Forum www.polana.fora.pl Strona Główna   www.polana.fora.pl
Forum dyskusyjne Życie po życiu, Kontakt ze Zmarłymi, Odzyskiwanie Dusz, Oczyszczanie Energii, Egzorcyzmy, Świadome Śnienie, Oobe, Radykalne Wybaczanie, Rozwój Duchowy
 


Forum www.polana.fora.pl Strona Główna -> Śnienie -> Teksańska przygoda-co to właściwie było? Idź do strony Poprzedni  1, 2
Napisz nowy temat  Odpowiedz do tematu Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat 
  Post  - Wysłany: Pią 19:26, 05 Lis 2010  
Grey Owl
Gość








Witaj Mauro Smile

Czekam zebys sie pojawila na Polanie, bo ja juz wreszcie wrocilam.
Mozemy ruszyc z korespondencja, jesli to aktualne.
Chodzilo jesli pamietam o weryfikacje Twego spotkania.

pozdrawiam serdecznie Razz
 
Powrót do góry  

  Post  - Wysłany: Nie 10:48, 14 Lis 2010  
Grey Owl
Gość








Witaj Smile

Ostatnio zagladalas do nas we Wszystkich Swietych.
Zaczynam wykopywac sie z zaleglosci kochana i do konca tygodnia powedruje po sygnale Twojej wizji opisanej na PW, by Ci opowiedziec co dojrzalam.

Przytulam serdecznie Razz
 
Powrót do góry  

  Post  - Wysłany: Nie 14:39, 14 Lis 2010  
maura




Dołączył: 10 Cze 2010
Posty: 14
Przeczytał: 0 tematów




Czy Ty to Ty?(J)
W takim razie przepraszam,że nie odpowiadałam,ale jakoś nie zaglądałam tu przez jakiś czas.Ale solennie obiecuję poprawę.
Pozdrówki serdeczne i całuski. Very Happy Very Happy Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
 
Zobacz profil autora
Powrót do góry  

  Post  - Wysłany: Pon 11:30, 15 Lis 2010  
maura




Dołączył: 10 Cze 2010
Posty: 14
Przeczytał: 0 tematów




Kochana Grey Owl,sprawa sie wyjaśniła-chodziło jednak o inną osobę ,też na J.więc przepraszam za nieporozumienie.
Nieco zszokowana jestem,że pamietasz o mnie i tak odległej sprawie.Wielkie dzięki!
Jak moze zauważasz,od tamtego czasu poczyniłąm pewne postepy na drodze duchowości i nadal nad nimi pracuję.
Oczywiście bardzo bym chciała,zebys sprawdziła,co dzieje się z moim kochanym R.Byłąbym Ci niezmiernie wdzięczna.
Ja tez nawiazałam z nim kontakt,ale jak zwykle mój głupio-racjonalny umysł nie pozwala mi do końca wierzyć,że było to doświadczenie prawdziwe,choć otrzymałam weryfikację.Chciałabym jednak napisać o tym później,żeby niczego Ci nie sugerować.Ja patrze przez pryzmat miłości,a wolałabym ,zeby było to bezstronne doświadczenie kogoś"z zewnątrz".
Pozostałych forumowiczów przepraszam za te moze trochę enigmatyczną wiadomość,ale obiecuję,że wyjaśnie wszystko od A-Z
Jeszce raz stokrotne dzieki za Twoją pamięć o moim synu i w ogóle moich sprawach.
Gorące pozdrówki i buziaki.
Very Happy Very Happy Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
 
Zobacz profil autora
Powrót do góry  

  Post  - Wysłany: Pon 13:11, 15 Lis 2010  
Grey Owl
Gość








Spogladanie przez pryzmat Milosci, to najlepszy z mozliwych pryzmatow.
Wynosi wysooko...
Wspaniale, ze tak potrafisz, gratuluje postepow Kochana Razz

Do nastepnego wkrotce, przytulam Smile
 
Powrót do góry  

  Post  - Wysłany: Pią 9:59, 19 Lis 2010  
maura




Dołączył: 10 Cze 2010
Posty: 14
Przeczytał: 0 tematów




Jeszcze jedno przeżycie ze "Swiadomymi podróżami"Moena.
Otrzymuję wiadomość,że znajduję się w XIV lub XV-wiecznej Francji.Widzę potezny kamienny zamek i nagle znajduję się w stajniach,gdzie widze młodego chłopca,prawie dziecko jeszcze,rudego,piegowatego,umazanego końskim nawozem,czy też błotem,odzianego biednie.Najwyraźniej jest on chłopcem stajennym.Otrzymuję wiadomosć,że ma on imię Louis.
Wiadomość weryfikacyjna-widzę herb rodu panujacego na zamku-na błękitnym tle trzy złote krzyże, oraz otrzymuję nazwe rodu-coś jak Barbasse,nie rozumiem wyraźnie.
Sprawdzam informacje w sieci i oto jakie są wyniki moich dochodzeń.Ród Barbarin posiada herb ,na którym widnieją trzy złote pszczoły,bez wątpienia przypominajace krzyże.
Pozdrawiam czule Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
 
Zobacz profil autora
Powrót do góry  

  Post  - Wysłany: Pią 10:19, 19 Lis 2010  
Ewa Fortuna




Dołączył: 28 Gru 2009
Posty: 1583
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy

Płeć: Kobieta


Wow weryfikacja super!
Bardzo potrzebne sa takie weryfikacje,zeby sprawdzić samego siebie,czy to co widzę to wytwór mojej wyobrazni,czy to jest prawda?
Ja zajmuje sie nawiązywaniem kontaktów chyba 6 lat i dalej sobie nie dowierzam i czekam na weryfikacę Wink


Post został pochwalony 0 razy
 
Zobacz profil autora
Powrót do góry  

  Post  - Wysłany: Pią 10:40, 19 Lis 2010  
Grey Owl
Gość








Jeszcze jedno potwierdzenie : Barbasse i Barbarin to rozne slowne formy od brodacz, jak w tamtych czasach nazywalo sie tez brodate ludy barbarzyncow. U nas ostalo sie to w imieniu Barbara (bo barbarzynskie kobiety stawaly sie brankami i tak je ogolnie nazywano).

A Barbarossa nazywal sie tak wlasnie z powodu brody, choc nikt go za barbarzynce w tamtych czasach nie uwazal, a wrecz odwrotnie.
 
Powrót do góry  

  Post  - Wysłany: Pią 11:58, 19 Lis 2010  
maura




Dołączył: 10 Cze 2010
Posty: 14
Przeczytał: 0 tematów




Dziewczyny,dzięki.Naprawdę uwazacie,że te weryfikacje sa OK?
Jestem nieco zszokowana wyjaśnieniem Grey Owl(dzięki!),poniewaz nie znam francuskiego i trochę powątpiewałam w te weryfikację.
A tymczasem...no,no...sama jestem zdumiona swoimi wynikami.Za dużo tu się dzieje jak na przypadek...
Ewuś,naprawdę nigdy nie miałaś wiarygodnej weryfikacji?A może nie wierzysz temu,co dostajesz?
Grey Owl,pamiętasz o mojej prośbie.?Miałam bardzo wyraźny przekaz od Rafala z udziałem mojego przewodnika George`a i ciekawa jestem,jak Ty byś go postrzegła.Kochana,bardzo proszę.
Ale te pszczoły z rozłożonymi skrzydłami na herbie rodu Barbarin rzeczywiscie wyglądają jak krzyże.
Hej! Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
 
Zobacz profil autora
Powrót do góry  

  Post  - Wysłany: Pią 12:14, 19 Lis 2010  
Grey Owl
Gość








Pamietam Mauro Smile Teraz Twoja sprawe mam w "rozpracowaniu". Czekam na korzystny moment kontaktu.

Historycznie rzecz biorac, to zarowno Francja jak i Niemcy (Wlochy tez) zaczely sie tworzyc jako panstwa po rozpadzie panstwa Frankow. Dopiero z uplywem czasu ich jezyki zaczely sie coraz bardziej roznic.
W jezyku polskim tez nie wymyslilismy swojej nazwy dla barbarzyncow, tylko zapozyczylismy juz gotowa, spalszczajac ja.

Nooo..., dobra jestes Razz

Ewa Fortuna ciagle ma pozytywne weryfikacje, ale to nie znaczy, by kontaktujacy i tak ciagle od nowa nie mial watpliwosci...
Moze to i dobrze, jak tych watpliwosci oczywiscie nie za wiele (bo wtedy juz paralizuja i blokuja), bo chroni to przed wpadnieciem w pyche...
 
Powrót do góry  

  Post  - Wysłany: Pią 12:26, 19 Lis 2010  
Ewa Fortuna




Dołączył: 28 Gru 2009
Posty: 1583
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy

Płeć: Kobieta


Grey Owl napisał:


Ewa Fortuna ciagle ma pozytywne weryfikacje, ale to nie znaczy, by kontaktujacy i tak ciagle od nowa nie mial watpliwosci...

Dokładnie tak jest. Nie wszytkie obrazy w wizji są prawdziwe i nie na wszytkie znajdziesz potwierdzenie Confused Wiele z Twojej wizji mogło byc prawdą,ale niektóre obrazy to mogła byc fantazja.
Najlepiej to widać przy kontaktach ze zmarłymi,gdy osoba prosząca potwierdzi ze ten i ten obraz to prawda,ale inne nie.
Tak samo jest w widzeniu na odległość żywej osoby.Wiele sie potwierdzi,ale nie wszytko np.zobaczysz że ten ktoś ma kota,a to nie prawda. Czasem mozna zobaczyc obraz z wczesniejszych lat i ta osoba mogła tego kota mieć,a teraz nie ma,wiec wszytko zawsze trzeba sie dopytać. Ale moze byc tez tak ze kota nie było i nie ma i obraz to fantazja Wink
Jak chcesz ćwiczyć,ćwicz na żywych.Postaraj sie zobaczyć kogos na odległość,ale kogos z kim mozesz potem podyskutować.


Post został pochwalony 0 razy
 
Zobacz profil autora
Powrót do góry  

  Forum www.polana.fora.pl Strona Główna -> Śnienie -> Teksańska przygoda-co to właściwie było? Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)  
Strona 2 z 2  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Idź do strony Poprzedni  1, 2
   
  
 Napisz nowy temat  Odpowiedz do tematu  



fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001-2003 phpBB Group
Theme created by Vjacheslav Trushkin
Regulamin