Forum www.polana.fora.pl Strona Główna   www.polana.fora.pl
Forum dyskusyjne Życie po życiu, Kontakt ze Zmarłymi, Odzyskiwanie Dusz, Oczyszczanie Energii, Egzorcyzmy, Świadome Śnienie, Oobe, Radykalne Wybaczanie, Rozwój Duchowy
 


Forum www.polana.fora.pl Strona Główna -> Budowa energetyczna; równowaga / zakłócenie; doenergetyzowania pola energii; -> Uważaj na to co mówisz i co myślisz!!!! Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3  Następny
Napisz nowy temat  Odpowiedz do tematu Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat 
  Post  - Wysłany: Śro 12:42, 23 Lis 2011  
Gość









Tak Ewuś, często słyszę od ludzi, że lubią filmy akcji (wojenne lub typu Rabo), horrory, kryminalne. Mało kto zdaje sobie sprawę jakie spustoszenie w naszym organizmie mogą te gatunki wywoływać. Częste oglądanie horrorów może spowodować, że przyczepią się do nas jakieś nieznane byty z tamtej strony, które karmią się ludzkim nieuzasadnionym strachem.
 
Powrót do góry  

  Post  - Wysłany: Śro 16:46, 23 Lis 2011  
pik33




Dołączył: 11 Sty 2010
Posty: 690
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy



My jesteśmy, Ewo, generatorami luszu. To działa tak, że na jaki lusz się wystawiasz, to i taki produkujesz. Wystawiasz się na miłość, produkujesz miłość, wystawiasz się na złość, produkujesz złość.

Ale my, nasze świadomości, są istotami zrobionymi z miłości, a nie ze strachu, gniewu, nienawiści i dlatego wystawieni na działanie "złego" luszu chorujemy. Ludzie lubią kryminały, tak: wódkę i papierosy też ludzie lubią... Oni nie lubią: oni są uzależnieni.

Tymczasem nasi hodowcy (patrz: Rota o Luszu - Dalekie Podróże, Monroe) tak naprawdę nie dbają o to jaki lusz dajemy. Oni go i tak, jak to się wyraził RAM, "destylują". Dla nich tylko ilość się liczy, nie jakość. Są też i takie padliny, które zbierają z nas Lusz, ale nie lubią Miłości, bo się karmią nienawiścią i podobnymi emocjami.

Kiedyś mieliśmy bez przerwy lokalne wojny, tortury itp, dziś.. to przeszło do wirtualu, nadzorcy na to pozwolili, bo delikwent oglądający kryminał wyprodukuje niewiele mniej luszu, niż gdyby sam uczestniczył w akcji, a zachodnia cywilizacja nadrabia to w rzeźniach i fermach, gdzie miliardy męczących się zwierząt stanowią wydajne źródło luszu. Że syfiasty, nic to, wydestylują.

--------------------------
Wracając zaś do tematu, lusz jest niezbędny do tworzenia rzeczywistości. Jakikolwiek lusz. Wysyłając miłośc do tego ryżu, wysyłasz lusz i wizję ryżu nietkniętego. I tak się staje. Jakby było więcej luszu, albo lepiej skonkretyzowana wizja, to on by nawet nie przykwaśniał.
Do tego drugiego wysyłasz wizję, którą by można wyrazić słowami - "obyś skisł" - i zasilasz myśl luszem, w tym wypadku negatywnym, ale nie to ma znaczenie. I ryż pleśnieje.

Nie rodzaj emocji tu decyduje, tylko wizja, która świadomie, czy nie, stoi u jej źródła.

Przypominam jeszcze raz o czarnomagicznej praktyce ukręcania łba ptaszkowi aby, na przykład... sprowadzić miłość. Średniowieczni magowie używali do tego celu niemowląt, którym podrzynali gardło, aby jakąś księżniczkę czy hrabinę, która zamówiła czary, pokochał jej wybranek. Warto o tym też pamiętać.


Post został pochwalony 0 razy
 
Zobacz profil autora
Powrót do góry  

  Post  - Wysłany: Śro 18:29, 23 Lis 2011  
Ewa Fortuna




Dołączył: 28 Gru 2009
Posty: 1583
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy

Płeć: Kobieta


Piku, Ty masz racje ja mam racje Wink
Patrząc na to samo, możemy róznie j to widzieć.

"Z dwóch ludzi, patrzących na świat przez więzienne kraty, jeden widzi tylko błoto, a drugi gwiazdy"
Z. Hartingh


Post został pochwalony 0 razy
 
Zobacz profil autora
Powrót do góry  

  Post  - Wysłany: Czw 6:13, 24 Lis 2011  
pik33




Dołączył: 11 Sty 2010
Posty: 690
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy



Dokładnie tak, są różne punkty widzenia..

Tylko że i ja i moi bliscy przeżyli okres "ezoteryki naiwnej", takiej, gdzie wszystko było piękne i wszystko było miłością

Potem przyszło przebudzenie.

A potem przyszła nauka rzeczywistości.

I to prawda, że wszystko co jest, jest stworzone z Miłości. Ale tak samo prawdą jest, że nasza planeta została od Miłości odseparowana przez barierę, mniejsza o to, kto ją i kiedy postawił.

Twoje doświadczenie jest ważne. Bardzo ważne, bo pokazuje, że można. Swoimi myślami, uczuciami, można zmienić świat. Ale trzeba sięgać głębiej do wiedzy o ezoteryce i wiedzy o samym sobie. O tym jak działa i funkcjonuje człowiek i Wszechświat.

Bo ty zrobiłaś to "normalnie", tak, jak to wydaje się większości ludzi, że powinno być. Miałaś spójność między wizją, a emocjami. Emocja "miłość" była, jak u każdego normalnego, wewnętrznie spójnego i rozwijającego się człowieka, skojarzona z wizją nie zepsutego ryżu - bo miłość przecież chroni to, co kochamy.

Ale taka interpretacja wyników doświadczenia, jaką podałaś, a jaką można znaleźć w co najmniej kilku książkach o tematyce ezoterycznej, jest powierzchowna. Jeśli prawdę o świecie można porównać do cebuli, to jest to pierwsza warstwa tej cebuli.

Tą pierwszą warstwę zdjęli ze mnie ludzie, o których można by napisac w cudzysłowiu, że są "źli". Tak ich się na świecie określa. Uświadomili mi oni, jak można "promieniować miłością bezwarunkową" na zewnątrz, po to, aby czynić niesamowite szkody wśród swoich znajomych lub przyjaciół.

Pan, lub pani "Miłość Bezwarunkowa" nagle okazuje się ostatnim, jak to na tym forum sie określa - "wtykaczem", bo ma wstrętną wizję, wstrętne intencje, a nauczył się wypuszczać z siebie taką częstotliwość luszu, jaką my nazywamy miłością. Taki pan lub pani tworzy sobie wizję, jak drugiego człowieka zniszczyć, wyssać, wykorzystać, ale ma umiejętności otoczenia tego nie emocją nienawiąci, tylko emocją miłości. Pewnie dla większości czytających wyda się to dziwne lub niemożliwe, ale dobrze by było, żebyście byli świadomi, że tacy ludzie i takie techniki są. Czarny mag potrafi wygenerować i skierować uczucie miłości do swojej ofiary, aby ją zniszczyć Potraktowana miłością ofiara otwiera się na takiego, i BUM!

I dlatego w ogóle o tym piszę. Tak jak pisał Monroe, jeśli dzięki swojemu pisaniu uchronię choć jedną osobę przed domem wariatów to i tak warto było.

Na tym koniec z tym tematem. Przypominam jeszcze teorię kreacji rzeczywistości:

(1) tworzymy wzór, czyli wizję
(2) "ubieramy" wizję w emocję
(3) wypuszczamy wszystko w świat.


Post został pochwalony 0 razy
 
Zobacz profil autora
Powrót do góry  

  Post  - Wysłany: Czw 11:20, 24 Lis 2011  
Ewa Fortuna




Dołączył: 28 Gru 2009
Posty: 1583
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy

Płeć: Kobieta


Pik33 to co piszesz,dla mnie jest niezrozumiałe.
nie wiem jak mozna wysylac Energie miłości z mysla,z zamiarem skrzywdzenia kogoś. Nie da sie wygenerować w sobie uczucia milosci gdy myslisz o skrzywdzeniu kogoś. Jezeli jest ktos zly energetycznie to nie ma takiej mozliwosci,zeby nauczyl sie wysylać dobra energie,BO TEGO NIE DA SIE NAUCZYC,to trzeba mieć w sobie.
Dobra osoba bez uczenia sie wysyła,rozprzestrzenia w okół siebie pozytywna energie,a zła,wredna,złosliwa nie nauczy sie jak wytworzyc dobra energie,bo cała ona jest złem.
No chyba ze czegos nie moge zrozumieć?

Suma sumarą,to podobno nie ma złych ludzi. Kazdy trafia na taka osobe jaka w danym okresie zycia jest mu do czegos potrzebna,ma czegos go nauczyc,podobno nawet Hitler nie był zły wymyslajac obozy zagłady,bo byla to zbiorowa karma tych ci sie tam znalezli,ale jestem jeszcze za malutka,zeby to ogarnać. Rolling Eyes


Post został pochwalony 0 razy
 
Zobacz profil autora
Powrót do góry  

  Post  - Wysłany: Czw 12:11, 24 Lis 2011  
Gość









Zastanawiam się dlaczego Pik prawie w każdym przypadku, niezależnie od osoby piszącej, ma zgoła odmienne zdanie i na siłę stara się je udowodnić. Z czego to wynika?
Masz rację Ewo. Osoba przepełniona ciemną energią nie jest wstanie wyzwolić w sobie czystej odmiany miłości, a już na pewno jej przesłać. To Piku nie miłość tylko psychologia manipulacji.


Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Czw 12:12, 24 Lis 2011, w całości zmieniany 1 raz
 
Powrót do góry  

  Post  - Wysłany: Czw 12:36, 24 Lis 2011  
Paul 023




Dołączył: 27 Gru 2009
Posty: 2721
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Skąd: z nieba xD
Płeć: Mężczyzna


Hitler może był dobry tak z pozoru, ale ogólnie był złym człowiekiem wyrządzającym
wiele szkód zła. Zgodnie z karmą może mieli tego ludzie doświadczyć...

Pozdrawiam i miłego dnia Wink

Paul 023


Post został pochwalony 0 razy
 
Zobacz profil autora
Powrót do góry  

  Post  - Wysłany: Czw 12:39, 24 Lis 2011  
Freya
Mol Książkowy



Dołączył: 27 Gru 2009
Posty: 2011
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 15 razy
Skąd: Kraków
Płeć: Kobieta


Pewnie PIKowi chodziło o to ,ze ktoś UDAJE ,ze działa w imię miłości, czyli podstepnie wkrada sie w łaski ofiary, a potem ją wykorzystuje,krzywdzi itp.Smile
Ileż jest takich sytuacji na co dzieńSmile
Chociażby w malżeństwach.
Człowiek który daży do jakiegoś celu( niezbyt uczciwego)jest w stanie udawać wszystko, i to latami...
I wazne jest by umieć odróżnić prawdziwą miłosć wysyłaną do nas ,od tej udawanej.Jeśli posiądziemy tą umiejetnosć to uwazam ,ze nic nam nie grozi ze strony zadnych magów Very Happy
Pozdrawiam:)


Post został pochwalony 0 razy
 
Zobacz profil autora
Powrót do góry  

  Post  - Wysłany: Czw 14:11, 24 Lis 2011  
za_tęczą




Dołączył: 28 Maj 2011
Posty: 330
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: któż to wie...
Płeć: Kobieta


Oj, jak się zgadzam z Pikiem, jak łatwo można się czasem pomylić!...

Pewnie "miłość", o której pisze Pik, powinna być ujęta w cudzysłów, wtedy byłoby od razu wiadomo, że nie chodzi o miłość, tylko jej namiastkę, maskę.

Myślę, że osoby złe energetycznie bardzo często wysyłają na pozór dobrą energię, w ten sposób czyniąc największe szkody. Byłoby zbyt łatwo, gdyby od razu można było taką osobę zidentyfikować i rozpoznać jej intencje. Świat byłby bajką.

Moja słynna szefowa np. Osoby, które jej nie znają bliżej, uważają, że jest przemiła, sympatyczna, uprzejma, skromna, no, sama słodycz. Dopiero po bliższym poznaniu okazuje się, że jest w czystej postaci wampirem energetycznym, który udaje przyjaźń, troskę, sympatię, wykorzystując to potem w odpowiednim momencie.

cyt.: Pan, lub pani "Miłość Bezwarunkowa" nagle okazuje się ostatnim, jak to na tym forum sie określa - "wtykaczem", bo ma wstrętną wizję, wstrętne intencje, a nauczył się wypuszczać z siebie taką częstotliwość luszu, jaką my nazywamy miłością.

Exclamation


Post został pochwalony 0 razy
 
Zobacz profil autora
Powrót do góry  

  Post  - Wysłany: Czw 18:58, 24 Lis 2011  
pik33




Dołączył: 11 Sty 2010
Posty: 690
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy



Mirek napisał:
Zastanawiam się dlaczego Pik prawie w każdym przypadku, niezależnie od osoby piszącej, ma zgoła odmienne zdanie i na siłę stara się je udowodnić. Z czego to wynika?
.


Mirku, ono nie jest "zgoła odmienne". Cały czas staram sie w tym temacie przekazać wam, że wzorem jest wizja, a napędem jest emocja. Czy to tak trudno zrozumieć? A potem zastanawiacie się, jak to jest, że albo przyciąganie rezultatu nie wychodzi, albo przyciągamy to, czego się boimy.

Za_tęczą, tak: chodzi o nieodróżnialną podróbę. O sztuczną generację, o to, co ktoś tu napisał że jest niemożliwe: nie kochać, ale otoczyć się wokół czymś, co nie jest odróżnialne od czystej Miłości.
Ja mam odpowiednie doświadczenie nie z książek, a niestety, z żywego realu, niestety - i widzę też, że widocznie tak trzeba. Dostać w łeb, żeby otworzyły się oczy.

Cytat:
Pik33 to co piszesz,dla mnie jest niezrozumiałe.
nie wiem jak mozna wysylac Energie miłości z mysla,z zamiarem skrzywdzenia kogoś. Nie da sie wygenerować w sobie uczucia milosci gdy myslisz o skrzywdzeniu kogoś. Jezeli jest ktos zly energetycznie to nie ma takiej mozliwosci,zeby nauczyl sie wysylać dobra energie,BO TEGO NIE DA SIE NAUCZYC,to trzeba mieć w sobie.


Po prostu nie miałaś jeszcze do czynienia z osobą, która para się czarną magią. Obyś nigdy - NIGDY - nie spotkała kogoś takiego na swojej drodze.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez pik33 dnia Czw 19:00, 24 Lis 2011, w całości zmieniany 1 raz
 
Zobacz profil autora
Powrót do góry  

  Post  - Wysłany: Czw 19:16, 24 Lis 2011  
za_mgla
Mistrz Zmian



Dołączył: 26 Gru 2009
Posty: 4997
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 28 razy

Płeć: Kobieta


[quote="pik33"]
Mirek napisał:


Cytat:
Pik33 to co piszesz,dla mnie jest niezrozumiałe.
nie wiem jak mozna wysylac Energie miłości z mysla,z zamiarem skrzywdzenia kogoś. Nie da sie wygenerować w sobie uczucia milosci gdy myslisz o skrzywdzeniu kogoś. Jezeli jest ktos zly energetycznie to nie ma takiej mozliwosci,zeby nauczyl sie wysylać dobra energie,BO TEGO NIE DA SIE NAUCZYC,to trzeba mieć w sobie.


Po prostu nie miałaś jeszcze do czynienia z osobą, która para się czarną magią. Obyś nigdy - NIGDY - nie spotkała kogoś takiego na swojej drodze.


I racja,
polaczenei czarnej magii z energia milosci - to juz katastrofa.
na szczescie malo takich co potrafia i wiedza jak.
bardzo ciezko jest to odkrecic - kopalnia


Post został pochwalony 0 razy
 
Zobacz profil autora
Powrót do góry  

  Post  - Wysłany: Pią 8:12, 25 Lis 2011  
Gość









Ewuniu to "Po prostu nie miałaś jeszcze do czynienia z osobą, która para się czarną magią. Obyś nigdy - NIGDY - nie spotkała kogoś takiego na swojej drodze." Pik napisał nie ja Very Happy
 
Powrót do góry  

  Post  - Wysłany: Pią 9:29, 25 Lis 2011  
MW




Dołączył: 16 Gru 2010
Posty: 829
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: warszawa
Płeć: Kobieta


OJ,... a czy świadome i z premedytacją rozkochanie w sobie człowieka, po to aby być jak bluszcz, w takim związku, odgradzając kogoś od ludzi i znajomych, w zamian obdarowując pseudo miłością, dla własnych korzyści materialnych choćby, na zewnątrz emanując energią "miłości" by zarazem niszczyć tego człowieka swoimi gierkami nie jest czarną magią ? pod właśnie przykrywką energii miłości ? - znam takie przypadki osobiście
i wiem jak ciężko takiej oszukanej osobie, która pokochała kogoś takiego trudno odejść ojjj trudno....

a czy niszczenie swojego własnego dziecka - pod płaszczykiem miłości nie jest taką niszczącą "miłością" - jest olbrzymim syfem, masakrycznym syfem, bo tą swoją "miłością" powodują niszczenie swojego własnego dziecka, mało tego związków partnerskich, itd,

jeśli to dotyczy partnera - jest lepiej jeśli nawet można tak to nazwać bo można w końcu odejść,

ale co jeśli takie piekiełko zgotuje własny rodzic ?

są tacy ludzie, są i przykre ze znam 3 takie przypadki,
najgorsze co może być gdzie miłość podszyta jest energią zniszczenia drugiego człowieka,

nawet jeśli mają Ci ludzie świadomość że kogoś krzywdzą, myślą że słowo PRZEPRASZAM wystarczy, nie wystarczy.

Bo zbitej szklanki nie da posklejać, szczególnie duraleksu Smile


Post został pochwalony 0 razy
 
Zobacz profil autora
Powrót do góry  

  Post  - Wysłany: Pią 10:22, 25 Lis 2011  
Gość









Dlatego po raz kolejny powtarzam. Tam gdzie jest uzależniane szczęście od czegokolwiek, tam zawsze potrzeba mylona jest z miłościom.
Osoba, która da się zwieść i oszukać również myli potrzebę z miłością. Kochała za coś, nie bezwarunkowo.
Rodzicom również czasem się wydaje, że kochają dziecko i wszystko wiedzą co dla niego jest najlepsze, jednakże zapominają, że dzieci dorastają i powinny zacząć żyć własnym życiem, a nie życiem rodziców.
 
Powrót do góry  

  Post  - Wysłany: Pon 13:51, 28 Lis 2011  
Ewa Fortuna




Dołączył: 28 Gru 2009
Posty: 1583
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy

Płeć: Kobieta


Koniec doswiadczenia Very Happy

[link widoczny dla zalogowanych]

Uploaded with [link widoczny dla zalogowanych]


Post został pochwalony 0 razy
 
Zobacz profil autora
Powrót do góry  

  Forum www.polana.fora.pl Strona Główna -> Budowa energetyczna; równowaga / zakłócenie; doenergetyzowania pola energii; -> Uważaj na to co mówisz i co myślisz!!!! Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)  
Strona 2 z 3  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3  Następny
   
  
 Napisz nowy temat  Odpowiedz do tematu  



fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001-2003 phpBB Group
Theme created by Vjacheslav Trushkin
Regulamin