www.polana.fora.pl Forum dyskusyjne Życie po życiu, Kontakt ze Zmarłymi, Odzyskiwanie Dusz, Oczyszczanie Energii, Egzorcyzmy, Świadome Śnienie, Oobe, Radykalne Wybaczanie, Rozwój Duchowy
Piękny mężczyzna, piękny pytacie
i wciąż Go wszystkie namiętnie szukacie,
a to nie macho i nie ideał.
Piękno mężczyzny wewnątrz znajdziecie.
Piękny mężczyzna pomaga kobiecie.
Przy Nim bezpieczna zawsze się czuje,
piękna, niezwykła...
Piękny Mężczyzno.....dziękuję. : ))
Przepraszam, że tak Wam popsuję ten cudowny dzień ale potrzebuję rady. W ten piątek przyjeżdża do mnie osoba, która nie bardzo mnie lubi. Mój teść... On twierdzi, że ja go nie lubię i może miałby rację, gdyby nie fakt, że się zmieniłam. No ale nikt nie lubi być traktowany gorzej jak śmieć... Przeszło mi bo już z nim nie pracuję i chciałabym z nim odbudować kontakty na tyle na ile mogę ale on ciągle coś wymyśla. Ostatnio uznał, że go nienawidzę bo przeczytał jak pisałam do koleżanki o nim, kiedy przyjeżdża itp, a potem napisałam "masakra" i nie dokończyłam bo oddałam komputer. A mi chodziło o to, że mnie strasznie plecy bolały tak, że nie mogłam oddychać... W ten piątek znowu przyjeżdża i bez naszej wiedzy czy zgody wprasza do nas syna kolegi. A teraz się znowu okazało, że sam kolega też ma z nami mieszkać... My bez garnków, talerzy, bez nawet wystarczającej ilości krzeseł... A wczoraj usłyszałam, że mamy oddać sypialnię temu koledze a my mamy spać na dole... Boję się tego piątku bo jeszcze przyjedzie z dodatkowymi osobami i zdziwi się, bo przecież wspominał... W takich chwilach włącza mi się złośliwość i mam ochotę mu zaproponować, żebyśmy wynajęli hotel, a oni niech sobie mieszkają u nas za darmo, i jeszcze nakupuję im jedzenia, żeby nie chodzili głodni. I tak nieźle mi idzie bo nie denerwuję się jak kiedyś i na trzeźwo szukam rozwiązania ale póki co nie wiem czy uda mi się zachować zimną krew w trakcie weekendu... I wcale mi nie pomaga myśl, że moja córka nie lubi zbyt dużego zbiorowiska ludzi, a trzech na raz to dla niej za dużo. Nienawidzę jak ona nie czuję się dobrze u siebie...
Post został pochwalony 0 razy
- Wysłany: Pon 21:15, 10 Mar 2014
Gość
Pokrzycz sobie ze złości, tylko nie odgrywaj się na bliskich.
A jak trochę Ci przejdzie, to pomyśl, że wiecznie nie będą u Was, że to wszystko jest tymczasem. Porozmawiaj na spokojnie potem z mężem, bo może są powody, dla których trzeba kawałek domu wynająć?
I nie martw się na zapas, bo teść wyjedzie, a kolega z synem może są całkiem normalni ?
A potem się wszystko jakoś ułoży.
Przytulam
PS. A jak już nie będziesz mogła wytrzymać, to zawsze możesz iść malować. I tego sobie nie pozwól odebrać.
Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Pon 21:22, 10 Mar 2014, w całości zmieniany 1 raz
- Wysłany: Pon 21:17, 10 Mar 2014
Gość
A to jest teścia dom, w którym mieszkacie?
Tradition, to nie jest dobre rozwiazanie. Jakoś się ułoży, to oznacza, że wcale się nie ułoży. Tu są potrzebne stanowcze rozwiązania, które uzdrowią tą "chorą" atmosferę.
Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Pon 21:21, 10 Mar 2014, w całości zmieniany 1 raz
To jest nasz dom. Wynajmujemy u landlorda ale jesteśmy zameldowani na stałe. A po mojej znajomej nie chce mieć tu nikogo, tym bardziej obcych... Jeszcze nie wiem gdzie i kiedy pokrzyczę ale coś wymyślę. Wolę nie pisać co się działo jak tu ostatnio był... Z resztą tu chodzi o zasady i odrobinę kultury. Fajnie by było uprzedzić gospodarzy, że się bierze kogoś dodatkowego zanim się komuś coś obieca...
Post został pochwalony 0 razy
- Wysłany: Pon 21:25, 10 Mar 2014
Gość
Tak Mirku, tylko my nie wszystko wiemy.
Ania porozmawia na spokojnie z mężem i znajdą jakieś rozwiązanie, jestem pewny.
- Wysłany: Pon 21:33, 10 Mar 2014
Gość
Dlatego chcę jak najwięcej się dowiedzieć aby przedstawić konkretne rozwiązanie. Inaczej będzie zawsze żyła w strachu na słowo teść.
Pocieszanie nic tu nie pomoże, a tylko pogłębi flustrację
- Wysłany: Pon 21:44, 10 Mar 2014
Gość
A co teść robi w Anglii?
Musisz być spokojną i stanowcza. Powiedzieć mu, że nie życzysz sobie żadnych gości. Twój dom to nie przytułek. I jakim prawem teść decyduje za Ciebie?
Do swojego domu może sprowadzać sobie kogo chce. To jego dom i ty się w jego sprawy nie mieszasz. Nie możesz pozwolić aby Cię terroryzował.
Jeżeli chce Was odwiedzić, to bardzo proszę ale sam lub co najmniej z teściową. W innym przypadku powinnaś powiedzieć stanowcze NIE. Nawet jakby miał się obrazić.
Tworzycie nową rodzinę i nie jesteście już dziećmi.
Przyjechał na mecz. Na samą myśl o nim zaczynam się czuć słabo i boli mnie serce jak przy tej tarczycy. Dlatego myślę, że powinnam z nim naprawić relacje ale to się nie uda Nie mam pojęcia jak rozmawiać z tym człowiekiem. On szanuje tylko podobnych do siebie, a ja taka nie jestem i nigdy nie będę.
Post został pochwalony 0 razy
- Wysłany: Pon 22:06, 10 Mar 2014
Gość
Pamiętaj, nie warto nigdy się starać o akceptację innych. Gdy się staramy nie jesteśmy sobą i gramy. Nigdy nie będziemy wtedy szczęśliwi. Niech Ci koledzy idą do hotelu. Stać ich na bilety, to i na hotel będzie.
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 15 z 40
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach