www.polana.fora.pl

oczywiście, jestem cała happy, bo niedługo wrócę do całkiem wyremontowanej chaty, a że chwila dzieliła mnie od śmierci, ech no to pikuś doprawdy, czuje sie bardzo oczyszczona.
nie wiem czy coś dzieje się przypadkiem czy nie, ostatnio zaczynam we wszystko wątpić z duchowością człowieka włącznie.
do biadolenia pewnie też brak jakichkolwiek podstaw, to w końcu zwykła życiowa rzecz: są pożary, powodzie, wojny, choroby - z tego składa się byt ludzki.
Odnoszę wrażenie, że żyjemy po to by cieszyć się z tego, że wybrnęliśmy z kolejnej mniej lub bardziej tragicznej sytuacji, bo jak sie nie cieszymy to bardzo źle postępujemy.

Święte słowa Agus.

Dzień dobry (takie polskie aloha)

dodam kilka zdań
Jak powszechnie wiadomo (a może nie ?) żyliśmy (a może jeszcze wielu żyje ?) w czasach totalnego kłamstwa i destrukcji (PANOWANIA ANTYROZUMU) i czy to się komu podoba czy nie ta epoka jest już przeszłością - i wszystkie obszary które wymagają naprawy i transformacji są obecnie lub za chwilę zostaną oczyszczone (czy to się komu podoba czy nie - jest to bez znaczenia, tak się po prostu dzieje).

Gdybym opisał co działo się u mnie i na moim podwórku gdy zacząłem świadomie oczyszczać to co uważałem za konieczne aby zacząć normalnie żyć (a jest to raczej długotrwały proces - z uwagi na otoczenie, które w większości pogrążone jest dalej w głębokim śnie, A MIESZKAM W DOSYć DUżYM MIEśCIE I TO BARDZO ZASYFIONYM) to powstała by dosyć interesująca o może pouczająca książka.
Także momentami ogarniał mnie taki stres i zniechęcenie czy SZOK - iż jestem pewny (w 100%), że wielu by tego nie wytrzymało.
Ale jak mawiają: " ... to tylko może ciebie wzmocnić".

Powiem inaczej: kiedyś kiedy jeszcze brak było u mnie wiedzy o szkodliwości kuchenek mikrofalowych jedyne co mi ukradziono to była właśnie kuchenka mikrofalowa.
natomiast gdy na poważnie czyściłem wszystko dookoła siebie to okazało się iż w pierwszej kolejności ( w świecie materialnym) spalił mi nowoczesny ekspres do kawy, radio i elektronika pieca CO - daje do myślenia.
Jednak ponieważ gdy zabieram się za takie sprawy zdaję sobie sprawę: Iż BRAK TU żARTóW zawsze mam wsparcie i ochronę.
I kto wie? - bo tak naprawdę to nigdy do końca nie wiemy jakie siły powodują iż dzieje się to czy tamto w naszym i naszych bliskich otoczeniu.

Warto zdawać sobie sprawę iż KAżDY kto interesuje się takimi sprawami (jak choćby odwiedzający stronę <polana>) jest szczególnie narażony na atak sił o których wielu brak jest zielonego pojęcia.

Powtarzam raz jeszcze: "nie nie zdarza się przypadkiem" - i mądrością jest właśnie zdać sobie z tego sprawę i wykorzystać to do maksimum dla swojej i swoich bliskich korzyści.

Podpowiem, a kto chce to niech sprawdzi w praktyce:
wywalcie wszystko co jest zbędne w waszym materialnym i niematerialnym otoczeniu, odetnijcie się od wszelkiego syfi (mentalnie i fizycznie), ładujcie bioenergią na maksa - i róbcie to tyle razy dziennie ile zdołacie - A GWARANTUJę Iż WASZE SAMOPOCZUCIE MUSI ULEC POPRAWIE.

A każdy kto ma nadmiar energii MOżE ZROBIć Z NIą CO TYLKO ZECHCE - ale musisz mieć ten nadmiar bioenergii (mana, chi ...)
bo w innym przypadku jesteś zawsze na kolanach itd.

pozdrawiam
zbyszek

Kiedy czytam Twoje wypowiedź ZBW odnoszę wrażenie, że epoka antyrozumu wciąż trwa Sad

No, to, Miruś pojechałeś, he he
Aguś trzymaj się!
Jak się tak dostaje kopa za kopem, to trudno się podnieść. U mnie taki czas trwa od połowy tamtego roku. Czasem chwila oddechu by za moment otrzymać trzy kopy. Ale cóż, walczę. Mówią, że jedna chwila może wszystko zmienić.
Aguś, Ty też walcz, masz dla kogo żyć! Buziaki i głowa do góry Very Happy

Dzięki Błękitku, walczę, a Ty też się trzymaj.

jejku aż wstyd że ja nic nie wiedzialam
bo ja tak z boku stoję i gówno zawsze wiem
Aguś - dasz radę - kto jak kto ale TY ??? Smile

jak się dobrze zastanowić to przynajmniej coś się dzieje Smile

znaczy mówisz o pożarze? Smile

.
ja bym chciała się ponudzić, oj jak bardzo, obiadki, książeczki, spacerki, spokojna praca. Bardzo, bardzo bym chciała powieść takie nudne życie. Ostatnio zaczynam czytać książkę i zostawiam i następną - teraz mam chyba z 8 takich rozpoczętych.

bo my to zawsze narzekamy Smile

kiedy zawodowo byłam czynna i siedziałam od rana do wieczora w pracy, spotkanie za spotkaniem marzyłam o spokoju, nudzie wręcz
dwa dni w domu w spokoju i żeby nikt mi nie przeszkadzał - marzenie Smile

teraz mam dość rutyny
te same godziny spacerów, te same twarze codziennie mijam w parku
te same uliczki od 10 mcy pokonuje

Ja chce do pracy - żeby się coś działo !!!! 9 rano -kawunia itd ...owszem zapierdol jest ale .... Smile

Nie ma co narzekać Agula - wynudź się w urlop Smile

Dobranoc słońce Smile