Forum www.polana.fora.pl Strona Główna   www.polana.fora.pl
Forum dyskusyjne Życie po życiu, Kontakt ze Zmarłymi, Odzyskiwanie Dusz, Oczyszczanie Energii, Egzorcyzmy, Świadome Śnienie, Oobe, Radykalne Wybaczanie, Rozwój Duchowy
 


Forum www.polana.fora.pl Strona Główna -> tutaj umieszczamy linki, sznurki i tasiemki do stron, ktore w wielkiej, bądź mniejszej chwili zmieniły coś w Nas, zadrgało ciekawością, bądź po prostu -> Materiały demaskujące skandale producenckie,bankowe i państw Idź do strony 1, 2, 3  Następny
Napisz nowy temat  Odpowiedz do tematu Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat 
  Post Materiały demaskujące skandale producenckie,bankowe i państw - Wysłany: Czw 19:58, 06 Gru 2012  
Grey Owl
Gość








Skracanie trwałości wyrobów i niszczenie środowiska. Stosunek do krajów 3-go świata i nas, jako konsumentów.

http://www.youtube.com/watch?feature=endscreen&NR=1&v=QPPW8KM7eEU


Ostatnio zmieniony przez Grey Owl dnia Czw 10:30, 03 Sty 2013, w całości zmieniany 1 raz
 
Powrót do góry  

  Post  - Wysłany: Czw 20:05, 06 Gru 2012  
Grey Owl
Gość








Tekst skopiowany z publikacji grupy "Koalicja dra Ratha w Obronie Zdrowia" :


MIĘSO W NASZEJ DIECIE
Co wiemy o przetwórstwie mięsa
W latach 90 weszły na nasz rynek przetwórstwa mięsnego nowoczesne maszyny - nastrzykiwarki i masownice. Był to najnowszy szczyt techniki przetwórstwa mięsnego. Rozpoczął się prawdziwy wyścig w pompowaniu mięsa wodą zawierającą środki konserwujące. Rozpoczęła się walka producentów mięsa o pieniądze. Ponieważ w tym czasie złagodzono polskie normy regulujące zawartość konserwantów w żywności, zaczęto sprowadzać na teren naszego kraju coraz bardziej nowoczesne maszyny. Wydajność to dziś kluczowe słowo w przetwórstwie mięsnym. Dziś 90% wysokogatunkowych wędlin, które kupujemy w sklepach to produkty wysoko wydajne. Oznacza to, że zawierać one mogą w swojej masie wagi mięsa 50% wtłoczonego płynu. Do niedawna ze stu kilogramów mięsa odpowiedniej jakości wolno było wyprodukować 52 kg kabanosów czy 86 kg szynki. "Wydajność" tych wyrobów wynosiła odpowiednio 52 proc. i 86 proc. Dzisiaj z tej samej ilości mięsa produkuje się 200 i więcej kilogramów "szlachetnych" wędlin.

Nie inaczej jest z wyrobami drobiowymi, które mają niewiele wspólnego z drobiem. Są produkowane z MOM, czyli mięsa drobiowego odkostnionego. Jest to mieszanina zmielonych kości, chrząstek, szpiku kostnego, ścięgien. Do 1995 roku używanie tego specyfiku było zabronione. Teraz już nie jest. Dodanie MOM-u znacznie obniża koszty produkcji. Najczęściej wykorzystuje się go w parówkach, kaszankach i pasztetowych. W parówce może być mięso, ale nie jest to konieczne. Kiedy przedstawiciele Inspekcjji Handlowej sprawdzają towar, interesuje ich tylko, jaki skład podał producent. Jeśli po zbadaniu próbki jej skład zgadza się z zadeklarowanym, wszystko jest w porządku. Parówką może być na przykład kilka zmielonych składników, niekoniecznie pochodzenia zwierzęcego. Można tam dodać nawet papier toaletowy, byleby całość nie była szkodliwa dla zdrowia. Poza tym każdy ma prawo nazwać swój wyrób, jak mu się podoba. Akurat ten producent postanowił nazwać to coś parówką.

Do mięsa wstrzykuje się wodę z substancjami toksycznymi. Skład solanki stanowią wielofosforany, azotany, azotyny służące również do produkcji materiałów wybuchowych, Coca-Coli, nawozów rolniczych. Litr solanki kosztuje 1 zł. Producent zgodnie z przepisami umieszcza na towarze informację, że szynka jest napompowana wodą, na nazwa jego brzmi - "produkt wysoko wydajny". Na rynku spożywczym zapanowała wolnoamerykanka. Zwycięża ten, kto wyprodukuje taniej, a jego wyroby będą "zjadliwe". Konsument musi liczyć się z tym, że po kilku dniach przechowywania w lodówce, z wędliny zaczyna wylewać się woda. Pompowanie mięsa w polskich zakładach mięsnych przyjęło formę wyścigu między producentami. Jedynym ograniczeniem ilości wody w wędlinie jest jedynie jakość sprzętu i wytrzymałość mięsa. Maszyna do tłoczenia w mięso bladoszarej mazi pokrytej gęstym kożuchem nazywa się nastrzykiwarką. Pod dużym ciśnieniem nastrzykuje mięso, z którego wyrabia się wysokogatunkowe wędliny - szynki, polędwice, balerony. Po wyciagnięciu wyrobów z tej cudownej maszyny mogą mieć wagę nawet o 100% większą. Powszechne też stało się wrzucanie do młynów (kutrów) mielących mięso na kiełbasy i parówki coraz większej ilości ścięgien, skór i tłuszczu. Ostatnim krzykiem mody stały się maszyny, które dzięki elastycznym igłom omijającym kości, potrafią napompować zabite zwierzę, jeszcze przed rozebraniem je na kawałki. Kupując szynkę w sklepie, nikt nie jest w stanie stwierdzić czy woda z solami zajmuje 30, 50 czy 70% wagi. Aby zabić jej wstrętny smak i zapach dodaje się do wyrobów coraz więcej przypraw. Niedawno technologowie żywności odkryli, że istnieje piąty smak, występujący obok smaku słonego, słodkiego, gorzkiego i kwaśnego. To umami - znany od dawna Azjatom. Substancje wywołujące jego wrażenie występują m.in. w niektórych azjatyckich grzybach. Sprawiają, że potrawa bardzo zyskuje na smaku. Nie umiemy powiedzieć, dlaczego tak jest, bo nie potrafimy tego efektu smakowego opisać w kategoriach znanych nam smaków. Chętnie jednak sięgamy po "umamione" produkty. Problem w tym, że opracowano już chemiczny odpowiednik naturalnego umami, czyli glutaminian sodu. Jego oddziaływanie na organizm człowieka jest nie do końca poznane. Wiadomo jednak, że substancja ta w dużych ilościach jest szkodliwa dla zdrowia. Producenci wiedzą jednak, że stosując tę substancję, mogą konsumenta przywiązać do każdego świństwa.

Problemem stały się zwierzęta niewłaściwie zabijane, ginące w straszliwych męczarniach. Ich mięso w skutek zmian metabolicznych traci zdolność przyjmowania wody. Problemem nie dla producentów ale sprzedawców stały się przeciekające wędliny oraz możliwość krojenia jej na plasterki. Aby nie dopuścić do wylewania się wody z wędlin, coraz bardziej powszechne staje się używanie cienkich folii plastikowych, przypominających naturalny flak. Obecnie dodaje się specjalny rodzaj kleju dzięki czemu specjalnie napompowana szynka jest jak z gumy. Są to związki chemiczne, które są w stanie związać nadwyżkę wody wewnątrz wędliny, dzięki czemuzapewniają jej jędrność. Jeszcze do niedawna producenci nastrzykiwali mięso krochmalem z dodatkiem mąki pszennej ale i mąka stała się kolejną pozycją na liście oszczędności. Sięgnięto więc po bardziej nowoczesne, tańsze i wydajniejsze surowce. Są to białka soi, skrobia, wyciągi z alg morskich i preparaty z roślin tropikalnych. Okazy światowej flory roślinnej tak mocno wiążą wodę wstrzykniętą do mięsa, że w rezultacie są tańsze od surowców stosowanych od dziesięcioleci w polskich masarniach. Do Polski sprowadza się preparaty najtańsze ale niestety są nietrwałe i łatwo podlegają procesowi fermentacji.

Nie mamy już złudzeń, że wędlina którą jemy jest wędzona. Naukowcy skomponowali z kilkudziesięciu składników chemicznych aromat przypominający w smaku, kolorze i zapachu dym drzewny. W nowoczesnej lakierni spryskuje się mieszanką wiszące płaty mięsa. Najpierw jednak mięso musi być wykąpane w roztworze zawierającym większość pierwiastków z tablicy Mendelejewa, tak aby warstwa lakieru ładnie przylegała i nadawała mu apetyczny, lśniący wygląd. Ogólnie, proces nastrzykiwania, moczenia i lakierowania jest zdecydowanie szybszy i wydajniejszy niż tradycyjne przygotowanie mięsa do wędzenia. Przynosi to producentom znacznie większe korzyści finansowe. Jako ciekawostkę powiem, że nie ma normy w Polsce, która regulowałaby ilość solanki wędlinach. Ponieważ zyski przewyższają zdecydowanie wielkość kar nałożonych w drastycznych przykładach przez inspekcje handlowe, nie stanowią to dla producentów żadnego zagrożenia. Inspektorzy inspekcji handlowej wielokrotnie alarmowali o niebezpiecznie wysokim stężeniu w mięsie wielofosforanów. Ich nadmiar powoduje u dzieci niedorozwój kości, u starszych ludzi osteoporozę. Bardzo groźnymi są również azotany i azotyny, z których w organizmie tworzą się bardzo agresywne wolne rodniki. W czasie moich wykładów o związkach konserwujących używanych w przemyśle spożywczym, pada nieodmiennie pytanie - to co w końcu można jeść. Ja nieodmiennie odpowiadam, że bardziej cenna jest wiedza o tym czego nie należy jeść. Nie należy więc jeść wysokogatunkowych wędlin, szczególnie o kolorze czerwono-fioletowym, surowego mięsa kupowanego w supermarketach o kolorze różowym, parówek, kurczaków z rożna, pasztetowej. Zakupy należy robić tylko w wybranych sklepach, do których dostarczane są wyroby producentów niewielkich wytwórni, których nie stać jest na zakup drogich zachodnich maszyn.
 
Powrót do góry  

  Post  - Wysłany: Czw 20:31, 06 Gru 2012  
megraf




Dołączył: 03 Sty 2010
Posty: 1232
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Warszawa
Płeć: Kobieta


masakraa po prostu !! jestem na diecie 1000kcal -byłam głodna
już mi przeszło


Post został pochwalony 0 razy
 
Zobacz profil autora
Powrót do góry  

  Post  - Wysłany: Czw 21:42, 06 Gru 2012  
Gość









Jeżeli nam nie pomogą istoty wyższe, to kasta chciwych zniszczy nasze kombinezony.
 
Powrót do góry  

  Post  - Wysłany: Pią 9:52, 07 Gru 2012  
Grey Owl
Gość








Wiedząc jednak o co chodzi, mamy częściowo pole manewru.
Choćby wybieranie najbardziej zaufanych sprzedawców i produktów.
I wykorzystywanie ziemi po uprzednim przygotowaniu (jeśli takową mamy) do uprawy na własne potrzeby.
Także wybieranie sposobów leczenia.
Zmianę nawyków zakupowych i żywieniowych.
Systematyczną selekcję odpadów gdzie tylko możliwe.
 
Powrót do góry  

  Post  - Wysłany: Pią 19:43, 07 Gru 2012  
Dorota Anna
Gość








zabralam Jolu na fejsa Twoje posty,niech ludzie otwieraja oczeta
 
Powrót do góry  

  Post O wolność naszych ogrodów i pól - Wysłany: Sob 22:28, 09 Sty 2010
PRZENIESIONY
Pią 20:15, 07 Gru 2012
 
Grey Owl
Gość








Robilismy dzis zakupy w zaprzyjaznionym sklepie ekologicznym. Przy kasie dostalismy styczniowy numer ekologicznego pisma "SCHROT&KORN".
Numer zawiera m.in. wywiad z Benediktem Haerlinem, incjatorem protestu kierowanego do Parlamentu UE, w sprawie wolnosci wyboru sposobow uprawy roslin.
Jak sie wyrazil w wywiadzie: "Patentowanie zycia jest nieprawdopodobnym zawlaszczaniem".
W wywiadzie podany tez jest link to stron zawierajacych protest.
Jest takze polska wersja Save Our Seeds.
Oto link do niej :

[link widoczny dla zalogowanych]

Polecam rowniez odwiedzenie przy okazji stron Stowarzyszenia Ekologicznego Eko-Unia.


Ostatnio zmieniony przez Grey Owl dnia Pon 13:02, 27 Sie 2012, w całości zmieniany 1 raz
 
Powrót do góry  

  Post  - Wysłany: Pon 22:29, 17 Gru 2012  
Grey Owl
Gość








Kolejny Człowiek podległ przemianie i powiedział "NIE, dalej nie będę !". Znów demaskacja przemysłu farmaceutycznego.

http://www.youtube.com/watch?v=o65PkDb1DKQ&feature=youtu.be
 
Powrót do góry  

  Post  - Wysłany: Pon 23:04, 17 Gru 2012  
szeptu
Gość








Jolu, tak jest, my to wszystko wiemy
czy wiesz ze są ludzie (wykształceni) którzy uważaja ze to propaganda
znam osobiscie prawnika (ale rownież po chemii) zajmuje sie patentami z którym pokłócilam sie prawie do płaczu poniewaz uważa ze nie ma różnicy pomiedzy jajkami z moich kur a tymi z tesco...
 
Powrót do góry  

  Post  - Wysłany: Pon 23:28, 17 Gru 2012  
Paul 023




Dołączył: 27 Gru 2009
Posty: 2721
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Skąd: z nieba xD
Płeć: Mężczyzna


A widzicie kto wymyślił te głuptowate przepisy ?
Bruksela - Unia Europejska i Polski rząd, aby na tym wyciągać
haracz. Wcześniej przez tyle lat nie było problemu, a tu
odkąd w UE jesteśmy to nawet problem wymyślają z jajkami i kurami.

Nie mówię tu o skażonych jajkach. Kiedyś nie było takich bajer jak dziś.
Czy to niemieckie czy Polskie są takie same jajka i po cholerę
wymyślają, że musi być to polskie i koniec kropka...

Niektóre przepisy w sprawach żywności mnie śmieszą,
co nie znaczy, że jestem za tym, aby przestrzegano pewne
przepisy związku z taką żywnością....

Pamiętamy jak wiele gospodarstw posiadało kurniki,
a popatrzmy na dzisiejsze czasy dziś już nie ma tylu
ludzi kurników itp.

Teraz to jest tylko moda na budowę samego domu
bez posiadania zwierząt w gospodarstwie.


Post został pochwalony 0 razy
 
Zobacz profil autora
Powrót do góry  

  Post  - Wysłany: Wto 11:49, 18 Gru 2012  
Grey Owl
Gość








Tak Reniu, my to już wiemy prawie wszyscy.
Ja to tu umieściłam jako przykład kolejnego przypadku, że już drgnęło. Ze coraz więcej ludzi głęboko w to wkręconych odchodzi i zaczyna głośno mówić o tym światu.
Dla mnie to kolejna pozytywna wiadomość.

Ubolewam, że sprowokowałam tym Paula do powtórzenia kolejnej porcji lamentów na politykę, rząd, EU...
Podobnie jak to codziennie słyszy się w poczekalniach służby zdrowia, czy kolejkach, albo na wiecach tych, co akurat nie u władzy.

Zamiast lamentować na innych, że nic nie robią, lub źle robią - wiedząc co wiemy nie łykajmy np. dalej bezmyślnie pastylek, nie zostawiajmy tylu pieniędzy w aptekach, wypytujmy - jeśli już zdecydujemy, że obejść się bez nich nie możemy - lekarzy dokładniej o listę działań ubocznych na ulotce, żądajmy innego leku jak ten, który nam gorąco wciskają jako najnowszy hit.
I CIESZMY SIE w końcu każdą zmianą na lepsze, zauważajmy je, bo też są ! Ten układ już się chwieje, jest głęboko zerodowany, oddolne parcie na rozliczanie i bojkot rośnie. Ghandi tak wykurzył Anglików.
 
Powrót do góry  

  Post  - Wysłany: Wto 12:08, 18 Gru 2012  
Gość









Jolu uważam, że to tu też powinno się znaleźć.
http://www.youtube.com/watch?v=uS3HNlnrFbk&list=PL20E43090E53096FC&index=1
 
Powrót do góry  

  Post  - Wysłany: Wto 12:22, 18 Gru 2012  
Paul 023




Dołączył: 27 Gru 2009
Posty: 2721
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Skąd: z nieba xD
Płeć: Mężczyzna


Jolu nie sprowokowałaś mnie, ale jedynie tylko w tym miejscu chciałem
zwrócić uwagę, że to co się dzieje w polityce to nie nasza wina.

Jest to ewidentny błąd ze strony rządu polskiego jak i przede wszystkim
Unii Europejskiej w Brukseli nie była tu z mojej strony złość czy coś w tym rodzaju.

Wiedziałem, że coś mniej więcej o tym napiszesz,ależ tu nie chodzi
o prowokację jak to wyżej wspomniałem czy tak samo złość.

Gdyby przecież rząd działał poprawnie to mniej ludzi by miało dziś
problemów, a to co dzieje się nie ma się co dziwić, że co raz to więcej
boryka się z samymi problemami...

Więcej na temat polityki i jej złemu działaniu nie mam już nic do powiedzenia Wink


Post został pochwalony 0 razy
 
Zobacz profil autora
Powrót do góry  

  Post  - Wysłany: Wto 15:30, 18 Gru 2012  
Grey Owl
Gość








No to już teraz Pawełku oddaj się radości, że przypuszczalnie koniec świata - dla tego typu działań demaskowanych w filmach, czy materiałach tu zamieszczanych - już blisko Smile

Film jaki zamieścił tu Mirek jest kolejną olbrzymią listą ludzi, którzy odważyli się mówić o tych oszustwach pseudonaukowych publicznie. Tym razem w temacie AIDS. To przecież wielka i bardzo pozytywna sprawa ! Kończy się dyktat i koszenie miliardów za systemowe szkodzenie ludziom.

A tak nawiasem mówiąc, to z dwadzieścia lat temu, w jednym z trzech pierwszych tomów książki Barbary Marciniak z cyklu "Zwiastuni Świtu" czytałam, że AIDS to żadna jednostka chorobowa, a problem GOTOWOŚCI LUDZKIEJ DO CHOROWANIA typu ENERGETYCZNEGO !!
Koło się zamyka.
 
Powrót do góry  

  Post  - Wysłany: Śro 19:19, 19 Gru 2012  
Grey Owl
Gość








MOSANTO, zmierzający do opatentowania całej ziemskiej flory i fauny. Prawda, że to jak sen wariata ?
Mówią o tym ci, co przestali z MOSANTO współpracować.

Myślę, że najwyższy już czas, by przestać jeść mięso...

http://www.youtube.com/watch?v=2IiZ4cqY7x0

http://www.youtube.com/watch?v=eICrIxDTngM
 
Powrót do góry  

  Forum www.polana.fora.pl Strona Główna -> tutaj umieszczamy linki, sznurki i tasiemki do stron, ktore w wielkiej, bądź mniejszej chwili zmieniły coś w Nas, zadrgało ciekawością, bądź po prostu -> Materiały demaskujące skandale producenckie,bankowe i państw Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)  
Strona 1 z 3  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Idź do strony 1, 2, 3  Następny
   
  
 Napisz nowy temat  Odpowiedz do tematu  



fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001-2003 phpBB Group
Theme created by Vjacheslav Trushkin
Regulamin