Forum www.polana.fora.pl Strona Główna   www.polana.fora.pl
Forum dyskusyjne Życie po życiu, Kontakt ze Zmarłymi, Odzyskiwanie Dusz, Oczyszczanie Energii, Egzorcyzmy, Świadome Śnienie, Oobe, Radykalne Wybaczanie, Rozwój Duchowy
 


Forum www.polana.fora.pl Strona Główna -> Gdybanie :); systemy filozoficzne. -> Samobójstwo Idź do strony Poprzedni  1, 2
Napisz nowy temat  Odpowiedz do tematu Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat 
  Post  - Wysłany: Pon 17:22, 24 Mar 2014  
Ania




Dołączył: 05 Mar 2012
Posty: 775
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy

Płeć: Kobieta


Abstrahując od poglądów, odniosłam wrażenie, że mamy kompletnie inną wiedzę na temat tego jak obecnie konstruowana jest definicja wszechświata. Między innymi czysto fizyczny efekt obserwatora jest jednym z jego praw. Cytując za fizykiem dr. F.A. Wolfem:
"Zmieniasz rzeczywistość wprost poprzez jej obserwację. W prawdziwym świecie mechaniki kwantowej ostatecznie i całkowicie my wpływamy na wszechświat, kiedykolwiek obserwujemy go lub cokolwiek w nim"
Nie muszę chyba zwracac uwagi na również głębokie duchowe znaczenie tego stwierdzenia.
Zestawmy to z pojęciem manipulacji, zestawmy z nieświadomym jego kreowaniem przez obserwujące nieokiełznane umysły. Co Wam wychodzi??
No masakra!
Masakra uczyniona tzw. wolną wolą.

Stwórca (Bóg) Tradition, jakakolwiek próba, w tym również opisania słowem jest "czynieniem Jego obrazu". Uważam, że tak to określono w Biblii nie dlatego że to tzw. "grzech" tylko dlatego, że to po prostu nie możliwe.


Post został pochwalony 0 razy
 
Zobacz profil autora
Powrót do góry  

  Post  - Wysłany: Pon 18:23, 24 Mar 2014  
Gość









Fajnie Aniu, że pokazałaś tę perspektywę wszechświata z pozycji obserwatora.
Oczywiście tego zjawiska nie odkrył Wolf, jest ono znane od czasów Heisenberga i de Broglie'a. Zjawisko wciąż jest nieogarniane przez znakomita większość ludzkości.
Wolf przypomina na czym ono polega i idzie w rozumowaniu dalej i śmielej, niż jego pierwotni odkrywcy.

Nie znam dokładnie istoty jego prac, jednak z tego co przytoczyłaś, już widać możliwość kreowania świata przez obserwatora, mało tego, kreowania wielu światów, przez różnych obserwatorów i mini kreatorów, rozmyślających na temat podstaw budowy i struktury wszechświata.

Nie muszę chyba dodawać, że przyjmowanie określonej teoretycznej konstrukcji wszechświata kreuje ten wszechświat w całkiem konkretny sposób, dlatego osoby różniące się w poglądach na ten temat w istocie eksplorują zupełnie odmienne wszechświaty Smile

Moje współczesne rozważania na temat budowy i istoty wszechświata wywodziły się z filozofii chrześcijańskiej i Tory które uformowały i przeforsowały bardzo konkretne poglądy na temat procesu stworzenia i stworzonego świata, człowieka itp.
To przez ten nadmierny determinizm i bezwzględność w kreowaniu teorii, przy mimowolnym przeoczeniu faktu, że to jest po prostu teoria, ze wstydem trzeba było się w nauce chrześcijańskiej o stworzeniu świata rakiem wycofywać ze zbyt deterministycznych stwierdzeń.

Może mniejsza o to, bo to może dla Was nudne.
Mnie nie rajcowała nigdy dosłowność w odczytywaniu Biblii, dlatego daleko mi było i jest do Świadków Jehowy, Badaczy Pisma Świętego, Kościołów Ewangelickich i deterministów w Kościele Katolickim.

Intuicyjnie dostrzegałem, że opis stworzenia w Księdze Rodzaju jest alegoryczny i nie może być inny, bo niby skąd autor tego tekstu miałby mieć pojęcie o całym wszechświecie, o rozwijaniu się ludzkości itp. Zwłaszcza, ze to w końcu było przed potopem.

Dlatego bez triumfalizmu doczekałem się czasów, w których bibliści otwarcie przyznawali się do popełnionych błędów w minionych wiekach, w których teksty z Księgi Rodzaju traktowano dosłownie, a nie jako poematy poetyckie, jakimi podobno są.

Nie przeszkadza mi to w rozwijaniu własnej myśli na ten temat i kreowaniu tym samym własnego świata, cokolwiek o tym sądzicie.
Bardzo mi się podobała droga św. Edyty Stein, która analizowała według przyjętej przez siebie metodologii, wszystkie większe światowe religie i po latach tych analiz, doszła do wniosku, ze religią najbardziej spójną i najlepiej tłumaczącą rozmaite teologiczne pytania jest religia katolicka.
W związku z powyższym, Edyta, zmieniła wyznanie na katolickie, nastepnie poszła do klasztoru karmelitanek, by tam w zaciszu dalej prowadzić swoje badania filozoficzne. Hitlerowcy w akcji odwetowej na Holendrach ochraniających katolickich Żydów, wdrali się do klasztorów i wyprowadzili stamtąd wszystkich zakonników i zakonnice, którzy mieli pochodzenie żydowskie. Edyta Stein, wybitna znana postać nauki, profesor filozofii w latach 20 i 30tych została wywieziona wraz z siostrą do Auschwitz i tam zabita i spalona w krematorium.
Dziś jest katolicką świętą.
I moją Przyjaciółką.

Warto mieć wolny umysł i podoba mi się, że też tak uważacie.
Warto przy tym jednak pamietać, że granice wolności kończą się tam, gdzie zaczyna sie niewola innych, wolnych istot.

Putin o tym nie wie.
A Arkadiusz już wie - właśnie po to jest Polana Very Happy
 
Powrót do góry  

  Post  - Wysłany: Pon 18:34, 24 Mar 2014  
Gość









Kontynuując, bo temat się nie skończył, tylko trochę nieoczekiwanie spuentował.

Od katolicyzmu do buddyzmu jest bardzo blisko właśnie w rozważaniach nad istota i struktura wszechświata.
Ponieważ w buddyzmie nie ma Boga, takiego jaki jest znany chrześcijanom czy Żydom, buddyzm rozwija pojęcie zbiorowej przestrzeni, w której rozpływa się wszystko co jest, cała świadomość poszczególnych umysłów tworzy tam jedność wszechświatowej mądrości. Ja próbuję to łączyć bo w moim świecie jest mi potrzebna przestrzeń dla zbiorowości i mocy społecznej. Ta przestrzeń u mnie jest typowo buddyjska. Rozpłynięcie się w niej na sposób nirvany nie kończy celowości istnienia, jak u komunistów, tylko rozpoczyna celowy byt w ramach umysłu zbiorowego wszechświata.
Jesteś Bogiem - wiele dzisiejszych filozofii na to zwraca uwagę. Wiedząc o tym, zbudowałem taką właśnie konstrukcję filozoficzną.

Doskonale pewnie wiedzą o czym mówię i myślę chrześcijańscy mistrzowie i mistrzynie pokory, w tym święta siostra Faustyna, kolejna moja Nauczycielka, Przyjaciółka i Opiekunka.

Gdy wejdziesz na najwyższe możliwe poziomy pokory wobec Boga, przestaje mieć znaczenie kim jesteś i co chcesz. Aczkolwiek wciąż istniejesz i jesteś. Uwaga! Jesteś właśnie w taki sam sposób, w jaki Bóg JEST.
On nic nie robi, po prostu JEST.

I kiedy masz poczucie, że Ty tak samo po prostu JESTEŚ, to już nic nie musisz więcej robić. Nie musisz już odrabiać żadnej karmy, bo jej już nie masz. Jesteś Bogiem. I nigdy już nie umierasz. Jesteś tu i teraz - czyli - zawsze i wszędzie.
 
Powrót do góry  

  Post  - Wysłany: Pon 18:38, 24 Mar 2014  
Arek




Dołączył: 07 Gru 2012
Posty: 310
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy

Płeć: Mężczyzna


Tradition ścieżki Twojego myślenia są bardzo zawiłe i pokrętne naszpikowane wiedzą że aż głowa puchnie. Ja widze to o wiele prościej. Prawda jest prosta i dostępna dla wszystkich. Moim zdaniem. I od tego jest Polana żeby swoje zdanie pisac Very Happy ...a i tak wszyscy spotkamy się na szczycie tej samej góry Wink


Post został pochwalony 0 razy
 
Zobacz profil autora
Powrót do góry  

  Post  - Wysłany: Pon 19:09, 24 Mar 2014  
Ania




Dołączył: 05 Mar 2012
Posty: 775
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy

Płeć: Kobieta


tradition72 napisał:
Oczywiście tego zjawiska nie odkrył Wolf,

Oczywiście wiem Smile Był pod ręką, że się tak wyrażę Smile

tradition72 napisał:
Nie muszę chyba dodawać, że przyjmowanie określonej teoretycznej konstrukcji wszechświata kreuje ten wszechświat w całkiem konkretny sposób, dlatego osoby różniące się w poglądach na ten temat w istocie eksplorują zupełnie odmienne wszechświaty Smile

Zgoda. Łącząc psychologię z socjologią ośmielę się stwierdzic, że 3-5% społeczeństwa ciągnie za sobą resztę zarażając ją kolejnymi ideami, a ponoc "na dzień dobry" wystarczy tylko 10% idei. Przekroczenie tego progu powoduje rozprzestrzenienie się jej w trybie błyskawicy w tempie, nie do zatrzymania. Stąd uważajmy by krocząc własną drogą, tworząc własne filozofie, własny wszechświat, nikomu niczego nie zaszczepiac. Z dwojga złego lepsze, bezpieczniejsze są utarte szlaki, takie jak piszesz, buddyzm, chrześcijaństwo.
W tym momencie przypomina mi się właśnie biblijna przypowieśc o siewcy (nigdy nie odczytywałam dosłownie, na szczęście Smile ). We wszystkim co istnieje, w każdej religii, teorii, filozofii znajdziemy ziarno, które poprowadzi każdego nas do tego samego wspólnego celu. Będąc tego świadomym, pamiętajmy by nie dodawac innym, następnym po nas, dodatkowych pól do poszukiwań.
I tak właśnie Tradition patrzę na Twoje postrzeganie, Twoją filozofię. Dla mnie jest tam zbyt dużo "zakrętów". Odbieram to tak, jakbyś w wielu przestrzeniach (filozofiach) prócz poznania, zbierał również szczegółowe informacje. Rozumiem to, jednak dla siebie tego nie wybieram. Podobnie uszczegóławiasz rozmowę, w pewnym momencie przekraczamy masę krytyczną i zaczyna się już li tylko gra umysłów, które bronią tezy. W tym jest wysiłek, a jeśli jest to to nie my.
Dlatego też, na tym bym w tej chwili poprzestała Smile


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Ania dnia Pon 19:13, 24 Mar 2014, w całości zmieniany 1 raz
 
Zobacz profil autora
Powrót do góry  

  Post  - Wysłany: Pon 19:21, 24 Mar 2014  
Gość









ania napisał:
Odbieram to tak, jakbyś w wielu przestrzeniach (filozofiach) prócz poznania, zbierał również szczegółowe informacje. Rozumiem to, jednak dla siebie tego nie wybieram.


Poznanie i zbieranie informacji są wzajemnie sobie potrzebne.
Macie rację, że gdybym nie miał wiedzy szczegółowej o rozmaitych sprawach, to z pewnością nie miałbym klocków do budowania całości.
Natomiast zupełnie nie rozumiem, dlaczego to nieakceptowalne i co z tej nie akceptacji miałoby wynikać.

Wiele osób bardzo rozwiniętych, a może raczej rozwijających się potknęło się o te moje filozofie. Niektórzy odwracali się ze wstrętem od niej i od procesu który filozofie buduje - procesu rozwoju świadomości.
Tak jak piszesz, coś tam przekroczyło jakąś masę krytyczną, poza która jest już tylko nie akceptacja.
Co?
Nie wiem.
I to raczej nie jest moja sprawa, tak samo jak nie jest moją sprawą przekonywanie kogokolwiek do moich poglądów.

ania napisał:
Podobnie uszczegóławiasz rozmowę, w pewnym momencie przekraczamy masę krytyczną i zaczyna się już li tylko gra umysłów, które bronią tezy. W tym jest wysiłek, a jeśli jest to to nie my.


Tego to ja z kolei nie rozumiem.
Na szczęście nie muszę.
Pozdrawiam Smile
 
Powrót do góry  

  Post  - Wysłany: Pon 19:45, 24 Mar 2014  
Ania




Dołączył: 05 Mar 2012
Posty: 775
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy

Płeć: Kobieta


tradition72 napisał:
Poznanie i zbieranie informacji są wzajemnie sobie potrzebne.

Może powinnam dodac: informacji wyrażanej słowem i poznania bez słów, "wejście" w daną przestrzeń, odczucie i wyjście.

Absolutnie nie było w moim poście ani słowa na temat braku akceptacji. Podkreśliłam, że nie wybrałam dla siebie takiej formy jak Twoja, to wszystko. Nie szukaj tam czegoś, czego tam nie ma, bo to nie jest miłe ani dla Ciebie ani dla mnie.

ania napisał:
Podobnie uszczegóławiasz rozmowę, w pewnym momencie przekraczamy masę krytyczną i zaczyna się już li tylko gra umysłów, które bronią tezy. W tym jest wysiłek, a jeśli jest to to nie my.


tradition72 napisał:
Tego to ja z kolei nie rozumiem.


Po prostu, zbyt wiele informacji i wątków dla poparcia swojej tezy przytłacza i kieruje na wiele różnych innych torów. Przytłacza bynajmniej mnie. Tym bardziej, że tak samo jak Ty, dla wywołania w sobie zmiany wybrałam inną formę i nie zamierzam nikomu niczego do życia wnosic. Czasem, zwyczajnie tak po ludzku, głupio umilknąc albo napisac "mam dośc" Smile Wystarczy byś tak na to patrzył jeśli o mnie chodzi.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Ania dnia Pon 19:46, 24 Mar 2014, w całości zmieniany 1 raz
 
Zobacz profil autora
Powrót do góry  

  Post  - Wysłany: Pon 20:20, 24 Mar 2014  
Gość









Cytat:
dla poparcia swojej tezy


Błąd.

Proces filozoficzny, jaki tu miałem okazje dzięki Waszej inspiracji przeprowadzić, nie miał tezy. Rozwijał się jak nitka z kłębka, którego środek jest nieznany.

Często uprawiam właśnie takie procesy, bo nie znoszę utylitarności filozofii, jaka pamiętam z czasów, gdy obowiązywała filozofia marksistowska, a polemiki racjonalistyczne były na porządku dziennym w mediach przy okazji atakowania Kościoła.

Filozofia, wybaczcie, jest dla mnie zabawą.
fajnie jak jest ktoś do tej zabawy i bawimy się razem, jednak koniecznie to nie jest potrzebne.

Rozmawialiśmy o samobójstwie.
Koncepcja wszechświata tak czy inna, jaka wynikła z rozmowy, jakoś luźno pasuje do tego zagadnienia, już nie mówiąc, że miałaby bronić jakiejś ukrytej tezy.
Chyba, że się mylę?


Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Pon 20:29, 24 Mar 2014, w całości zmieniany 1 raz
 
Powrót do góry  

  Post  - Wysłany: Wto 13:00, 25 Mar 2014  
Freya
Mol Książkowy



Dołączył: 27 Gru 2009
Posty: 2011
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 15 razy
Skąd: Kraków
Płeć: Kobieta


Abstrahując od tematu samobójstwa(pewnie przysiadę nam nim dopiero w weekend, niestety),popieram Arka jakże ważne zdanie:
Cytat:
I od tego jest Polana żeby swoje zdanie pisac Very Happy


Kochani-piszmy swoje zdania, swoje odczucia,swoje koncepcje.Ile jest ludzi ,tyle odrebnych zdań,bo świat każdego z nas jest inny.I to normalne.
Wazne jest tylko jedno-nie narzucajmy swojego zdania innym,i nie próbujmy do swych koncepcji naginać ludzi.I nie obrazajmy sie ,gdy ktoś inaczej mysli niz my.Ma prawo.
Uważam też ,ze mamy prawo myśleć inaczej, nie powinniśmy natomiast myśleć ,że nasza Prawda jest prawdziwsza od cudzej-innej . Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
 
Zobacz profil autora
Powrót do góry  

  Forum www.polana.fora.pl Strona Główna -> Gdybanie :); systemy filozoficzne. -> Samobójstwo Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)  
Strona 2 z 2  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Idź do strony Poprzedni  1, 2
   
  
 Napisz nowy temat  Odpowiedz do tematu  



fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001-2003 phpBB Group
Theme created by Vjacheslav Trushkin
Regulamin