkadzał w czasie waszej sesji.
Znajdźcie sobie jakieś dogodne miejsce, wyłączcie telefon, możecie nawet -jeśli się to okaże potrzebne – wywiesić na drzwiach hotelowy szyldzik: "Proszę nie przeszkadzać".
Ważne jest, abyście znaleźli sobie takie miejsce, w którym będziecie mogli się naprawdę odprężyć.
Istotna jest pozycja, w jakiej będziecie prowadzić eksperyment. Usiądźcie na wygodnym krześle, które zapewni wam oparcie dla głowy, nawet jeśli czujecie się głęboko rozluźnieni. Tak ustawcie krzesło i zwierciadlane medium, abyście mogli wpatrywać się w nie pod wygodnym dla oczu kątem.
Zazwyczaj najlepsze jest przyćmione światło padające zza pleców, możecie jednak próbować znaleźć jakiś inny, korzystniejszy dla was sposób oświetlenia pomieszczenia.
Odkryłem, że bardzo pomocne jest stosowanie – zwłaszcza na początku – świec, naturalnych lub elektrycznych. Uważa się też, że najwłaściwszą porą do wpatrywania się w zwierciadło jest zmierzch, czyli pora, która -jak się wydaje – inspiruje u wielu ludzi odmienne stany świadomości. Później, kiedy dojdziecie do pewnej wprawy, przekonacie
się, że wpatrywanie się w zwierciadło jest możliwe nawet przy jasnym świetle.
Sama technika wpatrywania się jest wyjątkowo prosta. Siedząc wygodnie, należy się rozluźnić i wpatrywać w przejrzystą głębię zwierciadła, nie usiłując dostrzec tam niczego.
Niektórzy porównują to do patrzenia w dal. Jeśli jest się odpowiednio rozluźnionym, ramiona stają się bardzo ciężkie, a w koniuszkach palców czuje się lekkie mrowienie, jakby pod wpływem prądu o niskim napięciu. To uczucie mrowienia niemal zawsze sygnalizuje początek stanu hipnagogicznego.
Na tym etapie zwierciadło najprawdopodobniej się zamgli. Niektórzy ludzie twierdzą, że przypomina ono wówczas niebo w pochmurny dzień. Inni mówią, że staje się po prostu ciemniejsze. Jakkolwiek by to wyglądało, zmiana przejrzystości zwierciadła sygnalizuje, że wkrótce powinny się pojawić wizje.
Pozwól im płynąć Ludzie często pytają, czy gdy pojawią się wizje, lepiej jest zadać szczegółowe pytanie czy też biernie obserwować, jak się przewijają przed oczami. Wyznaję generalną zasadę, że na początku nie powinno się kierować przeżyciem. Zamiast tego należy pozwolić
wizjom swobodnie płynąć.
Próba sterowania obrazami stanowi dodatkowe utrudnienie, które zmniejsza prawdopodobieństwo, że zobaczy się w zwierciadle jakikolwiek obraz. Kiedy nabierzecie doświadczenia we wpatrywaniu się w zwierciadło, wtedy zadawanie szczegółowych pytań waszemu umysłowi przed wejściem w trans może być bardzo pomocne, zwłaszcza
jeśli celem jest badanie samego siebie lub próba zrozumienia samego siebie. Dążenie do kierowania obrazami, kiedy już zaczęły napływać, zazwyczaj powoduje, że nikną. Nie potrafię wyjaśnić, dlaczego tak się dzieje, ale przypuszczam, że świadoma myśl o sterowaniu wyrywa uczestnika ze stanu hipnagogicznego, w jakim następują wizje.
Jak długo widzi się obrazy? Zazwyczaj krócej niż minutę, zwłaszcza jeśli ktoś nie potrafi utrzymać stanu rozluźnienia. Niektórzy uczestnicy moich sesji potrafili przy pierwszym podejściu utrzymać obrazy aż przez dziesięć minut. Im więcej wprawy osiąga się we wpatrywaniu w zwierciadło, tym dłużej widzi się w zwierciadle wizje.
Czasem można nic nie widzieć, ale słyszeć głos zmarłej osoby lub czuć jej dotyk.
Niektórym zdarza się mieć wszelkie doznania związane z daną osobą lub miejscem, choć przy tym zupełnie nic nie widzą. I jak wiecie już z lektury tej książki, możecie mieć uczucie wchodzenia w zwierciadło lub obrazy mogą wychodzić z niego razem z wami.
Jakkolwiek się zdarzy, początek i koniec wizjonerskiego przeżycia są bardzo oczywiste.
Spisuj swoje przeżycia Radzę zapisywać swoje przeżycia natychmiast po zakończeniu sesji. Spisujcie je możliwie najszczegółowiej. Relacjonujcie wrażenia prowadzące do wizjonerskiego przeżycia, jak też to, co pojawiło się wam w trakcie wizji i w jaki sposób wyszliście z transu.
Przechowywanie szczegółowych sprawozdań pozwoli wam wiedzieć, czego macie oczekiwać następnym razem, kiedy będziecie wpatrywać się w zwierciadło. Pokaże także różnice między poszczególnymi sesjami i ewentualnie umożliwi poznanie metody przeżywania jak najpełniejszych doznań.
Spisywanie przeżyć pozwoli wam także je zapamiętać. Opisujcie charakter wizji, łącznie z tym, kogo i co widzieliście bądź słyszeliście, a nawet – jak się czuliście wtedy, kiedy mieliście wizję. Będziecie mogli dzięki temu odtworzyć później szczegółowy przebieg tego przeżycia.
Nie starajcie się za bardzo Jeśli wizje nie pojawią się w czasie sesji, należy rozpatrzyć, jakie czynniki mogły wywrzeć na to wpływ.
Najczęściej występującą przyczyną braku wizji są zbyt usilne starania. Uczestnicy sesji czasami opowiadają, że wizje pojawiają się niespodziewanie wtedy, kiedy już zamierzają zrezygnować albo przynajmniej zaczynają igrać z myślą., że zaraz zrezygnują.
Prowadziłem kiedyś zajęcia warsztatowe z grupą ośmiu osób; wszyscy, jak się okazało, byli leczącymi się z nałogu alkoholikami. Tylko dwaj z nich mieli jakieś wizje w czasie sesji wpatrywania się w zwierciadło. Za jedną z możliwych przyczyn tego niepowodzenia uczestnicy uznali to, że alkoholicy są "maniakami samokontroli", wskutek czego nie potrafią się odprężyć i uwolnić swoich umysłów. Zasugerowałem, aby następnym razem po prostu "poddali się", a później posiedzieli jeszcze trochę dłużej,
ponieważ sama myśl o wycofaniu się z eksperymentu może pomóc im się rozluźnić.
Pod pewnymi względami stan umysłu konieczny do przeżyć wizjonerskich jest przeciwieństwem tego, jaki jest nam potrzebny, kiedy świadomie chcemy coś zrobić.
Jednocześnie utrzymywanie pozytywnego nastawienia, że uda nam się zrealizować nasz zamiar, jest bardzo pomocne przy wywoływaniu obrazów. Czynnikiem decydującym wydaje się rozluźnienie psychiczne.
Kolejną powszechną przyczyną nieukazania się wizji jest rozproszenie uwagi. Może ono nastąpić na przykład pod wpływem jakiegoś hałasu z zewnątrz lub poczucia niewygody. Wystarczy również, że jest zbyt gorąco w pokoju lub zbyt zimno albo dociera do nas za dużo odgłosów. Może mieć na to wpływ także dieta. Niektórzy ludzie po prostu
nie mogą przeżywać wizji po zjedzeniu ciężkostrawnego posiłku. Zalecane jest jednak zjedzenie czegoś lekkiego, gdyż podnosi to poziom cukru we krwi i uwalnia od koncentracji uwagi na uczuciu głodu. Ponadto tylko nieliczni ludzie potrafią skutecznie wpatrywać się w lustro po wypiciu napoju z zawartością kofeiny, jako że ten powszechnie
stosowany środek stymulujący często wywołuje nadmierną nerwowość. Wykryto także związek między dietą o dużej zawartości potasu a skutecznością wywoływania wizji. Z drugiej strony osoby, które spożywają duże ilości wapnia, przeważnie nic mają łatwości
przeżywania widzeń. A zatem na dzień przed wpatrywaniem się w zwierciadło należy jeść więcej owoców i warzyw, mniej natomiast produktów mlecznych.
Chcę także podkreślić, że ważnym elementem rozluźniania się są ćwiczenia fizyczne. Niech o tym świadczy fakt, że nawet po lekkim treningu większość ludzi czuje się znacznie bardziej rozluźniona, ma niższe ciśnienie krwi i wolniejsze tempo pracy serca.
Jeśli macie kłopoty z odprężaniem się i uwolnieniem umysłu w czasie wpatrywania się w
zwierciadło, może to być skutkiem braku ćwiczeń fizycznych. Trening jest bowiem jedną z najlepszych znanych metod osiągania dogłębnego rozluźnienia mięśni, które umożliwia wejście w stan wizjonerstwa. Oczywiście nim zaczniecie realizować program ćwiczeń, skonsultujcie się ze swoim lekarzem.
Kolejnym czynnikiem, który powoduje, że niektórzy ludzie nie mogą zobaczyć wizji, jest ból fizyczny. Zwłaszcza bóle kręgosłupa mogą utrudniać niektórym ludziom już choćby siedzenie w wygodnej pozycji, żeby nie wspomnieć o rozluźnieniu się i wpatrywaniu w zwierciadło. Jeśli odczuwacie taką dolegliwość, pamiętajcie, że nie stanie się nic złego, jeśli będziecie wpatrywać się w zwierciadło w pozycji leżącej.
Czasami po to, aby przeżyć udaną wizję, trzeba po prostu dużo czasu lub wielu prób. Może się zdarzyć, że ktoś jest w pełni rozluźniony w czasie procesu wpatrywania się, a mimo to nie ma wizji. Namawiam do wytrwałości i kilkakrotnego podejmowania próby. Z mojego doświadczenia wynika, że zaledwie nieco ponad 50 procent próbujących osób ma wizję za pierwszym razem. Znaczna część pozostałych przeżywa to zjawisko przy drugiej, trzeciej, a nawet dopiero czwartej próbie.
Dlaczego ludzie próbują na nowo po pierwszym niepowodzeniu? Odpowiedzi na to pytanie należy zapewne szukać w innych przyjemnościach, jakie daje wpatrywanie się w zwierciadło. Wiele osób twierdzi, że przez całe swoje życie nie czuło podobnego
rozluźnienia. Niektórzy wręcz wpatrują się w zwierciadło głównie dla relaksu, traktując wizje jako interesujący produkt uboczny.
 
Powrót do góry  

  Forum www.polana.fora.pl Strona Główna -> Nawiązywanie kontaktów z Duszami / Odzyskania / Kontakt ze zmarłymi -> Kontakt z duszami metodą "lustra" wg. Dr R. Moody Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)  
Strona 2 z 2  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Idź do strony Poprzedni  1, 2
   
  
 Napisz nowy temat  Odpowiedz do tematu  



fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001-2003 phpBB Group
Theme created by Vjacheslav Trushkin
Regulamin