Forum www.polana.fora.pl Strona Główna   www.polana.fora.pl
Forum dyskusyjne Życie po życiu, Kontakt ze Zmarłymi, Odzyskiwanie Dusz, Oczyszczanie Energii, Egzorcyzmy, Świadome Śnienie, Oobe, Radykalne Wybaczanie, Rozwój Duchowy
 


Forum www.polana.fora.pl Strona Główna -> tutaj umieszczamy linki, sznurki i tasiemki do stron, ktore w wielkiej, bądź mniejszej chwili zmieniły coś w Nas, zadrgało ciekawością, bądź po prostu -> SIEDEM PYTAŃ, KTÓRE MOGĄ ZMIENIĆ TWOJE ŻYCIE!
Napisz nowy temat  Odpowiedz do tematu Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat 
  Post SIEDEM PYTAŃ, KTÓRE MOGĄ ZMIENIĆ TWOJE ŻYCIE! - Wysłany: Czw 16:54, 07 Sty 2010  
Ewa Fortuna




Dołączył: 28 Gru 2009
Posty: 1583
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy

Płeć: Kobieta


SIEDEM PYTAŃ, KTÓRE MOGĄ ZMIENIĆ TWOJE ŻYCIE!
Sahar Bierman


Siedem pytań zostało stworzone po to, byś mógł uwolnić się od ograniczeń 3-wymiarowej rzeczywistości, byś mógł stworzyć swój świat zgodnie z własnym wyborem.

Fizyka kwantowa mówi nam o tym, że we wszechświecie przyszłość istnieje jako niezliczona liczba możliwości, zanim jeszcze zostaną one zaobserwowane. Te możliwości są następstwem działania fali. Tak jakby każda z nich była reprezentowana w formie wybrzuszenia się energii. Kiedy wybór zostanie dokonany, fala się załamuje. Pytanie wytwarza falę możliwości. A kiedy możliwość już zaistnieje, jedyne, co musisz zrobić, to po prostu wybrać.

Poniższe pytania mają szczególnie rozległy zasięg oraz dużą moc kreacji. Kiedy zadasz pytanie nie spodziewaj się natychmiastowej odpowiedzi, co oczywiście również może się zdarzyć. Czasami sam fakt zadania pytania już wywołuje zmiany. Zwróć uwagę na swoje sny i zauważ, co nagle pojawia się w twoim życiu. Mogą to być słowa książki, zdjęcie, wspomnienia itp., zadając, bowiem pytanie już przesuwamy energię. Zadawaj, więc pytania aż do tego momentu, kiedy nie będą ci one dłużej służyły.


1 CZY TA ENERGIA NALEŻY DO MNIE?

Podczas przesunięcia w Nową Energię częstotliwości zmieniają się radykalnie i gwałtownie. Kiedy planetarna wibracja jest wyższa czujesz się rozszerzony i błogi. Czujesz się wówczas jakbyś naprawdę już rozumiał, o co w tym wszystkim chodzi. Jesteś spokojny i zadowolony wiedząc, że wszystko obraca się na dobre. Kiedy jednak planeta osiąga niższą częstotliwość zaczynają się problemy. Stare, ograniczone wzorce, od których myślałeś, już się uwolniłeś, wróciły. Może to mieć miejsce na niwie mentalnej, emocjonalnej lub fizycznej. Wówczas czujesz się jakbyś już niczego nie rozumiał. Możesz czuć napięcie lub zmęczenie albo jedno i drugie. Wygląda, bowiem, że rzeczy nie mają się wcale dobrze. Możesz też wrócić z powrotem do starych nawyków. Możesz powiedzieć, „Och, nie, myślałem, że to już skończone, ale chyba nie miałem racji….znowu” Czy nie brzmi to znajomo?

Jesteś bardziej wrażliwą osobą niż myślisz. Nie tylko wyczuwasz częstotliwość przesunięć planety, ale także przechwytujesz myśli, emocje i fizyczne dolegliwości innych ludzi. Jest to wspaniała umiejętność będąca częścią natury istnienia w Nowej Energii. Problem jednak stanowi to, że podświadomie zdajesz sobie sprawę z istnienia tej energii i dopasowujesz ją do wzorca, który sam wyrażałeś w przeszłości oraz do tego, co odpowiadało jego częstotliwości! Stare wzorce mogą być negatywnymi emocjami, ograniczającymi myślami, bólem lub chorobą albo po prostu starymi nawykami, które już ci nie służą. Czujesz tę energię i myślisz, że jest ona twoją.

W ten sposób proces ten zachodził u mnie, kiedy cierpiałam na bóle w plecach. To był stary wzorzec, we mnie. Przez większość mego życia byłam ograniczona z powodu tego bólu, konkretnie rwy kulszowej. Ostatnio, ten problem zniknał. No dobrze, nie zniknął.
Pracowałam bardzo ciężko oczyszczając programy i ucząc się bycia w harmonii z ciałem. Kiedy ból znowu powrócił najpierw zaczęłam osądzać siebie „Och, nie, dlaczego znowu to tworzę?” Wstrzymałam się jednak i zamiast tego zdecydowałam się spojrzeć na to z miejsca mojej rozszerzonej istoty. I wówczas zdałam sobie sprawę, że energie, które wyczuwałam, przekładałam na stare wzorce. Patrząc wewnątrz siebie zobaczyłam coś na kształt powiewu wiatru, który przenikał przeze mnie. Tylko, że ja zezwoliłam na coś więcej niż przenikanie. Miałam w ciele zaczepy, które łapały ten wiatr i w moim ciele go zakotwiczały. Zaistniało podobieństwo energii a ponieważ była ona podobna, uznałam ją za swoją.

Inny przykład dotyczy sytuacji, kiedy wpadłam w obsesję wspominania wszystkich strasznych (tak myślałam) rzeczy, które mój eks-małżonek zrobił przed i w czasie naszego rozwodu. Zanim zdałam sobie z tego sprawę, utknęłam w labiryncie dręczących mnie myśli. „Tę sprawę mam już dawno za sobą. Jak to się stało, że znowu w tym ugrzęzłam?” Wówczas zrozumiałam jedno. To, co odczuwałam nie należało do mnie. Wzorzec energii dopasował się do tego, czego kiedyś doświadczałam w trakcie dramatycznych wydarzeń i rozwodu. Ta energia była mi znajoma, więc wywołała podobną reakcję we mnie. Mój umysł wytworzył myśli odpowiadające tej energii.

Nie musisz odbierać tych wszystkich zewnętrznych energii. Będąc świadomym tego, co się dzieje będziesz w stanie odciąć się od reakcji na nią i tym samym mógł powstrzymać jej symptomy. Bądź uważny i kwestionuj wszystko, co czujesz i o czym myślisz. Zapytaj siebie, „Czy to jest moje?” Twoja wewnętrzna mądrość da ci odpowiedź. Możesz uzyskać odpowiedź wprost, przeprowadzić test lub skorzystać z kart. Jeżeli energia nie należy do ciebie zostanie ona zdemaskowana przez zadanie tego pytania. Powiedz te słowa ” Dziękuję za jej uświadomienie, ale ona nie należy do mnie. Niech przejdzie dalej” Użyj własnej wyobraźni, zniszcz swoje zaczepy, oddychaj i pozwól jej odejść. Ulga, jaką odczujesz może nie będzie natychmiastowa, ale daj sobie trochę czasu. Kontynuuj oddychanie i uwalnianie.

Oto ćwiczenie, które jest doskonałą praktyką w tym procesie.

Przejdź się na spacer w sąsiedztwie, tam gdzie żyją ludzie. W czasie spaceru zwróć uwagę na każdą myśl, emocję lub fizyczne odczucie i spytaj „Czy to jest moje?” Byłam zdumiona, kiedy sama tak zrobiłam. W pewnym momencie poczułam się smutna, natychmiast mój umysł odnalazł coś w moim życiu z powodu, czego mogłam poczuć się smutna. Uchwyciłam to jednak i spytałam, „Czy to jest moje?”. Odpowiedź brzmiała, „NIE”. „Pozwól temu odejść”, powiedziałam i smutek się ulotnił, tak po prostu. Później poczułam ból bioder, również nie mój, który też minął w ciągu kilku minut. Sytuacje tego rodzaju, w których właściwie nie było nic mojego, często miały miejsce!

Utrzymując logiczną świadomość tego procesu sądzę, że będziesz naprawdę zaskoczony jak mało twoich myśli, emocji i fizycznych reakcji naprawdę jest twoje!



2. CO BY BYŁO GDYBY ( )?

Wszystko, co zostało kiedykolwiek stworzone najpierw powstało w wyobraźni. Kiedy zadasz pytanie „ Co by było gdyby…?” wyobraź sobie jak byś się z tym czuł. Kiedy używasz zmysłu czucia by odebrać potencjalną rzeczywistość uruchamiasz część w tobie, która tworzy tę rzeczywistość. Skup swoją wyobraźnię na tym by wywołać inne, nowe wrażenie. To otworzy drogę fali energii by zamanifestować się w upragnionym skutku. Skupiając się na fizycznej manifestacji ograniczasz się tylko do tej opcji. TY chcesz mieć wszystkie opcje otwarte, nawet te, których nie jesteś sobie teraz wyobrazić.
Oto kilka przykładów:
Co by było gdyby…..
• Gdybym zawsze miał mnóstwo pieniędzy?
• Gdyby moje ciało zawsze wyglądało tak jak tego pragnę?
• (to jest nawet lepsze) Gdybym kochał ciało takie jakie jest?
• Gdybym odniósł wspaniały sukces?
• Gdybym wiedział jak się zachować w każdej sytuacji?
• Gdybym nie musiał się martwić o mojego syna (córkę, matkę, itd.)?
Jeżeli masz trudności wyobrażeniu uczucia, nie poddawaj się i kontynuuj zadawanie sobie stale tego pytania. Możesz zapytać, „ Co by było gdybym mógł sobie wyobrazić….?” Im więcej czasu spędzisz czując oczekiwany efekt, tym lepiej.

3.CO JEST POTRZEBNE, ABY…… ZAISTNIAŁO BEZ WYSIŁKU?

W Nowej Energii kreujemy rzeczywistość bez wysiłku. Kiedy chcesz by coś się wydarzyło ale nie jesteś pewien jak to zrobić, zadaj sobie to pytanie. Nie pytaj, “Co powinienem zrobić” lub, “Jaki jest następny krok?” Czy czujesz różnicę w energii tych dwóch pytań? Kiedy pytasz się co robić, nastawiasz się na tworzenie z wysiłkiem, w sposób linearny. „Co jest potrzebne?” jest zaproszeniem do pojawienia się skutku bez wysiłku i bez pracy a także zezwala przyjść tym możliwościom o których nawet nie myślałeś. To pytanie zaprasza wszechświat do udzielenia ci wsparcia w twojej kreacji.


4. CO JEST DOBREGO W TYM, ŻE CZEGOŚ NIE OTRZYMUJĘ?

Tak często koncentrujemy się na tym, co jest złe lub, co złego jest w danej sytuacji. Potem zaczynamy osądzać siebie lub innych za to, że się pomyliliśmy lub, że do tego dopuściliśmy. To, na czym skupiasz uwagę staje się większe. A więc pytanie, „Co dobrego jest w tym, że czegoś nie otrzymuję” koncentruje cię na tym, co dobre i nie wywołuje osądu. Pomyśl ile razy coś osądzaliście jako złe, np. utrata pracy. Kiedy spojrzysz na to z perspektywy czasu (być może po tym kiedy zdobędziesz lepszą pracę) zdasz sobie sprawę, że utrata pracy była właściwie pozytywna. Zadanie tego pytania przesuwa twoją uwagę a to zmienia twoje doświadczenie.


5. JAK JA TO STWORZYŁEM?

Kiedy pytasz „Jak ja to stworzyłem?” Pytasz swą świadomość o ten moment nieświadomości, kiedy powziąłeś decyzję, która doprowadziła cię do tego niezbyt dobrego rezultatu. Moja córka była chora na zapalenie ucha. Pewnego popołudnia ja zaczęłam czuć się źle, byłam naprawdę zmęczona i obolała. Spytałam „Jak ja to stworzyłam?” Pamiętałam, że moje ucho zaczęło mnie boleć wcześniej tego dnia i zdałam sobie wówczas sprawę z tego, że przejęłam na siebie ból i cierpienie mojej córki. Myślałam, że moje ciało będzie zdolne do uwolnienia się od choroby szybciej niż ona. Po sześciu dniach córka wcale nie czuła się lepiej. W pewnym momencie, już później, ja straciłam świadomość tej całej sytuacji, myślałam, bowiem o czymś zupełnie innym. W ciągu dwóch godzin ponownie poczułam się źle i zadając pytanie „Jak ja to stworzyłam?”, dotarłam do miejsca w swej nieświadomości z którego już byłam zdolna do od-tworzenia, odwrócenia tego procesu. Dobrą wiadomością było to, że obie wróciłyśmy szybko do zdrowia.

NIE PYTAJ, „DLACZEGO JA TO ZROBIŁEM?’ Kiedy pytasz, „dlaczego” Przenosi cię to z powrotem do pętli twych własnych porażek, które kiedykolwiek w przeszłości doświadczyłeś wraz z wszystkimi emocjami i osądami. DLACZEGO przywołuje to wszystko, np. osądy twojego obrażającego cię rodzica czy eks-małżonka, którzy jak sam wierzysz, uświadamiają ci, że robisz te wszystkie głupie rzeczy. Te utrwalone reakcje ograniczają rzeczywistość w twojej obecnej sytuacji. Zamiast pytać, więc „Dlaczego”, zapytałam, ”Jak to się zaczęło, jakie było źródło tworzenia tego doświadczenia”?

6. CO TO MIAŁOBY ZNACZYĆ GDYBY NIE CHODZIŁO O BÓL?

Zastosuj to pytanie po tym jak zapytasz „Czy to jest moje?”, kiedy twoje samopoczucie nie uległo zmianie. Doświadczenie bólu polega na interpretacji czucia nadchodzących informacji. To pytanie daje ci, więc możliwość odmiennej interpretacji. Ból może się pojawić wówczas, jeżeli jest coś, co twoja istota próbuje ci zakomunikować a ty jej nie słuchasz. Emocje również mogą być tłumaczone jako ból.

7. JAK MOŻE BYĆ JESZCZE LEPIEJ NIŻ TERAZ?

Powiedz tak, kiedy dzieje się cokolwiek, co ci się podoba. Jeżeli znajdziesz jakieś pieniądze „Jak może być jeszcze lepiej niż teraz?” Jeżeli kelner przyniesie ci przepyszny deser za darmo, ”Jak może być jeszcze lepiej niż teraz?”.
Kobieta znalazła grosz na ziemi. Spytała, „Jak może być jeszcze lepiej niż teraz?” Wkrótce potem znalazła 10zł na tylnim siedzeniu taksówki i spytała, „Jak może być jeszcze lepiej niż teraz?”. Lśniący przedmiot w studzience ulicznej przykuł jej uwagę. Była to diamentowa bransoletka. Niestety kobieta wówczas powiedziała. “Lepiej być nie może”! I nie było.

Powiedz “Jak może być jeszcze lepiej niż teraz?”, kiedy dzieje się cokolwiek, czego nie lubisz, co ci się nie podoba. Jeżeli złapiesz gumę w kole samochodu, ”Jak może być jeszcze lepiej niż teraz?” Jeżeli twoje dziecko ma kłopoty w szkole… „Jak może być jeszcze lepiej niż teraz?” Jest to zaproszenie wszechświata by ci pokazał jak może być lepiej.


Jeżeli nie wiesz, jakie zadać pytanie… spróbuj tego:
O CO BYM SIĘ ZAPYTAŁ GDYBYM WIEDZIAŁ, O CO PYTAĆ?
To może brzmieć niemądrze, ale prawdopodobnie jest to najlepsze pytanie ze wszystkich!

Systematyczne zadawanie tych pytań zmieni twoją rzeczywistość. Oto wielka tajemnica. „Sami to wszystko tworzymy!”. My stworzyliśmy tę grę życia na Ziemi. My kontynuujemy tę kreację codziennie. Dlaczego więc nie zrobić tego w sposób, jaki nam odpowiada? Dlaczego nie mamy mieć z tego radości i bawić się tym?
Jak by to było gdybyś mógł stworzyć wszystko cokolwiek sobie wymarzysz?

źródło:www.mandalashanti.com


Post został pochwalony 0 razy
 
Zobacz profil autora
Powrót do góry  

  Post  - Wysłany: Pią 9:17, 08 Sty 2010  
Conchita




Dołączył: 01 Sty 2010
Posty: 25
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Kobieta


Bardzo fajne!!! Dzięki Ewuś! W moim przypadku 1 pytanie może być kluczowe! Wink

"O CO BYM SIĘ ZAPYTAŁ GDYBYM WIEDZIAŁ, O CO PYTAĆ?" - brzmi tak fantastycznie, że wypróbuję jeszcze dziś w pracy!!! Smile


Post został pochwalony 0 razy
 
Zobacz profil autora
Powrót do góry  

  Post  - Wysłany: Pią 18:02, 08 Sty 2010  
Ciacho




Dołączył: 27 Gru 2009
Posty: 944
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Kobieta


Dokładnie! Mam tak z tą niemoją energią. Ciągle ostatnio się łapię na tym, że otwiera mi się w głowie nagle jakiś temat i "dotwarzam" do tego jakiś scenariusz.
I dzieje się tak zwykle, gdy mijam innych ludzi idąc rano do pracy.
Łapię się na tym, gdyż zastanowiło mnie, że tworzę negatywne scenariusze...

Ewa dzięki za tak cenne źródło Smile


Post został pochwalony 0 razy
 
Zobacz profil autora
Powrót do góry  

  Post  - Wysłany: Pią 19:46, 08 Sty 2010  
Ewa Fortuna




Dołączył: 28 Gru 2009
Posty: 1583
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy

Płeć: Kobieta


Ja gdzies od ponad roku pracuje własnie nad tym,żeby eliminować z mojego umysłu krecenie koszmarnych scenariuszy. Gdy tylko zaczynam to robic,to stawiam sie do pionu!! Wink


Post został pochwalony 0 razy
 
Zobacz profil autora
Powrót do góry  

  Post  - Wysłany: Sob 8:56, 09 Sty 2010  
Adam




Dołączył: 28 Gru 2009
Posty: 819
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Kraków
Płeć: Mężczyzna


To jest esencja samorozwoju, od tego powinno się zaczynać wychowywanie. Zacznę je stosować w swoim życiu, Dzięki Ewciu za te wskazówki. Te siedem pytań jest, jak siedem przykazań.


Post został pochwalony 0 razy
 
Zobacz profil autora
Powrót do góry  

  Post  - Wysłany: Sob 10:02, 09 Sty 2010  
Ewa Fortuna




Dołączył: 28 Gru 2009
Posty: 1583
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy

Płeć: Kobieta


Bardzo fajny art i warto nauczyc sie tych pytań. Ja bede je stosowała.
nie za bardzo rozumie pierwsze pytanie. Rolling Eyes Musze ten je chyba jeszcze pare razy przeczytać. Jak to uczucie które czuje moze nie byc moje?
Jestem smutna bo mam jakieś REALNE zmartwienie np:cos jest z dzieckiem...
no to jak to uczucie nie jest moje..?
Rozumiecie to?


Post został pochwalony 0 razy
 
Zobacz profil autora
Powrót do góry  

  Post  - Wysłany: Sob 10:53, 09 Sty 2010  
Ciacho




Dołączył: 27 Gru 2009
Posty: 944
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Kobieta


Odczuwasz czyjąć energię i pojawia Ci się nastrój tej osoby, bo Twoja energia zaczyna z tą obcą współgrać, a ponieważ mózg i jestestwo na to reaguje, na potwierdzenie i uralnienie tej zmiany nastroju, pojawiają się własne (najczęściej negatywne) wspomnienia. I dalej już samo sie toczy i "nakręca"...


Post został pochwalony 0 razy
 
Zobacz profil autora
Powrót do góry  

  Post  - Wysłany: Sob 12:40, 09 Sty 2010  
Adam




Dołączył: 28 Gru 2009
Posty: 819
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Kraków
Płeć: Mężczyzna


Ewa Fortuna napisał:
Jak to uczucie które czuje moze nie byc moje?
Jestem smutna bo mam jakieś REALNE zmartwienie np:cos jest z dzieckiem...
no to jak to uczucie nie jest moje..?
Rozumiecie to?

Ja to zrozumiałem jako rozróżnienie między interesem pasożytów energetycznych ( to zewnętrzne naciski, żywiące się niskimi pobudkami umysłu ) a głosem własnej duszy ( mój wewnętrzny nadzorca ). Lecz na razie będąc we władaniu owych pasożytów nić nie słyszę.


Post został pochwalony 0 razy
 
Zobacz profil autora
Powrót do góry  

  Post  - Wysłany: Sob 14:55, 09 Sty 2010  
Ewa Fortuna




Dołączył: 28 Gru 2009
Posty: 1583
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy

Płeć: Kobieta


Jakos to po swojemu musze sobie przetłumaczyćSmile


Post został pochwalony 0 razy
 
Zobacz profil autora
Powrót do góry  

  Post  - Wysłany: Czw 20:31, 11 Lis 2010  
Maylo




Dołączył: 12 Paź 2010
Posty: 313
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Skąd: Poznań
Płeć: Mężczyzna


[quote="Adam"]
Ewa Fortuna napisał:
Jak to uczucie które czuje moze nie byc moje?
Jestem smutna bo mam jakieś REALNE zmartwienie np:cos jest z dzieckiem...
no to jak to uczucie nie jest moje..?
Rozumiecie to?


Każdy z osobna inaczej,razem jednako czujemy i rozumiemy!

Ja tak to interpretuje...wszystkie nasze przeżycia z osobna są wspólne,te "negatywne jak i pozytywne".
Dlaczego tak,gdyż nie ma czegoś takiego,że to jest czarne a tamto białe,
wszystko jest całością i służy jednemu,nam!

Porównanie:
- chodząc w dzieciństwie do szkoły jesteśmy wystawiani próbie odbioru nas przez innych i staramy się poprze swe zachowanie dostosować się do większości,lub jesteśmy izolowani od niej.Obydwie sytuacje mają na nas konkretny wpływ,lecz tak naprawdę i wbrew przyjętym normom żadna nie jest ani zła,ani też dobra.To stanowi nierozerwalną całość niezbędną dla naszego rozwoju.Dla poznania siebie z osobna i jako całość.
Zła interpretacja jest tu naszym błędem...niestety bardzo często powielanym w późniejszym życiu.

Tu patrz na -

Jestem smutna bo mam jakieś REALNE zmartwienie np:cos jest z dzieckiem...

Smutek jest zadaniem do przepracowania,a nie za karę,to tak jak z porami roku.By świeciło ciepłe słoneczko potrzeba nam pluchy.



...no to jak to uczucie nie jest moje..?

Tak...twoje,moje jak i jego,to wspólne nam uczucie mające swój sens.
Dzięki odczuwaniu wzbogacamy się jako całość
...dzięki wzbogacani rozwijamy.

(...chyba wam nie zamotałem,lecz w brew pozorom to jest proste.)

...bo dzięki odbieraniu pozornie złych doświadczeń życiowych ja praktycznie wyeliminowałem w sobie złe emocje i wszystko staram się odbierać jako naukę mająca mnie zaprowadzić do konkretnego miejsca.
Wiem i zdaję sobie sprawę,że b,ciężko jest zrozumieć drugiego człowieka
...ale to właśnie o to tu chodzi.
Chodzi o to by chcieć i starać się zrozumieć i nie innych,a właśnie siebie!
Przekroczysz tą granicę,przestajesz rozumieć zachowania innych
(zresztą przedtem nie było z tym lepiej),ale.

No właśnie...ale stajesz ponad tym i patrzysz na świat jak by
Oczami Boga.Z tolerancją i wolą zrozumienia.
Przekraczasz granic wyboru i wszystko odbierasz jako miłość Boską.
Inny wymiar rzeczywistości,ja tak to rozumiem.

...a czy jestem tu czytelny,wy mi odpowiedzieć musicie!


Post został pochwalony 0 razy
 
Zobacz profil autora
Powrót do góry  

  Post  - Wysłany: Czw 21:00, 11 Lis 2010  
Grey Owl
Gość








Jest czytelne Smile, tylko bardzo trudne do osiagniecia, by dojsc do nieprzerwanego stosowania. Co WCALE nie znaczy, ze mam zamiar rezygnowac.

Widze zreszta duze postepy.
Jak porownam sobie zakres moich wieelkich obecnych trudnosci zyciowych ze stanem, w jaki bym wpadla w takiej sytuacji przed paroma laty (katatonia depresyjna z pewnoscia), to wzmacnia to ma wole dalszego pracowania nad soba.

Roznica polega tylko na tym, ze w zasadzie to samo, ale robie to na podstawie praktykowania Siedmiu Cnot Serca (zaczelam od Serca Neutralnego) i oddechu kwantowego, ktore sa podstawa dzialan rozwojowych na stronach Wingmakers - Dawcow Skrzydel.

Wspominalam o Nich na Polanie albo w temacie filozofii, albo w napotkanych.
Zreszta zagladne i skoryguje.

PS.
Pomylilam sie sugerujac Siedmioma Pytaniami : Cnot Serca jest Szesc.
Oops


Ostatnio zmieniony przez Grey Owl dnia Pią 14:49, 12 Lis 2010, w całości zmieniany 1 raz
 
Powrót do góry  

  Post  - Wysłany: Pią 14:06, 12 Lis 2010  
Grey Owl
Gość








Temat Wingmakers wprowadzony jest tutaj, w "Napotkanych" :

http://www.polana.fora.pl/napotkani,27/z-materialow-wingmakers,122.html#11424

Zalegam tam z odpowiedzia Conchi i Pikowi, ktorzy weszli na strone WM tylko w lekture ksiazki Nerudy.

A ksiazka jest pomyslana dla tych, ktorych zacheca do wejscia glebiej w temat jakas opowiesc o watku sensacyjnym. Dla czytelnikow tabloidow.

W dalszych materialach jest o tym wspomniane, ze to tylko opowiesc mitologiczna. Ale faktycznie, ludzi intelektualizujacych moze zniechecic.
 
Powrót do góry  

  Post  - Wysłany: Pią 14:15, 12 Lis 2010  
Eve
Gość








Oddechu kwantowego jeszcze nie próbowałam. A co to jest Siedem Cnot Serca?
 
Powrót do góry  

  Post  - Wysłany: Pią 14:35, 12 Lis 2010  
Grey Owl
Gość








Odpowiedz daje Eve w Napotkanych, zeby tu nie zasmiecac tematu Smile
 
Powrót do góry  

  Forum www.polana.fora.pl Strona Główna -> tutaj umieszczamy linki, sznurki i tasiemki do stron, ktore w wielkiej, bądź mniejszej chwili zmieniły coś w Nas, zadrgało ciekawością, bądź po prostu -> SIEDEM PYTAŃ, KTÓRE MOGĄ ZMIENIĆ TWOJE ŻYCIE! Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)  
Strona 1 z 1  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

   
  
 Napisz nowy temat  Odpowiedz do tematu  



fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001-2003 phpBB Group
Theme created by Vjacheslav Trushkin
Regulamin