Forum www.polana.fora.pl Strona Główna   www.polana.fora.pl
Forum dyskusyjne Życie po życiu, Kontakt ze Zmarłymi, Odzyskiwanie Dusz, Oczyszczanie Energii, Egzorcyzmy, Świadome Śnienie, Oobe, Radykalne Wybaczanie, Rozwój Duchowy
 


Forum www.polana.fora.pl Strona Główna -> ...budzący aromat kawy, zielonej herbaty, pierwsze promienie Słońca, a może w blasku Księżyca obsypanym dźwiękiem Gwiazd? Chcesz coś napisać od Siebie -> Wspomnienia budkowe cz.II tom I Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 13, 14, 15
Napisz nowy temat  Odpowiedz do tematu Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat 
  Post  - Wysłany: Nie 19:39, 10 Lip 2011  
Grey Owl
Gość








Kiedys, zjechalo sie do nas na wioseczke kupa luda, w tym sporo dzieci.
Wszyscy zostali poinstruowani, ze w Smiechurowce kazdy cos robi dla spolecznosci wspolnie z innymi, a nie obija sie tylko wysylajac do roboty innych i ich krytykujac, i ze wszyscy wszystkich staraja sie rozpieszczac i byc dla siebie mili jak tylko sie da.
Oraz, ze jest osobny czas i na zabawe, i na prace.

Zawitala wtedy do nas tez Cymbulka.
Urzadzila sie w pokoju otaczajac swoje lozko osobistymi rzeczami tak, by nie trzeba bylo daleko siegac i... zalegla w wyrku. W nocy w nim spala, a w dzien przesiadywala godzinami.
Od przyjaciolki z ktora przyjechala, wymagala dotrzymywania jej towarzystwa narzekajac na opuszczenie.
Gdy udalo sie ja naklonic do zrobienia czegos, to szybko musiala np. wyjsc na chwile za potrzeba... by potem juz nie wrocic.

Kiedys, gdy male dzieci mialy nazbierac malin w ogrodku, a starsze przygotowac nakrycie i jedzenie wraz z doroslymi - nie minelo 10 minut jak zniknela po angielsku od talerzy.
Odkryta zostala z czerwona buzia przy maluchach wsrod malin, oburzona wielce o co sie znowu jej czepiamy, bo przeciez chciala im tylko pomoc.
Gdy miala wraz ze swoja przyjaciolka pojsc po wode do sasiadki gdy zdarzyla sie awaria - to przyjaciolka niosla sama 2 wiadra wody, bo dla Cymbulki droga byla za stroma.
Jednak, gdy ta sama przyjaciolka miala isc solo po litr mleka do tej sasiadki, robila jej wyrzuty, ze zostawia ja znow sama.
Pytana a po co ona ma sie meczyc ta stromizna, odpalila : "Zeby przypilnowac czy sasiadka nie da za malo mleka".

O tak jakos dzis mi sie to przypomnialo... Laughing
 
Powrót do góry  

  Post  - Wysłany: Pon 8:58, 18 Lip 2011  
za_mgla
Mistrz Zmian



Dołączył: 26 Gru 2009
Posty: 4997
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 28 razy

Płeć: Kobieta


to tzw lezace lenie sa - znam / poznalam Smile za malo mleka - gratuluje bystrosci umyslu.


nad morzem.....
Mlode przeszlo istna szkole zycia, poniewaz dom w ktorym mieszkalismy w Jastrani - a ta miejscowosc to istny kurort - nie wiedzialam, dookola wille, prywatne samoloty Wink- liczyl sobie ponad 100 lat, wiec przywital nas piekny ganek i weranda poutykana kwiatami, pani wlascicielka to istny i doslowny pierdolec na temat kwiatow pokojowych i ogrodowych, na werandzie byla tez szanowna biblioteczka poprzeplatana ksiazkami, duza kuchnia no i baaardzo wysokie progi. rzucilam bambetle i poszlam zwiedzac energie mieszkajace w tym domu Smile zboczenie zawodowe wzielo góre.
zza winkla slysze Mlode
- bach! baaach! baach!
biegne
dobieglam
i ogladam walke mlodego z progiem - musialam pokazac jak sie przechodzi przez wysokie progi. udalo sie, nastepnego dnia juz smigal.
wybral sobie stalowe punkty, kiedy znikal nam z oczu wiedzielismy gdzie go szukac.
1 punkt
karmik, wlascicielka uparla sie na karmienie wrobli, przylatywaly tez sraluchy golebie.
stoi mlode pod karmikiem, na ktorego leca kawalki chleba. sraluchy doszly do wniosku, ze przegonia w ten sposob intruza. ale nie, nie mlodego, ktory ciagle żre - on nie je, on żre - i dawaj podnosic ten chleb i ladowac sobie do buzi. smacznego synu!
2 punkt.
smietnik
dzizus mam nadzieje, ze sie chlopaki zmieni, nie popusci zadnemu smietnikowi, a jakie skarby mozna znalezc!
stara puszke po mielonce - przydala sie do zrobienia grzechotki!
3 punkt brama i furtka
to istni kompani do wysluchania opowiesci z nocy, z calego dnia
4 punkt ogród
pilam kawe, mlode biegalo, przyszla pani wlasciciel i opowiada o ogrodzie, ze lilie tez ma, ale tylko jedna taka piekna, biala wyrosla. wzdycham razem z nia nad biala lilia bo przeciez widze, ze zaraz ja duma rozeprze, wiec mysle sobie ze pomoge kobiecie.
kątem oka widze, ze mlode biegnie i trzyma cos w raczce. moja pomoc w zdychaniu dobiegla konca, zrobilam sie blada i zielona, bo mlode w raczce mocno zacisnietej trzymalo kwiat bialej lilii, mysle sobie
- chryste panie, ratuj moja Dusze i moje dziecko tez
i nagle zza plecow slysze nawolywanie meza pani wlasciciel
- przypalily sie!!!!!
ruszyla kobieta przed siebie szybko
ruszylam w strone mlodego, szybkie otwarcie raczki, szybka identyfikacja, tak to ta biala lilia
- to ten kwiat!! psoto kochana, chodz szybko musimy schowac swiadka
kwiat bialej lilii wyladowal w mojej kieszeni.
minal jakis czas
wieczorem
siedzimy wszyscy i pijemy kawe, podchodzi do mnie mlode
- da, da
- co ci dac?
i marszczy nosek i pokazuje ze wącha
- nie mam nic do wąchania
powiedzialam i zbladlam bo mi sie przypomnialo, ze w spodniach mam piekny, jedyny, bialy kwiat lilii....


Post został pochwalony 0 razy
 
Zobacz profil autora
Powrót do góry  

  Forum www.polana.fora.pl Strona Główna -> ...budzący aromat kawy, zielonej herbaty, pierwsze promienie Słońca, a może w blasku Księżyca obsypanym dźwiękiem Gwiazd? Chcesz coś napisać od Siebie -> Wspomnienia budkowe cz.II tom I Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)  
Strona 15 z 15  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 13, 14, 15
   
  
 Napisz nowy temat  Odpowiedz do tematu  



fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001-2003 phpBB Group
Theme created by Vjacheslav Trushkin
Regulamin