www.polana.fora.pl

Niniejszym skladam trzypunktowy wniosek ze znaczkiem skarbowym sowy cierpiacej na wytrzeszcz Shocked

Tak sobie mysle i mysle szanowni Polanie, jak tu brac udzial w akcjach pomocowych, by nie byly one po nagle i akcyjne : od rodziny do rodziny. Potem koniec i nastepna rodzina. A ta pierwsza ginie juz na zawsze w mroku zapomnienia...

Bo : tam gdzie sprawa jest naglosniona w mediach, sypie sie dobro z calej Polski. Robi sie nadmiar. Nie da sie wszystkiego przejesc i skonsumowac w okresie gwarancji, nie ma gdzie upychac ciuchow na potem i w nadmiarze na teraz.
Pozniej, po okresie powodzi darow wraca szara rzeczywistosc, a zapomniani juz bohaterowie reportazy, maja okazje przygladac sie w mediach nastepnej takiej akcji szykowanej komu innemu... i jest gorzko...
Tak wiec ja nie doloze teraz moich srodkow dla Babci i Jej wnuczat. Przemyslalam to. Juz inni zadbali o to w nadmiarze. Cala Polska.

A inni anonimowi nadal nie maja ani paczuszki...

Kiedys istnialo zjawisko mecenatu nie tylko dla artystow, czy odkrytych przypadkiem talentow...

Takze mecenatu rodzin. I do tego rozwiazania trzebaby wrocic.
Sami przejawiajmy incjatywe i wybierajmy cele, gdzie pomoc nie bedzie marnotrawiona przez posrednikow.
I nie na haslo z zewnatrz i nie kupa w jedno miejsce...
Ilu naszych sredniowiecznych porzadnych ludzi z bardzo biednych rodzin wlasnie tak zaczynalo ? Ze ktos sie nimi zajal na dluzej ? (Niestety zalapywali sie wowczas na to tylko chlopcy...)
Poszukam wiec znow kogos (jak to bylo u mnie na wioseczce), o ktorym nikt nie wie, kto sam nikogo o nic nie prosi - i zajme sie nim dluzej. Jak pozwoli i chetny, to i przez lata...
A jesli sami znamy wiecej takich nienaglosnionych potrzebujacych w okolicy, to dawajmy znac na Polane i roztaczajmy indywidualny mecenat i ciociowujkowanie w miare sil i mozliwosci.
Tak jest sluszniej i sprawiedliwiej...
Nasze spoleczenstwo od paru pokolen nie uczylo sie oddolnej samorzadnosci...mamy z tym problem, z incjatywa tak zwana oddolna.
U nas stalo sie tak, bo zylismy w ustroju totalitarnym, ktory walczyl z oddolna incjatywa jak wsciekly pies.
W bogatych krajach Zachodu natomiast nadopiekunczosc panstwa tez doprowadzila do zaniku tych umiejetnosci spolecznych poprzez ich zinstytucjonalizowanie.

Ale my jako mieszkancy Polany, chcemy swiadomie i z namyslem, przechodzic w Nowa Ere Wodnika, gdzie stare matrixy odgornosci ulegaja rozpuszczeniu, a poszerza sie zakres osobistej wolnosci takze w podejmowaniu osobistych indywidualnych decyzji co robimy w naszym i z naszym zyciem...

Dobrze byloby rozwazanie tej propozycji polaczyc z naszymi Drugimi Obradami Plemiennymi, na ktore z wolna przychodzi czas...
Ale bez pospiechu...fajnie byloby zrobic to w okolicach wiosennego zrownania.
Przenosilismy sie tu w okolicach zimowego przesilenia...mija kwartal...
I to bylby drugi wniosek.

I jeszcze trzeci wniosek : jak odczekamy akcje Zbyszka, by Mu nie wchodzic w parade (bo to brzydko), dobrze byloby zastanowic sie nad naszym celem wyprawy. Pierwszym bylo Centrum Pomyslow, ale wtedy wielu Polan nie mialo jeszcze odwagi wedrowac...teraz sie to juz zmienia...Moze by tak wybrac sie do Centrum Planowania, czyli Gobelinu ?
Przypominam sobie, ze Beata pod koniec, jeszcze na CUiO podzielila sie z nami prosba, jaka dostala podczas wizyty u Opiekunow Gobelinu : by slac Im energie CBM, gdyz ta pozwala Im lepiej splatac nasze nici zdarzen...
No i dlatego pomyslalam o Centrum Planowania...
Ale to tylko pomysl, propozycja...
Takich wizyt bedziemy wykonywac wiecej...Kolejnosc celow mozna ustalic...
Prosilabym dlatego o wspolne przemyslenie tego Razz

Moze wlasnie przy okazji Drugich Obrad Plemiennych ?

Tak wiec prosze potraktujcie ten post Kochani jako wstep do ustalania porzadku Obrad...

A wracajac jeszcze do Kolegi Zbyszka...
To takie nasze forumowe l`efant terrible (trudne dziecko). Trzeba kochac, ale miec na oku i uwazac, zeby znow jakiegos krysztalu nie rozbilo podczas wyprawy (czym sie szczyci juz dosc dlugo, a to znak, ze jeszcze nie ma co liczyc na poprawe), a takze i u nas, bo rozpiera je energia do robienia glupich psot. Takie ADHD, czeste u uzdolnionych w jakiejs dziedzinie.
Poki Dziecko z tego nie wyrosnie - nie zalapie sie na dluzsze rozmowy wyzejwymiarowe ; a o tym niezalapywaniu sie, ostatnio wlasnie l`efant nostalgicznie nam wspominalo...

Jesli admini i moderatorzy uznaja gdzies tekst za zbyt bardzo dobitny, to zgadzam sie z pokora na kosmetyke...

Witam cieplo,

zadanie 1
uprzejmie prosze Drogich Polan o udanie sie na spacer w najblizszym czasie i rozejrzeniem sie za tymi ktorzy potrzebuja wsparcia ( na dzien dzisiejszy wsparcie finansowe odhaczamy, poniewaz nie jestem teraz tego w stanie ogarnac, brak czasu na walke z kruczkami prawnymi ) przy szukaniu nie oceniajcie, bo moze byc roznie.
namairy poprosimy na priw do mnie badz Sowy.

propozycja 2

o tak trzeba sie zebrac i smignac do Gobelinu, przypomniec sobie, o Tych ktorzy nam z gory wspieraja, a przy okazji moze uda nam sie utulic nasza Mamuske Ziemie.

spostrzeżenie 3

liftingu nie bedzie, na szczescie posiadamy empatie - to nigdy nie zawodzi

sugestia 4

z okazji, ze juz siedze i tutaj pisze, chcialabym serdecznie podziekowac Szarej Sowie, za tyle pracy ktora wlozyla w budowe i rozbudowe Polanki - Polany - przytul goracy Jolu.
i z tego powodu chce, zebys sie troche bardziej rozleniwila - odpoczela i zapoznala sie z panelem administracyjnym Smile

. Wiec prosze Drogich Szanownych Piszacych, zeby dali Joli odpoczac, a w wolnej chwili kiedy Wam / Nam sie przypomnie Sowa przeslac jej energie Sily.
Jezeli osoby zajmujacve sie kontaktami z druga strona, zobacza prosbe kierowane do Joli - do 3 ( trzech - slownie ) tygodni - pozwalam na zlamanie regulaminu w punkcie Odzyskan i mozna "zabierac" Joli robote. Smile

Jolus, skrzynki nie moge Ci zablokowac - ale dowiem sie wszystkiego Smile

.

No kurcze, a ja w ogole nie zwrocilam uwagi na to, ze nasze dzieciatko powstalo w przesilenie zimowe dokladnie to 26. 12 <lol>

to chyba wszystko,
jak mnie najdzie znowu to puszcze nastepny post

z Miloscia
za_mgla

Czytałem z 5 razy i dzisiaj jakoś nie mogę pojąć do końca o co chodzi.
Może przez to, że mam trochę zły dzień... Wybaczcie na razie na ten
temat wiele się nie wypowiem. Nie wiem czy dobrze rozumiem jedną kwestię,
że niby miały być zbierane pieniądze dla potrzebujących (?) Jeżeli źle to
zrozumiałem to proszę o wytłumaczenie - krótkie i proste Smile

Pozdrawiam

krotko i prosto

NIE

Zapraszam w ramach treningu na krotka wycieczke po konstrukcjach, ktore daja wstepne wyobrazenie o stopniu skomplikowania budowy gobelinu zdarzen...i jak wspaniali w umiejetnosci musza byc jego Opiekunowie...

Polecam filmik u dolu strony po prawej...
Wchodzi sie tam w wieloprzestrzen gobelinu...mija zdarzenia...na osi czasu...

[link widoczny dla zalogowanych]

PS. A linka podac zapomnialam... Wink