ZBW
Dołączył: 17 Sty 2010
Posty: 313
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz
|
|
Dobry Wieczór
Cytuję z książki T. LOBSANG RAMPA pt. MĄDROŚĆ STAROŻYTNYCH
(str.50)
„HIPNOTYZM (Hypnotism)
Większość ludzi nie zdaje sobie sprawy ze strasznej siły ukrytej w hipnotyzmie. Hipnotyzm nie powinien być nigdy, po trzykroć nigdy, używany, z wyjątkiem najbardziej niezbędnej potrzeby.
Każda osoba, z wyjątkiem tych, które zostały odpowiednio wyszkolone, może być zahipnotyzowana. Nie ma znaczenia czy ktoś jest introwertyczny czy ekstrawertyczny – wszyscy podlegają hipnozie.
Hipnotyzm jest stanem podwyższonej percepcji. Osoba zahipnotyzowana jest świadoma tylko tej osoby, która ją zahipnotyzowała, nie jest w stanie odróżnić dobra od zła.
Osoba, która ma być zahipnotyzowana, wierzy, że podlega sile hipnozy. Może nie wierzyć w to świadomie, lecz podświadomie wierzy, że może zostać zahipnotyzowana, więc właściwie ten stan napięcia pomaga ja zahipnotyzować!
W hipnozie ma miejsce stan rozdwojenia. Mała część jedności, która jest świadoma dobra i zła, zostaje oderwana – zamknięta, ograniczona, usunięta ze sceny wydarzeń – pozostawiając dziewięć-dziesiątych podświadomości.
Podświadomość przypomina błądzącego olbrzyma, który nie ma rozumu, który nie umie rozróżnić dobra od zła, lecz w jakiś sposób zebrał dużo informacji i mocy pozwalającej poruszać się.
Bez cenzora w postaci jednej –dziesiątej umysłu działania, które są możliwe dla dziewięciu-dziesiątych, nie maja granic.
Osoba hipnotyzująca może przekonać obiekt hipnotyzowany, że do pełna naładowany pistolet, który ona trzyma w ręce jest zabawkowym pistoletem na wodę. A więc, jeżeli hipnotyzer przekona podświadomość osoby hipnotyzowanej, że wszystko jest żartem, że może pociągnąć za spust i strzelić wodą, wtedy osoba hipnotyzowana pociągnie za spust i zabije ofiarę ataku.
Straszne jest hipnotyzowanie osoby w depresji i zapewnienie jej, że teraz już jest naprawdę szczęśliwa, gdyż to uczynić może nawyki depresyjne o wiele silniejszymi, łącznie z wywołaniem samobójstwa.
Osoba, która chodzi na prywatki i hipnotyzuje dla zabawy, jest zagrożeniem i powinna być zamknięta w wytłumionej celi, gdyż może sprawić, że inni do takiej celi trafią!
Niemal każdy może zostać zahipnotyzowany, a gdy osoba została zahipnotyzowana kilkakrotnie, to może być użyta do robienia wszystkiego. To zależy tylko od zasugerowania działań w taki sposób, aby osoba hipnotyzowana uwierzyła, iż czyni dobro. Gdy tak została utwierdzona w swym przekonaniu, osoba zahipnotyzowana może być użyta przez hipnotyzera do robienia tego co mu się podoba. Twierdzenia przeciwne służą jedynie ukryciu strasznego niebezpieczeństwa drzemiącego w hipnozie.
Hipnoza jest w rzeczywistości zbrodnią przeciwko Wyższemu Ja, bo zbrodnią jest ograniczenie mechanizmu, za pomocą którego Wyższe ja sprawuje kontrolę. To może doprowadzić do tego, iż pojawi się Karma wymagająca wielu wcieleń do oczyszczenia. Więc jeżeli masz pragnienie hipnotyzowania czy bycia hipnotyzowanym, przemyśl to jeszcze raz i powstrzymaj się.
W rękach prawdziwego specjalisty – a nie scenicznego magika – hipnoza może być z powodzeniem użyta do badania poprzednich wcieleń. Osoba, zawsze w obecności świadka i oczywiście z magnetofonem w pobliżu, może być stopniowo zahipnotyzowana i odpowiadać na pytania dotyczące innych epok, nawet przed narodzeniem się na tej Ziemi. Takie eksperymenty, aby były bezpieczne, wymagają od hipnotyzera ogromnego doświadczenia.”
(str.14)
„AUTOHIPNOTYZM (Autohypnotism)
Jest to proces , w którym osoba potrafi oddzielić świadomość od podświadomości, i w którym część świadoma działa jak hipnotyzer. W pewnych warunkach możliwe jest skorygowanie złych nawyków i wzmocnienie dobrych cech charakteru. Lecz powtarzam, że nie należy zwyczajnie oddawać się autohipnozie, dopóki nie ma się za sobą dokładnego badania lekarskiego, upewniającego, że jest się całkiem zdrowym fizycznie i – pozwólcie, że dodam – psychicznie. Hipnoza jest mieczem, który ma trzy ostrza, zamiast jednego, lub dwóch, i powinna być zostawiona w spokoju, zarezerwowana tylko dla uznanych ekspertów.”
Natomiast w książce T. LOBSANG RAMPA pt. TRZECIE OKO na str.103 znajduje się coś takiego:
„Z powodów oczywistych niebezpieczeństw, technik tych podobnie jak „natychmiastowej” hipnozy uczono jedynie tych, którzy przeszli najsurowsze próby charakteru. Nakładano hipnotyczne bloki, by nikt nie nadużywał przekazanych zdolności.”
Pozdrawiam
Zbyszek
|
|