www.polana.fora.pl

Wiele lat temu, ok.10, ale za to przez wiele lat snilam te same sny. Zawsze w nich bylam kims, kto zna np. hasla, szyfry, modlitwy, jestesmy w zamku z grupa ludzi, tam sa duchy, a ja ta grupe przeprowadzam, wiem jak.
Albo cmentarz, groby, duchy, ciemnosc ja sie modle walcze za pomoca modlitw z wstajacymi z grobow duchami.
Zebyscie wy wiedzieli jaka ja bylam rano umeczona gdy tak cale noce sie modlilam! Czesto rano , w nocy budzilam sie z Ojcze Nasz na ustach. To trwalo bardzo dlugo. Na szczescie juz koniec.
Teraz kiedy sni mi sie, ze jestem na ulicy, gdzie mieszkala moja niezyjaca babcia i ja kiedys, ide do niej , ona kiwa mi przez okno i smieje sie, wola : Ewa, do mnie idziesz? - ja krzycze nie - do domu - odwracam sie , bo nagle uswiadamiam sobie, ze jej tam nie ma. Wtedy ktos z rodziny umiera. Daje mi znac , ze kogos zabiera. Ja tak to odbieram, bo zauwazylam.
Wiecie , co sobie uswiadomilam? ze jak popelnila samobojstwo osoba z mojej rodziny, mloda, matka z dzieckiem, w wannie, to wczesniej na tej mojej ulicy bylam we snie , a przez okno wolala mnie niezyjaca ciocia, ale z domu gdzie zginela matka z dzieckiem, utopila sie w wannie. Kiwala na mnie, podobnie jak babcia, ja zdecydowanie odwrocilam sie i powiedzialam, ze ide do domu. Niesamowite!