www.polana.fora.pl Forum dyskusyjne Życie po życiu, Kontakt ze Zmarłymi, Odzyskiwanie Dusz, Oczyszczanie Energii, Egzorcyzmy, Świadome Śnienie, Oobe, Radykalne Wybaczanie, Rozwój Duchowy
no one są ładniejsze od żako hehe
myślałam że masz największą gadułę wśrod papug - żako by Ci dopiero nagadało hehe miałam okazję obcować z tym stworzeniem parę lat i jestem pewna że one są istotami w pewnym stopniu myślącymi
Jak mówiłam mu "zły ptaszek" to robił coś na styl ulala i zaczynał dosłownie pyskować hehe
pocieszne stworzonka i z jakim temperamentem...
Powiem Ci że nie sądziłam że są aż takie inteligentne. Piękne jest też to, że papużki są takie delikatne jeśli chodzi o reakcje na wszystko co je otacza.
Karcenie naszego Paputka mi nie wychodzi bo mi się wiecznie oczy śmieją do Niego i stąd niejednokrotnie radosne reakcje na "rzekomo" niemiłe słowa. Muszę się wysilac aby zrobic groźną minę a to i tak nic nie daje bo mnie skubaniec wyczuł Papużki mają to do siebie że uwielbiają jak się z nimi dużo gada, czasem wręcz przekrzykuje. Naszemu w to graj, szczęśliwy jest wtedy strasznie Stąd też chyba to "ulala" u opisywanego przez Ciebie żako
Freya pisała, że marzy o takiej papudze. My pierwotnie rozważaliśmy prócz żako przede wszystkim gwarka, bo piszą że te ptaki są największymi mówcami wśród latającej gawiedzi.
Mgieła no znowu??? hehehe coś Ty robiła właśnie tam, właśnie dzisiaj i właśnie o tej porze i dlaczego zepsułaś nam niespodziankę że będziemy sąsiadami prawie przez ulice
Oczywiście żartuje ale znowu niesamowity zbieg okoliczności
Post został pochwalony 0 razy
- Wysłany: Czw 21:23, 27 Mar 2014
Nelsari
Dołączył: 19 Mar 2014
Posty: 35
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Kielce Płeć: Kobieta
No ja tez miałam niezłe zdziwko - myślałam że one gadają tak bez sensu po prostu, a tu okazało się że one normalnie kumają czaczę
Gdzieś czytałam że te ptaki mają tok rozumiewania dziecka i że one uczą się schematów zachowań
Co do karcenia nie dziwię się ogólnie zwierzęta są kochane i ciężko jest je opierniczyć za coś. Ale osobnik z którym miałam doczynienia często słyszał "zły ptaszek" był bardzo źle wychowany, właściciel go drażnił przez co czasem był agresywny i czasem mu odbijało kiedyś miziając się z nim (pocierał łebkiem o policzek jakby się przytulał) dawał mi dziubka i rozciął mi nagle usta bo coś mu odbiło i mnie "ugryzł" Ale byłby kochany gdyby nie niewłaściwy właściciel... w sumie jak każde stworzonko
Gwarka nie znam ale nie drążyłam mocno tego tematu.
Ja jak wygram w totka to sobie sprawię jakiegoś gadułę ;D
Kiedyś też miałam papużki , ale faliste , i największa radość była wtedy, gdy już były oswojone....nie gubiły wtedy w panice tyle piór po mieszkaniu
Jedna uwielbiała siedzieć mi na głowie , druga wciąż nadawała mi do ucha niczym stacja radiowa , często podkradały mi jedzenie , ale cechą wspólną było to co Ania napisała...straszne z nich pyskacze
Gwarki są ciezkie w hodowli.Ich karma może być tylko płynna.Chociaż gaduły z nich są niezłe
Post został pochwalony 0 razy
- Wysłany: Czw 23:35, 27 Mar 2014
Nelsari
Dołączył: 19 Mar 2014
Posty: 35
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Kielce Płeć: Kobieta
no to nie dla mnie ptaszyny, nie nadaję się bo ja jestem zakręcona czasem lepiej niż słoik na zimę a zwierzakom trudnym w hodowli trzeba poświęcać dużo uwagi.
Mgieła no znowu??? hehehe coś Ty robiła właśnie tam, właśnie dzisiaj i właśnie o tej porze i dlaczego zepsułaś nam niespodziankę że będziemy sąsiadami prawie przez ulice
Oczywiście żartuje ale znowu niesamowity zbieg okoliczności
Arku,
to nie ja, a Piotr, On zawsze wybiera swoja droge i nie ma mocnego, aby sciagnac Go z sciezki - to taki maly oportunista i rewolucjonista po mamusi.
Szlismy obok okolo 50m i zauwazylam jak Piotr chce przeforsowac droge pomiedzy Was a pralka , Ty wtedy poglaskales go po glowie, a ja juz z takiej odleglosci to nie widze twarzy, wiec bylam zmuszona podejsc "inaczej" i zobaczyc kto pozwolil sobie, zeby glaskac moje dziecko po glowie, zobaczylam w astralu dorosla Dusze i madrego czlowieka, zapytalam Arek? Tak. A to niech glaszcze. pozniej zaczales machac...
no znowu spotkanie typu Akuku!
Ciesze sie z moich nowych sasiadów bedzie blizedj na kawe, wino, herbate i odwiedziny.
Wiec kiedy?
Post został pochwalony 0 razy
- Wysłany: Nie 13:29, 30 Mar 2014
Ania
Dołączył: 05 Mar 2012
Posty: 775
Przeczytał: 0 tematów
Mgieła podkreślę jedno, my niealkoholowi, nie pijemy w ogóle, kawa herbata soczek owszem
A teraz pośmiejesz się jeszcze, przy przeprowadzce to mi się zdarzyło pogłaskac dziecko po głowie Pamiętaj, my tam to jedno Niezłe hehehehe
Zrobiliśmy w tym czasie małą zamianę ja poszłam do góry, a Arek wyszedł w tym czasie z klatki. Mnie w mieszkaniu podkusiło zerknęłam przez okno i zrobiłam okrągłe gały jak Cię zobaczyłam
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Ania dnia Nie 13:32, 30 Mar 2014, w całości zmieniany 1 raz
Ależ czy ja Aniu napisałam, ze będę częstowac Was winem?
wypije sama w dobrym towarzystwie, a co...?
Chyba musimy przyzwyczaic sie do tych naszych spotkan "z nagła"...
Oj czułam, czułam, ze patrzysz przez okno, badz jestes bardzo, bardzo bliziutko.
dzieja sie fajne rzeczy,
mala garstka ludzi pobiła rekord na forum z 2010r wtedy w kwietniu i maju napisano po 88 nowych tematów.
w marcu 2014 r napisalismy 97 tematów, gdzie aktywnych uzytkowników bylo o wiele wiecej.
Super!
Spokojnej nocy zycze!
Post został pochwalony 0 razy
- Wysłany: Czw 7:05, 03 Kwi 2014
Ania
Dołączył: 05 Mar 2012
Posty: 775
Przeczytał: 0 tematów
Wczoraj mi się śniło, że Michał Papierski pytał mnie które to nasze rowery i kazał nam przestawic bo chyba coś instalował hehehehe a przed chwilą śniło mi się że jakiś człowiek czytając gazetę głośno zastanawiał się, dlaczego tyle ludzi deklaruje wyjazd rowerowy na Tour de Pologne (we śnie to była masówka i jeździł kto chciał) a jak co do czego przychodzi to niewiele osób jedzie. Zwracałam Mu uwagę, że w swoich przeliczeniach statystycznych nie odjął tych, którzy nie dostali urlopów
Krótko mówiąc wiosna, będą wypady rowerowe iha!
mnie ostatnio znowu nic sie nie sni, albo nie pamietam, bo troche przymeczona chodze...
ale tak z miesiac temu, kiedy spotkalam we snie osoby, ktore rozprawialy jak jest w Ich swiecie, docieraly do mnie pourywane wiadomosci, ktorych nie zapamietalam.
podchodzac do Nich juz im mowilam, ze pochodze z Ziemi z 2014r i dzieje sie tak i tak.
Ich oczy i bardzo zdziwione miny informowaly mnie, ze Oni w ogole nie znaja takiego podzialu na czas, jakby na cyfry, bylam dla Nich obcym jak dla nas Obcym jest ufo, ufoludek i nie wiem co jeszcze....
bardzo mily sen, zero strachu i bardzo wielkie zaciekawienie i goscinnosc, chociaz trwalo to tylko kilka sennych sekund.
pozdrawiam
Post został pochwalony 0 razy
- Wysłany: Czw 9:51, 03 Kwi 2014
Ania
Dołączył: 05 Mar 2012
Posty: 775
Przeczytał: 0 tematów
Przesuń sobie Mgieła o jakieś 20 czy 30 minut czas zasypiania bo pewnie się nie w tej fazie snu budzisz i może to jest przyczyna, albo masz rano za jasno w pokoju.
Czy to od przeprowadzki Ci się "porobiło"? Może faktycznie do mózgu duża dawka światła na raz dociera i Ci się zaciera
Wczoraj mi się śniło, że Michał Papierski pytał mnie (...)
Kiedys zupełnie przez przypadek(choć chyba nie ma przypadków) poznałam go.Popisaliśmy trochę maili i porozmawialismy przez telefon.To było wtedy, kiedy zupełnie nie radziłam sobie z żałobą. Wtedy Michał bardzo mi pomógł.Pokierował gdzie trzeba.
Z tego co wiem to działał on na jakimś Forum.
Aniu, a teraz co on robi?Masz jakiś kontakt?
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 30 z 40
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach