Forum www.polana.fora.pl Strona Główna   www.polana.fora.pl
Forum dyskusyjne Życie po życiu, Kontakt ze Zmarłymi, Odzyskiwanie Dusz, Oczyszczanie Energii, Egzorcyzmy, Świadome Śnienie, Oobe, Radykalne Wybaczanie, Rozwój Duchowy
 


Forum www.polana.fora.pl Strona Główna -> Witamy Ciebie Podróżniku, usiądź, rozgość się, odpocznij... -> Witam :) Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4
Napisz nowy temat  Odpowiedz do tematu Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat 
  Post  - Wysłany: Śro 12:44, 07 Kwi 2010  
lapicaroda




Dołączył: 28 Mar 2010
Posty: 63
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Toruń
Płeć: Kobieta


Staram się tym, które szczególnie narzekają, marudzą- przesyłać, że tego życia, tego ciała, które ich tak męczy, już NIE MA, że są gdzieś indziej, że powinny szukać światła i myślę wtedy ''przejdź dalej''- nie wiem czy pisałam, ale większość zapytana, czemu tu są, odpowiada ''nie wiem'' albo coś w rodzaju- że ''inni też tu są''. Ale właśnie chyba coś odniosło skutek, bo było kilka takich, które zniknęły i już nie wróciły, co jakiś czas pojawiają mi się znienacka w myślach i czuję ich uśmiech.
Boję się, że za mało wiem i działam głównie intuicyjnie, ale miałam już przekaz od Opiekuna, czy tam Anioła Stróża- ja tę istotę nazywam ''Świetlik'', bo gdy prosiłam żeby mi się zmaterializował w moich myślach, zobaczyłam jakby kupkę światła o ludzkiej postaci. W każdym razie, poszedł od niego przekaz, że one do mnie ciągną, bo jestem do nich pozytywnie nastawiona.
Głupio mi w ogóle o tym wszystkim pisać, tak się wstydzę, że to wygląda jakbym sobie to wymyślała.
Aha, i jeszcze od Opiekuna jedną ciekawą rzecz miałam...abym za bardzo się z nimi nie zżywała, bo to nie jest moja rola, a gdy się do nich przywiążę, to jakbym traktowała te dusze jak swoją własność, jak swoje maskotki, a to jest nie w porządku, bo- powinnam się wg niego nauczyć tej zasady zarówno w stosunku do dusz, jak i do ludzi- że każda Istota jest wolna i więzy jakie ją łączą z innymi istotami, są jedynie konsekwencją własnych wyborów i dobrowolnych powiązań, ale nikt nie jest niczyją własnością i nie mogę rozporządzać czyjąś wolą, dlatego mam je wysłuchać, ale nie pozwolić aby się do mnie przywiązały, bo albo ja je uzależnię od siebie, albo one mnie uzależnią od siebie.
(szukałam właśnie krzyża, nie wiem co jest grane, zawiązałam go bardzo mocno, a nagle znalazłam go rozwiązanego na kolanach, nawet nie poczułam jak spada czy jak się rzemyk odwiązuje, a jest przecież ciężki!)
Właśnie, chyba chciał o sobie ''przypomnieć''. O co chodzi z tym krzyżem i wodą? Zrobiłam tak wtedy- zapomniałam napisać, ale woda gdy go rano wyjmowałam, była dziwna, żółta, pływały jakieś farfocle, wyglądało to jak rosół...może to jakaś reakcja chemiczna z rzemyka. Jeśli chodzi o oczyszczanie czegoś z obcej energii, sądziłam, że to się robi za pośrednictwem płomienia świecy?
''Ochronka'' działa prawdopodobnie,wyobrażam sobie że jest różowaa i wygląda jak jeżowiec Very Happy bo wydaje mi się że mam mimo wszystko dzięki niej blokadę na złośliwe demony- tylko wczoraj był przypadek, że w nocy drzwi od pokoi się same otwierały i zamykały. Rodzina twierdzi, że to wina sprężyn w gałkach, ale mało prawdopodobne, żeby gałka się sama przekręcała.
A co do zdjęć- bardzo bym chciała, rozumiem że chodzi o żydowski cmentarz, który jest w okolicy ''wszystkiego'' co dla mnie ważne. Prawdopodobnie jeszcze w tym tygodniu pożyczę aparat, ok
a coś jeszcze: Opiekun też mi się tego krzyża czepia, ale gdy pytam ''czemu'' nie rozumiem do końca przekazu, coś mi to zakłóca- dochodzi do mnie tylko coś jakby, że przez to mam bardziej bezpośredni kontakt (?) , choć jak sama zauważyłam- nie tyle bezpośredni, ile zawsze pojawia się ktoś nowy, a nie tylko te, które były wcześniej...


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez lapicaroda dnia Śro 12:47, 07 Kwi 2010, w całości zmieniany 1 raz
 
Zobacz profil autora
Powrót do góry  

  Post  - Wysłany: Śro 16:50, 07 Kwi 2010  
Sara




Dołączył: 27 Gru 2009
Posty: 997
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 8 razy

Płeć: Kobieta


lapicaroda napisał:
Staram się tym, które szczególnie narzekają, marudzą- przesyłać, że tego życia, tego ciała, które ich tak męczy, już NIE MA, że są gdzieś indziej, że powinny szukać światła i myślę wtedy ''przejdź dalej''- nie wiem czy pisałam, ale większość zapytana, czemu tu są, odpowiada ''nie wiem'' albo coś w rodzaju- że ''inni też tu są''. ...


Bazując na ilus tam rozmowach z duszami równiez musze powiedziec , ze pozostające na Ziemi dusze w wiekszości nie wiedza, dlaczego tutaj zostały ... nie wiedza też , jak sie znależc w 'niebie' , bo też to wbrew pozorom wcale łatwe nie jest ...

W mojej opinii te przyczyny nie sa takie same dla wszystkich dusz, ale kiedyś pokusiłam sie o zebranie tych czesciej spotykanych, i zebrałam je tutaj : [link widoczny dla zalogowanych]

W wielkim skrócie uważam, ze to pozostawanie tutaj nie jest tylko wynikiem nieprzerobionych przez te dusze lekcji duchowych, czy wzajemnych zobowiazań wobec innych osób ...wynika tez z pogladów religijnych tych dusz, w tym wierzenia w reinkarnację lub nie :
[link widoczny dla zalogowanych]

Jednak pierwszym krokiem we wszystkich przypadkach jest nauczenie tych dusz WYBACZANIA SOBIE i INNYM wszystkich mozliwych krzywd ... w przeciwnym razie takie dusze , które tego nie umieja, mogą zostac przyciągniete na nieciekawe terytoria Systemow Przekonan w internacie okołziemskim ...

Gdy taka dusza jest wg siebie i swojego Opiekuna czy WJ gotowa, aby wrócic do nieba, nie potrafi tego zrobic niestety sama ( w wiekszosci przypadków - poza starymi duszami, ktore dostają strumień energii wstepującej wprost do swojej gromady/dysku dusz )
Bo aby dojśc gdziekolwiek na Ziemi, musi sie znac droge ...tak samo jest z powrotem dusz do nieba ...

W tym przypadku takie gotowe do powrotu dusze przeprowadzają dusze, współpracujące z z osobami, pomagajacymi zagubionym na Ziemi duszom ... I na tym forum sporo osób ( w tym takze ja ) może pomóc 'Twoim ' duszom, Carodo, powrócic do nieba ...jak przyjdzie czas ...


Co radziłabym Ci na teraz ?

Juz wiem z rozmów Pomocników , z którymi współpracuje, z duszami obok Ciebie, ze wiele nie bedzie wchodzic juz w Twoje ciało ludzkie ...

Aby wiec miały wystarczająca wiedze do zdecydowania o sobie, dobrze byłoby im ta wiedze dostarczyc ...to byłaby dobra 'rola 'dla Ciebie, bo przy okazji i Ty ta wiedzę nabedziesz ....

Tu znowu namawiałabym Cie do przeczytania ksiązek M. Newtona czy B. Moena ...ale taka 'pigułke' tej wiedzy zawarłam na swoim bloogu ...dlatego namawiałabym Cie, abys - gdy bedziesz miala takie mozliwosci - przeczytała im zawartośc tego bloogu NA GŁOS ....

To umozliwi im miec jaki taki poglad na ich sytuację ....

Gdy do tego dodasz tłumaczenie im na głos, dlaczego powinny wybaczyc sobie i innym, czy przeczytasz książkę zawartą tutaj : [link widoczny dla zalogowanych] bedzie to kwintesencja tego, co możesz zrobic dla nich ....

Czyli póki co, radziłabym Ci ich nie namawiac jeszcze do odejścia i szukania drogi 'na własna reke' do nieba .... wielu z nas może im to 'łatwo' zapewnic ...

Nastepnym tematem jest krzyz ...Mgiełka pisała o koniecznosci oczyszczenia go w wodzie ..

W okresie, gdy przerabiałam podobne lekcje duchowe do Twoich, temat krzyza widziałam nastepujaco : krzyż jest dla wielu osób symbolem Boga .. jednak nie zabierzemy go na 'druga strone', jak tez nie zabierzemy wszystkich innych przedmiotów 'mocy' ....

Ten krzyz nie pomagał , nie chronił mnie w moim czasie przed działaniem złosliwych dusz ....ale to, co chroniło, co powodowało brak lęku , to WIARA czy WIEDZA o istnieniu mojego Aniołka Stróza, wiedza o istnieniu dusz, pomagajacych mi w imieniu Boga, czy wreszcie wiara w Logosa ( to ten 'Bóg', z którym rozmawiał Walsch ) , czy Boga Ojca / Najwyzszego /Praducha .... i oczywiscie chroniło mnie namacalne dzialanie tych opiekuńczych dusz ....

Ale jezeli ten krzyz jest dla Ciebie symbolem Boga, i jest Ci drogi, to bym sobie go zostawiła ...

Natomiast bardzo, ale to bardzo pomaga i chroni przed przyciaganiem dusz złosliwych otaczanie siebie balonem, kokonem Czystej Bezwarunkowej Miłości ....

Tą własnie Miłośc katolicy otrzymuja w czasie przyjmowania Komunii od Opiekunów działajacych na katolickich terytoriach Systemów Przekonań , ta sama Miłośc mozna otrzymac od swojego WJ czyli Aniołka Stroza czy Opiekuna poza Kosciolem ...

Popros o nią , i na pewno ja dostaniesz, chyba ze Twój Opiekun 'załozył ' Ci wraz z Toba jeszcze przed tym wcieleniem inne lekcje , w których tych dusz , w tym złosliwych, bedziesz miała sporo dookoła siebie ...

I to tyle na tym etapie , Carodo...

....czytasz chetnie, szybko, wiec szybciutko przeczytasz to, co Ci proponuję ....a wtedy bedziesz wiedziała, jakiej wiedzy potrzebują te dusze ...

buziaki w czółko dla Was wszystkich Smile


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Sara dnia Śro 17:01, 07 Kwi 2010, w całości zmieniany 2 razy
 
Zobacz profil autora
Powrót do góry  

  Post  - Wysłany: Śro 17:29, 07 Kwi 2010  
lapicaroda




Dołączył: 28 Mar 2010
Posty: 63
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Toruń
Płeć: Kobieta


Tak Saro! Ja tutaj nie piszę dokładnie treści rozmów z Opiekunem czy bytami, bo musiałabym pisać całe wypracowania, ale miałam faktycznie przekaz, w rodzaju że da mi teraz odpocząć, bo mam się dokładniej zająć kontaktem z tym duchem, który pisał wiersz (wczoraj też zaczął- ale wywiązała się z tego rozmowa dłuższa i nie skończył) i jeszcze jednym bytem, który na początku trochę mnie wprowadził co do siebie w błąd, ale to inna historia.
Krzyż równie dobrze mógłby być pacyfką, albo innym duperelkiem. Chodzi o sam przedmiot, czułam się do niedawna przesadnie do niego przywiązana, nie chodzi o symbolikę...
i blog oczywiście czytam od dziś, choć od jakiegoś czasu przerabiam Księgę Duchów, a teraz jeszcze mam od kogoś pożyczyć Księgę Mediów
Buziaki :*


Post został pochwalony 0 razy
 
Zobacz profil autora
Powrót do góry  

  Post  - Wysłany: Śro 19:56, 07 Kwi 2010  
Sara




Dołączył: 27 Gru 2009
Posty: 997
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 8 razy

Płeć: Kobieta


Szanuję Kardeca, i jego prace nad podniesieniem poziomu wiedzy o Zaswiatach, jednak muszę stwierdzic,ze byl taki etap, ze treść jego ksiązek odpychala zarowno mnie, jak i dusze, ktorym umozliwilam ich przeczytanie ...Bog z tych treści jawil mi sie jako osoba sroga, karząca, z ktora nie mozna podyskutowac czy liczyc na wyrozumialosć ...

W wielu przypadkach , dotyczących jakiś nieprzyjemnych doświadczeń dla duszy napotykalam się tam na stwierdzenie, ze "tak musi byc ' , i ze' Bog tak chce' ...natomiast relacje, zawarte w ksiazkach M. Newtona tlumaczą wg mnie, dlaczego dusze wybierają same jakieś trudne dla nich przezycia ....a Bog jest pelen zrozumienia i wyrozumialosci dla nich - taki sam, jak rozni Opiekunowie , ktorych mialam szczescie poznac ... ...

Nie wiem, jak to jest w Waszym przypadku, ale gdybys odczula, ze te ksiazki powoduja u 'Twoich' dusz jeszcze wieksze wyrzuty sumienia, to proponowalabym zmiane lektury...wg mnie latwiej sie czyta Kardeca po Newtonie ...tak, jak w wielu przypadkach osoby , ktore same kontaktują się ze swiatem duchowym lepiej rozumieją prawdy zawarte w roznych religiach od ich wyznawcow ...

Ale oczywiście to tylko moja prywatna i subiektywna opinia, i moge sie mylić , co do przyjecia tych tresci przez dusze obok Ciebie ....


Post został pochwalony 0 razy
 
Zobacz profil autora
Powrót do góry  

  Post  - Wysłany: Czw 12:24, 08 Kwi 2010  
za_mgla
Mistrz Zmian



Dołączył: 26 Gru 2009
Posty: 4997
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 28 razy

Płeć: Kobieta


oj jakie ladne zdjecia dalas Smile
ladnie Ci w zadumie Aniolku.
Mialam pisac w nocy, bo wtedy luz, blus, dzieci spia, pan bozia tez - malzonek.

Po to chce, zebys wyczyscila sobie Krzyz, zeby przestal byc drzwiami otwartymi dla Milusinskich.
Wybudowana przez Ciebie ochrona kokon - jez, dziala, ale jeszcze ja doladuj, poniewaz weszlam przez Nia.
a ma byc taka, ze nic i nikt nie wlizie do Ciebie, a przyjmowac bedziesz tych Gosci na ktorych bedzie Ciebie stac, z czasem kokon jez bedzie Ciebie informowal czy ktos zbliza sie do Ciebie, mysli o Tobie, sprawdza, szuka.
I tak jak pisala Sara and Sowa, szanuj siebie, dbaj o siebie i uwazaj na siebie, bo jestes smakowitym kaskiem.

Umowimy sie tak, kiedy znudzi Ci sie juz ladowanie energii w kokon jeza, a bedziesz pewna ze nic nie przelezie - to daj znac.
W miedzyczasie czytaj, czytaj
i zapraszam na forum, zeby sobie podyskutowac.


pozdrawiam i trzymaj sie cieplo
za_mgla


Post został pochwalony 0 razy
 
Zobacz profil autora
Powrót do góry  

  Post  - Wysłany: Czw 12:27, 08 Kwi 2010  
rudeczka




Dołączył: 10 Mar 2010
Posty: 638
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Kobieta


Lapi super fotki Smile pozdrawiam


Post został pochwalony 0 razy
 
Zobacz profil autora
Powrót do góry  

  Post  - Wysłany: Czw 14:27, 08 Kwi 2010  
lapicaroda




Dołączył: 28 Mar 2010
Posty: 63
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Toruń
Płeć: Kobieta


Hm, a zastanawiałam się, czemu dziś się dziwnie czułam w pewnym momencie, jakaś słaba i lekko nieprzytomna...Byłam z koleżanką na drinku i myślałam że to alkohol w połączeniu z wiosennym słoneczkiem... xD
Trochę mnie deprymuje myśl, że ktoś może sobie w każdej chwili wejść...że tak głupio zapytam: gdy się tak przenika do kogoś, co się wtedy widzi? Emocje, czy też może myśli?
Co do krzyża-później się skupiłam na przekazie Opiekuna, przesłał mi coś w rodzaju, że tam jest skumulowane za dużo moich emocji i krzyż działa jak identyfikator ''Chętnie pomogę'' u sprzedawcy (?)
Leży sobie gdzieś w kącie w innym pokoju, nie noszę już go. Co ciekawe, kiedyś było go bardzo trudno zdjąć i założyć, aż się koleżanki pomagające mi w tym dziwiły.
Myślę, że to pole bardzo się przydaje, bo mam spokój, panuję mniej więcej nad tymi, którzy przychodzą i nie ma tak, że mi w czymś przeszkadzają.
Chyba tylko raz mi jednak ta obecność przeszkadzała, byłam z facetem, sytuacja domyślna,a miałam wrażenie że któryś przylazł i gapi się... Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
 
Zobacz profil autora
Powrót do góry  

  Post  - Wysłany: Czw 14:49, 08 Kwi 2010  
za_mgla
Mistrz Zmian



Dołączył: 26 Gru 2009
Posty: 4997
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 28 razy

Płeć: Kobieta


to super,
ze w polu energii ochronnej czujesz sie dobrze - po to ona jest.
zapoznaj sie z nia dobrze.
to byla FR w dzien - przeszla do wyzej razem z DWOMA, marjonetkarz odszedl.


pozdrawiam
i ciesze sie, ze jest juz cieplo i ok
trzymaj sie mocno, dzielna z Ciebie kobieta
i jakby co to pisz, pomoge
pozdrow od moich Dusz swoje Dusze
buziole
za_mgla


Post został pochwalony 0 razy
 
Zobacz profil autora
Powrót do góry  

  Post  - Wysłany: Czw 14:55, 08 Kwi 2010  
Grey Owl
Gość








Ja we wszystkim co czytam odbieram emocje autora. Czy pisal to 500 lat temu, czy teraz...
To nie tak, ze ja podchodze. To to, co ktos nadaje, dochodzi do mnie.
Dochodzi do mnie ogolne pojecie o typie Jego cierpien... radosci i glownych dazen...
 
Powrót do góry  

  Post  - Wysłany: Czw 15:19, 08 Kwi 2010  
lapicaroda




Dołączył: 28 Mar 2010
Posty: 63
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Toruń
Płeć: Kobieta


Mam nadzieję, że nie taplam w mrocznej aurze... Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
 
Zobacz profil autora
Powrót do góry  

  Forum www.polana.fora.pl Strona Główna -> Witamy Ciebie Podróżniku, usiądź, rozgość się, odpocznij... -> Witam :) Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)  
Strona 4 z 4  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4
   
  
 Napisz nowy temat  Odpowiedz do tematu  



fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001-2003 phpBB Group
Theme created by Vjacheslav Trushkin
Regulamin